Uważaj, o czym marzysz
Victoria Connelly
rok wydania: 2014
wydawnictwo: Pascal
liczba stron: 384
ocena: 5+/6
UWAŻAJ, CZEGO SOBIE ŻYCZYSZ, BO MOŻE SIĘ SPEŁNIĆ!!!
Marzenia czasem się spełniają, dlatego warto walczyć o ich realizację, lecz niekiedy trzeba uważać o czym się marzy, bo może się to spełnić, ale nie w taki sposób jaki sobie planujemy. Na własnej skórze przekonała się o tym główna bohaterka książki ''Uważaj, o czym marzysz'' Victorii Connelly.
Alice Archer jest typową, zwyczajną szarą myszką, pędzącą spokojne życie. Jak większość kobiet w głębi duszy marzy o powodzeniu u mężczyzn i wielkiej miłości. Pewnego dnia jej młodsza, atrakcyjna i kapryśna siostra Stella namawia ją na krótkie wakacje na grecką wyspę Kethos. Mimo początkowych obaw dziewczyna zgadza się. Już pierwszego dnia pobytu poznaje Mila, przystojnego ogrodnika pracującego w Villa Argenti. Mężczyzna oprowadza ją po swoim miejscu pracy i wspomina o legendarnej Afrodycie, która spełnia najskrytsze życzenia. Zaintrygowana tym faktem Alice udaje się pod mityczny posąg.
''Przyszła zobaczyć Afrodytę. (…) Położyła dłoń na rąbku kunsztownie wyrzeźbionej szaty i poczuła , jak jej skórę przenika magiczne ciepło. Co miała do stracenia? Zamknęła oczy. (…) - Chciałabym- zaczęła, czując, jak jej palce oparte o ciepły kamień lekko drżą- chciałabym, żeby mężczyźni zaczęli mnie dostrzegać. Żebym już nigdy nie była dla nich niewidzialna. Żeby naprawdę mnie zauważali''.
Czy chwilowa fantazja naszej bohaterki spełni się i będzie miała niesamowite wzięcie u płci przeciwnej? I jak dalej rozwiną się jej relacje z przystojnym, czarującym ogrodnikiem?
Urzekła mnie okładka tej książki, przyciągnęła spojrzenie i sprawiła, że musiałam ją przeczytać i wcale tego nie żałuje. Już od pierwszych chwil poddałam się urokowi greckiej wyspy. Aż poczułam namacalną tęsknotę za wakacjami gdzieś na słońcu, z fantastycznym widokiem na błękitne morze. Fabuła sama w sobie jest prosta, a zarazem niezwykła. Dwie siostry udają się na wakacje do Grecji. Marudna Stella nieustannie narzeka na nudę, natomiast Alice z zachwytem odwiedza muzeum i zabytki, podziwia wspaniałe ogrody oraz rozkoszuje się cudowną atmosferą wyspy Kethos. Podczas zwiedzania poznaje greckiego ogrodnika Milo. Między nimi nawiązuję się wzajemna nić sympatii i porozumienia. Niestety ich dalsza znajomość zostaje przekreślona przez pewne nieprzewidziane okoliczności.
Z drugiej strony mamy zamieszanie z powodu Afrodyty- bogini miłości. Wygląda na to, że mityczna rzeźba postanowiła spełnić życzenie Alice. Z uśmiechem na twarzy śledziłam tabuny adoratorów wyznających miłość naszej bohaterce. To było przekomiczne, szczególnie kiedy w środku nocy jej sąsiad, sędziwy staruszek w workowatej piżamie klęczał na jednym kolanie z przedpotopową gitarą i śpiewał serenadę. Takich sytuacji było znacznie więcej. Przeszedł mi przez myśl film: ''Pewnego razu w Rzymie'' z 2010 roku w reżyserii Marka Stevena Johnsona, w którym główna bohaterka borykała się z podobnym problemem jak Alice. Zainteresowanie, jakie okazywali mężczyźni miało na nią zdumiewający wpływ. Początkowo odczuwała zakłopotanie, ale z czasem nauczyła się czerpać z tego przyjemność zyskując niebywałą pewność siebie. Mimo to nie przypuszczała, że nieustana adoracja panów może być aż tak uciążliwa. Ostatecznie ilu można znieść mężczyzn, którzy zakochują się w tobie dzień w dzień? Autorka w lekki, żartobliwy sposób próbuje uświadomić czytelnikom , że..
''Tak to jest już z życzeniami- nawet jeśli się spełnią, nie są złotym środkiem na wszystko''.
