Płomień strachu
Jack Lance
Liczba stron: 271
Wydawnictwo: Świat Książki
Ocena: 6-/6
Wyobraź sobie, że pewnego dnia listonosz przynosi dla Ciebie tajemniczą kopertę, w której znajdujesz polaroidowe zdjęcie cmentarza ze słowami na odwrocie: "Jesteś martwy". Niezbyt trafny żart-prawda? A co byś zrobił, gdyby sytuacja powtórzyła się ponownie, tym razem z pewną niezrozumiałą sentencją "Myślisz, że żyjesz, ale ciebie nie ma", a następnie z datą twojej śmierci? Taki nieprzyjemny incydent spotkał Jasona Evansa, głównego bohatera książki ''Płomień strachu'' Jacka Lance.
Trzydziestokilkuletni Janson mieszka w Los Angeles. Na co dzień pracuje jako projektant kampanii reklamowych. Prywatnie jest szczęśliwym małżonkiem pięknej i uroczej Kayli. Pewnego dnia mężczyzna otrzymuje serię niepokojących anonimów, z których ewidentnie wynika, że ktoś czyha na jego życie. Kilka dni później wraz z żoną niespodziewanie ulega wypadkowi samochodowemu. Na szczęście wychodzą z niego prawie bez szwanku. Niestety po jakimś czasie Jansona zaczynają nawiedzać koszmary senne pełne płomieni ognia. Mężczyzna już wcześniej doświadczał niepokojących urojeń z związanych tym żywiołem, bowiem od dziecka czuje przed nim chorobliwy lęk. Cała ta sytuacja burzy jego spokój i równowagę. Decyduje się zatem rozpocząć prywatne śledztwo. Zamierza odnaleźć cmentarz ze zdjęć oraz dowiedzieć się, kto mu je przysłał i w jakim celu. Stopniowo krok po kroku zbliża się do szokującej prawdy. O co w tym wszystkim chodzi? Już wkrótce nasz bohater stanie oko w oko nie tylko ze śmiercią, ale również z własnymi demonami przeszłości. Kto odniesie zwycięstwo w tej konfrontacji?
Jack Lance (właśc. Ron Puyn) to holenderski dziennikarz, autor bestselerowych thrillerów psychologicznych. Jego książki stały się kanwą scenariuszy filmowych, spektakli teatralnych i zostały przełożone na kilkanaście języków. Wiele fanów pisarza uważa go za ''holenderskiego odpowiednika” Stephena Kinga. Czy to trafne porównanie? Może Lance odrobinę inspiruje się twórczością króla horroru, niemniej jednak jego powieść zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu aniżeli większość dzieł Kinga.
''Płomień strachu'' to znakomite połączenie kryminału, thrillera psychologicznego, z nutką stricte paranormalnej grozy. Już od samego początku czuć swego rodzaju niepokój, nieuzasadniony strach i dziwną nerwowość. W stanie głębokiego skupienia śledziłam zagadkowe perypetie Jansona Evansa. Przesyłka ze zdjęciami wywołała całą serię nieoczekiwanych, ale powiązanych ze sobą zdarzeń. I wszystkie w jakiś sposób miały związek z jego lękiem przed ogniem. Janson cierpi na pirofobię. Nikt nie wie, skąd to się wzięło i dlaczego. Często nawiedzają go przerażające wizje i koszmary senne. Jest przekonany, że w ten sposób podświadomość chce mu coś przekazać. Coraz bardziej zbliża się do prawdy, ale też pojawia się coraz więcej pytań i zagadek. Z kolei jego żona odczuwa paniczny strach przed śmiercią. Jej trwoga wynika z pewnych dramatycznych okoliczności, w których była świadkiem. Oboje naznaczeni podobnym piętnem teraz muszą stawić czoło nietypowej sytuacji, w jakiej się znaleźli. Gdzie tkwi klucz do rozwiązania tej sprawy? Czy jest to tajemniczy cmentarz ze zdjęć przesłanych przez prześladowcę? A może odpowiedź znajduje się u zupełnie innego źródła?
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Przede wszystkim oczarował mnie nieprzeciętny, dojrzały styl pisania autora, znakomicie pasujący do treści oraz głęboka analiza psychiki głównych bohaterów, dzięki której możemy lepiej poznać ich myśli, uczucia, obawy, rozterki, motywy działania, traumatyczne przeżycia i ich psychologiczne konsekwencje w teraźniejszej rzeczywistości. Nie zabrakło też wartkiej, momentami dynamicznej akcji i ekscytujących zwrotów fabuły. Misternie skonstruowana intryga prowadzi do zaskakującego finału. Wielokrotnie próbowałam obstawiać, kim jest sprawca całego zamieszania, lecz za każdym razem autor wyprowadzał mnie w pole, co zdecydowanie świadczy na jego korzyść. Zakończenie uważam za satysfakcjonujące, chociaż brakowało mi szczypty złowrogiego nastroju.
''Płomień strachu'' stanowi kawał mocnej, dobrze napisanej literatury z dreszczykiem. Niemal od pierwszych scen wciąga niczym czarna dziura, która siłą swojej grawitacji pożera nas spokojny umysł. Widać, że Jack Lance posiada wyjątkowy talent literacki i nieposkromioną wyobraźnię, dlatego już dziś rozpocznij razem z głównym bohaterem szaleńczy wyścig z czasem, aby odnaleźć klucz do prawdy. Naprawdę warto!
***
Narobiłas mi ochoty na tę książkę:)
OdpowiedzUsuńMnie też!
UsuńU to bardzo wysoko ją oceniłaś, mnie książka niezbyt się spodobała, mężowi mojemu bardziej, ale tak wysoko i tak jej nie ocenił.
OdpowiedzUsuńJak widać, kwestia gustu. Mnie się bardzo 'Płomień strachu'' podobał, ponieważ dostarczył mi wielu emocji i niezapomnianych wrażeń oraz pobudził umysł do myślenia nad sprawcą całego zamieszania.
UsuńSuper tematyka, będę mieć na uwadze książkę :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że literatura z dreszczykiem to nie jest mój ulubiony typ ;) Jednak nie mówię nie, swoją drogą zaskakujący wybór po tylu obyczajówkach ;)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś bardzo namiętnie czytywałam literaturę z dreszczykiem, ale poczułam nią przesyt, dlatego przerzuciłam się na obyczajówki. Mimo to od czasu do czasu podczytuje wszelkie kryminały, thrillery czy horrory, bo potrzebuję tej atmosfery niepokoju i grozy.
UsuńKsiążka idealnie pasująca do moich aktualnych oczekiwań, od jakiegoś czasu lubię takie powieści z dreszczykiem:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, a po przeczytanej recenzji strasznie mnie zaciekawiłaś, szczególnie tym początkiem, z tajemniczą kopertą, sądzę że mam chrapkę, na tą historię ;) Dzięki!
OdpowiedzUsuńWidzę, że wróciłaś do literatury z dreszczykiem, cieszy mnie to :) Fabuła brzmi bardzo intrygująco, recenzja pozytywna, ocena prawie maksymalna, więc nie mam powodów, żeby zignorować tę powieść :)
OdpowiedzUsuńTo nie powrót, raczej takie krótkie spotkanie :) Ale postaram się częściej sięgać po powieści z dreszczykiem, bo faktycznie trochę mi ich brakuje :) A tobie oczywiście polecam powyższą książkę.
UsuńCóż, zawsze zwracam uwagę na okładkę... taki już mój nałóg :D Muszę przyznać, że ta bardzo mi się podoba i, nie patrząc na recenzję, kupiłbym książkę bez zastanowienia :) A powieść dodaje do mojej listy "MUST HAVE" ! :)
OdpowiedzUsuńI ja jestem wzrokowcem, chociaż to zazwyczaj domena mężczyzn :)
UsuńW każdym razie mnie również okładka się podoba i jej treść także znakomita, dlatego polecam ją poznać. Myślę, że nie będziesz rozczarowany.
Wiesz jak uwielbiam takie książki... :)
OdpowiedzUsuńI zapraszam do mnie : http://miqaisonfire.wordpress.com/2014/07/28/519-rozwiazania-konkursow/
Wiem, wiem :)))
UsuńAle mi zrobiłaś niespodziankę! Dziękuję bardzo :)
No, i to jest coś co ja lubię :D Choć nie znam autora, to widzę, że warto to zmienić :D
OdpowiedzUsuńZachęcająca okładka :)
OdpowiedzUsuńJakoś ostatnio też powróciłam to lektur zapewniających mi napięcie i właśnie taki wspomniany "dreszczyk", dlatego miło jest zobaczyć, że i Ty zrecenzowałaś książkę w tym klimacie. Bardzo lubię, gdy autor wnika w psychikę bohaterów, pokazuje motywy ich działania, analizuje wszystko - to czyni je bardziej autentycznymi i lepiej pozwala zrozumieć nie tylko postaci, ale także samą książkę. :)
OdpowiedzUsuńCzasami trzeba zrobić krótką przerwę od spokojnych, sielskich obyczajówek i poczęstować się mocnym ''dreszczykiem'' emocji :) Ja w każdym razie tak zrobiłam i nie żałuje. Widzę, ze ty również poszłaś w tym samym kierunku, co ja. W takim razie zachęcam do przeczytania powyższej pozycji. Moim zdaniem nie będziesz zawiedziona.
UsuńNie chciałabym dostać za nic takiej koperty. Fabuła tej książki bardzo mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie i chyba się skuszę na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńCzemu by nie ;) Lubię czasem przeczytać coś mocniejszego,a ta zapowiada się bardzo ciekawie. ;)
OdpowiedzUsuńWow! Wysoka ocena, warto byłoby przeczytać:)
OdpowiedzUsuńAle kolaż. Muszę zapisać tytuł ;)
OdpowiedzUsuńBardzo wysoka ocena, widzę:). Podoba mi się niezwykle motyw z przerażającymi anonimami, już teraz, podczas czytania recenzji, wzbudza we mnie dreszcz niepokoju. Jak zwykle, czuję się szczerze zachęcona:)
OdpowiedzUsuńOcena wysoka, bo książka zrobiła na mnie tak mocno pozytywne wrażenie dając to, czego na chwilę obecną potrzebowałam, czyli złowrogą aurę strachu, napięcia i przerażenia. Tobie również gorąco polecam!
UsuńLiteratura z dreszczykiem, ulubione wydawnictwo- czegóż chcieć więcej :))))
OdpowiedzUsuńMnie na thrillery z dobrze rozwiniętym wątkiem psychologicznym nie trzeba specjalnie zachęcać, zwłaszcza że oceniłaś książkę bardzo wysoko. Swoją drogą zdjęcie z taką adnotacją może człowiekowi napędzić niezłego strachu.
OdpowiedzUsuńMasz rację, ja bym chyba padła nieprzytomna ze strachu, gdybym otrzymała takie anonimowe zdjęcie cmentarza, na dodatek z taką dziwną adnotacją. Obym nigdy czegoś takiego nie doświadczyła :))
UsuńNie wiem, naprawdę nie wiem. Z jednej strony bardzo mnie kusi, ale z drugiej jakoś tak bez przekonania. Same sprzeczności w tym temacie. Na razie chyba odpuszczę;)
OdpowiedzUsuńSame superlatywy, widać, że książka zrobiła na Tobie wrażenie. Jeśli dorwę w bibliotece, od razu sięgnę:)
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja :) Zapiszę tytuł! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, czytałam i u mnie też się pojawi recenzja - zachęcająca, bo książka trzyma w napięciu i mydli oczy czytelnikowi. Świetna :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że podzielasz moje zdanie, co do tej książki. Nie mogę się już doczekać, kiedy przeczytam twoją recenzje :)
UsuńCałą seria wydana w ŚK jest fenomenalna! Mówię to ja: fanka kryminałów ;d
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie i to bardzo!!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zagadka ciekawa. Te anonimy, wypadek, strach przed ogniem - o co tu może chodzić? Chcę się tego dowiedzieć!
OdpowiedzUsuńWidzę, że to powieść taka, jaką lubię :) Na szczęście mam ją na swojej półce.
OdpowiedzUsuńO coś dla mnie. Pasuje mi fabuła.. tylko skąd ten ogień w snach?
OdpowiedzUsuńOgień w snach jest ściśle powiązany z przeszłością bohatera i jeszcze z kimś, ale tego nie zdradzę :) Musisz sama się tego dowiedzieć:)
UsuńPowieści kryminalnych raczej nie czytam, ale skoro tutaj mamy przemieszanie gatunków (bo i thriller, i elementy grozy) oraz tak wnikliwą analizę psychiki (a tego mi często w kryminałach brakuje), może się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńSkuś się skuś :) Kto wie, być może ''Płomień strachu'' spełni twoje literackie oczekiwania. Moim zdaniem warto się o tym przekonać.
UsuńTo musi być coś genialnego. Brakuje mi ostatnio kryminałów albo może inaczej, mam ich tyle, że nie wiem, za który najpierw się zabrać, więc nie czytam żadnego:) Może ten też uda mi się zdobyć, bo jestem naprawdę zainteresowana.
OdpowiedzUsuńTeż mam taki dylemat. Za dużo kryminałów i nie wiadomo, za który się najpierw zabrać. Ale co do powyższej pozycji, to śmiało po nią sięgaj, bo naprawdę warto.
UsuńCzasami lubię przeczytać coś z dreszczykiem i poczuć grozę, skoro tak dobra jest ta książka będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie. :)) Wysoko ocenionej lekturze z dreszczykiem po prostu nie mogę odmówić ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać ; )
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki! Gdy do końca nie wiem, czy wszystko jest urojeniem bohatera, czy może jednak paranormalnym zjawiskiem. Na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książki. Ta nutka grozy, tajemnicze koperty, ogień w snach... a ponadto twoja recenzja, wysoka ocena i zachwalający komentarz Pieguski zachęcają ogromnie do poszukania tej pozycji:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie historie! z ogromną chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZ dreszczykiem mówisz! Ach. Coś w tej książce jest, co mnie do niej strasznie przekonuje. :) A może to ta twoja opinia? :D W każdym razie, czuję że to może być znakomita przygoda i naprawdę z wielką przyjemnością bym ją przeżyła. I w dodatku fobia głównego bohatera! Intrygujące, zwłaszcza że i ja na nią cierpię ^^ Ciekawa jestem co z tego wszystkiego wyniknie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Zaskoczyłaś mnie swoją fobią, ale rozumiem cię doskonale, bo ogień to nic przyjemnego, jak zresztą i woda, której z kolei ja się boję (chodzi mi o wielkie skupiska wodne typu morze, ocean a nawet jeziora).
UsuńW takim razie gorąco polecam ''Płomień strachu'', gdyż dzięki niemu dowiesz się, skąd wziął się chorobliwy lęk głównego bohatera.
Czyli King zaczeka, a jego miejsce zajmie Lance. :)
OdpowiedzUsuńJuż po pierwszym akapicie wiedziałam, że to książka dla mnie. Dalsza część recenzji jeszcze bardziej utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Uwielbiam takie powieści!
OdpowiedzUsuńTytuł zapisany, całość zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak powyżej - zapisuję tytuł, bo całość brzmi interesująco;) Potrzebuję jakiejś wciągającej, dobrej lektury.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie wciągające lektury!
OdpowiedzUsuń