Miło mi poinformować, iż mój blog: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI objął patronatem medialnym książkę: "Naucz się beze mnie żyć" Angeliki Ślusarczyk.
Wiola to młoda dziewczyna, która całkiem niedawno straciła bliską osobę. Teraz prowadzi swój Kobiecy Salon, świadcząc w nim usługi kosmetyczne wraz ze swoimi pracownicami – Klarą oraz Karoliną. Wspomnienia jednak są silniejsze – wszystko, co było, wraca do niej jak bumerang. W dodatku los nie oszczędza jej w ogóle, wciąż podkładając kobiecie kłody pod nogi. Wiola próbuje ułożyć swoje życie na nowo, jednak nie spodziewa się tego, co kapryśna fortuna dla niej przygotowała. Spotka na swojej drodze wielu ludzi – tych dobrych, złych, lecz niewielu z nich tak naprawdę stanie się dla niej ważnych. W dodatku nic i tak nie zwróci jej Jego – tego, który zniknął…
Premiera 14 lutego
Angelika Ślusarczyk – urodzona w 1997r., od kilku lat mieszkająca w małej wsi niedaleko Myślenic. Od 2014 roku prowadzi blog recenzencki pod nazwą Tylko Magia Słowa. Czyta odkąd tylko pamięta. Nie wyobraża sobie życia bez książek i słuchania muzyki. „Naucz się beze mnie żyć” jest jej debiutem książkowym, a jej debiutem literackim jest opowiadanie zawarte w antologii “Pod świątecznym niebem”.
Gratuluję patronatu Krysiu. Bardzo się cieszę, że możemy patronować tej książce wspólnie. 😊
OdpowiedzUsuńJa także bardzo się cieszę :) Oby więcej takich wspólnych patronatów.
UsuńMoże dam jej szansę po premierze.
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńJa również Krysiu gratuluję patronatu !
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratulację dla Ciebie i Angeliki :)
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Gratuluję z pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa tej książki 😊
OdpowiedzUsuńDebiut kolejnej blogerki! Ciekawe.
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu!
Gratuluję patronatu.
OdpowiedzUsuńMiałam przyjemność przeczytania tej książki już jakiś czas temu i polecam ją z czystym sumieniem ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo intrygując tytuł. I to chyba on skusiłby mnie tu najbardziej:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa motywu straty i żałoby.
OdpowiedzUsuń