Pleban
Patryk Nowodworski
wydawnictwo: Psychoskok
data wydania: 2013
typ: ebook
ocena:4 / 6
"Pleban" to po "Kochance" druga powieść Patryka Nowodworskiego, młodego pisarza z Poznania. Debiutancką prozę autora miałam już okazje poznać, dlatego teraz przyszedł czas na kolejne jego dzieło. Jak przebiegło owe spotkanie? Czy powyższa książka jest godna uwagi? Zaraz się tego dowiemy.
Jarek, główny bohater powieści pewnego ranka budzi się z całkowitą amnezją. Nie pamięta swojej żony ani dziecka, ani tego, kim jest. W zaistniałej sytuacji próbuje jakoś się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Tymczasem na świat szykuje się kolejny jego potomek, dlatego za namową ukochanej Jarek sprzedaje mieszkanie w bloku i kupuje starą, piękną posesje w Bystrzycy Kłodzkiej, której zarządcą jest tutejszy proboszcz. Już pierwszego dnia pobytu zaczynają tam dziać się dziwne, niewytłumaczalne zjawiska. Okazuje się, że dom, który nabyli jest pełen dramatycznych tajemnic. Czy uda się Jarkowi zdobyć klucz do wszystkich sekretów owej posiadłości? Dlaczego i w jakich okolicznościach mężczyzna utracił pamięć? Co z tego dalej wyniknie?
Wcześniejsza, debiutancka proza Patryka Nowodworskiego jest komediowym romansem z elementami erotyki. Teraz autor spróbował swoich sił w innym gatunku. Z jakim to wyszło rezultatem? Myślę, że ,,Pleban’’, jako horror przedstawia się całkiem obiecująco. Co prawda pomysł na fabułę nie jest niczym nowatorskim, lecz mimo to został ciekawie zrealizowany. Intrygująca jest zależność między starym domem a pewną rodziną, która w nim mieszkała, jak również zaskakujące są relacje pewnego księdza z ową posiadłością. To wszystko oscyluje wokół jednej mrocznej tragedii. Jakiej? O tym musicie dowiedzieć się sami.
Fascynuje mnie metafizyczny świat, dlatego z niekłamanym zainteresowaniem śledziłam losy głównego bohatera, który podróżując w przestrzeni czasowej walczył z duchami. Momentami trudno jest odgadnąć, co jest prawdą a co fikcją. Autor umiejętnie pomieszał oba wymiary, że niekiedy sama miałam problem z oddzieleniem świata fantasty od realnego. Język jest prosty, autentyczny, bez zbędnego patosu, czy pompatycznych wywodów filozoficznych, co osobiście uważam za plus. Może niektóre zdania mogłyby być bardziej złożone i opisy nieco bogatsze, lecz ogólnie nie jest źle. Akcja toczy się równomiernie, nie jest za szybka, ani za wolna. Znajdziemy tutaj również niezwykle odważne, dosadne sceny erotyczne. Nie każdemu może taki zabieg przypaść do gustu, aczkolwiek mnie to w ogóle nie przeszkadzało, ponieważ akty seksualne w mocniejszym wydaniu nie budzą we mnie zgorszenia. Jako, że jest to literatura grozy liczyłam na nieco więcej krwawej jatki. Narrator skupił się jednak bardziej na psychologicznym aspekcie tej książki pokazując na przykładzie poszczególnych postaci, że grzechy popełnione za życia mogą mieć swoje konsekwencje nawet po śmierci. W tym przypadku jedynym lekarstwem na zbawienie swej duszy jest pomoc samego Boga.
Reasumując, ,,Pleban’’ jest ciekawą opowieścią o cierpieniu, błędach przeszłości i wybaczaniu. To nie jest typowy horror. Znajdziemy tutaj także mieszankę dramatu, psychologii, kryminału itp. Patryk Nowodworski bardzo ciekawie przedstawił studium szaleństwa człowieka, oraz rozważania nad istotą kłamstwa i jego znaczeniem w życiu. Przestrzega przed czynieniem zła uświadamiając czytelnikowi, że tylko z czystym sumieniem możemy spać spokojnie. Wprawdzie czytałam znacznie lepsze historie w tym gatunku, niemniej jednak nie żałuje czasu spędzonego z tą lekturą, dlatego polecam ją wszystkim osobom, które szukają wzruszającej, tragicznej i tajemniczej historii.
