Ślepa zemsta
Erica Spindler
tłumaczenie: Borkowska Małgorzata
wydawnictwo: Mira
data wydania: 18 października 2013
liczba stron: 480
ocena: 5/6
Erica Spindler to popularna amerykańska autorka specjalizującą się w thrillerach romantycznych. Wielokrotnie spotkałam się z jej twórczością i za każdym razem byłam w pełni usatysfakcjonowana, dlatego i tym razem nie mogłam odmówić sobie przyjemności poznania kolejnego dzieła Spindler zatytułowanego ,,Ślepa zemsta’’. Premiera tej książki miała miejsce w 2009 roku, jednakże wydawnictwo Mira podjęło się wznowienia jej wydania tworząc nową szatę graficzną. Tytuł i fabuła pozostała bez zmian. Jaką historię kryje w sobie tytułowy odwet? Zaraz się o tym przekonamy..
Społeczność Nowego Orleanu próbuje otrząsnąć się po przejściu niszczycielskiego huraganu Katrina i zacząć wszystko od nowa. Nie jest to jednak takie proste. Niebezpieczny żywioł pochłonął mnóstwo ofiar i zniszczył dobytek wielu ludzi. Nieprzyjemnym problemem są także lodówki pełne zepsutego jedzenia, które w ogromnych ilościach przewalają się po ulicach, dlatego odpowiednie instytucje wywożą je na specjalne składowisko. Pewnego dnia śmieciarze dokonują szokującego odkrycia. W jednej z zamrażarek znajdują sześć kobiecych dłoni. Sprawę przejmuje Patti O'Shay, kapitan Pomocniczego Wydziału Dochodzeniowego. Niestety trudno odnaleźć jakąkolwiek poszlakę prowadzącą do sprawcy, dlatego śledztwo zostaje umorzone. W międzyczasie mąż pani kapitan, także policjant zostaje bestialsko zamordowany. Podejrzenia padają na bandę grasujących szabrowników, ale brak mocnych dowodów na potwierdzenie tej tezy.
Mijają dwa lata. W miejskim parku śledczy znajdują zwłoki pewnej kobiety, u której brakuje prawej dłoni. Obok ciała znajduje się również odznaka męża kapitan O'Shay. Zaskoczona wdowa ponownie przejmuje stery w dochodzeniu próbując znaleźć wspólny mianownik łączący obie te sprawy. Czy uda jej się dociec prawdy? Jaką cenę przyjdzie jej zapłacić za uwolnienie demonów z przeszłości?
Kolejny raz nie zawiodłam się na twórczości Spindler, która jak zwykle trzyma pisarski fason. Wszystko napisane jest niezwykle prostym, lekkim, zrozumiałym i rzeczowym językiem, dzięki czemu całość czyta się w iście ekspresowym tempie. Mnogość bohaterów w żaden sposób nie przeszkadza w odbiorze tekstu. Są ciekawie i wyraziście wykreowani. Szczególnie na uznanie zasługuje sylwetka główniej bohaterki. Kapitan Patti O'Shay to niezwykła kobieta z charakterem i siłą psychiczną. Żadna porażka nie jest w stanie ją złamać, natomiast w obronie swoich bliskich potrafi zrobić niemal wszystko, nawet nagiąć niektóre zasady.
Fabuła sama w sobie jest porywająca i naszpikowana niepokojącymi pomysłami. Z kolei intryga obfituje w szereg mylnych tropów oraz nieoczekiwanych zwrotów akcji. Przyznam, że do samego końca nie wiedziałam, kim jest sprawca całego zamieszania. Obstawiałam wiele opcji, ale mimo to ostateczny wariant śledztwa zaskoczył mnie niezmiernie. Koncepcja związana z seryjnym mordercą obcinającym kobiece dłonie początkowo zapowiadała się nadzwyczaj ciekawie, lecz niestety jej wykonanie spaliło na panewce. W moim odczuciu ten wątek autorka potraktowała nieco pobieżnie, zdecydowanie zabrało tutaj groźniejszych metod działań. Także opisy procedur operacyjnych mogłyby być bardziej szczegółowo zaprezentowane. Pomimo tych drobnych uwag całokształt robi pozytywne wrażenie.
Lubisz czuć delikatny dreszczyk emocji, nutkę grozy oraz odrobinę szaleństwa i strachu? Polecam zatem ,,Ślepą zemstę’’. To ciekawy thriller pełen zakamarków i zagadek przeszłości, który czyta się pełną parą. Wielbiciele gatunku, jak również oddani fani autorki na pewno nie poczują się zawiedzeni. Osobiście nie żałuję czasu spędzonego przy tej lekturze, więc was do niej także namawiam.
.
***
Wydawnictwo Harlequin/Mira
Bardzo lubię książki Spindler. Po tę z pewnością sięgnę.
OdpowiedzUsuńCzytałam ją chyba rok temu, tylko miała inną okładkę:)
OdpowiedzUsuńCzytałam ją niedawno i bardzo mi się spodobała ; )
OdpowiedzUsuńAutorka specjalizująca sięw thrillerach romantycznych? :) Ciekawe :) Będę o książce pamiętać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przeczytam! :D
OdpowiedzUsuńDo książek Spindler nie trzeba mnie specjalnie namawiać, więc chętnie sięgnę po tę powieść. Jestem ciekawa, o co chodzi z tym odciętymi dłońmi i jaki związek ze sprawą ma śmierć męża głównej bohaterki.
OdpowiedzUsuńW powieściach Spindler lubię to połączenie romansu i kryminału, z przyjemnością sobie odświeżę jej twórczość:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Spindler trzyma poziom w swoich historiach. Lubię książki prowadzone w ten sposób, że czytelnik w pewnym momencie sam zaczyna snuć domysły: kto-gdzie- dlaczego? I gdy już uważa, że domyślił się kto może stać za zbrodnią, wszystko się odwraca o 180 stopni.
OdpowiedzUsuńSpindler czytałam już jakiś czas temu i bardzo miło wspominam te spotkania.
Autorka nadal trzyma dobry pisarski fason, co mnie ogromnie cieszy.Podobnie jak ty, bardzo lubię snuć domysły, kto jest sprawcą całego zamieszania itp. i prawie za każdym razem moje tropy okazują się mylne, ale fajne są takie niespodzianki.
UsuńCoś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że lubię delikatny dreszczyk emocji, nie mówię książce: nie:)
OdpowiedzUsuńO tak, ta pozycja bardzo mnie wciągnęła, a rozwiązanie było... dość zaskakujące ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, ciekawe...
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę autorkę, na pewno sobie tej książki nie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńMiałabym ochotę teraz na coś takiego, czytałam jakieś dwie inne książki Spindler i też mi się podobały.
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic Spindler, ale polecę siostrze, która uwielbia twórczość tej autorki:)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja:D Kojarzę autorkę, aż musiałam sprawdzić, czy nie czytałam jakiejś jej książki, ale niestety to nie to, pewnie jakaś inna recenzja została mi w głowie:D Tę chętnie bym przygarnęła i jak najszybciej przeczytała, bo wydaje się niesamowicie ciekawa. :D
OdpowiedzUsuńThriller romantyczny? Nie słyszałam wcześniej o takim gatunku, ale z chęcią przeczytałabym "Ślepą zemstę". Tym bardziej, że twórczość tej pani mam od dawna na swojej liście "Do przeczytania".
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, dlatego się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie musisz mnie namawiać do tej książki Cyrysiu. Mam na nią wielką ochotę i już czekam....
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie ciągnie mnie do tej książki, ale być może kiedyś przeczytam coś z twórczości tej autorki. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaintrygował Twój opis. Jeszcze książek E. Spindler nie czytałam, ale chciałabym w końcu swoje zaległości nadrobić. ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam :D ostatnimi czas czytam coraz więcej kryminału :)
OdpowiedzUsuńHmm, musiałabym się jeszcze zastanowić czy ją przeczytać czy też nie. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ją kończę czytaj, i podobnie jak Ty obstawiam wiele opcji, kto za tym stoi i na pewno autorka mnie zaskoczy jak zwykle. To właśnie najbardziej lubię w książkach E. Spindler :)
OdpowiedzUsuńTym razem Spindler wyjątkowo wyprowadziła mnie w pole, ale lubię takie zaskakujące niespodzianki:)
UsuńCzekam na twoje wrażenie z owej lektury,
Kiedyś czytałam jakąś jej pozycję. Ale tej jeszcze nie miałam okazji dopaść :)
OdpowiedzUsuńWzbudziłaś moje zainteresowanie :D Wydaje mi się, że to zdecydowanie coś dla mnie! Będę szukać w bibliotece, ewentualnie skuszę się na zakup :))
OdpowiedzUsuńTak samo jak Ty, cenię sobie twórczość Spindler. Na pewno kiedyś przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńThriller romantyczny? To może być ciekawe połączenie. Z chęcią zapoznałabym się bliżej z tą autorką.
OdpowiedzUsuńZapraszam: im-bookworm.blogspot.com
Moja Droga. Zabrałam się za czytanie ,,Obrońcy nocy". Przez przypadek zajrzałam do zakładki, znajdując tam recenzencką notkę. Spojrzałam na autorkę i już wiedziałam, że to będzie naprawdę świetna książka. Cieszę się, że wydawnictwo doceniło Twoją opinię.
OdpowiedzUsuńWracając do ,,Ostatecznego starcia"- nigdy nie miałam w rękach ani jednej powieści pani Splinder. Szczerze pisząc, umknęła mojej uwadze. Być może tematyka, jaką porusza, jest mi obca i póki co nie czuję potrzeby sięgnięcia po jej utwory. Jakkolwiek by nie było, Twoja recenzja zawsze potrafi mnie zachęcić chociażby do tego, by zapoznać się z biografią autorki.
Bardzo jestem ciekawa twoich wrażeń po lekturze ,,Obrońcy nocy''. Mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu równie mocno, jak i mnie. Czekam zatem niecierpliwie na twoją recenzje.
UsuńRównież się cieszę się, że spośród tak wielu znakomitych recenzentów wydawnictwo doceniło moją skromną rekomendacje ;)
Odnośnie ,,Ślepej zemsty'' Spindler, serdecznie polecam. Jak do tej pory ani razu nie zawiodłam się na twórczości tej autorki.
Na 100% przeczytam, bo uwielbiam książki tej autorki. :)
OdpowiedzUsuńSpindler jeszcze przede mą, co muszę szybko nadrobić. :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar powoli zapoznawać się z twórczościa tej autorki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja Krysiu i nie znam jeszcze Spindler - widzę, że muszę nadrobić :))).
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam już na swojej półce :) Na Spindler jeszcze nigdy się nie zawiodłam :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała, zważywszy, że twórczość Spindler sporo czasu temu poznałam i pora sobie odświeżyć, a fabuła zapowiada się tak jak lubię w thrillerach/ kryminałach :)
OdpowiedzUsuńPrzyda mi się książka do szybkiego przeczytania, a na snucie domysłów też mam ochotę.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, ciągle w planach.
OdpowiedzUsuńAż się wzdrygnęłam jak przeczytałam o tych rękach w zamrażarkach - przypomniał mi się jeden odcinek "Gotowych na wszystko", gdzie na koniec odcinka pokazane były zwłoki, też właśnie w zamrażarce. Spać nie mogłam przez tydzień. Jako, że z natury jestem strachliwą osobą to raczej podziękuję:)
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem fajnie ;d Zdecydowanie coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją opinią, że książka jest świetna. Spindler nie zawsze mnie zadowala ale akurat ta mi się bardzo podobała:)
OdpowiedzUsuńWidzę Cyrysiu, że wracasz do mocniejszych klimatów :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki więc na pewno będę jej szukać :)
Thrillery i kryminały lubię, więc czemu nie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Chyba nie dla mnie mimo wszystko...
OdpowiedzUsuńErica Spindler i Alex Kava. dwa wielkie nazwiska, które wciąż są dla mnie zagadką. widząc jednak tak wiele pozytywnych dla nich recenzji, na pewno się skuszę.
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu chciałabym przeczytać cokolwiek tej autorki, ale w bibliotece zawsze wszystko jest wypożyczone! chyba to znaczy, że jest dobra :D
OdpowiedzUsuńI kolejna książka do przeczytania, bo zapowiada się świetnie... Muszę napisać do Mikołaja list i poprosić o więcej czasu na książki :)
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana, super fabuła. A tym bardziej jestem ciekawa, bo nie miałam okazji zapoznać się jeszcze z żadnym dziełem autorki :)
OdpowiedzUsuńPorywająca fabuła, mylne tropy i nieoczekiwane zwroty akcji? To coś co lubię najbardziej :) Dziękuję za tę recenzję i zabieram się do poszukiwań tej powieści :)
OdpowiedzUsuńPóki co dwie wcześniejsze książki tej autorki zalegają na mojej półce, jak spodoba mi się proza tej pani to wtedy rozejrzę się za innymi książkami jej autorstwa.
OdpowiedzUsuńCzytałam jedynie "Cienie nocy" tej autorki, które napisała wspólnie z Elliot i Kavą. Ale na półce mam jeszcze "Naśladowcę". Jak mi się spodoba, to na pewno sięgnę po "Ostateczne starcie" :)
OdpowiedzUsuń