Zaczekaj na mnie
J. Lynn
Tłumaczenie: Barbara Kowalska
tytuł oryginału: Wait for you
seria/cykl wydawniczy: Czekam na ciebie tom 1
wydawnictwo: Amber
data wydania: 4 marca 2014
liczba stron: 304
ocena: 6-/6
"Zaczekaj na mnie" J. Lynn (pseudonim literacki Jennifer Armentrout) to kolejna powieść z nowego gatunku New Adult (Młodzi Dorośli) - o wchodzących w dorosłe życie ludziach (18-25 lat). Pierwsza książka z tej kategorii: ''Tylko Ty'' Jasindy Wilder, zrobiła na mnie niezwykle pozytywne wrażenie, dlatego nie mogłam oprzeć się pokusie, aby zaznajomić się z powyższą pozycją. Tym bardziej, że zdaniem wielu osób to fenomen wydawniczy 2013 roku. Wydana jako e-book w marcu 2013 weszła natychmiast na 1 miejsce ,,New York Timesa”. Czołowy amerykański wydawca kupił za sześciocyfrową sumę prawa do publikacji tej i dwóch nienapisanych jeszcze powieści z serii. W styczniu 2014 była najlepiej sprzedającą się książką największej amerykańskiej sieci księgarskiej Barnes & Noble. Czytelniczki zakochały się w tej powieści. Obsypały ją 43 000 ocen na portalu Goodreads. W czym tkwi sukces tej książki? Spróbuje odpowiedzieć na to pytanie, lecz najpierw kilka słów o fabule.
Wspomnienia są jak plama, której nie można nieraz sprać. Dziewiętnastoletnia Aveny Morgansten ma nadzieję, że po wyjeździe do college’u zapomni o tragedii sprzed pięciu lat, która na zawsze odmieniła jej życie. Zamierza zacząć wszystko od początku z dala od rodziny, znajomych i … wrogów. Zamknięta w sobie i aspołeczna pragnie jedynie nie rzucać się w oczy. Niestety już pierwszego dnia spóźniona biegnąc na zajęcia zderza się z Camerononem Hamilton przystojnym i niezwykle popularnym w szkolnych kręgach chłopakiem. Pozornie nic nieznaczący incydent wiele zmienia w życiu główniej bohaterki. Przeznaczenie popycha ich ku sobie, mimo to Aveny boi się do kogokolwiek zbliżyć i komukolwiek zaufać. Jednak Cam nie zamierza poddać się tak łatwo. Średnio raz dziennie zaprasza ją na randkę i chociaż nieustannie spotyka się z odmową, to ciągle ma nadzieję, że wreszcie jakoś przełamie jej niechęć i opór. Tymczasem nieoczekiwanie demony przeszłości ponownie dają o sobie znać. Morgansten zaczyna otrzymywać maile i telefony z pogróżkami, robi się naprawdę nieprzyjemnie. Co tak naprawdę wydarzyło się kilka lat temu w Haloween? Czy Cam pozna w końcu sekret dziewczyny. I czy ich znajomość przerodzi się w coś większego- przyjaźń, a może miłość?
Jestem urzeczona tą książką. Pochłaniałam ją, nie mogąc nadążyć z przewracaniem stron. Uwielbiam ten stan, w którym mogę zatracić się w perypetiach danych bohaterów i wspólnie z nimi rozwiązywać problemy, dzielić radości oraz smutki. Podobnie było w przypadku bieżącej pozycji. Z dziwnym drżeniem w sercu śledziłam rozwój pięknej miłości pomiędzy głęboko zranioną dziewczyną, a czarującym, pewnym siebie Casanovą. Jestem jedynie wściekła na to, że opis książki w Internecie (na okładce na szczęście nie) od razu zdradza, co spotkało główną bohaterkę w przeszłości. Ten aspekt odbiera czytelnikowi największą przyjemność z odkrywania bolesnego sekretu Avery, dlatego przed rozpoczęciem lektury zalecam nie szukać na jej temat żadnych dodatkowych informacji.