***
Wydawnictwo PsychoSkok.
Nie jestem do końca przekonana, może dlatego że elementów horroru jest tutaj mniej niż oczekiwałabym po opisie fabuły.
OdpowiedzUsuńBoję się czytac horrorów, więc nie wiem czy z ogromną chęcią wziełabym się za tą powieść. Niemniej jednak fabuła brzmi interesująco, a ten metafizyczny świat również :)
OdpowiedzUsuńMieszanka dosyć ciekawych gatunków z tego co widzę... rozejrzę się za nią :)
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaje, że tym razem sobie odpuszczę. Gdzie jest dużo psychologii, a mało jatki, to mnie nie ma.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie... A i okładka troszkę odstrasza.
OdpowiedzUsuńDlaczego okładka odstrasza? Mi się wydaje bardzo trafiona-mroczna, tajemnicza i intrygująca.
UsuńTa książka tego autora bardzo mnie zaciekawiła
OdpowiedzUsuńTa pozycja nawet mnie zaciekawiła, lubię tajemnice i psychologię z kryminałem, za krwawymi jatkami nie przepadam, więc myślę, że poszukam tej książki, bo mimo znanego schematu brzmi również interesująco :)Co do okładki wydaje mi się pasować do treści, wnioskując Po Twojej, Cyrysia, recenzji :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki, dzięki za polecenie
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Zastanowię się, bo mam sporą kolejkę książek do przeczytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie!
Ja właśnie lubię pomieszanie gatunków, więc kiedyś z pewnością przeczytam:)
OdpowiedzUsuńHmm, w końcu jakiś horrorek :) Mam nadzieje, że faktycznie okaże się on warty uwagi, bo mam chęć przeczytać coś w tym klimacie :) Zresztą nawet pomysł wygląda na dość oryginalny. Dawno nie czytałem nic od naszego rodaka, więc postaram się kiedyś poświęcić tej książce kilka minut :)
OdpowiedzUsuńO, a ta książka bardziej mnie zainteresowała, niż debiut tego autora. Po tę książkę sięgnę na pewno. Może i rzeczywiście tematyka nie jest oryginalna, ale liczę, że wykonanie będzie naprawdę dobre.
OdpowiedzUsuńOkładka o niebo lepsza, treść wydaje się być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie okładka robi wrażenie, nie ma to jak postać w kapturze albo masce. Napisałaś, że dużo w tym psychologii, to może przypadnie mi do gustu lubię takie wątki w książkach, nie wiadomo czego się można spodziewać.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym spróbować, chociaż nie wiem jaki byłby efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ogromny plus mają u mnie pisarze, którzy piszą odważnie. W Polsce jest takich niewielu, bo jednak wciąż funkcjonują pewne stereotypy. Jeżeli nie jest wulgarnie, to mnie erotyka w powieściach też nie gorszy.
OdpowiedzUsuńTa powieść jest chyba lepsza niż ta debiutancka. Przynajmniej tak wnioskuję z recenzji, dlatego chętnie bym ją przeczytała:)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak owa "mieszanka" by się sprawdziła u mnie, a najbardziej jestem zainteresowana tym przeplataniem się wymiarów, bo lubię takie specjalne niejasności.
OdpowiedzUsuńCo to okładki - dowód na to, że prostota może być bardzo klimatyczna, mroczna i pasująca do treści. Mi się podoba.
Nie jestem przekonana do fabuły, ale okładka jest strasznie magnetyczna ;P
OdpowiedzUsuńPrzypominając sobie okładkę "Kochanki" czuje wielką ulgę, że tym razem autor nie postawił na taki kicz i bezgraniczną prostotę, żeby nie powiedzieć miernotę. Pleban prezentuje i brzmi się całkiem nieżle.