Santorini-najpiękniejsza z greckich wysp |
Od samego początku kibicowałam parze głównych bohaterów. Polubiłam ich i pokochałam całym sercem. Swoim wewnętrznym ciepłem mogliby rozgrzać niejeden zimny dzień. Alice to zwyczajna, serdeczna, opiekuńcza, nieśmiała i skromna dziewczyna. Często daje się wykorzystywać swojej młodszej, samolubnej, płytkiej siostrze Stelli, która jest mistrzynią manipulacji i gry pozorów. Wielokrotnie miałam ochotę kopnąć w zadek tę egoistyczną, napuszoną panienkę, jednocześnie chciałam potrząsnąć Alice, by nie dała się sterować niczym kukiełka na sznurkach w teatrze. Z kolei Milo jest miłym, zabawnym, przesympatycznym człowiekiem. Podziwiałam jego pasję i miłość do ogrodów oraz własnych korzeni. Z przyjemnością chłonęłam wszelkie historyczne smaczki na temat powstania antycznych rzeźb i legend związanych z wyspą.
Wątek miłosny to niewątpliwie największy atut powieści. Jest niewymuszony i naturalny, bez przesadnego etapowania uczuciami. Wprawdzie liczyłam na jakieś spektakularne wyznania miłości, niemniej i tak jestem zadowolona z jego spokojnego przebiegu. Dzięki temu zrozumiałam, że sympatia łącząca dwoje ludzi wcale nie musi być gwałtowna i szalona, bowiem w związku równie ważna jest wzajemna bliskość, zjednoczenie i akceptacja.
''Uważaj, o czym marzysz'' to literacki obraz zjawiskowo pięknej greckiej wyspy skąpanej w południowym słońcu. Tylko w tym miejscu, u stóp legendarnej Afrodyty wszelkie życzenia mają moc spełnienia. Chcesz się przekonać o tym osobiście? Zapraszam wszystkich chętnych bez wyjątku.
***
Wydawnictwo Pascal.
Wydaje się, że to idealna lektura na lato, skoro i piękna wyspa, a w treści elementy komiczne:) A okładka rzeczywiście urzekająca:)
OdpowiedzUsuńo tym samym pomyślałam :)
UsuńJa także.
UsuńCyrysiu, w te wakacje kusisz nowościami wyjątkowo :)
To jeszcze nie koniec moich propozycji na lato :) To zaledwie przedsmak tego, co planuje Wam przedstawić ;)
UsuńOkładka przykuwa wzrok. Dobrze, że i fabułą trzyma poziom. Zapisuję sobie tytuł, może uda się zdobyć :)
OdpowiedzUsuńTo chyba świetna lektura na lato:)
OdpowiedzUsuńCiepła opowieść o spełnieniu marzenia :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę idealna na te upalne dni!
Takie książki najlepiej czyta się leżąc na plaży :)
OdpowiedzUsuńIdealna lektura na polską letnią - deszczową pogodę.
OdpowiedzUsuńChyba się nie skusze tym razem.
OdpowiedzUsuńJeśli najdzie mnie ochota na taką zabawną, ciepłą opowieść o miłość to będę pamiętać o tej książce. Podoba mi się motyw ze zbyt dosłownym spełnieniem życzenia.
OdpowiedzUsuńTen motyw ze zbyt dosłownym spełnieniem życzenia jest świetny i przekomiczny. Daję dużą dawkę rozrywki, i jednocześnie uświadamia, że należy ostrożnie postępować z wypowiadaniem życzeń:) Polecam. Myślę, że nie będziesz zawiedziona.
UsuńBrzmi bardzo kusząco
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej wcześniej, ale wydaje się przyjemna ;)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że ta książka może być dobra.
OdpowiedzUsuńskupiam się głównie na polskich autorach, dlatego na razie nie jestem zainteresowana
OdpowiedzUsuńCzuję, że i ja bardzo bym ją polubiła :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie! Mam ochotę na tego typu pozycję, zwłaszcza w okresie wakacyjnym. Z chęcią poznam.
OdpowiedzUsuńCzuję, że wątek miłosny przyciągałby mnie do tej książki. Okładka jesr rzeczywiście śliczna.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest dla mnie obowiązkowa! Greckie wyspy są cudowne, a Santorini... no cóż, marzę, MARZĘ, aby tam się znaleźć :) Wierzę, że się uda :) A okładka bardzo piękna, skutecznie zachęca :)
OdpowiedzUsuńTeż marzę, aby znaleźć się na cudownej, greckiej wyspie. Wystarczy popatrzeć na Santorini, a już człowiek popada w zachwyt. A tymczasem zapraszam do powyższej powieści. Jestem przekonana, że przypadnie ci do gustu.
UsuńZachęciłaś mnie! Bardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńGdybyśmy żyli w świecie w którym życzenia by się spełniały, to świat jaki znamy przestałby istnieć
OdpowiedzUsuńTeż mnie zaciekawiła ta pozycja właśnie poprzez blurb. Z tego co piszesz warto po nią sięgnąć. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że tak wysoko ją oceniłaś, bo zakupiłam tę książkę dla mamy i zastanawiałyśmy się, czy będzie dobra :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do mnie na książkowy konkurs: http://heaven-for-readers.blogspot.com/2014/07/richard-paul-evans-michael-vey-bunt_10.html - 5 książek do zgarnięcia dla jednej osoby (do wyboru z wielu!) :)
UsuńDziękuję za zaproszenie. Nie omieszkam skorzystać :)
UsuńI daj znać, czy mamie się podobało ''Uważaj o czym marzysz''?
No to sobie ją kupię na wakacje, wygląda na fajne i przyjemne czytadełko wakacyjne.
OdpowiedzUsuńJa to zawsze powtarzam - oby połowa marzeń się spełniła. Coś w tym jest, ze trzeba uważać, o czym się marzy lub... jak sformułowane jest marzenie. Książka zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie myślałam w ten sposób dopóki nie przeczytałam ''Uważaj o czym marzysz''. Od teraz będę bardziej starannie formułowała swoje pragnienia, bo nigdy nie wiadomo w jaki sposób mogą się spełnić ;)
UsuńCo do książki= gorąco polecam!
Jaka wakacyjna okładka, co do treści to też nieźle wygląda :)
OdpowiedzUsuńTo ostrzeżenie przypomina mi książkę "Szczęśliwa ziemia". Ogórnie książka pozytywna :) + fajna okładka ;)
OdpowiedzUsuńNie znam wspomnianej przez ciebie książki, ale gdzieś rzuciła mi się w oczy. Jak nie zapomnę i będę miała chwilę wolnego czasu, to postaram się z nią zapoznać. Tymczasem zachęcam ciebie do powyższej lektury.
UsuńTytuł bardzo zapraszający :) Kuszący :) Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńŚwietna, coś w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam tę książkę, brzmi tak przyjemnie, w sam raz na wakacje. :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle mnie zachwycasz Cyrysiu :) Ja ostatnio zwolniłam tempo, ze względu na egzaminy a Ty dalej czytasz w zastraszającym tempie! :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Dziękuję :) To miłe budzić w kimś zachwyt ;))) Jak książka ciekawa, to faktycznie pochłaniam ją w zastraszającym tempie, a ostatnio tylko takowe miałam :)
UsuńI mam nadzieję, że tak już zostanie :)
Polecę tę książkę mojej mamie. Właśnie wróciła z wczasów w Grecji więc miło jej będzie powrócić na tę magiczną wyspę przez karty powieści :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę twojej mamie takich cudownych wczasów. Też tak bym chciała :)
UsuńOdnośnie książki- koniecznie jej poleć ''Uważaj o czym marzysz'', bo to naprawdę znakomita, emocjonująca historia.
To może być ciekawa lektura, szczególnie ze względu na te humorystyczne wydarzenia ;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo fajna kolorystycznie, powieść ciekawa, recenzja zachęcająca. Czego więcej mogę chcieć? :)
OdpowiedzUsuńMoże być całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie, że ja nawet bym się w tej histori dobrze nie czuła, ani niestety nie odnalazła, wiec probowac nie bede ;/
OdpowiedzUsuńJa z chęcią bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńAleż zachwycająca ta wyspa Santorini! Zaintrygowała mnie fabuła tej książki, dlatego gdy nadarzy się okazja to chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńGreckie wyspy mają niezwykły klimat, dlatego pokusiłabym się na tę książkę, chociaż obawiam się, że te tłumy adoratorów gonionych magiczną mocą wcale by mnie tak nie rozbawiły, ale mimo to zaryzykowałabym, bo to idealny czas na taką lekturę.
OdpowiedzUsuńMasz racje, greckie wyspy mają niezwykły klimat, który niemal czuć w tej książce. A co do tłumów adoratorów, to jednak śmiem przypuszczać, że cię rozbawią, bowiem amantów znajdują się nie tylko mężczyźni, ale także pewien niezwykły ... ptak :) W każdym razie zachęcam do lektury.
UsuńAleż Ty kusisz. Rzadko czytam obyczajowe, ale tą mnie niesamowicie zainteresowałaś.
OdpowiedzUsuńJuż ustawiam się w tłumku chętnych krzyczących: "Muszę to przeczytać!" :)
OdpowiedzUsuńCzuje że to książka dla mnie, tak chcę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńAleż przyjemna fabuła! Z wielką chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJuż sama okładka i tytuł od razu zwróciły moją uwagę. Chyba będzie to jedna z moich lektur tego lata!:)
OdpowiedzUsuńJejku jaka śliczna ta okładka. ;) Byłam w Grecji więc z przyjemnością tam wrócę choćby czytając tę powieść :)
OdpowiedzUsuńOjej, zdecydowanie jestem na tak! Nie dość, że grecka wyspa w tle, czyli super wakacyjny obraz książki i w dodatku klimat lata, to jeszcze piękna opowieść miłosna... I klimatyczna okładka! Co prawda, z wydawnictwem Pascal do czynienia jeszcze nie miałam, jakoś zawsze się mijam z tytułami, przez nimi wydawanymi, ale jak najbardziej zachęciłaś mnie do tej pozycji. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Ostatnio mam jakąś ochotę na komedie romantyczne, więc mówię tej książce zdecydowanie "tak" :)
OdpowiedzUsuń