Bohaterowie stanowią mocny trzon fabuły. Od razu ujęli mnie za serce i szybko zyskali moją sympatię. Avery to dziewczyna, z którą łatwo się utożsamić, a tym samym jeszcze bardziej zrozumieć to, co ją spotkało. Zachowuje dystans, jest zamknięta w sobie, buduje wokół siebie mur. Na szczęście Camowi oraz dwójce innych osób (Brit, Jacob, znajomi z roku) udaje się go zburzyć. Pomimo tego widmo paskudnej przeszłości ciągle stanowi przeszkodę w nawiązaniu poważniejszych relacji. Z kolei Cam to uroczy, zabawny, inteligentny, nieco zadufany w sobie chłopak. Wprawdzie ma opinię kobieciarza niestałego w uczuciach, ale odkąd na jego drodze pojawia się Morgansten, wszystkie panny idą w odstawkę. On również naznaczony jest swoistym piętnem tragedii, dlatego nie naciska Avery na zwierzenia, tylko cierpliwie czeka, aż sama wyzna mu wszystkie swoje tajemnice, by w zamian zrewanżować się tym samym. Jestem pełna podziwu dla ich dojrzałości emocjonalnej. Wbrew wszystkim i wszystkiemu sami decydowali o swoim losie i życiu. Także postacie drugoplanowe są niezwykle efektownie i wiarygodnie nakreślone. Bez przeszkód mogłam namalować ich w swojej wyobraźni. Ogromny plus daje za poczucie humoru, które niemal wylewa się z kolejnych stronic. Szczególnie ujęło mnie zabawne przekomarzanie się głównych bohaterów. Ich szermierka słowna dodaje całości kolorytu.
Podobał mi się rozwój związku Avery i Cam- od przyjaźni do miłości. Ich relacje ewoluowały do przodu w odpowiednim tempie, dzięki czemu wszystko wyglądało tak naturalnie i realistycznie. Z przyjemnością obserwowałam jak oboje cieszyli się swoją bliskością po przez przytulanie, pocałunki i niewinne pieszczoty. Nie zabrakło także pełnych napięcia scen erotycznych, które są niezwykle subtelne, zmysłowe i wysmakowane. Autorka posiada lekkie, przystępne pióro oraz niebywałą zdolność obserwacji i dedukcji. Wciągająca jest również akcja – wartka, bez niepotrzebnych dłużyzn, czy rozwleczonej narracji. Jedynym mankamentem, jaki zauważyłam, to sporadyczne literówki, na które natkniemy się podczas czytania. Można to jednak przeboleć biorąc pod uwagę całokształt powieści.
Gorąco polecam ,,Zaczekaj na mnie’’. To niesamowicie piękna, fascynująca i romantyczna historia o miłości, cierpieniu, budowaniu zaufania i nadziei na lepsze jutro. Bawi, wzrusza i jednocześnie dodaje otuchy. Pokazuje, że warto mieć nadzieje, gdyż często po deszczu wychodzi słońce i nagradza nas tęczą. Ponadto uświadamia, że są pewne rzeczy w życiu, na które warto czekać, których warto doświadczać, o które warto walczyć oraz rzeczy, których nie powinno się przemilczać. Krótko mówiąc, znakomita proza dla wielbicieli romansów i powieści obyczajowych ze szczyptą erotyki. Zapraszam, myślę, że nie będziecie zawiedzeni.
***
Book Trailer: klik
Wydawnictwo Amber
Zainteresowałaś mnie Cyrysiu tą książką, poszukam jej:)
OdpowiedzUsuńwysoka ocena i ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic z tego nowego gatunku, więc warto byłoby się przekonać, jak mi książki przypadną do gustu.
OdpowiedzUsuńTak, Tak!! To coś dla mnie. Mam ogromną ochotę na tę książkę!! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie udało mi się przeczytać "Tylko Ty", a Ty już z kolejną recenzją New adult - i o dziwo, jeszcze bardziej zachęcasz! Którąś z tych książek muszę zdobyć :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak odbierzesz lekturę ,,Tylko Ty''. Mnie się ona bardzo podobała, ale w porównaniu do powyższej pozycji oceniam ją nieco słabiej.
