"Tylko Żywi Mogą Umrzeć"
D. B. Foryś
Wydawnictwo: e–bookowo.pl
Liczba stron: 388
Data wydania: 30.11.2018
Ocena: 8/10
Mam na imię Tessa i, odkąd
pamiętam, prowadzę podwójne życie. Jestem barmanką za dnia, za to nocami
zamieniam się w żądną krwi łowczynię demonów.
Dlaczego to robię? Och, nie zrozumcie mnie źle, przecież nie wybrałam takiego zajęcia, ponieważ jest ekscytujące i bezpieczne, pieniądze też nie grały tutaj żadnej roli, nikt mi w końcu za to nie płaci.
Tropię i zabijam wyłącznie dlatego, że posiadam nad nimi niespotykaną przewagę: w połowie jestem jedną z nich... [opis wydawcy]
Dlaczego to robię? Och, nie zrozumcie mnie źle, przecież nie wybrałam takiego zajęcia, ponieważ jest ekscytujące i bezpieczne, pieniądze też nie grały tutaj żadnej roli, nikt mi w końcu za to nie płaci.
Tropię i zabijam wyłącznie dlatego, że posiadam nad nimi niespotykaną przewagę: w połowie jestem jedną z nich... [opis wydawcy]
D. B. Foryś – Z wykształcenia programista i grafik, pisarka z zamiłowania. Pisze
głównie fantastykę – ciężko jej tworzyć fabułę, w której nic z nieba nie spada
lub spod ziemi nie wychodzi, ale zdarza jej się eksperymentować z thrillerem
czy romansem. Swoją przygodę z pisarstwem zaczęła od publikowania opowiadań na
portalu chomikuj.pl oraz wattpad.com. Od 2015 roku związana z grupą literacką
Ailes. Na co dzień mieszka i pracuje we Wrocławiu, lecz marzy jej się mały
domek nad oceanem na słonecznej Teneryfie. Ma milion pomysłów, które krok po kroku
stara się realizować, wiecznie narzeka na brak czasu. Fanka powieści Paulo
Coelho oraz filmów Quentina Tarantino. Przepada za komiksowymi superbohaterami,
a także rozpływa się nad twórczością Warhola i Lichtensteina. Mogłaby słuchać
Aurory godzinami. Do tej pory udało jej się wydać opowiadania w dwóch
antologiach: "MDS: Miłosne Rewolucje" oraz "Godzina
Diabła". Teraz przyszła kolej na solowy debiut "Tylko Żywi Mogą
Umrzeć". Ciekawskich zapraszam na stronę
autorską.
Zawsze z ogromnym entuzjazmem sięgam po twórczość naszych
rodzimych pisarzach, ponieważ jestem zdania, że polska literatura w niczym nie ustępuje zagranicznej. Podpisuję się wręcz pod słowami Mikołaja Reja
z Nagłowic: ,,cudze chwalicie swego nie znacie, sami nie wiecie co
posiadacie''. Równie przychylnym okiem patrzę na początkujących autorów, wszak
każdy literat kiedyś zaczynał. Dlatego kiedy otrzymałam propozycję poznania "Tylko Żywi Mogą Umrzeć" – paranormalnego fantasy z domieszką horroru, romansu, odrobiny
dramatu, postanowiłam sprawdzić, jaki potencjał drzemie w tej książce. I muszę
przyznać, że jestem mega pozytywnie zaskoczona. Nie spodziewałam się aż tak
dobrych efektów. To naprawdę kawał dobrej rozrywki, którą czyta się lekko i z
wielką przyjemnością. Czego chcieć więcej?
Fabuła inspirowana jest amerykańskim serialem "Supernatural",
którego autorka od lat jest zapaloną fanką. Osobiście nie znam tej produkcji, toteż
ciężko stwierdzić, czy istnieją podobieństwa między tymi dwoma historiami.
Dla mnie ta powieść okazała się oryginalna i zaskakująca. Poznajemy Tessę Brown
– pół demona, pół człowieka. Za dnia dziewczyna pracuje jako
barmanka, zaś wieczorami przeistacza się w pogromcę wysłanników piekła.
Pewnego dnia Tessa zostaje poproszona o rozwiązanie sprawy zaginionego
krucyfiksu ze ściany klasztoru. Z pozoru błaha sprawa przeradza się w skomplikowaną
misję, od której zależą losy świata. Czy dziewczyna ocali ludzkość przed zagładą?
A może pewnych rzeczy nie można już uniknąć?
Pierwsza część cyklu zatytułowanego "Tessa Brown" zabiera
nas w ekscytującą, pełną przygód i niespodzianek podróż do
mrocznego świata, gdzie dobro ściera się ze złem, prawda z kłamstwem, lojalność
ze zdradą, a jasność stara się przezwyciężyć nadchodzącą ciemność. Szukanie
świętych artefaktów, liczne pułapki, spektakularne widowiska, heroiczne czyny, tworząca
się więź między sojusznikami i kiełkujące uczucie, które przeradza się w
dziką namiętność – wszystko to składa się na efektowne dark fantasy, które niczym
hipnotyzująca spirala pochłania naszą uwagę, a jednocześnie
wyzwala ogrom emocji, napięcia i niepokoju. Jestem zachwycona!
Największą siłą tej pozycji jest bez wątpienia genialnie wykreowana
sylwetka głównej bohaterki. Daleko jej od płaczliwej
szarej myszki, użalającej się nad swoim pokręconym życiem. Przeciwnie. Jest nie
tylko pewna siebie, odważna, bystra i niezależna, ale także zabawna, wrażliwa i
godna zaufania. Troszczy się o osoby, na których jej zależy i kiedy trzeba, zdolna jest do największych poświęceń i ofiarności. Niestety ma poważny problem z rodzicami,
którzy zamiast być dla niej ostoją bezpieczeństwa – stają się zapalnikiem
konfliktu, nienawiści i ukrytego żalu. Dlaczego? Przekonajcie się. Również
drugoplanowe postacie: Kilian, Remiel, Gabriel, Daemon i Leonardo – nakreślone
są wyrazistą kreską i po mistrzowsku napędzają akcję. W szczególności
moje serce skradł Kilian – wiekowy demon z niebywałą skłonnością do
jedzenia słodyczy. Ma w sobie tyle uroku i naturalnego wdzięku, że nie sposób go nie
lubić. Zaintrygował mnie także ojciec Tessy i z wielką chęcią dowiedziałabym
się o nim czegoś więcej.
Do gustu przypadł mi też nienachalnie poprowadzony wątek
miłosny, daleki od banału, sztampowych rozwiązań i łatwych odpowiedzi. Tessa jeszcze
do niedawna spotykała się z Remielem. Nic jednak z tego nie
wyszło. Teraz nieoczekiwanie dziewczyna zaczyna czuć coś więcej do Kiliana. Czyżby to jedynie zwykłe pożądanie? A może to początek pięknej miłości?
<<Ja – przeciętny egzorcysta z zapędami do polowania
na byty nadprzyrodzone, z kolei on-istniejący do wieków stuleci demon (…)
Zerknęłam na jego twarz. Niespodziewanie nie zobaczyłam w nim demona. Sama nie
wierzyłam, iż o tym pomyślałam, ale poczułam, że jesteśmy do siebie podobni. Ja
– odrzucona przez własną rodzinę, on – tułający się przez wieki w poszukiwaniu
ulgi i spokoju.>>
Autorka serwuje nam słodko-gorzki romans okraszony subtelną dawką inteligentnej ironii i czarnego humoru.
Z energetycznym pazurem pokazuje, że nie zawsze wszystko układa się po
naszej myśli. Czasami doświadczamy sielankowej harmonii, niekiedy pojawiają się tarcia, zgrzyty
i nieokiełzany smok zazdrości, ale bywa też tak, że w wyniku pokrętnego przeznaczenia
dochodzi do wielkiego dramatu. Grunt to się nie zniechęcać. Na przekór wszystkiemu
walczyć o to, co się kocha i o tych, których się kocha.
Przygotujcie się na niezapomniane, przejmujące sceny.
Na podkreślenie
zasługuje również lekkość pióra D. B. Foryś, potoczystość narracji
oraz wyjątkowa plastyczność opisów połączona z błyskotliwymi dialogami i ze
staranną dbałością o detale. Czytając, miałam wrażenie, że widzę oczyma
wyobraźni nieustraszoną Tessę, która wraz z grupą
sprzymierzeńców odwiedza poszczególne miejsca, aby odnaleźć cenne
eksponaty, będące ważnym ratunkiem dla nadchodzącej Apokalipsy. Niestety sytuacja komplikuje się
praktycznie z dnia na dzień. Bardzo szybkie tempo wydarzeń, nieprzewidywalność
oraz iście filmowe epizody to niezaprzeczalne atuty powieści. A nad tym
wszystkim unosi się duszna atmosfera nieuchronnej katastrofy i bólu, która przenika do szpiku kości. Z utęsknieniem czekam na kolejny tom.
Podsumowując: ''Tylko Żywi Mogą
Umrzeć" to niejednoznaczna, nieoczywista i pełna
zagadek historia, która nikogo nie pozostawi obojętnym. Z niewymuszonym
wdziękiem opowiada o przyjaźni, miłości, walce z nadprzyrodzonymi bytami oraz zmaganiach
z cichym wrogiem, który czai się na każdym kroku i atakuje w najmniej
spodziewanym momencie, niwecząc wszelkie plany i działania. Przekonajcie się
zatem, że rzeczywistość nie zawsze jest tym, czym się wydaje. Satysfakcja
gwarantowana.
Serdecznie gratuluję patronatu. 😊
OdpowiedzUsuńJa również gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie będę musiała przeczytać :D Gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Na pewno nie odmówię lektury ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie ciekawi mnie ta książka. Uwielbiam takie klimaty, także na pewno nie odpuszczę jej sobie. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie po opisie i Twojej recenzji trafia ta książka w mój gust:) Gratuluje patronatu!
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego patronatu. Idziesz jak burza :)
OdpowiedzUsuńTytul kusi ❤
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńNa tą książkę mam ogromną ochotę....coraz większą :) Zaciekawiłaś mnie jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuń