1. Kiedy jest Pani najbardziej uległa? Rankiem pijąc kawę, pisząc książki czy może wieczorem, kiedy myśli Pani" Co by tu jeszcze napisać?".
Daleko mi do uległości ;) Zwłaszcza rano, gdy ktoś ośmieli się zakłócić mi sen (bez wyraźnego i ważnego powodu typu: działania wojenne, upadek statku powietrznego, ewentualnie wizyta urzędników skarbowych). Chociaż w sumie racja: ulegam wtedy morderczym instynktom... ;)
bukroom
Daleko mi do uległości ;) Zwłaszcza rano, gdy ktoś ośmieli się zakłócić mi sen (bez wyraźnego i ważnego powodu typu: działania wojenne, upadek statku powietrznego, ewentualnie wizyta urzędników skarbowych). Chociaż w sumie racja: ulegam wtedy morderczym instynktom... ;)
bukroom
1. Gdyby Pani mogła wybrać swoje losy czy jest coś co chciałaby Pani zrobić lub osiągnąć (poza pisaniem oczywiście), a czego teraz Pani nie zrobiła lub nie ma?
Sporo jest takich rzeczy... Chciałabym zwiedzić dalekie kraje, ale... panicznie boję się latać;)
Co-przeczytałam
Sporo jest takich rzeczy... Chciałabym zwiedzić dalekie kraje, ale... panicznie boję się latać;)
Co-przeczytałam
1. Czym dla Pani jest uległość?
Wygodą ;) Wszak osoby uległe nie muszą podejmować żadnych decyzji i działań, bo robi to ktoś inny.
martucha180
Wygodą ;) Wszak osoby uległe nie muszą podejmować żadnych decyzji i działań, bo robi to ktoś inny.
martucha180
1. Czym jest dla Pani SŁOWO?
Słowo - od razu kojarzy mi się z Biblią, i z tym co w niej przeczytamy
na początku... Słowo ma ogromną moc rażenia. Wszechmoc. Więc należy go
używać odpowiedzialnie.
2. Od fantastyki do erotyki… Po jaki gatunek ma Pani ochotę jeszcze sięgnąć?
Sięgnęłam po obyczaj - (napisałam dwie powieści obyczajowe, jestem w trakcie pisania trzeciej) i to już chyba ostatni gatunek interesujący mnie, jako autora. Ewentualnie coś na faktach...
Gosik
1. Na opisach scen erotycznych "poległo" wielu autorów. Niektórzy kierują się przy nich zasadą "jeśli nie potrafisz napisać pięknie, nie pisz wcale". Miała Pani jakieś obawy, czy sprosta temu zadaniu?
Rzadko mam obawy ;) Nie należę do strachliwych osób. Czy poległam?
Ocenią Czytelnicy. Tak czy owak, miałam sporo frajdy pisząc erotyczne
sceny (to już jakiś plus)
2. Skąd pomysł na wybór takiego oryginalnego imienia do pseudonimu? Czy czerpała Pani inspirację z historii (epoka augustowska w Rzymie, czasy saskie w Polsce...)?
Pseudonim? - Wyjaśniłam już przy okazji wywiadów związanych z moim debiutem (Eperu).
Magdalena Faltyn
1. Skąd pani czerpie " pomysły " na wątki erotyczne w swojej książce? Czy " podkrada, podpatruje " Pani pomysły np. z filmu erotycznego?
Chyba każdy autor inspiruje się wszystkim, co możliwe: filmami, książkami, życiem, usłyszanymi historiami. Do tego dochodzi wyobraźnia etc... A filmów erotycznych nie oglądam, bo mnie śmieszą;)
Marcin Łupkowski
1. Uległość jest czasem dobra. Aczkolwiek wolałbym, gdyby kobieta uległa nie była. Proszę powiedzieć, jak to jest z uległością w Pani książce? Uległość to bezpośredni przekaz, czy też metafora czegoś większego, co odszukamy po lekturze?
Jeśli oczekuje Pan metafory czegoś większego, polecam lekturę książki pt. "Uległość", mistrza pióra Michela Houellebecqa. U mnie "uległość" dotyczy bardzo przyziemnych (i przyjemnych) spraw, czyli sfery intymnej. A co do Pana preferencji, obawiam się, że się Pan rozczaruje... ;) (w trakcie lektury).
Desari
Magdalena Faltyn
1. Skąd pani czerpie " pomysły " na wątki erotyczne w swojej książce? Czy " podkrada, podpatruje " Pani pomysły np. z filmu erotycznego?
Chyba każdy autor inspiruje się wszystkim, co możliwe: filmami, książkami, życiem, usłyszanymi historiami. Do tego dochodzi wyobraźnia etc... A filmów erotycznych nie oglądam, bo mnie śmieszą;)
Marcin Łupkowski
1. Uległość jest czasem dobra. Aczkolwiek wolałbym, gdyby kobieta uległa nie była. Proszę powiedzieć, jak to jest z uległością w Pani książce? Uległość to bezpośredni przekaz, czy też metafora czegoś większego, co odszukamy po lekturze?
Jeśli oczekuje Pan metafory czegoś większego, polecam lekturę książki pt. "Uległość", mistrza pióra Michela Houellebecqa. U mnie "uległość" dotyczy bardzo przyziemnych (i przyjemnych) spraw, czyli sfery intymnej. A co do Pana preferencji, obawiam się, że się Pan rozczaruje... ;) (w trakcie lektury).
Desari
1. Nie miałam jeszcze okazji żeby przeczytać Pani książkę. Jak by mnie pani w kilku zdaniach do tego zachęciła?
Ponoć dobry autor nie powinien (nie musi) zachęcać (polecać) swoich
dzieł. Staram się tak czynić. Aczkolwiek jak każdego debiutanta, kusi
mnie żeby to robić... Może wybrnę dyplomatycznie: zachęcam do
odwiedzenia mojego fanpage :)
2. Skąd bierze Pani pomysły na swoje książki. Pojawiają się one w Pani głowie spontanicznie czy może są częściowo oparte na faktach?
Już pisałam skąd czerpię inspirację :) (odpowiedź pod pytaniem MagdalenyFaltyn)
izabela81
1. Bohaterowie "Anatomii uległości" podejmują grę, w której oboje ponoszą porażkę i jednocześnie odnoszą zwycięstwo. A czy w Pani dotychczasowym życiu była taka sytuacja, że jednocześnie poniosła Pani porażkę, jak i zwycięstwo?
Pyrrusowe zwycięstwo? Nie przypominam sobie ;) A nawet jeśli się zdarzyło, zostało szybciutko wyparte ze świadomości.
2. Zmysłowo i bezpruderyjnie, czasem ostro i brutalnie, czule i romantycznie - takie określenia doznań możemy wyczytać z opisu "Anatomii uległości". A czy z którymś z nich miała Pani mniejszy lub większy problem w przedstawieniu go?
Szczerze mówiąc, nie miałam żadnych problemów z pisaniem tej powieści oprócz... dziury. Napisałam początek, koniec i utknęłam na dobre trzy tygodnie, nie mając pojęcia jak rozwiązać pewną intrygę. Ale ostatecznie wszystko się poukładało :) Również pozdrawiam serdecznie.
Marysia Soczowka
Marysia Soczowka
1. Czy chciałaby Pani wcielić się w rolę którejś z postaci w całej Pani twórczości? Jeśli tak, to której o i dlaczego?
Marysiu, z moją twórczością nie jest jakoś szałowo (przynajmniej na razie). Wydałam aż dwie powieści, dwie kolejne w trakcie wydawania... Czy chciałbym coś przeżyć? Co przeżyli/przeżywają moi bohaterowie? A pewnie! Chciałabym umieć "latać" (Eperu) i odziedziczyć taki dom, jak Melania (Anatomia). I chyba tyle ;)
Emilia Kubaszak
Marysiu, z moją twórczością nie jest jakoś szałowo (przynajmniej na razie). Wydałam aż dwie powieści, dwie kolejne w trakcie wydawania... Czy chciałbym coś przeżyć? Co przeżyli/przeżywają moi bohaterowie? A pewnie! Chciałabym umieć "latać" (Eperu) i odziedziczyć taki dom, jak Melania (Anatomia). I chyba tyle ;)
Emilia Kubaszak
1. Czy łatwiej według Pani napisać i wydać swój literacki debiut, czy może kolejną powieść?
Bardzo ciekawe pytanie, na które nie potrafię odpowiedzieć. Pewnie dlatego mnie zafrapowało. Ponoć druga wydana książka jest prawdziwą próbą dla autora, zwłaszcza gdy pierwsza odniosła spektakularny sukces. "Na szczęście" nie miałam okazji się o tym przekonać, bo: Eperu (YA, romans paranormalny) chyba nie odniosło sukcesu na miarę Zmierzchu ;) . Poza tym Anatomia jest zupełnie innym gatunkiem, więc zasadniczo to mój "drugi debiut". Na pewno trzeba uważać, trzymać fason i poziom, bo nic gorszego niż być autorem, który odniósł sukces, a później jedyne co czyni, to jechanie na opinii. I na dodatek po równi pochyłej... A zdarzają się tacy autorzy. Dlatego należy być czujnym...
Magdalena Jagła
1. Gdyby mogła Pani umówić się na randkę z dowolnym autorem kto by to był? I z drugiej strony z jaką autorką chciałby Pani wyjść na kawę i dlaczego akurat z tą?
Hm... Nie umawiam się na randki (chyba że z mężem). A co do autorów, najchętniej poszłabym na kawę z Jo Nesbo. Niestety to autor (mężczyzna), na dodatek pewnie byśmy sobie nie porozmawiali - bariera językowa, ale za to mogłabym się przez godzinę wpatrywać weń cielęcym wzrokiem pełnym zachwytu dla pisarskich umiejętności tego pana.
Aleksandra Rybacka
1. Książki są tak jak dzieci, rodzą się z nas i jesteśmy z każdego dumni i zadowoleni, choć z jednych bardziej z innych mniej. Z której książki jest Pani najbardziej zadowolona, dumna? A może ze wszystkich po równo?
Aleksandro, to pytanie chyba będzie miało sens, gdy wydam załóżmy 10 książek ;) Na razie mam zbyt mały wybór. Swoją drogą, chyba najsensowniej myśleć, że ta najlepsza, z której będę najbardziej dumna i zadowolona, ciągle jeszcze przede mną.
Gab riela
Magdalena Jagła
1. Gdyby mogła Pani umówić się na randkę z dowolnym autorem kto by to był? I z drugiej strony z jaką autorką chciałby Pani wyjść na kawę i dlaczego akurat z tą?
Hm... Nie umawiam się na randki (chyba że z mężem). A co do autorów, najchętniej poszłabym na kawę z Jo Nesbo. Niestety to autor (mężczyzna), na dodatek pewnie byśmy sobie nie porozmawiali - bariera językowa, ale za to mogłabym się przez godzinę wpatrywać weń cielęcym wzrokiem pełnym zachwytu dla pisarskich umiejętności tego pana.
Aleksandra Rybacka
1. Książki są tak jak dzieci, rodzą się z nas i jesteśmy z każdego dumni i zadowoleni, choć z jednych bardziej z innych mniej. Z której książki jest Pani najbardziej zadowolona, dumna? A może ze wszystkich po równo?
Aleksandro, to pytanie chyba będzie miało sens, gdy wydam załóżmy 10 książek ;) Na razie mam zbyt mały wybór. Swoją drogą, chyba najsensowniej myśleć, że ta najlepsza, z której będę najbardziej dumna i zadowolona, ciągle jeszcze przede mną.
Gab riela
1. Jaki cytat z Pani nowej książki może idealnie ją opisać?
Cytat z blurba. Polecam się z nim zapoznać.
1. Czy "Eperu" było pierwszą Pani książką, jaką Pani stworzyła? A może są jeszcze jakieś projekty upchnięte w szufladzie?
Absolutnie pierwszą. Nie zamierzam pisać do szuflady, bo każde
działanie, które podejmuję, musi mieć jakiś sens. Staram się, żeby go
miało. A jaki jest sens działania, które nie ma szansy na efekt?
2. Czy po napisaniu dwóch książek i zgromadzeniu niemałej rzeszy fanów czuję się Pani spełniona?
Znając siebie, powiem, że nigdy nie będę spełniona... Chyba cierpię na przerost ambicji ;) A co do rzeszy fanów - to najlepsze w całej tej zabawie w pisarstwo (na razie traktuję to, jako hobby). Uwielbiam moich Czytelników. Kocham Ich.
Rose Belle
2. Czy trudno jest Pani pogodzić życie rodzinne i zawodowe z pisaniem? Czy doświadcza Pani poczucia, że ma na to zbyt mało czasu, a marnotrawstwa i poczucia winy w momentach, kiedy ma Pani czas wolny i mogłaby coś naskrobać, ale jednak zajmuje się Pani czymś innym?
Nie jest mi trudno pogodzić pisanie i życie prywatne, gdyż nie pracuję zawodowo, a dzieci już duże... A co do poczucia marnowania czasu... Radzę zapomnieć o takim uczuciu. Definitywnie. Jeśli robimy coś, co sprawia nam przyjemność, chociażby leżenie tyłkiem do góry i oddawanie się błogiemu lenistwu, wcale nie marnujemy czasu. Jak można marnować czas, robiąc to, co sprawia nam przyjemność? ;)
Justyna Ernest
1. Jak podaje strona LC jest Pani kobietą z krwi i kości. Co jest więc Pani największą babską słabością - czyżby czekolada ;) ?
Justyna Ernest
1. Jak podaje strona LC jest Pani kobietą z krwi i kości. Co jest więc Pani największą babską słabością - czyżby czekolada ;) ?
Czekoladę jem dwa razy w roku. Czasem najdzie mnie ochota i wtedy
faktycznie zjem batonika. Babska słabość? Chyba takich nie mam. No może
włosy... Chciałabym mieć piękne, długie i bujne... A jest jak jest.
2. Jest Pani kobietą rozważną czy romantyczną, a może w połowie i taką i taką?
Rozważna. Zdecydowanie.
Joanna Mikulec
Rozważna. Zdecydowanie.
Joanna Mikulec
1. Kiedy ma Pani doła, łapie Panią jeden z tych smutnych, przygnębiających dni, to jaki ma Pani sposób, żeby się go pozbyć, poprawić sobie samopoczucie?
Nie miewam dołów. Gdy coś w moim życiu powoduje, że czuję się źle,
wówczas robie wszystko co w mojej mocy, żeby to zmienić. Mamy tylko
jedno życie i szkoda go marnować na byle jakie egzystowanie, marudzenie,
narzekanie i siedzenie w dołku ;)
2. Jeśli ma Pani problem, z którym sama nie może sobie poradzić, to do kogo się Pani wówczas zwraca?
Do nikogo. Radzę sobie sama. Nie lubię dzielić się problemami. Za to czymś dobrym, pozytywnym, szczęściem - z największą przyjemnością. Ale gdy ktoś potrzebuje wsparcia i zwróci się do mnie, pomogę. Zaangażuję wszystkie siły, choć bez przesady... (to może być incydent, nie długotrwała terapia...).
Grażyna Wróbel
2. Jeśli ma Pani problem, z którym sama nie może sobie poradzić, to do kogo się Pani wówczas zwraca?
Do nikogo. Radzę sobie sama. Nie lubię dzielić się problemami. Za to czymś dobrym, pozytywnym, szczęściem - z największą przyjemnością. Ale gdy ktoś potrzebuje wsparcia i zwróci się do mnie, pomogę. Zaangażuję wszystkie siły, choć bez przesady... (to może być incydent, nie długotrwała terapia...).
Grażyna Wróbel
1. Dlaczego postanowiła Pani wydawać książki pod pseudonimem, a nie rzeczywistym imieniem i nazwiskiem?
Wiele razy o tym mówiłam :) Polecam przeczytanie poprzednich wywiadów.
2. Którą książkę "Eperu", a może "Anatomię uległości" pisało się Pani gorzej/lepiej? W końcu obie te książki są z odrębnego gatunku.
Nie odczułam żadnej istotnej różnicy związanej z gatunkiem :)
Alka Pachut
1. Czy "Anatomia Uległości" była z góry przemyślanym w każdym calu projektem, czy też spontanem? 2.Czy pisząc "Anatomię" wzorowała się Pani na jakiejś innej książce? Jeśli tak, to jakiej?
Nie sporządzam żadnych planów moich książek. Wszystko jest w mojej głowie. Siadam, piszę i już :) jedyne co robię wcześniej, to gromadzę dane, fakty, detale (research), żeby nie popełnić gdzieś błędu rzeczowego. Co do pytania #2: o inspiracji pisałam powyżej.
Agnieszka Nienałtowska
1. Jakie wydarzenia w prywatnym życiu zdecydowały aby napisać książkę w tym stylu?
Żadne. Ostatnio rozmawiałam ze znajomą, która czytała Anatomię i stwierdziła, że główna bohaterka to ja. Na moje pytanie: "skąd taka teza?", odpowiedziała: "bo też masz małą sypialnię". Śmiałam się pół godziny... Oświadczam uroczyście: moje prywatne życie zasadniczo nie ma wpływu na to, co wypisuję w moich powieściach, choć na pewno coś przemycam: światopogląd, sposób patrzenia na zachowania innych osób etc... Tego się nie da uniknąć.
Agnieszka Średnicka
1. Czy prywatnie jesteś skromna myszka czy odważna lwica? Jesteś uległa czy dominująca w sferach intymnych?
Zacznę od końca... Sfery intymne, jak sama nazwa wskazuje, są... intymne. I tyle w tej kwestii ;) A co do myszki vs. lwicy, ani to, ani to. Jeśli miałabym się porównywać do zwierzęcia, chyba najbardziej zbliżona jestem do kocicy. I pazur pokażę, gdy sytuacja wymaga, spać lubię (w dzień), uwielbiam mięso, dbać o futro też lubię, a przede wszystkim nie daję się wodzić na pasku...
Tomasz Krzemiński
1. Czy pamięta Pani swoją pierwszą książkę przeczytaną przez mamę
Nie pamiętam, bo takich nie było. Nauczyłam się (sama) biegle czytać, już w wieku lat czterech:) Więc rodzice nigdy nie czytali mi książek. Za to ja czytałam na głos - kolegom i koleżankom z przedszkola, w trakcie leżakowania. Pani przedszkolanka przynosiła zszyte i oprawione u introligatora "Świerszczyki" (gazetka dla dzieci), wręczała mi ciężkie i opasłe tomisko, i czytałam... Ku wielkiej uciesze moich przedszkolnych ziomków :)
Agnieszka Nienałtowska
1. Jakie wydarzenia w prywatnym życiu zdecydowały aby napisać książkę w tym stylu?
Żadne. Ostatnio rozmawiałam ze znajomą, która czytała Anatomię i stwierdziła, że główna bohaterka to ja. Na moje pytanie: "skąd taka teza?", odpowiedziała: "bo też masz małą sypialnię". Śmiałam się pół godziny... Oświadczam uroczyście: moje prywatne życie zasadniczo nie ma wpływu na to, co wypisuję w moich powieściach, choć na pewno coś przemycam: światopogląd, sposób patrzenia na zachowania innych osób etc... Tego się nie da uniknąć.
Agnieszka Średnicka
1. Czy prywatnie jesteś skromna myszka czy odważna lwica? Jesteś uległa czy dominująca w sferach intymnych?
Zacznę od końca... Sfery intymne, jak sama nazwa wskazuje, są... intymne. I tyle w tej kwestii ;) A co do myszki vs. lwicy, ani to, ani to. Jeśli miałabym się porównywać do zwierzęcia, chyba najbardziej zbliżona jestem do kocicy. I pazur pokażę, gdy sytuacja wymaga, spać lubię (w dzień), uwielbiam mięso, dbać o futro też lubię, a przede wszystkim nie daję się wodzić na pasku...
Tomasz Krzemiński
1. Czy pamięta Pani swoją pierwszą książkę przeczytaną przez mamę
Nie pamiętam, bo takich nie było. Nauczyłam się (sama) biegle czytać, już w wieku lat czterech:) Więc rodzice nigdy nie czytali mi książek. Za to ja czytałam na głos - kolegom i koleżankom z przedszkola, w trakcie leżakowania. Pani przedszkolanka przynosiła zszyte i oprawione u introligatora "Świerszczyki" (gazetka dla dzieci), wręczała mi ciężkie i opasłe tomisko, i czytałam... Ku wielkiej uciesze moich przedszkolnych ziomków :)
~~ * ~~
W imieniu swoim i czytelników mojego bloga, dziękuję Auguście za udzielenie niezwykle interesującego wywiadu.
Nagrodę w postaci książki ''Anatomia uległości'' otrzymuję: Emilia Kubaszak.
Gratuluję i pozdrawiam,
Nagrodę w postaci książki ''Anatomia uległości'' otrzymuję: Emilia Kubaszak.
Cyrysia
Wywiad interesujący, a mała sypialnia jako dowod dla przyjaciolki mnie rozbroiła;) gratuluje zwyciezczyni ksiązki;)
OdpowiedzUsuńMnie również śmieszą erotyczne filmy, dlatego czerpanie z nich inspiracji nie byłoby chyba dobrą drogą :) Jestem natomiast ciekawa, jak "Anatomia..." wypada na tle innych powieści z pieprzykiem. Jak tylko czas pozwoli, natychmiast się o tym przekonam. Bardzo fajny wywiad, autorka jest otwartą i szczerą osobą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Też jestem bardzo ciekawa Twojej opinii.
UsuńPozdrawiam.
Super kultura osobista.
OdpowiedzUsuńNe spotkałam jeszcze tak zarozumiałego autora, który uważałby, że wszyscy powinni przeczytać wszystkie wywiady, jakich udzielił.
Gosik
Aż starałam się rozbić tę odpowiedź na jakieś części i poszukać usprawiedliwienia... ale fakt faktem dziwna odpowiedź :/
UsuńMam podobne zdanie... PAni faktycznie z pazurem...
UsuńKto powiedział, że jestem łagodną owieczką? ;)
UsuńA co do pseudonimu, bo widzę, że to jednak interesujący temat: Augusta (od nazwiska panieńskiego), Docher (od rumuńskiego słowa "wyrobnik"), a pseudonim bo... a w sumie czemu nie? Bo mogę? ;)
UsuńPrzepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony. Nie miałam takich intencji. Pozdrawiam.
Krótko i konkretnie, jak to u rozważnej osoby. Gratuluję laureatce.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się odpowiedzi, zawsze miło, gdy autorzy odpowiedzą i na moje pytania :) Czuję wtedy z nimi bliższy kontakt. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja również Wszystkich uczestników konkursu, jak i Cyrysię - serdecznie pozdrawiam. :) I dziękuję.
UsuńGratuluję Pani Emilii, a Tobie Cyrysiu super wywiadu, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle kawał dobrej roboty, Cyrysiu :) świetny wywiad!
OdpowiedzUsuńDużo ciekawego dowiedziałam się o autorce. Jej debiut i kolejna książka jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńSuper wywiad, można poznać autorkę z innej strony niż tylko poprzez jej styl pisania w książkach. ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje zwyciężczyni. ;)
Buziaki. :**
Nie miałam okazji sięgnąć po książki tej autorki i nie powiem, bo mam chęć przeczytać, tym bardziej, że jest tak sympatyczną osobą :)
OdpowiedzUsuńInteresująca rozmowa
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny świetny wywiad ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Rav
http://swiatraven.blogspot.com/
Bardzo interesujący wywiad. pierwszy raz spotykam się z tą autorką ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gratuluję bardzo interesującego i ciekawego wywiadu :)
OdpowiedzUsuń