UsuńO rany, po takiej recenzji trzeba szybko biegnąć na zakupy ;d Mam straszną ochotę na taką tematykę, po tych wszystkich moich kryminałach (choć ciągle obiecuje a i tak ciągle po nie sięgam) ;)
OdpowiedzUsuńA ja się właśnie ostatnio zastanawiałam, co oznacza skrót NA - a to New Adult! Od 18-25 lat... Czyli ja! Obiecująca książka! :)
OdpowiedzUsuńJej, miałam to samo :)
UsuńO ile do tamtej jakoś mnie nie ciągnęło, tę mogłabym przeczytać.
Cyrysiu, potrafisz zachęcać.
Wow... Natychmiast dodaję do listy must have.
OdpowiedzUsuńMoja lista "przeczytaj" nie ma końca, m.in. dzięki Tobie :)
OdpowiedzUsuńOj tak, to jedna z tych serii po które wręcz MUSZĘ sięgnąć. Pozostaje tylko pytanie kiedy będzie mi to dane... :)
OdpowiedzUsuńTeoretycznie wszystko ok, ale w praktyce czuję, że to powieść kompletnie nie dla mnie, gdyż niestety fabuła wydaje mi się sztampowa.
OdpowiedzUsuńWcale nie uważam, aby powyższa powieść była banalna i oklepana, jednak faktycznie w tego typu serii istnieje pewien schemat powielany w następnym każdym tomie (czyli tragedia+miłość), ale mnie to osobiście nie przeszkadza.
UsuńBardzo dobrze się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz głośniej o tym new adult i chyba w końcu sięgnę po jakąś książkę należącą do tego gatunku, żeby wyrobić sobie własną opinię i zobaczyć, o co chodzi. Może właśnie przeczytam recenzowaną powieść, jestem ciekawa, co tez spotkało bohaterkę. Ale oczywiście nie na tyle, żeby szukać odpowiedzi przed przeczytaniem :).
OdpowiedzUsuńZdaje sobie sprawę, że książki z gatunku NA nie każdemu mogą przypaść do gustu, gdyż jest to na swój sposób osobliwy romans, ale mnie akurat szalenie się podoba, bo uwielbiam połączenie dramatu z romansem i szczyptą erotyki.
UsuńWręcz błagam, nie szukaj w sieci opisu fabuły, bo odbierzesz sobie całą przyjemność z czytania.
Podoba mi się fabuła, jednak forma ebooka nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńMylnie wyczytałaś informacje z mojej recenzji. ,Zaczekaj na mnie'' początkowo w oryginalnej wersji została wydana jako ebook, potem prawa do jej publikacji kupił amerykański wydawca. Natomiast u nas figuruje w papierowej formie, chociaż zapewne jako ebook też można kupić.
UsuńBrzmi całkiem ciekawie. Nie czytałam jeszcze książki z gatunku New Adult, a ta wydaje się interesująca. Muszę się tylko strzec opisów w internecie :)
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji i ocenie po prostu muszę się rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńDziękuję Cyrysiu za ostrzeżenie, żeby nie czytać opisów wydawcy :) Ja też nie lubię, gdy materiały promocyjne książki zdradzają zbyt wiele szczegółów fabuły, wolę sama odkrywać tajemnice przeszłości. Książeczka już czeka na półce, zapraszam wkrótce do mnie, jeśli zechcesz wiedzieć, co na jej temat sądzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ostrzeżenie. Kilka razy zdarzyło mi się natknąć na opis książki, który zdradzał całą jej akcję i fabułę. Szczerze mówiąc, gdyby nie Twoja niezwykle pozytywna recenzja, nigdy nie sięgnęłabym po tę książkę. Powieści z gatunku ,,New Adults" zazwyczaj omijam szerokim łukiem ponieważ są one bardzo, ale to bardzo przewidywalne. ,,Zaczekaj na mnie" nie może pochwalić się zaskakującą fabułą, ale zaufam Twojej opinii i postaram się zdobyć i przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńAle Ty umiesz narobić apetytu :)
OdpowiedzUsuńTakie książki lubię, coś zdecydowanie dla mnie. Mam nadzieję, że dostanę ją w bibliotece, bo nigdy wcześniej nie widziałam tej okładki.. :P
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywna recenzja. Szczerze jeszcze nie natknęłam się na ten gatunek, ale zachęcasz, oj zachęcasz! Tym bardziej ten stan, kiedy nie można się oderwać, ach! Od razu leci do kolejeczki, choć sama nie wiem kiedy się z tym wszystkim wyrobię :)
OdpowiedzUsuńAle dobra ocena. Nigdy o nie słyszałam, skuszę się
OdpowiedzUsuńJedyne, co mnie zaciekawiło, to ta tajemnica z przeszłości :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że bym się nie zawiodła. Fabuła wydaje się być interesująca.
OdpowiedzUsuńMam chrapkę na przeczytanie tej książki.
OdpowiedzUsuńWygląda interesująco :) jeżeli wpadnie mi w łapki z pewnością przeczytam, ufam Twoim słowom, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńNa pewno poszukam, kiedy trochę mój czytelniczy plan się rozluźni ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńAleż zachęcasz :) Chyba muszę się przekonać, czy ten gatunek- a w zasadzie ta lektura- mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńoj, tym razem chyba nie dla mnie. Chociaż, nieraz juz mówiłam ze nie dla mnie a potem... :)
OdpowiedzUsuńMozliwe, ze kiedyś przeczytam, jednak na razie się wstzymam od siegniecia po tą książkę.
OdpowiedzUsuńWidzę, że książka bardzo przypadła Ci do gustu. Ciekawe, czy ze mną też tak by było. Chętnie się o tym przekonam:)
OdpowiedzUsuńKolejny must read się szykuje... Ehhh, kiedy ja na to wszystko znajdę czas?
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, w tej tematyce jestem mocno zacofana. Fabuła powieści brzmi zachęcająco, ale nie wiem czy nie jestem za stara na wielkie namiętności "młodych dorosłych". Jednak jak trafię na "Tylko Ty" to zastanowię się nad ty co z nią zrobić :-)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, nigdy się nie jest ,,starym'' na czytanie książek o miłości nawet, kiedy bohaterowie są ,,młodzi dorośli'. Wszystko zależy od naszego indywidualnego podejścia do tych spraw. Ja osobiście jestem w podobnym przedziale wiekowym, co ty, a mimo to doskonale odnalazłam się w fabule powyższej powieści, ale wiem zarazem, że nie każdy poczuje się tu, jak ,,w domu''. Mam nadzieję, że wiesz, o co mi chodzi ;))
UsuńSłyszałem o tej książce wiele dobrego, będę musiał przeczytać.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie taka książka. Wydaje mi się mało oryginalna, choć zapewne jest dobrze napisana i wciąga czytelnika;)
OdpowiedzUsuńNiby ine do końca moja bajka, ale jakoś mam na nią chrapkę :)
OdpowiedzUsuńOj kurcze, koniecznie muszę zdobyć książkę. Czułam jakoś intuicyjnie, że to będzie dobra lektura, ale nie spodziewałam się, że aż tak. Lubię tego typu książki, gdzie bohaterowie są ich najmocniejszą częścią, są doskonale dopracowani.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przekonuje mnie do siebie ta książka, mimo że tak zachęcasz ;)
OdpowiedzUsuńSama okładka mnie już zachwyciła a środek- ach, takie książki to mogę czytać i czytać :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym i to z wielką chęcią. Bardzo zachęcająca recenzja!
OdpowiedzUsuńJa mam tak dużo książek na półkach , które czekają na przeczytanie; a Ty tak skutecznie kusisz kolejnymi. ;)
OdpowiedzUsuńMam ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuń