Szukaj mnie wśród lawendy.
Tom II. Zofia
Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Data premiery: 25 luty 2015
Ocena: 5+/6
''Szukaj mnie wśród lawendy. Tom II. Zofia'' Agnieszki Lingas-Łoniewskiej jest drugim tomem ''chorwackiej'' trylogii o uczuciowych perypetiach sióstr Skotnickich. W pierwszej części poznaliśmy Zuzannę, tym razem na celowniku jest Zofia.
Zofia Faber od szesnastu lat jest szczęśliwą żoną i matką dorastających dzieci. Mimo to gdzieś głęboko, na samym dnie swojej duszy chowa jakiś nieodgadniony smutek. Dziewczyna ciągle rozpamiętuje Maksa Kralla, swoją pierwszą, wielką miłość, która zakończyła się niespodziewanym rozstaniem. Wtedy pojawił się Adam, który chodził za nią niczym cień i skutecznie zabiegał o jej względy, aż w końcu został jej mężem. Nagle po latach Maks nawiązuje z Zofią kontakt mailowy i decyduje się wyznać, dlaczego przed laty ją zostawił.
'' Życie jest jedno, krótkie, czasami za krótkie. Nie może pozwolić, aby ona nadal tkwiła w przekonaniu, że on odszedł, bo jej nie kochał. Właśnie kochał ją za bardzo, szalał na jej punkcie, wielbił. I dlatego odszedł. Ona musi się o tym dowiedzieć, choćby miała go za to znienawidzić i gardzić nim do końca życia.''
O co w tym wszystkim chodzi? Z jakiego powodu Maks zrezygnował ze swojej wielkiej miłości? Czy Adam miał coś z tym wspólnego? Kogo wybierze Zosia: rodzinę czy byłego chłopka?
Niektórym ludziom los pisze zaskakujące scenariusze, które wywołują nieprzenikniony ból. Taka jest właśnie fabuła drugiego tomu ''Szukaj mnie wśród lawendy''. Czasami trzeba odejść dla czyjegoś dobra. Pozwolić, by ten ktoś był szczęśliwy na swój sposób. Tak właśnie postąpił Maks. Usunął się na boczny tor pozwalając tym samym Adamowi zrealizować swój plan. Jaki? Autorka stworzyła iście mistrzowską intrygę, w którą uwikłani są obydwaj panowie. Bez wiedzy Zosi uzgodnili, co będzie dla niej najlepsze. Przyznam, że nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Jestem absolutnie zaskoczona, zszokowana ich decyzją. Niestety nie mogę uchylić Wam rąbka tajemnicy, bowiem wystarczy jedno słowo kluczowe, aby wszystkie elementy układanki wskoczyły na swoje miejsce.
Z kolei niczego nieświadoma Zosia, niby jest szczęśliwa i spełniona, a jednocześnie czegoś jej brakuje. Dopiero kiedy ponownie spotka swojego eks chłopaka uświadamia sobie, że tak naprawdę nigdy nie przestała go kochać. Żyła w dwóch światach naraz. W tym realnym i w tym w jej wspomnieniach. Wiele razy próbowała zapomnieć, ale bezskutecznie. Jak zatem zareaguje na wieść, że dwaj najbliżsi jej mężczyźni posunęli się do niegodziwych czynów? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Polubiłam główną bohaterkę, zżyłam się z nią jak z najlepszą przyjaciółką. Pisarka niemal do perfekcji dopracowała tę postać, była jakby żywcem wyjęta z realnego świata. Jak każdy z nas posiada swoje wady, ulega namiętnością i porywom serca. Nie brak też kilku wzmianek o pozostałych siostrach Skotnickich, czyli Zuzi oraz Gabi. Dzięki temu wiemy, co u nich słychać.
Świetna lektura, o wiele lepsza od swojej poprzedniczki. Bardziej emocjonalna, szalona, zagadkowa. Wszelkie kłamstwa, domysły, niedomówienia czynią całość w wyższym stopniu interesującą. Styl i język autorki jak zawsze bez zarzutu- lekki, prosty i obrazowy. Żwawa akcja rozgrywa się nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech jak i w Chorwacji. Zakończenie skłania do głębokiej zadumy i refleksji na temat trafności wyborów, słuszności podejmowania decyzji nie zawsze dla nas korzystnych. Jednocześnie każe nam nie ustawać pod żadnym pozorem w poszukiwaniu właściwej drogi, wierząc w to, że wszystko ma swój głębszy sens, a człowiek jest zdolny go pojąć.
''Bo czasami los podkłada nam kolejne niespodzianki, często niechciane i nie przynoszące nic dobrego. A my jesteśmy ludźmi, którzy dają się porwać ułudzie, często podejmując błędne decyzje i szukając wyjścia nieodpowiednimi drogami. Ale czasami udaje się nam wejść na tę właściwą ścieżkę i odnaleźć to, za czym goniliśmy przez lata. I jeśli to się stanie, to musimy uczynić wszystko, aby ponownie tej drogi nie zgubić i nie miotać się przez resztę życia, szukając tego, co było dla nas istotą wszystkiego''.
Podsumowując. To poruszająca powieść o miłości prawdziwej, głębokiej, zdolnej do największych poświęceń, a także o wyrzeczeniu się własnego szczęścia na rzecz drugiej osoby oraz o umiejętności przebaczania i dawania drugiej szansy, tym, którzy jej potrzebują. Agnieszka Lingas-Łoniewska wie, jak chwycić czytelnika za serce i pozostać w pamięci na bardzo długo. Co tu dużo pisać-pozycja warta przeczytania! Polecam!
***
Bardzo zachęcająca recenzja.
OdpowiedzUsuńMam w planach, bo pierwsza część mi się podobała ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam I części i na razie nie mam tego w planach :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę dobra recenzja, zachęciłaś mnie, ale najpierw muszę sięgnąć po pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuńNa ten rok zaplanowałam sobie zapoznanie się z twórczością tej autorki. Zacznę jednak od pierwszego tomu. Cieszę się, ze tak dobrze oceniłaś tę książkę - dodatkowo mnie zmotywowałaś! :)
OdpowiedzUsuńCoraz więcej głosów pochwalnych jeśli chodzi o tę lawendową serię:)
OdpowiedzUsuńJa za Tobą nie nadążam, Cyrysiu. Za dużo nowości do przeczytania ;) A do książek pani Agnieszki specjalnie mnie nie trzeba zachęcać. Jej suspens porywa!
OdpowiedzUsuńSama za sobą nie nadążam :) Tak dużo cudnych nowości, a tak mało czasu.
UsuńMi niestety niezbyt podobała się pierwsza część, kompletnie nie moje klimaty, więc i po kontynuację nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńMnie również pierwszy tom nie zachwycił zbytnio, ale za to drugi jest o niebo lepszy, dlatego polecam zaryzykować i go przeczytać.
UsuńNie dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńChciałam tę serię przeczytać :) mam nadzieję, że mi się to uda chociaż sporo czasu juz minęło odkąd na poważnie o niej myslałam, jakos wypadła mi z głowy
OdpowiedzUsuńMam w planach tę serię odkąd zaczęłam czytać pozytywne opinie co do I tomu. Niestety do tej pory nie udało mi się go jeszcze zdobyć, ale wiem, że prędzej czy później po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tą serią, choć trafiłam na bardzo różne recenzje i trochę mnie to zastanawia...
OdpowiedzUsuńMam zamiar poznać tę serię. Zastanawiam się jakie zdarzenie wpłynęło na decyzję Maksa, bo przyznam, że nie wiem czy jest takie, która usprawiedliwiałoby porzucenie ukochanej. Ciekawa też jestem czy bohaterka wybaczy mężczyznom tę intrygę. Muszę sięgnąć po książkę koniecznie :)
OdpowiedzUsuńIntryga w wykonaniu Maksa i Adama trochę mnie zbulwersowała, choć poniekąd rozumiem ich motywy postępowania.
UsuńPolecam!
Mam w planach pierwszy tom.
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze pierwsza część. Z resztą mam straszne zaległości w lekturach autorki :/
OdpowiedzUsuńLawenda ostatnio w modzie;)
OdpowiedzUsuńprzede mną na razie pierwsza część o Zuzannie, po Zofię zapewne również sięgnę:)
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się trafić w bibliotece na nową serię p. Lingas- Łoniewskiej.
OdpowiedzUsuńCzytałam większość książek autorki i te ,,starsze" bardziej mi się podobają. Mimo wszystko z tą trylogią też chyba bym się chciała zapoznać, gdy już będzie dostępna całość.
OdpowiedzUsuńJa znam wszystkie powieści autorki i jestem nimi zachwycona, dlatego mam nadzieję, że Ty również staniesz się wierną fanką jej twórczości.
UsuńCzytałam dwie książki tej autorki i strasznie mi się podobały. Po tę trylogię też sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCzekam już na ostatni tom :)
OdpowiedzUsuńNo kurczę... muszę przeczytać oba tomy! :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Zosia powaliła Zuzannę. I jak pierwszy tom mnie nie "powalił", drugim byłam zachwycona :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę to przeczytać! ^^
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze pierwszego tomu nie przeczytałam....
OdpowiedzUsuńNie znam pierwszej części, ale zaciekawiło mnie, że tę oceniłaś jako lepszą; dobrze to musi świadczyć o autorce, że nie tylko utrzymała poziom, ale i go przebiła;)
OdpowiedzUsuńDrugi tom zdecydowanie przebija pierwszy, ale i tak warto poznać obie części.
UsuńKoniecznie muszę przeczytać, i to nie tylko tą ale i parę innych zaległych książek pani Agnieszki!
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po książki tej Autorki :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj jeśli sięgam po takie miłosne historie, to kusi mnie okładka :) sama z własnej nieprzymuszonej woli raczej nie wybieram takich pozycji :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zapoznać się z twórczością tej autorki. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic autorstwa Pani Agnieszki - muszę chyba postawić przed sobą swoje osobiste wyzwanie i poznać chociaż część jej twórczości do końca roku :)
OdpowiedzUsuńCzytałam dopiero dwie książki autorki ale bardzo przypadły mi do gustu. Na tyle żeby poszukiwać kolejnych powieści pisanych Jej ręką.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała ta część:) ma w sobie takie prawdziwe emocje:)
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęca, a ja nawet pierwszej części nie czytałam. Dodaję to listy TBR. No okładka jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/
Nie czytałam dokładnie, bo I tom jeszcze przede mną. Bardzo się cieszę, że wypada lepiej od poprzedniczki.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tej pozycji, jednak na początku muszę sięgnąć po pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory miałam okazję poznać cały cykl "Łatwopalni" tej autorki i jej twórczość bardzo przypadła mi do gustu. Zacznę się rozglądać za serią z Lawendą, tym bardziej, że Twoja recenzja kusi :)
OdpowiedzUsuńAch jak pięknie o niej napisałaś :) warto było czekać na te słowa. Natomiast moje zdanie o książce juz znasz. Teraz odliczam czas ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńZatem teraz odliczamy czas do premiery trzeciej części :)
Zamierzam przeczytać wszystkie części:)
OdpowiedzUsuńI kolejna książka, którą trzeba dopisać do listy "książek, które mogłabym przeczytać bez zawahania gdyby nie moja awersja do polskich pisarzy, dająca się często we znaki". Zwłaszcza ostatnio nie umiem się zmusić by choć pomyśleć o jakimkolwiek tytule, którego autorem jest nasz rodak, także... Raczej nie będę się zmuszać. :)
OdpowiedzUsuńAle kiedyś, kiedy poczuję, że mi się chce coś takiego ładnego przeczytać - postaram się nie zapomnieć o pani Agnieszce.
Pozdrawiam,
Sherry
Nie czytałam pierwszego tomu, więc po drugi nie mam co sięgać, ale kiedyś chciałaby się zapoznać z twórczością tej autorki.
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo bardzo chcę przeczytac...
OdpowiedzUsuńNie przepadam za twórczością autorki, ale może powinnam dać jej drugą szansę :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii, ale jakoś nie mam ochoty jej przeczytać...
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się okładka, pasuje mi do tematyki książki;) Autorki jeszcze nie poznałam, ale myślę, iż w końcu trafię na jakąś jej książkę ;)
OdpowiedzUsuńKurka no, jak ja nie cierpię, gdy ukazuje się druga część, a ja jeszcze nie miałam przyjemności zapoznać się z pierwowzorem. Ehh...
OdpowiedzUsuńNo ale jakoś specjalnie rozpaczać z tego powodu nie będę, wszak wszystko jeszcze przede mną ;)
Raczej nie podołam tej autorce - każda próba źle się kończy. Ale i tak cieszy mnie, że wciąż rozwija się i tworzy.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym powieść, której choć część akcji dzieje się w Chorwacji - uwielbiam ten kraj i planuję nareszcie odwiedzić.
Mimo że pierwszy tom zbytnio mnie nie zachwycił to po kontynuację chętnie sięgnę. Wierzę, że będzie dużo lepiej :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam. Kurcze, szkoda, że do mnie nie dotarła informacja od pani z wydawnictwa, że była ta książka do recenzji... Czasami mam wrażenie, że maile od tego wydawnictwa wysyłane są wybiórczo :(
OdpowiedzUsuńO nie. Jednak już rozumiem. Czytałaś wersję bez ostatecznej korekty, prawda? :) Ta okładka mnie zmyliła :) Wiadomość o takim egzemplarzu dotarła, ale już się nie załapałam, niestety. Sorki za zamieszanie :D
UsuńTak, czytałam wersję przed korektą ;)
UsuńMam nadzieję, że uda ci się nabyć powyższy egzemplarz w swoje ręce. Trzymam za to mocno w kciuki.
Bardzo ciekawa recenzja. Zachęciłaś mnie niż do sięgnięcia po serie lawendową. Dziękuje i proszę o więcej takich recenzji. Dziękuje za blogi książkowe a w szczególności twój i książkówki
OdpowiedzUsuńTen tom jest dużo lepszy od pierwszego, czuć w nim pióro Łoniewskiej tak dobrze nam znane ;) Nie mogę doczekać się trzeciego tomu ;)
OdpowiedzUsuń