OdpowiedzUsuńFaktycznie porównując obie okładki, powyższa bezapelacyjnie jest lepsza. Jej treść także jest godna uwagi. Polecam.
UsuńKurcze, miałam nadzieję na książkę z akcją w Poznaniu. ;)
OdpowiedzUsuńBędzie
UsuńTrzymam za słowo!
UsuńTo fantastyczna sprawa, czytać o miejscach, które się zna. Od razu lepiej "smakują" "Błędy" Jakuba Małeckiego czy "Cichy wielbiciel" Olgi Rudnickiej. :)
Zgadzam się z AnnRK :) Fajnie czytać o znanych ulicach i budynkach. A o Hajnówce Kasia Bonda obiecała napisać, teraz tylko czekać na powieść o Stalowej Woli i ja osobiście będę spełniona :)
UsuńBrzmi interesująco, ale na ten moment spasuję, bo mam sporo lektur :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że książka przypadnie mi do gustu:) Ciekawe jak się autor sprawdzi w kryminale "Bystry detektyw". Widzę, że próbuje różnych gatunków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Na razie nie zamierzam czytać ,,Bystrego detektywa'', gdyż mam wiele innych książek do przeczytania, ale może gdzieś w sieci będą recenzje tej książki, to z ciekawości spojrzę.
UsuńTematyka niekoniecznie mnie interesuje, ale podoba mi się element psychologiczny. Być może więc przeczytam.
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się za nią rozejrzę, za debiutem autora też :)
OdpowiedzUsuńO, ta książka ciekawi mnie znacznie bardziej niż debiut autora. Po prostu lepiej wpasowuje się w moje klimaty. Co do scen erotycznych, sama je pisuje i w zasadzie nic nie jest chyba w stanie mnie zaskoczyć, czy odstraszyć w tej materii.
OdpowiedzUsuńPoza tym bardzo podoba mi się okładka, tajemnicza, trochę mroczna. Jest w sam raz :)
Ja bym bardzo chciała przeczytać kiedyś twoją książkę, więc mam nadzieję, że uda ci się ją wydać, choćby w formie ebooka. Strasznie jestem ciekawa scen erotycznych w twoim wydaniu, gdyż ,,kręcą'' mnie takie klimaty ;-)
UsuńMyślę, że kiedyś się skuszę!
OdpowiedzUsuńHm, gatunkowo jak najbardziej przypadła mi do gustu, zobaczę, czy będę miała okazję na przeczytanie tej książki. Widzę także, że autor tutaj pokazał się od innej strony niż w "Kochance", o której pisałaś ostatnio. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
OdpowiedzUsuńOkładka świetna, a i fabuła zapowiada się bardzo ciekawie. Z chęcią przeczytałabym ją:)
czytałem i polecam mało czytam a ta pozycja mi sie spodobała
OdpowiedzUsuńtym razem to książka zupełnie nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przekonuje mnie Twoja recenzja. Horror połączony z innymi elementami, jak najbardziej trafia w moje gusta.
OdpowiedzUsuńNie ciekawi mnie zbytnio...
OdpowiedzUsuńTym razem nie dla mnie, nie lubię horrorów! Straszny tchórz jestem!
OdpowiedzUsuńLubię powieści z elementami horroru, ale opis tej nie przypadł mi do gustu...
OdpowiedzUsuńJakoś mi ta książka mi się nie spodobała. Zapraszam do mnie http://muzyka-ksiazki.blog.pl/
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonany. Jakoś ta historia wydaje mi się na pozór sztuczna, choć pewnie gdybym poczytał, okazałoby się inaczej. Ale chyba jednak nie mam ochoty:(
OdpowiedzUsuńA może i przeczytam, w lecie będę zmuszona czytać jedynie ebooki, więc kto wie. Brzmi nieźle.
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać. :P Ciekawie się zapowiada i widzę, że to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńNic na siłę. Jak książka do mnie trafi, dam jej szansę, ale chyba celowo poszukiwać jej raczej nie będę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zaciekawiłaś mnie :) jak wpadnie w moje ręce to dam tej książce szansę :)
OdpowiedzUsuń