Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

czwartek, 28 listopada 2013

Inwazja martwych


Przywróceni
Jason Mott 

 
tłumaczenie: Barbara Budrecka
tytuł oryginału: The Returned
wydawnictwo: Mira
data wydania: 20 listopada 2013
liczba stron: 400
ocena: 4/6







       Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz. Takie jest przeznaczenie każdego człowieka i mimo wielu różnic nas dzielących, wszystkich czeka nieuchronna śmierć. Wyobraźcie sobie jednak, że w cudowny, nadprzyrodzony sposób martwi powracają do życia. Wreszcie ponownie możemy być z ukochaną osobą i cieszyć się jej obecnością. Wspaniała wizja, czyż nieprawda? Jason Mott, mieszkaniec południowo-wschodniej Karoliny Północnej, autor debiutanckiej książki ,,Przywróceni’’ uraczył nas właśnie taką fantazją. Postanowił zmierzyć się z ważnymi pytaniami o ludzką śmiertelność. Z jakim to wyszło rezultatem. Zanim się tego dowiemy przedstawię pokrótce konstrukcje fabuły.

15 sierpnia 1966 roku, Arcadia, małe spokojne miasteczko na amerykańskim Południu. Ten dzień na zawsze zapisał się w życiu Harolda i Lucille Hargrave'ów.  Początkowo nic nie zapowiadało tragedii. Ich jedyny syn Jacob w dniu swoich ósmych urodzin bawił się znakomicie ze wszystkim gośćmi. Niestety po południu niezauważony przez opiekunów chłopiec wymknął się do sosnowego zagajnika, gdzie utonął w pobliskiej rzece. Osieroceni rodzice bardzo boleśnie przeżyli stratę ukochanego dziecka. Nawet upływający czas nie był w stanie wymazać z pamięci bolesnych wspomnień i zaleczyć rany. Nagle po pięćdziesięciu latach na progu ich domu pojawia się agent Martin Bellamy z Międzynarodowego Biura do spraw Przywróconych wraz z żywym Jacobem. Chłopiec wygląda i zachowuje się niemal identycznie, jak w dniu, kiedy widzieli go po raz ostatni. To nie koniec zaskakujących nowin. Okazuje się, że na całym świecie zmarli powracają na ziemię. Nikt nie potrafi racjonalnie wyjaśnić, dlaczego się tak dzieje i jak to się skończy. Reakcje "prawdziwie żyjących" są bardzo różnorodne. Jedni witają swoich bliskich z radością i euforią, drudzy są nieufni, zaś jeszcze inni odnoszą się wrogo wobec nowo przybyłych. W Arcadii zaczyna narastać atmosfera napięcia i chaosu. Liczba przywróconych rośnie w zastraszającym tempie. Co z tego dalej wyniknie? Czy to niewiarygodny cud a może zapowiedź zbliżającego się końca świata?

Powieść Jasona Motta na długo przed premierą wzbudziła gorące emocje wśród wielu krytyków. Aukcja, w której można było wygrać prawa do ekranizacji książki, była dość widowiskowa. Ostatecznie wygrała ją firma producencka Brada Pitta, Plan B, zaś stacja ABC Studios znana między innymi z takich hitów jak ,,Zagubieni’’ czy ,,Chirurdzy" zapowiedziała emisję serialu, który ukaże pod tytułem "Resurrection". W zaistniałej sytuacji oczekiwałam od lektury ,,Przywróconych’’ wielkich rewelacji, bynajmniej poczułam lekkie rozczarowanie. Na pewno na uznanie zasługuje niezwykle świeży, niekonwencjonalny pomysł na fabułę. Także jego sposób przedstawienia wypadł całkiem dobrze. Wiele osób cierpi z powodu straty bliskiej osoby marząc o tym, by znów ją zobaczyć. Autor stwarza taki scenariusz w swojej debiutanckiej powieści. Martwi ludzie wracają do życia, lecz nie w stylu zombie. Są zupełnie nietknięci przez mijający czas i zachowują się stosunkowo normalnie. Chcą wrócić do swojej ziemskiej egzystencji i dalej bez przeszkód funkcjonować w społeczeństwie. Niestety nie wszyscy entuzjastycznie reagują na ich widok. W rzeczywistości ludzi ogarnia niepokój. Czują się niepewnie. Nie wiedzą, co jest prawdą a co zwykłą ułudą. Przecież śmierć jest nieodwracalną częścią naszego życia, więc jak to możliwe, że można dostać drugą szansę? Świat stanął do góry nogami. Autor pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi, aby umożliwić czytelnikowi otwartą interpretację i kontemplacje na temat ludzkości, sensu życia, wiary, moralności, miłości czy odpowiedzialności.

,,Przywróceni’’ czyta się bardzo dobrze, choć osobiście nie zapałałam do nich sympatią. Liczyłam na znacznie drastyczniejszy rozwój wydarzeń i bardziej efektowniejszą konfrontację pomiędzy Przywróconymi a Prawdziwie Żyjącymi. Również czuje niedosyt z powodu braku wyjaśnienia, skąd wróciły nieżyjące osoby i jak to się stało, że mimo upływu lat pozostali w swojej nienaruszonej cielesnej powłoce. Reszta jest bez zarzutu. Akcja płynnie brnie do przodu, niekiedy zaskakuje. Pod względem stylistycznym też ogólnie bardzo dobrze. Bohaterowie z perspektywy socjologicznej i psychologicznej zostali stworzeni naturalnie i wiarygodnie. Całość przeplata się z szeregiem mini opowieści, które odnoszą się do innych osób z kręgu Przywróconych, dzięki czemu historia nabiera tajemniczego wydźwięku. Z kolei zakończenie przynosi dramat, patos, radość oraz odkupienie.

Szukasz czegoś więcej niż przeciętny science fiction? W takim razie polecam interesującą powieść obyczajową z domieszką thrillera psychologicznego autorstwa Jasona Motta, dzięki której poznasz ogólne kwestie religijne dotyczące możliwego życia po śmierci oraz bardziej prozaiczne sprawy, jak wpływ zasobów związanych z prawdziwą eksplozją demograficzną. Ta książka roi się pytań, które jeszcze długo będziesz pamiętać po zakończeniu lektury. Zainteresowanych zapraszam do czytania.

***

Wydawnictwo Harlequin / Mira.

Zwiastun ,,Przywróconych'': klik

51 komentarzy:

  1. Ja czekam. :) Zapowiada się nieźle. I na serial takowy też bym chętnie zerknęła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niczego sobie fabuła, może się skuszę i przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo tego że brak wyjaśnienia kilku istotnych kwestii, to jednak przeczytałabym tę książkę. Lubię takie rozważanie, a na obecną chwilę nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej sytuacji, jaką przeżywali bohaterowie tej powieści. Takie pozycje to dla mnie doskonałe pole do dywagacji nad życiem i śmiercią, dlatego chętnie poznam tę osławioną powieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja osobiście nie lubię rozważać/ zastanawiać się nad czymkolwiek, dlatego poczułam takie rozczarowanie tą książką, gdyż bardzo wiele kwestii nie zostało w niej wyjaśnionych, ale może w twoim przypadku lektura tej książki okaże się miłą niespodzianką. Polecam.

      Usuń
  4. Mam tę książkę na półce, chcę ją za niedługo przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie zapoznałabym się z tą książką. To już druga pozytywna recenzja, jaką czytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to samo :) Chociaż wolałabym, żeby te kwestie były wyjaśnione: skąd wrócili i dobre zakończenie, ale i tak muszę poszukać :)

      Usuń
  6. Ja też już po lekturze :) Szkoda, że się nie wyjaśniły najciekawsze wątki. Zastanawiam się, czy autorowi brakowało pomysłów czy po prostu uznał, że tak będzie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam, podobała mi się. :) Przynajmniej jest to coś nowego. Fakt, szkoda, że nie wszystkie wątki zostały wyjaśnione, ale wg mnie tworzy to świetny, magiczny klimat, nie sądzisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klimat może i był magiczny, lecz ja tego nie poczułam. Liczyłam na coś zgoła odmiennego, ale mam nadzieję, że może ekranizacja będzie w bardziej niepokojącej atmosferze.

      Usuń
  8. Raczej nie dla mnie, choć okładka dość oryginalna ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa ta fabuła, nie powiem. Czuję, że gdybym gdzieś tę powieść zobaczyła i przeczytała opis z okładki, to pewnie bym się na nią skusiła. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam, ale dopiero nie dawno dowiedziałam się, że będzie ekranizacja. Ciekawa jestem czy będzie lepsza od książki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książką się rozczarowałam, więc mam ogromną nadzieję, że ekranizacja będzie zdecydowanie lepsza.

      Usuń
  11. Książka czeka na półce. Mam nadzieję, że mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  12. własnie niedawno czytałam pozytywna recenzje na temat tej ksiażki,
    oczywiście mam zamiar przeczytac :)
    Podrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Wydaję się być bardzo ciekawa. A ta okładka jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie napisana recenzja ale postanowiłam że na razie nie sięgnę po tą książkę , gdyby miała 5.5/6 to pewnie bym ją przeczytała :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
    http://happy1forever.blogspot.com/


    OdpowiedzUsuń
  15. Tym razem również nic nie dla mnie.
    Zgadzam się z Twoimi zarzutami - zapewne czytając podobna historię, chciałabym wiedzieć wszystko o nieżyjących - już wprawdzie - a jednak "powracających do życia".
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po prostu lubię jasne, klarowne sytuacja, dlatego cała ta tajemnicza, niewyjaśniona otoczka nieco mnie drażniła.
      Również pozdrawiam.

      Usuń
  16. Bardzo jestem ciekawa tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mój klimat, ale może wersja filmowa będzie ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że poczułaś rozczarowanie, ale książka intryguje mnie na tyle, że na pewno ją przeczytam.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kurka, mimo wszystko spodziewałem się czegoś więcej. A może do mnie bardziej ta opowieść trafi? Trzeba będzie przynajmniej sprawdzić, fabuła jest naprawdę fajna.

    OdpowiedzUsuń
  20. No szczerze mówiąc to mnie do niej trochę zniechęciłaś. Dużym minusem będzie dla mnie brak informacji skąd przybyli przywróceni i jak to się stało, że się nie zmieniali... No nic, zobaczymy jak mi podejdzie ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zniechęcaj się. Może w twoim przypadku będzie zupełnie inaczej. Czytałam recenzje innych blogowiczów i były znacznie bardziej entuzjastyczne od mojej, więc to może jedynie kwestia danego gustu, że ktoś odbiera tę książkę tak, a nie inaczej.

      Usuń
  21. Właśnie skończyłam ją czytać, i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jest to raczej moja bajka, ale sama historia brzmi całkiem intrygująco. Być może zapoznam się z nią kiedyś w formie serialu ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Gdzieś czytałam, że jest świetna. Jak nie będę miała, co robić to sama się przekonam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Klimaty nie moje, więc odpuszczam, tym bardziej, że nie spełniła do końca Twoich oczekiwań.

    OdpowiedzUsuń
  25. Właśnie czytam tę książkę. Na razie mi się podoba, ale z wyrażaniem opinii poczekam do samego końca.

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem świeżo po przeczytaniu i uważam, że nie wyjaśnienie tajemnicy Przywróconych to niezły zabieg. Pozwala rozbudzić wyobraźnię czytelnika. Niebawem i moja recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nadal jestem jej ciekawa ;) Nie wiem, może ten brak wyjaśnień to furtka do drugiego tomu...? W każdym razie, rozejrzę się za ,,Przywróconymi".

    OdpowiedzUsuń
  28. Przyznam, że mnie twoja recenzja bardzo zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie słyszałam o tej książce i nie za często sięgam po taki gatunek, aczkolwiek po Twojej recenzji chętnie zapoznałabym się z tą ksiażką. Może być naprawdę ciekawa, albo chociaż ciekawa. ;]

    OdpowiedzUsuń
  30. U mnie też recenzja tej książki :) Jak dla mnie to dobry debiut świetnego pisarza:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wydaje mi się, że to książka napisana dla mnie! Muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Szkoda, że książka nieco Cię rozczarowała. Mam ją na półce i zamierzam za kilka dni się za nią zabrać. Jednak spodziewałam się czegoś więcej. No zobaczymy, może mi się bardziej spodoba niż Tobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Tak czytam opis i rzeczywiście myślę, że jest tak jak piszesz - niekonwencjonalna fabuła, aczkolwiek oryginalność nie zawsze oznacza fajność... Nie wiem kurczę, czy ryzykować i nie tylko dlatego, że zachwycona raczej nie byłaś - tematyka tej powieści chyba nie do końca mi podchodzi, więc kupić na pewno jej nie kupię, co nie znaczy, że nie przeczytam, jak przypadkiem mi w ręce wpadnie;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jeśli wpadnie mi w ręce chętnie przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Widzę, że mnie książka bardziej się podobała :/ Dla mnie powieść Jasona Motta to szerokie pole do przemyśleń

    OdpowiedzUsuń
  36. Od kiedy pierwszy raz zobaczyłam tą książkę i przeczytałam o czym dokładnie opowiada, postanowiłam ją zdobyć :) Wydaje się naprawdę intrygująca i... coś mi się wydaje, że kiedy zmarli wracają do świata żywych to nie może wróżyć niczego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  37. Dziś skończyłam czytać i ... możliwe że rozczarowała mnie jeszcze bardziej niż Ciebie. Punkt wyjściowy był świetny ale ... jak zauważyłaś brak pomysłu na jakieś sensowne wyjaśnienie pojawienia się przywróconych, ich zniknięcia jeszcze słabsze... No i kwestia zamknięcia w szkole - ileż razy to przerabialiśmy... Oj będę miała o czym pisać w recenzji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że twoje odczucia po lekturze ,,Przywróconych'' są podobne do moich. Myślałam, że coś ze mną jest nie tak, bo wszyscy wokół zachwalają tę książkę pod niebiosa i tylko mnie ona nie przekonała, lecz teraz widzę, że nie jestem osamotniona. To dość ciekawa powieść, lecz fabularnie niedopracowana. Nie mogę się doczekać twojej recenzji...

      Usuń
  38. Widzę, że ocena pośrednia. Osobiście dla mnie książka była ciekawa, ale myślę, że film zdecydowanie lepiej wypadnie;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Strasznie mnie korci, ale właściwie tylko ze względu na sam pomysł autora na fabułę. To nie pierwsza dosyć chłodna recenzja tej powieści i obawiam się, że poza pomysłem niewiele jest w tej książce elementów, które mogą zachwycić.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...