Kompleks Boga
Piotr Rozmus
wydawnictwo: Videograf
ilość stron: 400
Data premiery: 19 luty 2015
Ocena:6-/6
Już niebawem, dokładnie 19 lutego 2015, nakładem wydawnictwa Videograf ukaże się ''Kompleks Boga'', najnowsza książka Piotra Rozmusa. Zaintrygowana tytułem sięgnęłam po tę pozycję. Czy jestem zadowolona? A może zamiast satysfakcji czuję niedosyt? Zanim zacznę opisywać swoje wrażenia, pokrótce przedstawię fabułę.
W przeciągu kilku miesięcy policja otrzymuje zawiadomienie o zaginięciu czterech studentek szczecińskich uczelni. Niestety brak jakichkolwiek śladów wskazujących na miejsce ich pobytu. Jakby tego było mało, w tajemniczych okolicznościach znika bogaty biznesem i doktor psychologii, wykładająca na Uniwersytecie. Czy obie sprawy mają ze sobą coś wspólnego? Komisarz Aleksander Pieńkowski z wydziału kryminalnego, próbuje to ustalić. Jakie będą efekty jego działań? Przygotujcie się na prawdziwą "jazdę bez trzymanki", która nie pozwoli złapać Wam tchu.
Piotr Rozmus urodził się 27 kwietnia 1983 roku w Koszalinie, obecnie mieszka w Szczecinku. Ukończył doradztwo psychospołeczne oraz socjologię stosowaną na Uniwersytecie Szczecińskim, a także profilaktykę społeczną i resocjalizacyjną na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jego przygodę z książką zapoczątkował Robert E. Howard, którego powieści fantasy dosłownie pochłaniał, jako mały chłopiec, natomiast największą inspirację czerpał zaczytując się w powieściach grozy, zwłaszcza Stephena Kinga. Oprócz czytania, pisania i pracy, czas zajmuje mu uprawianie sportu. Debiutancka powieść autora zatytułowana ''Bestia'', została wydana w marcu 2014 roku nakładem wydawnictwa Videograf.
Ta książka skradła moje myśli, nie pozwoliła mi spać prawie całą noc. Z niezdrową fascynacją analizowałam każdy detal fabuły, zastanawiając się, jakie jeszcze niespodzianki autor chowa w zanadrzu. Oj dzieje się tu i dzieje… Krystian (biznesmen) i Ewa (profesorka), dwie na pozór zupełnie obce i diametralnie różne osoby, budzą się w zimnym, mrocznym pomieszczeniu zamknięci w klatkach. Na chwilę przed porwaniem oboje otrzymali wiadomość z Bożym Słowem, że, gdy przyjdzie czas, staną przed Bogiem w prawdzie. Zszokowani i przerażeni, nie wiedzą, o co w tym wszystkim chodzi. Tymczasem pojawia się sprawca całego zamieszania z niejasnym przekazem:
 |
| źr. |
Autor idealnie trafił w mój gust czytelniczy. Mamy szalonego psychopatę cierpiącego na kompleks Boga i czworo ludzi (najpierw dwoje więźniów, a potem kolejnych dwoje), przetrzymywanych w ciemnościach piwnicy, wśród smrodu własnych odchodów, z minimalnymi racjami żywnościowymi. Nieopodal z sufitu zwisa hak, a w kącie stoi stół z narzędziami z nierdzewnej stali. Robi wrażenie, prawda? Na samą myśl opuszcza Nas wszelka nadzieja, że mogą wyjść z tego żywi. A jak będzie naprawdę? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Co oznacza tytułowe pojęcie? To stan umysłu, w którym dana osoba jest przekonana, że posiada nadnaturalne uprawnienia lub nieograniczone możliwości. Uważa się za stojącą powyżej zasad społeczeństwa oraz, że należy jej się z tego tytułu szczególna uwaga. Z przerażeniem obserwowałam poczynania porywacza, u którego granice zacierały się pomiędzy światem rzeczywistym a światem swoich halucynacji. Wybrane przez niego ofiary nie były przypadkowe. Miały ścisły związek z jego boskim planem zbawienia. Dotychczas żyły w przeświadczeniu, że ich niemoralne sekrety nigdy nie wyjdą na jaw. Niestety znalazł się KTOŚ, kto śledził ich niecne poczynania, by w odpowiednim momencie zareagować i przejąć inicjatywę. Dostali szansę, aby żałować, kajać się i wyznać grzechy sobie nawzajem. Ale czy skorzystali z tego przywileju? Nic nie jest takie oczywiste, jakby się mogło wydawać.
Oprócz głównego wątku fabularnego związanego z poszukiwaniami biznesmena, profesorki, a w dalszej kolejności młodej dziewczyny i mężczyzny pracującego dla mafii, mamy także sprawę dotyczącą czterech studentek, po których wszelki słuch zaginął. Mogłoby się wydawać, że to dwie odrębne historie. A jednak Piotr Rozmus inteligentnie scalił wszystkie wątki w jedną całość. Nie ma tu miejsca na zbędne rozwinięcia czy dygresje. Każdy element ma swoje miejsce i znaczenie. Stopniowo się rozwija i wyraźnie zmierza do punktu kulminacyjnego przynoszącego rozwiązanie zagadki tożsamości i motywów sprawcy.
Jestem zachwycona tą lekturą i uważam czas z nią spędzony za nadzwyczaj udany. To znakomita mieszanka mocnego thrillera, czasem grozy, a nawet powieści obyczajowej. Napisana prostym, przystępnym językiem, z wartką, zaskakującą akcją. Z niemal każdej sceny bije złowieszczy klimat i realizm. Dialogi są bardzo naturalne i wypowiadane bez teatralnej emfazy. Dodatkowo na plus przemawia brak bezużytecznych opisów i dłużyzn. Autor dużo uwagi poświęca także swoim bohaterom (zarówno pierwszoplanowych, jak epizodycznych) i ich konfrontacji z własnymi słabościami, pragnieniami i potrzebami. Dzięki temu możemy nie tylko poznać ich losy, ale również otrzymujemy lepszy wgląd w ich myśli, uczucia i zachowania. Natomiast niepokojący, pełen napięcia epilog jest jak przysłowiowa wisienka na torcie. Co tu dużo pisać? Rewelacja, od początku do końca. Nawet okładka książki robi piorunujące wrażenie.
Chciałbym zachęcić Was, drogie czytelniczki i drodzy czytelnicy do przeczytania ''Kompleksu Boga''. Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli mocnych wrażeń. Niezwykle mroczna, nieprzewidywalna, tajemnicza, niebanalna, porywająca, momentami wręcz makabryczna. Panie Piotrze, brawo za pomysł i realizację. Czekam na więcej!
***
Profil autorski P. Rozmusa: klik
Profil autorski P. Rozmusa: klik
Recenzja napisana dla portalu KOSTNICA.
Przeczytam na pewno! "Bestia" autora bardzo mi się podobała a widzę, że ta jest chyba jeszcze lepsza:)
OdpowiedzUsuńKończę czytać ''Bestię'', dlatego mogę śmiało ci powiedzieć, że ''Kompleks Boga'' jest znacznie lepszy. Mimo to ''Bestia'' także mi się bardzo podoba.
UsuńKsiążka zdecydowanie dla mnie. Nawet okładka jest nie najgorsza, bo fabularnie trafia idealnie w mój gust :) Autora nie znam, ale może wreszcie nadszedł czas by to nadrobić? :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tego autora "Bestię", straaaasznie mi się nie podobała ta książka, więc nie wiem czy sięgnę po kolejną.
OdpowiedzUsuńO?! Dlaczego ''Bestia'' ci się nie podobała? Ja w sumie nie mam do niej żadnych zastrzeżeń.
UsuńKlimatycznie nie dla mnie. Dlatego wiem, że nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńO kurtka! Książka dla mnie, wybitnie. :)
OdpowiedzUsuńAmatorka mocnych wrażeń to ja :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki. Na pewno sięgnę po tę.
OdpowiedzUsuńPsychopata i kompleks Boga. Już mi się to podoba.
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :) Chętnie zajrzę :)
UsuńTytuł mnie nie zachęcił,ale już opis fabuły i twoje wrażenia po przeczytaniu owszem. Zapamiętam i będę usiłowała zdobyć tę książkę.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki autora ale ''Kompleks Boga'' brzmi naprawdę zachęcająco.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie.
OdpowiedzUsuńZdaje się być naprawdę dobra:) niby nie dla mnie, ale jednak mnie zaciekawiłaś...
OdpowiedzUsuńNajpierw pomyślałam, że to nie dla mnie, ale zaintrygowałaś mnie:) Może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać premiery :)
OdpowiedzUsuńSkoro jest tu makabra, to pozycja dla mnie!
OdpowiedzUsuńTo słowo "makabryczna" troszkę mnie zniechęca, ale pozostałe przekonują mnie baardzo;)
OdpowiedzUsuńMoje klimaty! Ale jak przeczytałam nazwisko autora, to w pierwszej chwili pomyślałam o aktorze ;) Po prostu zbieżność nazwisk.
OdpowiedzUsuńO tak, to jest coś dla mnie! Zapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńNasuwają mi się następujące słowa po przeczytaniu Twojej recenzji: Muszę ją mieć! Tym bardziej, że sam autor został zainspirowany przez samego Stephena Kinga! To coś znaczy. Zapisuje sobie tytuł jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńJak zaczęłam czytać o haku i narzędziach, definitywnie stwierdziłam, że moja psychika nie wytrzyma tylu wrażeń.
OdpowiedzUsuńBrzmi nadzwyczaj ciekawie. Jestem ciekawa, w jaki sposób dwie te sprawy się łączą i co się stało z porwanymi.
OdpowiedzUsuńCiężka książka się zapowiada, nie wiem co na to moje nerwy, ale chciałabym ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńZamknięci bohaterowie w piwnicy z psychopatą który myśli, że jest panem świata- br... ciarki przechodzą...
OdpowiedzUsuńOj nie dla mnie taka pozycja, umarłaby na zawał podczas lektury ;) Jednak jestem pod wrażeniem, taką ocenę dajesz nieczęsto ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nieczęsto daje maksymalną notę, ale ''Kompleks Boga'' jest tak fenomenalny, że bez wątpienia należy mu się szósteczka :)
UsuńKsiążka niedająca spać po nocach, to musi być coś naprawdę dobrego. ;) Podoba mi się poznanie ofiar, jak również ich różnorodność, całkowicie różne światy. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Faktycznie nie mogłam spać w nocy, bo cały czas analizowałam fabułę tej książki i nie mogłam się doczekać poznania kolejnych wątków. W skrócie- rewelacja w każdym calu. Polecam!
UsuńSzczecińskie uczelnie? :D Muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńTym razem książka nie dla mnie, nie lubię się bać podczas czytania;)
OdpowiedzUsuńPiszę się na to, książka trafia w mój gust :D
OdpowiedzUsuńTrochę sobie poczytałam o tym tytule i myślę, że dam się na niego namówić ;)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie :) Jak będę miała okazję to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJuż po recenzji widzę, że i w mój gust autor trafił w stu procentach :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj chęć sięgnięcia po taką pozycję, pełną grozy i emocji, chwyta się mnie latem, podczas wakacji. :D Może dlatego, że jest słońce, a więc jasno i jakoś moje obawy się spychają do kąta mózgu. Więc postaram się pamiętać o tej książce, kiedy przyjdzie mi ochota na thrillera. :) Skoro tak zachwalasz, wierzę na słowo, że jest to idealna pozycja. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Dla mnie nie ma znaczenia jaka jest pora roku. Muszę po prostu mieć chęć na dany gatunek. A że dawno nie czytałam thrillerów, więc zatęskniłam za nimi i od razu trafiłam na świetną książkę, którą gorąco ci polecam.
UsuńZapowiada się naprawdę mroczna i trzymająca w napięciu lektura. Lubię czytać takie historie, więc na pewno zainteresują się tą powieścią. Już po samej recenzji mam ciarki na plecach, więc liczę na duże emocje :)
OdpowiedzUsuńEmocji tutaj nie brakuję. Mam nadzieję, że niebawem przekonasz się o tym osobiście.
UsuńBardzo zachęcasz, widać że ta książka mocno na Ciebie wpłynęła. Ja jednak nie przepadam za takimi klimatami i dlatego raczej jej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to pozycja dokładnie w moim typie :)
OdpowiedzUsuńKoło takiej pozycji na pewno nie przejdę obojętnie, muszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńWohow, fabuła robi wrażenie, oj robi! Już sama recenzja spowodowała, że moje myśli błądzą tylko wokół tejże lektury. No cóż, to dowodzi tylko temu, że ten tytuł absolutnie przeznaczony jest dla mnie. Muszę przeczytać, koniecznie!
OdpowiedzUsuńojojoj! książka dla mnie idealna! Z chęcią po nią sięgnę i zajrzę do konkursu!
OdpowiedzUsuń