czwartek, 9 lipca 2015
Nie ufaj nikomu
Szepty dzieciństwa
Anna Sakowicz
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2015-06-29
Liczba stron: 304
Ocena: 5/6
Wychowanie, dzieciństwo, przeszłość, czyli to, co wynieśliśmy z domu w dużej mierze kształtuje nasz charakter i późniejsze życie.
Trzydziestokilkuletnia Basia mieszka pod jednym dachem z mężem Mietkiem, dwójką dzieci oraz ojcem nadużywającym alkoholu. W domu się nie przelewa, ale jakoś próbuje związać koniec z końcem. Pewnego dnia na jej drodze pojawia się Ula, koleżanka ze szkolnej ławki, która niegdyś była obiektem drwin i zaczepek, a teraz z brzydkiego kaczęcia wyrosła na piękną, atrakcyjną bizneswoman. Obie kobiety coraz częściej przebywają w swoim towarzystwie. Co się za tym kryje? Chęć odnowienia starej znajomości, a może coś innego?
''Szepty dzieciństwa'' to trzecia powieść w dorobku Anny Sakowicz. Autorka zadebiutowała zbiorem humoresek ''Żółta tabletka'' (2014), a we wrześniu ukazała się powieść ''Złodziejka marzeń''. Na swoim koncie posiada trzy fakultety: filologia polska, filozofia i edukacja filozoficzna na Uniwersytecie Szczecińskim. A w Warszawie, na prestiżowym Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, ukończyła edytorstwo współczesne. Prowadzi dwa blogi: kuradomowa.blogujaca.pl i anna-sakowicz.blog.pl.
Nie miałam dotychczas sposobności obcować z twórczością pisarki, ale kiedy nadarzyła się taka okazja, nie wahałam się ani chwili. Czy żałuję tej decyzji? W żadnym wypadku! Nie przypuszczałam, że pod tą niepozorną fabułą kryje się aż tak złożona, głęboka i niezwykła historia. Mamy zwykłą rodzinę, która pragnie żyć jak inni: mieć komputer, telefon komórkowy, od czasu do czasu kupować modne ubrania, kosmetyki lub wyjść gdzieś do eleganckiej restauracji. Takie niby zwyczajne przyziemne marzenia. Niestety ich sytuacja materialna na to nie pozwala. Jakby tego było mało, senior rodu przepełniony smutkiem po śmierci żony coraz częściej sięga do kieliszka.
Autorka stworzyła boleśnie prawdziwą opowieść o rodzinie, która rozpaczliwe łaknie miłości, akceptacji i dogodniejszego życia oraz uzależnieniu, które niesie za sobą bardzo poważne skutki i konsekwencje. Pokazuje, jak łatwo wpaść w pułapkę marzeń o lepszym świecie. Czasami wystarczy mały punkt zapalny, aby nasza spokojna egzystencja została zagrożona. W dzisiejszych czasach ludzie chcą żyć w coraz doskonalszych warunkach. Dlatego biorą kredyty, wysokoprocentowe pożyczki, byle tylko poprawić swój wizerunek. I nie zastanawiają się nad ewentualnym ryzykiem, bo przecież nie warto martwić się na zapas. Ale wcześniej czy później przyjdzie dzień, kiedy los wystawi nam wysoki rachunek za naszą beztroskę i bezmyślność.
Jednakowo ważny jest wątek związany z ojcem naszej bohaterki. Mężczyzna całe życie podporządkowany był swojej żonie, którą wręcz ubóstwiał. Dlatego jej śmierć załamała go całkowicie, z tej przyczyny wpadł w szpony alkoholizmu. Tymczasem ze wspomnień Basi wyłania się całkiem inny obraz matki: surowej i oziębłej uczuciowo, zwłaszcza w stosunku do swojej córki. Pani Anna otwarcie daje do zrozumienia, że brak miłości, uwagi i troski ze strony rodziców jest obciążającym deficytem, który ma duży wpływ na podejmowane przez dorosłego już człowieka decyzje i wybory. Toteż warto pamiętać o okazywaniu dziecku zainteresowania, czułości i akceptacji, aby mogło wejść w sposób odpowiedzialny w dojrzałe życie.
W trakcie lektury serce biło mi niespokojnie z nadmiaru silnych emocji. Ta książka dosłownie wstrząsa i poraża realizmem. Przyznam, że początkowo ciężko mi było przedrzeć się przez specyficzny język autorki - taki dotykający bezpośrednio sedna, uproszczony, lecz z czasem doceniłam jego niepowtarzalny charakter. Akcja prowadzona jest wartko, nie ma przestojów. Również kreacja bohaterów zasługuje na uznanie. Są autentyczni, łatwo się z nimi utożsamić i przejąć ich losem. Także zakończenie bardzo mnie zadowoliło, skłoniło mnie do refleksji nad życiem i jego wartością.
Niebanalna, niecodzienna, jedyna w swoim rodzaju powieść ku przestrodze, która pokazuje, że z zaufaniem trzeba postępować ostrożnie, ponieważ nigdy nie wiadomo, z kim tak naprawdę mamy do czynienia. Jednocześnie uświadamia, że nie należy nikogo sądzić po pozorach, bo można się srodze pomylić. W skrócie – kawał dobrej literatury. Polecam wszystkim serdecznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ostatnio się przełamałem to takich historii, więc jak już uporam się z blogowymi zaległościami, chętnie po nią sięgnę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę. Jestem niemal pewna, że ''Szepty dzieciństwa'' przypadną ci do gustu.
UsuńTakże pozdrawiam!
Bardzo mi się podoba fabuła, czuję, że to dokładnie taki klimat, jaki lubię :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się recenzja, zachęciłaś mnie do przeczytania książki :)
OdpowiedzUsuńMiło mi czytać Twoje słowa i cieszę się, że zachęciłam Cię do przeczytania ''Szeptów dzieciństwa''. Na pewno nie pożałujesz tej decyzji.
UsuńJa raczej jestem osobą nieufną, ale może dla przestrogi sięgnę po książkę :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że opis mnie zainteresował :) Będę miała książkę na uwadze :)
OdpowiedzUsuńLubię pułapki w fabule, szczególnie intryguje mnie ten brak miłości ze strony rodziców. Dopisuję ją.
OdpowiedzUsuńZ tego, co zauważyłam ostatnio sporo książek jest opartych na uczuciach bohaterów. Bardzo mi to odpowiada i z chęcią zapoznam się z najnowszą powieścią pisarki, tym bardziej, że nie znam jej twórczości.
OdpowiedzUsuńPS: Przeczytałam ,,Zaplątaną miłość" i jestem bardzo zadowolona!
Polecam gorąco ''Szepty dzieciństwa'' - świetna, mocna i życiowa proza.
Usuńps. I oczywiście cieszę się, że ''Zaplątana miłość'' przypadła ci do gustu :)
Zdecydowanie dla mnie!
OdpowiedzUsuńChyba skuszę się na tę książkę :) Nie wiem czy czytałaś, ale polecam "Kwiaty na poddaszu" autorstwa Virgini C. Andrews. Seria również opowiada o miłości, cierpieniu i rodzinie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam ''Kwiatów na poddaszu'', ale kojarzę tę serię i mam zamiar ją poznać bliżej.
UsuńMoze kiedys po nia siegne :) Choc opis mnie niezbyt porwal, zachecilas mnie recenzja :)
OdpowiedzUsuńKsiążka już u mnie na półce. Niebawem się za nią zabieram i czuję, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńOstatnio dużo życiowych, bolesnych tematów poruszanych jest przez pisarzy. Ja czekam na sój egzemplarz.
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award. :)
OdpowiedzUsuńhttp://diamentowe-slowa.blogspot.com/
Dziękuję za nominację. Odpowiedź u Ciebie na blogu.
UsuńSerdecznie dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :)
UsuńZaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńZa dużo dobrych, ciekawych tytułów, u Ciebie! Zapisuję sobie do biblioteczki na L.C:) Mam nadzieję, że kiedyś na nią trafię:)
OdpowiedzUsuńSkoro tu tyle emocji, a i fabuła intrygująca to przeczytam na pewno. Już ostatnio próbowałam wygrać tę powieść w konkursach, bo mnie zaciekawiła. ;)
OdpowiedzUsuńFabuła faktycznie jest intrygująca i godna uwagi - polecam serdecznie.
UsuńZagięłam parol na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńSamo życie... Ono umie pisać takie właśnie scenariusze. Niestety.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś. Rzadko polska proza wzbudza u mnie aż takie zainteresowanie.
Oj tak, życie potrafi zaskoczyć i to niejeden raz.
UsuńCieszę się, że książka pani Sakowicz wzbudziła Twoje zainteresowanie. Wierzę, że się nie rozczarujesz.
Uwielbiam emocjonalne książki i mam wrażenie, że podczas czytania tej pozycji nie zabraknie silnych wrażeń. Chętnie kiedyż przeczytałabym tą książkę :))
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do tego typu historii. Na pewno będę ją miała na uwadze, jednak nie sądzę, abym sięgnęła po nią w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę po tą książkę. Tematyka, którą lubię, a więc muszę ją zdobyć i w wolnej chwili zaczynam lekturę:)
OdpowiedzUsuńCzytałam już jedną książkę z tego wydawnictwa i spodobała mi się. Na tę też poluję :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Już sama okładka tej książki buduje nastrój grozy. Zdecydowanie chciałabym się zapoznać z jej treścią. :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa wątku koleżanki z dawnych lat i tego jak odnowiona znajomość wpłynie na obie kobiety. Myślę, że to wystarczy, by sięgnąć po powieść :)
OdpowiedzUsuńGwarantuję, że wątek koleżanki z dawnych lat, nieźle cię zaskoczy. Przekonaj się o tym osobiście.
UsuńNa zaskoczenie właśnie liczyłam :) Super, w takim razie muszę koniecznie poszukać tej książki :)
Usuńemocje aż biją z kart powieści... i ten realizm :D chcę to!
OdpowiedzUsuńNiebanalna i o zaufaniu ? Koniecznie muszę się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńAleż mnie zaciekawiłaś tą książką, muszę ją przeczytać, takie powieści właśnie lubię, boleśnie prawdziwe... Dziękuję, że zwróciłaś moją uwagę na tę publikację, nie słyszałam o niej wcześniej :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że zainteresowałam Cię moją recenzją. Mam nadzieję, że niebawem będziesz miała możliwość przeczytania ''Szeptów...'' i że przypadną ci do gustu.
UsuńRównież pozdrawiam!
To mogłaby być dla mnie ciekawa odskocznia ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam okazje czytać praktycznie same lekkie romansidła, więc chętnie sięgnę teraz po coś w stylu "Szeptów z dzieciństwa".
OdpowiedzUsuńPóki co nie przeczytam, ale kiedyś, jeśli gdzieś ją zobaczę to sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńPisarstwo i prowadzenie dwóch blogów jest wręcz imponujące. ;) Opowieść mnie zainteresowała, czytanie o rodzinie łaknącej miłości może być intrygujące. Również nie miałam styczności z pisarką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Też jestem pod wrażeniem pasji i zainteresowań autorki. Kiedy pani Anna znajduje na to czas? Niezwykłe!!!
UsuńGdyby nie recenzje blogerów nawet nie zwróciłabym na tę pozycję uwagi. Ma okropna okładkę, ale temat bardzo ważny. Przeczytam.
OdpowiedzUsuńNa pewno będę chciała poznać tę książkę. Wydaje się warta uwagi i czasu.
OdpowiedzUsuńJuż tytuł mnie zaintrygował. Myślę, że jeśli przeczytam, nie pożałuję :)
OdpowiedzUsuńTa książka mnie naprawdę ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie do niej, początkowo myślałam, że to historia jak inne, ale... jest w niej coś innego :)
OdpowiedzUsuńBędę miała na uwadze tę książkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tą książkę, powstrzymuje mn przed tym tylko mój porrfel:( niemniej jednak mam ja na swojej liście i zamierzam ją kupić :)
OdpowiedzUsuńInteresujące, aczkolwiek chyba nie dla mnie, a przynajmniej nie w tej chwili. Akurat zbudziła się we mnie chęć do fantasy, wiec podejrzewam, że przez następne tygodnie jedynie te tytuły będę mogła wchłaniać bez większych problemów. Co się zaś tyczy recenzowanej przez ciebie pozycji - będę na nią uważać i jeśli gdzieś ją zobaczę, pewnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Bardzo chętnie sięgnę po tę książkę, tym bardziej, że lubię publikacje wydawnictwa Szara Godzina :)
OdpowiedzUsuń