Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

wtorek, 12 listopada 2013

Miłość czy pedofilia?


Niebezpieczna jej uroda 
Tomasz Kuza 
 
wydawnictwo: Novae Res
data wydania: 2013
liczba stron: 390
ocen: 5/6









      Czy zakazana miłość może doprowadzić obojga kochanków do zguby? Bez wątpienia tak. Trzydziestotrzyletni Krzysztof Kamiński, główny bohater książki ,,Niebezpieczna jej uroda’’ Tomasza Kuzy osobiście się o tym przekonał.

Krzysztof na co dzień sam wychowuje czternastoletnią Kasię. Z córką utrzymuje bardzo bliską rodzicielską więź. Nie każdy ma jednak tak dobre stosunki z własnymi rodzicami. Coś na ten temat wie najlepsza przyjaciółka Kasi, Renata Kochan. Dziewczyna pochodzi z patologicznej rodziny, w której często jest bita i poniewierana. Z tego względu wielokrotnie ucieka z domu szukając wsparcia i schronienia u Kamińskich. Przebywanie pod jednym dachem z hojnie obdarzoną przez naturę Renatą po jakimś czasie budzi w samotnym mężczyźnie uśpione pożądanie. Koleżanka córki odwzajemnia zainteresowanie. W końcu oboje dają upust swej namiętności. Choć są razem, starają się ukrywać swój związek przed światem. Pewnego dnia sytuacja ulega diametralnej zmianie. Podczas intymnego spotkania na przydrożnym parkingu kochankowie zostają zauważeni przez policyjny patrol, który natychmiast aresztuje Krzysztofa. W świetle dowodów Kamiński zostaje oskarżony o współżycie seksualne z nieletnią Renatą. Ten czyn ma znamiona przestępstwa pedofilii, dlatego mężczyzna trafia do zakładu karnego. W tym samym czasie jego ukochana znika bez śladu. Dręczony wyrzutami sumienia Krzysztof za wszelką cenę pragnie odnaleźć ukochaną, ale jak tego dokonać będąc w więzieniu? Co z tego dalej wyniknie? Gdzie podziała się Renata? Czy w zaistniałej sytuacji Kamiński będzie w stanie cierpliwie odsiedzieć swój wyrok? A może ucieknie, aby kontynuować poszukiwania zaginionej nastolatki? Jedno tylko zdradzę, emocji nie zabraknie.

Biorąc do ręki debiutancką powieść Tomasza Kuzy nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego. Byłam przekonana, że mam do czynienia z kolejną zwykłą, współczesną powiastką, która szybko odejdzie w niepamięć. Pomyliłam się i bardzo mnie to cieszy. To nadzwyczajna książka, jedna z tych, które nie popadną w zapomnienie. Sukces tego dzieła tkwi w kontrowersyjnej, drażliwej tematyce. Ostatnio o pedofilii jest bardzo głośno, szczególnie na sprawą księży. To problem niezwykle intymny i wstydliwy. Ale czy możemy mówić o gwałcie na małoletniej, jeśli do współżycia doszło za obopólną zgodą? Zgodnie z prawem piętnastolatki mogą uprawiać seks z kim chcą. Rencie brakowało zatem tylko jednego roku do legalnego współżycia z upragnionym kochankiem.

Nie potrafię definitywnie opowiedzieć się po którejś ze stron. Nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej. W stosunkach damsko-męskich rozum często zostaje na boku i ludzie popełniają niewybaczalne błędy. Podobnie było z Krzysztofem. To nie jakiś seksualnie niewyżyty dewiant, który celowo i z rozmysłem uwodzi małoletnie dziewczynki. Po prostu wpadł w szpony namiętności i uległ wdziękom nastolatki intensywnie przeobrażającej się w młodą kobietę. Różnica dziewiętnastu lat nie stanowiła dla nich żadnej bariery. Większość zapewne bulwersuje ten nienaturalny stan rzeczy. Osobiście wiem, jak wyglądają i zachowują się dzisiejsze panienki. Niektóre z nich są nad wyraz dojrzałe fizycznie i emocjonalnie, dlatego nie dziwię się, że pewna grupa mężczyzn ulega ich wdziękom. Dopiero później przychodzi czas na refleksję i chłodną ocenę faktów. Główny bohater przez swoją głupią słabość zniszczył nie tylko swój poukładany świat, lecz również życie własnej córki. Niestety za późno zrozumiał swój błąd i świadomość tego bolała niemiłosiernie.

To jedna z najbardziej nieprzewidywanych książek, jaką dotychczas miałam okazje czytać. Początkowo jest całkiem spokojnie, ale potem następuje istny armagedon. Akcja pędzi jak szalona, do samego końca trzyma w napięciu i niepewności. Miałam wrażenie, że oglądam niezwykle emocjonujący sensacyjno-erotyczny film. Niektórzy mogą poczuć się zdegustowani śmiałymi, odważnymi scenami seksu dorosłego mężczyzny z czternastolatką. Autor nie bawił się w żadną romantyczną subtelność. Będziemy świadkami gorącego seksu między innymi na parkingu, w lesie, w kinie, lub w damskiej ubikacji szkolnej. Ich dosadna miłość daje pole do popisu wyobraźni.

Kolejnym niezwykle interesującym i ważnym elementem, jest pobyt głównego bohatera w więzieniu. Za kratami jest inny świat. Tutaj panuje hierarchiczny podział, na czele, którego stoją "grypsujący". Reszta ludzi w mniejszym, bądź większym stopniu jest wykorzystywana i prześladowana przez członków wyższego szczebla. Kamiński nie zamierzał stosować się do określonego kodeksu podkultury więziennej, dlatego przez swoje zasady nieustannie wpadał z deszczu pod rynnę. Nawet nie jesteście w stanie wyobrazić sobie, z czym i kim musiał się zmierzyć.

,,Niebezpieczna jej uroda’’ łączy w sobie cechy dramatu, sensacji, kryminału, erotyki i powieści obyczajowej. W moim odczuciu, wprost genialna kombinacja gatunków. Kuza operuje prostym językiem. Naturalne dialogi oraz brak obszernych, drobiazgowych opisów powoduje, że tekst czyta się nadzwyczaj płynnie, zaś jego przekaz jest zrozumiały dla wszystkich. Postacie są bardzo autentyczne i wyraziste, zachowują się i reagują na różne zdarzenia tak, jak zwykli ludzie. Szczególnie Kamiński przypadł mi do gustu. Może czasem nie grzeszy rozumem, ale głupi też nie jest. Jak każdy człowiek popełnia błędy, ale przecież nikt nie jest nieomylny. Również sylwetka Renaty została wiarygodnie opracowana. To biedna skrzywdzona przez los i innych ludzi nastolatka. Szukała miłości, akceptacji i poczucia bezpieczeństwa. To wszystko znalazła w ramionach ojca Kasi, który był dla niej idealnym wzorcem wszelkich cnót. Niestety ich związek wedle prawa był nieetyczny i amoralny. Jak zatem zakończyła się ta historia? Nie od razu się tego dowiemy, gdyż autor zostawił otwartą furtkę na kontynuacje. Na koniec wspomnę jeszcze o okładce: subtelna, nastrojowa, urokliwa, aż miło się na nią patrzy.

Dla niektórych czytelników lektura tej książki może być odrobinę szokująca niemniej jednak polecam ją każdemu, kto lubi połączenie romansu z sensacją, gorącą pikanterią i odrobiną dramaturgii. To szczera opowieść o zakazanym uczuciu do niepełnoletniej dziewczyny i jej destrukcyjnych konsekwencjach. Ponadto prezentuje podstawowe mechanizmy funkcjonowania człowieka w izolacji więziennej oraz pokazuje, jak wielką moc ma męska przyjaźń. Nigdy nie zapomnę tej powieści, jest niezwykła na swój pokręcony sposób. Mam nadzieję, że wam również przypadnie do gustu. Zapraszam.

***

Wydawnictwo Novae Res.
Strona autorska Tomasza Kuzy: klik

63 komentarze:

  1. O kurczę, jaka mocna tematyka... Z ciekawości przeczytałabym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie bym się tematyką książki przejęła, gdyby nie to, że wiem jak to jest, gdy się kocha kogoś starszego od siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła zaiste intrygująca, tematyka na czasie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Temat drażliwy i mocny! Zaintrygowałaś mnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tematyka mocna, ale podejrzewam, ze wbrew pozorom często wystepujaca w życiu. Żałuję, że nie zdecydowałam się na tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Namiętność do nastoletniej dziewczynki to JEST dla mnie chore, coś z facetem było nie tak, skoro zamiast szukać kobiety, "zapałał namiętnością" do dziewczynki. Może patrzę na to inaczej, bo mam córkę w wieku bohaterki, choć z drugiej strony sama mam - podobnie jak limonka - faceta dużo od siebie starszego. Nie pasuje mi to i już. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też to wszystko wydawało się lekko nieetyczne, ale z drugiej strony, miłość nie wybiera. Jakoś nikogo nie dziwi różnica wieku 20 lat, kiedy kobieta ma nap. 25 a mężczyzna 45. Tutaj wiadomo jest inaczej, bo mamy do czynienia praktycznie z dzieckiem, ale nad wyraz dojrzałym. Czy to jest jakieś usprawiedliwienie? Pewnie nie, ale mimo to ich ,,związek'' jakoś mnie nie raził aż tak bardzo, jak powinien.

      Usuń
    2. Inaczej patrzymy na relację 25-45, ale gdy sobie uświadomimy, że kilkanaście lat temu ta jeszcze nieistniejąca wówczas para wyglądała 10-30, trochę to przeraża :DDD

      Usuń
    3. Dokładnie zgadzam się, jeśli różnica wieku 25-45 jest jakby okej, jednak już 10-30 to przeraża. Zresztą na swoim przykładzie powiem, że dla mnie kiedyś różnica 13-20 była nie do przyjęcia, jednak teraz 30-37- różnica między mną a moim mężem już tak nie przeraża a wręcz nawet nie dziwi.

      Tej książki nie da się zapomnieć. Czekam z niecierpliwością na kontynuację :)

      Usuń
  7. Jejku, to coś wyjątkowego!! Czuję się z jednej strony zbulwersowana i uważam to za pedofilię, zdecydowanie, choćby nie wiem jak dojrzała ona była. Z ogromną chęcią przeczytam. Dodaję do chcę przeczytać, a co! ;).

    OdpowiedzUsuń
  8. Intrygujący i bulwersujący temat książki, ale jak najbardziej aktualny w obecnym czasie. Z chęcią przeczytam tą pozycję:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka pojawiła się w odpowiednim czasie ;-)
    Faktycznie temat kontrowersyjny i bulwersujący. Na ogół jestem szalenie tolerancyjnym człekiem, ale czternastolatka?... litości, toż to dziecko jeszcze i nawet jeśli mocno rozwinięte, to jednak dzieckiem pozostaje. Pod tym względem nie wykazuję zrozumienia, bo jeśli chodzi o różnice wieku, to mi to lotto. Książka mnie ciekawi, nie powiem, lubię takie mocne treści, może i gotują mi krew, ale lubię to, dlatego sugerując się Twoją oceną, kupuję tę powieść :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że temat jak najbardziej na czasie :)
      Również jestem bardzo tolerancyjna, ale mimo to początkowo też czułam się oburzona tym nietypowym związkiem dorosłego mężczyzny z nastolatką, jednak w miarę rozwoju fabuły ten aspekt jakoś przestał mnie razić. Znam wiele 14, 15 i 16 latek, które niejednokrotnie zaskakiwały mnie swoim dojrzałym podejściem do niektórych spraw, dlatego wcale nie uważam je za zwyczajne smarkule, jak większość osób. Nie wiem, jaka była Renata, mogę tylko na jej temat spekulować, niemniej jednak jej relacje z Krzysztofem jakoś szczególnie mnie nie bulwersowały .

      Usuń
  10. Jeśli książka jest nieprzewidywalna to coś dla mnie. Lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  11. Naprawdę mnie zainteresowałaś i jestem ciekawa jak skończy się książka, chociaż nie przepadam za taką tematyką.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, no to niezła, nie czytając książki po samym opisie, uznałabym, że mężczyzna wykorzystał nieletnią dziewczynkę, która nieświadoma konsekwencji była samotna, a gdy zaznała trochę miłości, oddała jej się cała, chociaż zapewne nie tego typu potrzebowała w tym wieku. Jednak Ty patrzysz na to inaczej, może coś w tej książce jest, co zmienia punkt widzenia, akurat na tą parę. Chętnie to kiedyś sprawdzę, jeśli natknę się na nią w bibliotece:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj panuje nieco inny schemat od tego, który zaprezentowałaś. Mężczyzna nie wykorzystał nieletniej dziewczynki. Oboje byli świadomi własnych uczuć, które mimo upływu czasu wcale nie gasły. Niestety prawnie ich związek był zakazany i Krzysztof trafił do paki. Co było dalej? Tego nie zdradzę ;) Musisz sama przeczytać :)

      Usuń
  13. Ciężki temat i jeśli ta książka jest podobna choć trochę do "Lolity" Nabokova, to raczej nie dla mnie, bo taka relacja dla mnie nie jest normalna i szczerze mnie przeraża.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Lolity" nie czytałam, ale słyszałam o niej, że to naprawdę szokująca powieść, dlatego muszę się za nią rozejrzeć, gdyż lubię takie mocne, kontrowersyjne tematy.

      Usuń
  14. Dobry, aktualny temat. Być może przełamię moją niechęć do współczesnej literatury polskiej i sięgnę po tę książkę. Tyle że swoją recenzją ustawiłaś wysoko poprzeczkę moich oczekiwań wobec tej pozycji ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś już wspominałam, że masz szczęście do trafiania na dobre książki. Nie sądziłam, że ten debiut może wywołać aż tyle emocji i na pewno kontrowersji. Będę musiała się jej bliżej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Takie pozycje, które mogą mnie zszokować uwielbiam czytać, więc koniecznie muszę to zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  17. książka zapowiada się dość interesująco i jest bardzo na czasie, ale nie jestem co do niej pewna - nie czytuje raczej takich historii :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie interesuje mnie ta książka. Sama historia budzi we mnie lekki niesmak...już wolę moje horrory i thrillery;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Temat dość dyskusyjny, ale z ciekawości bym poznała.

    OdpowiedzUsuń
  20. Przypomina mi to ,,Trujący bluszcz" z Drew Barrymore w roli nastoletniej uwodzicielki.
    Skreśliłam tę książkę, gdy tylko przeczytałam opis na stronie wydawnictwa i teraz gorzko tego żałuję. Paskudne przeczucie tym razem wyprowadziło mnie w pole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam ,,Trującego bluszcza", więc nie mam porównania. Mnie akurat ,,Niebezpieczna jej uroda’’ przypadła do gustu, jednakże wydaje mi się, że osoby mniej tolerancyjne mogą w trakcie tej lektury odczuć pewien niesmak.Wszystko zależy od podejścia danego czytelnika.

      Usuń
  21. Może kiedyś, na razie mnie nie pociąga ta lekturka :)

    OdpowiedzUsuń
  22. W teorii nic oryginalnego, książek podejmujących taką tematykę trochę już się na przestrzeni lat ukazało, ale też trzeba mieć odwagę, by ją poruszyć. Recenzja ciekawa, książka naprawdę może być interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  23. O, to zdecydowanie coś dla mnie!
    Zresztą zauważyłam, że mamy dość podobny gust, jeśli chodzi o książki, więc ufam Twojemu osądowi :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Temat mocno kontrowersyjny, ale dlatego interesujący. Ciekawa jestem jak poradził z nim sobie debiutujący autor.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Szokujący temat. Będę mieć tę książkę na uwadze. Już mnie ciekawość zżera.

    OdpowiedzUsuń
  26. Na pewno się skuszę na przeczytanie tej książki, po prostu muszę ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
  27. Recenzja kusi by sięgnąć po książkę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale dałaś kontrowersyjny, a jednocześnie bardzo przyciągający uwagę temat recenzji! :) Książka tematycznie bardzo intrygująca. Chciałabym ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo kontrowersyjna tematyka - mocna i aktualna. Choć nie do końca zgadzam się z Twoją opinią, książkę chciałabym przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie wiedziałam, że ktoś obecnie napisał książkę o takiej fabule jako głównym temacie- a tu proszę. W zasadzie chciałabym się przekonać jak osobiście odbiorę tą pozycję, bo z pewnością kontrowersji nie brakuje, choć czy bym umiała zrozumieć zachowanie bohaterów to nie wiem... A okładka bardzo mi się podoba i ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co się orientuje, to ,,Niebezpieczna...'' była już wcześniej publikowana w sieci w krótkich fragmentach i dopiero po jakimś czasie autor zdecydował się ją wydać w całości.
      Co do jej tematyki, to rzeczywiście jest nietypowa i kontrowersyjna i zdaje sobie sprawę z tego, że nie każdemu przypadnie ona do gustu, dlatego podejrzewam, że w sieci pokaże się kilka jej negatywnych opinii, ale być może się mylę w moich przypuszczeniach. Czas pokaże.

      Usuń
  31. Właśnie dzisiaj przyszła do mnie ta książka, miałam odłożyć czytanie na jutro, ale po Twojej recenzji zaraz zabieram się do niej!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  32. O! Mocna książka, temat na czasie, fabuła ciekawi... Kiedy znajdę czas to po nią sięgnę, wiem, że nie będzie zmarnowany. Bardzo lubię książki o trudnej tematyce.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Książkę na pewno będę musiała przeczytać, bo lubię kontrowersyjne tematy

    OdpowiedzUsuń
  34. Chciałabym powiedzieć, że tematyka mnie zainteresowała, ale tak nie jest. Bardzo ładna recenzja, ale mimo wszystko odpuszczę, gdyż zwyczajnie nie są to moje klimaty.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Cieszę się, że skusiłam się na tę książkę, właśnie dziś do mnie przyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Tematyka przypomina mi trochę ,,Lolitę". Niemniej jednak, bardzo mnie zainteresowałaś tą książką. Lubię takie ,,trudne", więc z ciekawości po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie ma co, kontrowersyjna tematyka. Szczególnie w świetle tego, że ostatnio o owym temacie jest bardzo głośno.

    OdpowiedzUsuń
  38. Książkę mam przed sobą, ponieważ również nad wyraz bardzo zainteresował mnie opis!
    Bardzo się cieszę, że czeka mnie bardzo emocjonujące przeżycie! :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Ciekawa tematyka, dobrze byłoby po nią sięgnąć. :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie wiem czy byłabym w stanie przebrnąć przez taką książkę, Rozumiem porywy namiętności i brak rozsądku, ale w końcu czternastoletnia dziewczyna to dziecko. Nawet jeśli nad wyraz rozwinięte to jednak dziecko. Dorosły facet powinien się kontrolować i poszukać kobiety w zbliżonym do swojego wieku.

    OdpowiedzUsuń
  41. Może po lekturze spojrzałabym na Krzysztofa inaczej, ale na te chwilę to dla mnie zupełnie nieodpowiedzialny facet. Namiętność namiętnością, ale wiek do czegoś zobowiązuje.
    Przyznam jednak, że książka może być ciekawa skoro już na tym etapie wywołuje tyle emocji i kontrowersji :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Mnie już chyba nic w literaturze nie będzie w stanie zaszokować, a szczególnie seksualne uniesienia tak młodych dziewcząt, bo pamiętam moje koleżanki z czasów, gdy miałyśmy po trzynaście[!] lat i wiem, jak potrafiły się wówczas zachowywać i jak wyglądać. Biorąc pod uwagę, że miało to miejsce ponad dekadę temu, a 'czasy baaaardzo się zmieniły', te dzisiejsze gimnazjalistki są jeszcze bardziej 'otwarte' i śmiałe. Wiadomo, że kontakty cielesne z tak młodą osobą nie są zbyt zdrowe, ale również nie byłabym chętna do oceniania bohaterów i ich wyborów...

    To na pewno musi być bardzo pouczająca i interesująca lektura, ale raczej na ten moment nie dla mnie.

    A jeżeli chodzi o przybliżenie rzeczywistości więziennej, polecam 'Mury Hebronu' Stasiuka. O! To jest przykład książki, która przed laty rzeczywiście mnie porządnie zszokowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również pamiętam ten okres, kiedy sama miałam naście lat i moje rówieśniczki chwaliły się bujnym życiem erotycznym. Nawet w przypadku jednej koleżanki musiałam zeznawać na komisariacie, gdyż współżyła z 30 letnim mężczyzną (sama miała 13) a ja byłam świadkiem ich schadzek. Tak więc w dzisiejszych czasach seksualne życie nastolatek z dorosłymi mężczyznami wcale mnie nie szokuje, dlatego też nie podjęłam się jednoznacznej oceny nietypowych zachowań głównych bohaterów.

      Natomiast rzeczywistość więzienna oczyma Tomasza Kuzy tak bardzo mnie zaciekawiła, że chętnie poznam inne książki o tej same tematyce. 'Mury Hebronu' Stasiuka nie czytałam, ale dzięki tobie już mam ,,zaklepaną'' lekturę na najbliższe dni :)

      Usuń
  43. Sporo moli książkowych sięgnęło już po tą książkę, tematyka podobno na czasie, ale również bardzo ciężka. Pewnie będę musiał ją przeczytać ponieważ zbiera sporo dobrych recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja na razie nie sięgnę, ale może kiedyś...kto wie? Książka rzeczywiście porusza tematy ''na czasie'' ale ja myślę, że akie sytuacje miały miejsca i w przeszłości, tylko wtedy mniej o tym mówiono.

    OdpowiedzUsuń
  45. oho, taki kontrowersyjny temat.. jestem na tak, chętnie sięgnę po książkę jak tylko nadarzy się okazja, bardzo interesująco ją opisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  46. Poważny temat. Ciekawa jestem czy autor nie popadł w banał, bo w przypadku takiej tematyki można łatwo to zrobić. Intrygująca recenzja.
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  47. Jakoś nie byłam nią zainteresowana, ale powoli zaczynam zmieniać zdanie;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jakoś nie mam teraz ochoty na coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  49. Taki misz masz wszystkiego po trochu, nie jestem przekonana, ale jak polecasz to musi coś w tym być :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie ma wyboru jak tylko sięgnąć po książkę i ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...