"Bądź osobą dającą wsparcie. Świat ma już wielu krytyków." - Dave Willis ❤

środa, 1 lipca 2015

Niegodziwy plan


Mila Rudnik
Miłość przychodzi z deszczem

Data premiery: 02.07.2015
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 280
Ocena: 6-/6








''W życiu są wybory, których nigdy nie powinno się dokonywać, i decyzje, których nie powinno się podejmować''.
  Marek i Marcin Brzozowscy, dotychczas nierozłączni bliźniacy pewnego dnia dokonują amoralnego czynu. Kierowany wyrzutami sumienia Marek rzuca pracę i wyjeżdża bez słowa. Drugi z braci okrywa się szczelnie zasłoną milczenia. Po kilku miesiącach mężczyźni postanawiają się jednak spotkać. Marek przywozi ze sobą swoją dziewczynę Anię, w której jest szaleńczo zakochany. Tuż po przybyciu z zaskoczeniem odkrywa, że jego bratowa jest w ciąży. Zanim zdąży porozmawiać z Marcinem na ten temat, nagle ginie w wypadku. Mija kilka lat od tamtych tragicznych wydarzeń. Na drodze Ani niespodziewanie pojawia się Marcin. Tylko czy na pewno?
''Wróciła przeszłość. To było jak urzeczywistnienie koszmaru, który nieraz śnił jej się po nocach''.
   Mila Rudnik (ur. 1978) – ekonomistka z zawodu, freelancer z zamiłowania. Szczęśliwa posiadaczka dwóch kotów i połowy psa. Kocha książki i dobre filmy. Wreszcie nauczyła się pływać. W końcu zaczęła biegać. Kiedyś zacznie podróżować. Zawsze chciała pisać. Nigdy nie myślała, że jej się uda. ''Miłość przychodzi z deszczem'' jest dowodem na to, że marzenia się spełniają. 

  Dawno nie czytałam tak dobrze napisanego debiutu. Rewelacja w każdym calu. Fabuła brzmi intrygująco i oryginalnie, przynajmniej w moim odczuciu. Mamy dwóch braci bliźniaków – wyglądają praktycznie tak samo, różnią się jedynie drobnymi szczegółami w cechach charakteru. Pewnego dnia jeden z nich: Marcin wpada na absurdalny pomysł. Marek nie popiera jego decyzji, lecz pod wpływem szantażu zgadza się mu pomóc. Zatem klamka zapadła, nie ma odwrotu.

''Wybór między większym i mniejszym złem zawsze jest zły. Zawsze. I prowadzi do konsekwencji, których nie udźwignie żadna rodzina. Dla tego, co się wydarzyło poprzedniej nocy, nie było usprawiedliwienia. Nie ma też dla niego wybaczenia. Dla żadnego z nich''.
  Autorka stworzyła porywającą, przejmującą historię o sile przyjaźni, miłości i rodzinnych więzów oraz ludzkich losach, poddanych zarówno sercu, jak i rozumowi. Otwarcie pokazuje, jak łatwo można przekroczyć niewidzialną granicę pomiędzy dobrem, a złem. W ułamku sekundy wywrócić czyjeś życie do góry nogami. A potem ciężko naprawić swój błąd, nieraz jest to wręcz niewykonalne. Nie chcę zdradzać za wiele szczegółów, choć niektórzy zapewne domyślają się co jest na rzeczy. Niemniej jednak i tak uważam, że będziecie zaskoczeni kierunkiem, jaki obrała ta historia. Brawo dla pani Rudnik za wyobraźnię.

  Pierwsze, co rzuca się w oczy to znakomicie pokazana głębia psychologiczna bohaterów. Są wyraziści i różnorodni, doskonale poznajemy ich myśli, czyny, motywację postępowania, skrywane obawy i emocje, wewnętrzne rozterki oraz stosunek do innych. Najwięcej uwagi poświęcono Annie, Marcinowi i jego żonie Dorocie. Anna, mimo, iż minęło kilka lat od tragicznej śmierci Marka, ciągle nie jest gotowa zostawić przeszłości za sobą i rozpocząć normalne życie. Jedynie, czego pragnie, to zapomnieć - o bólu, tęsknocie i pogrzebanej nadziei. Z kolei Dorota czuje się odizolowana od świata swojego męża. Nie ma tam dostępu. Czy żałoba po bracie tak na niego wpłynęła? A może przyczyna leży gdzie indziej? Tymczasem Marcin, przytłoczony poczuciem winy i ciężarem ogromnej tajemnicy, za którą czuje się współodpowiedzialny, popada w swoisty marazm. Jest przygaszony, zamknięty w sobie, skoncentrowany na pracy, milczący. Dopiero po narodzeniu synka odzyskuje energię, lecz nie radość życia. Pisarka boleśnie uświadamia, że nie da się uciec przed samym sobą. To niemożliwe. Nawet jeśli wydaje ci się, że wszystko wróciło do względnej normalności.


  Książka napisana jest zgrabnym, obrazowym i lekkim stylem, czyta się ją płynnie i z dużym zaangażowaniem emocjonalnym. Dialogi brzmią naturalnie i wiarygodnie, zaś opisy są bardzo realistyczne. Akcja mknie cały czas do przodu i wciąga w wir wydarzeń. W wydarzenia rozgrywające się w 2013 roku zgrabnie wpleciono retrospekcje, które wyjaśniają czytelnikowi okoliczności powstania niecnego planu uknutego przez braci Brzozowskich. Wspomnę jeszcze o przepięknej okładce książki, jedna z lepszych jakie widziałam. Jedynie zakończenie wywołało u mnie maleńki niedosyt. Jakby niedokończone, urwane w połowie. Dlatego mam nadzieję, że powstanie kontynuacja.


  Podsumowując. Jestem pod wielkim wrażeniem. Mila Rudnik porusza, niepokoi i skłania do refleksji nad złożonością ludzkiej natury. Prowadzi do wniosku, że dokonywane przez nas wybory niosą za sobą wieczne skutki. W skrócie – pozycja godna polecenia. Przekonajcie się sami.



***

ps. Dziś jest premiera ''Dotyku ciemności'', ''Włoskiej symfonii''  oraz ''Grając w miłość''. Gorąco polecam wyżej wspomniane powieści!!!

56 komentarzy:

  1. Tytuł jest bardzo kuszący i treść wydaje się zaciekawiać, więc kiedyś się za nią zabiorę.

    OdpowiedzUsuń
  2. To coś dla mnie:) Muszę przeczytać .Koniecznie:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, zainteresowala mnie sama historia. Przyznam, że teraz roztrząsam, co mogli wymyślić bracia...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Jakoś nigdy nie było mi po drodze z Prószyńskim, ale tę pozycję z przyjemnością przeczytam. W dodatku urzekła mnie ta okładka ;)
    Podoba mi się też to, jak enigmatycznie napisałaś o fabule, zachęcająco a i tak nic nie zdradziłaś. Brawo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też urzekła okładka, podobnie jak i jej ''zawartość''. Cieszę się, że cię zachęciłam :)

      Usuń
  5. jak dobrze psychologiczny aspekt jest ukazany to nic tylko brać:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomysł na fabułę zapowiada się bardzo ciekawie. Jestem ciekawa, co też zrobili bohaterowie i jak później potoczyły się losy innych postaci. Na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bracie niestety namieszali i to bardzo. Przekonaj się o tym osobiście :)

      Usuń
  7. Ciekawy debiut, jestem książką zainteresowana:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę przyznać, że okładka strasznie mi się podoba. Jest jak amerykański film, aczkolwiek historia książki, to chyba nie moje klimaty. :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka faktycznie zjawiskowa, jedna z lepszych jakie widziałam. Szkoda, że fabuła nie przykuła Twojej uwagi, gdyż jest naprawdę intrygująca.

      Usuń
  9. Nie znam tej autorki, ale Cyrysiu tak zachęcasz, że jestem skłonna sięgnąć po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podoba, podczas następnych zakupów na pewno będę ją miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Obłędnie spodobał mi się tytuł, więc chętnie poznałabym to, co skrywa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również tytuł książki ''uwiódł'' i cieszę się ogromnie, że sama fabuła także jest godna uwagi. Polecam gorąco!

      Usuń
  12. Jak na debiut zapowiada się bardzo interesująco. Jestem ciekawa, co bracia wymyślili.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bracia bliźniacy to chyba mieszanka wybuchowa :) Może kiedyś sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wydaje się być ciekawa, jednak chyba nie na tyle, abym dała radę ją zamienić za jakąś pozycję z listy "przeczytam w najbliższym czasie".

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazwyczaj nie sięgam po polskie powieści (takie głupie uprzedzenie) ale naprawdę mnie zaintrygowałaś! Sama nie wiem czemu ale uwielbiam motyw bliźniąt w literaturze. Do tego te tajemnice i rozbudowana psychologia którą absolutnie uwielbiam! Na pewno przeczytam :-) to kolejna powieść o której dowiedziałam się dzięki Tobie ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mimo własnych uprzedzeń do naszej rodzimej literatury, jesteś skłonna dać tej książce szansę. Jestem przekonana, że się nie zawiedziesz.
      Również pozdrawiam!

      Usuń
  16. Polskie książki biorę w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Podejmowanie decyzji zawsze jest trudne, dlatego chętnie przeczytam ten debiut. Tylko tak gdybam nad autorką i jej połową psa ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwszy raz czytam o tej książce, ale już jestem zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  19. O, zapowiada się ciekawa lektura ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię refleksyjne książki, więc zapamiętam ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Skoro jest to bardzo udany debiut to musi on zagościć na mojej półce :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam udane debiuty, a skoro piszesz że książka jest oryginalna i intrygująca, to na pewno przeczytam :).

    OdpowiedzUsuń
  23. Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, on strasznie intryguje i woła do mnie "przeczytaj mnie" :D

      Usuń
  24. I znowu czytasz przedpremierową książkę <3
    Ja uwielbiam wszystkie te powieści z Prószyńskiego na pewno i po tę sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się jakoś złożyło :)
      Ja także lubię książki z tego wydawnictwa, a w szczególności powyższą pozycję :)

      Usuń
  25. Debiut, a widzę, że jednak bardzo udany :) Cieszę się, że mamy takich pisarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Stwierdzam, że masz dobrego nosa do książek :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Już wcześniej zauważyłam tę książkę i mam nadzieję, że szybko trafi w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  28. A ja się właśnie zastanawiałam co z nowości tego wydawnictwa wybrać i już wiem;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Tym razem coś w moim guście, chętnie przeczytam tę książkę :) Twoja recenzja bardzo mnie do tego zachęciła :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. I tym razem podziękuję za tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. A tego lata (jak na razie) deszczu niewiele ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale ja lubię upały, więc się cieszę :)

      Usuń
  32. Zastanawiałam się nad nią, ale po takiej recenzji nie ma nad czym (-: Dodatkowo kusi mnie okładka (-;

    OdpowiedzUsuń
  33. O! Chętnie bym ją przeczytał :) Zaintrygowałaś mnie. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Debiut i do tego tak wychwalany, tylko pogratulować autorce. Książki z nienaturalnymi dialogi zawsze mnie odrzucają, dobrze, że wyszczególniłaś, że to tego nie znajdę. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy inni czytelnicy wychwalają, ja w każdym razie jestem urzeczona tą książką.

      Usuń
  35. Aha! Własnie przeglądałam zapowiedzi tego Wydawnictwa i patrzyłam na tę powieść, ale wybrałam co innego bo nie przypadł mi do gustu męski świat. Chyba wolę ten kobiecy. Cieszę się natomiast, że to dobra książka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja natomiast od razu wypatrzyłam tę pozycję i momentalnie jakby we mnie piorun strzelił :) Ale to chyba była jednak strzała Amora, bo zakochałam się w historii tej książki :)

      Usuń
  36. Tajemnice i psychologiczna głębia bohaterów- nie mogę ominąć tej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  37. Już sam tytuł brzmi niesamowicie interesująco, aż człowiek ma ochotę się przekonać co się za nim kryje. :) A twoja recenzja tylko podsyca tę ciekawość. W tym momencie jestem pełna pomysłów i domysłów co też mogła wymyślić autorka w tej powieści i byłabym strasznie szczęśliwa, gdyby kiedyś ta pozycja wpadła mi w ręce i odpowiedziała na niezadane pytania. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  38. Czuję się zainteresowana:) Lubię tajemnice i lubię ostatnio naszych autorów:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Muszę przyznać, że bardzo mnie zachęciłaś do tej książki! :) Wydaje się strasznie ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  40. Zaczęłam właśnie czytać tę książkę - wciąga i to bardzo :)
    Bardzo mi się podoba! :))

    OdpowiedzUsuń
  41. Brzmi bardzo interesująco, będę mieć książkę na uwadze, bo widzę, że warto ją przeczytać! A to, że napisała ją polska autorka przekonuje mnie jeszcze bardziej !:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Interesująca recenzja interesującej książki. Sama nie wiem co myśleć. 1. Piękna okładka. 2. Intrygująca historia i aż chce się poznać motywy i skutki choć sam opis książki na Lubimyczytać.pl zdradza odrobinę fabułę. A może wcele nie zdradza? 3. Tytuł nie pasuje mi do opisu i recenzji... hmm ale myślę, że przeczytam, gdy wpadnie w moje ręce, bo recenzja zachęca i to mocno!

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...