Strażniczka kłamstwa
T.A. COTTERELL
T.A. COTTERELL
Tytuł oryginału: What Alice Knew
Ilość stron: 336
Data premiery: 8 czerwca
Ocena: 5/6
Patronat medialny:
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
Alice
ma doskonałe życie: ukochaną pracę, udane dzieci, wspaniałego męża.
Utalentowana malarka ma obsesję na punkcie prawdy i niezwykły dar
uchwycenia jej na portretach. I zawsze wierzy swojemu instynktowi. I
wie, że wyszła za mąż za dobrego człowieka.
Aż do pewnej nocy, gdy mąż nie wraca do domu…
Był na przyjęciu, za dużo wypił, nic nie pamięta. A kobieta, która była na imprezie, kilka dni potem nie żyje…
W
chwili słabości Alice przyrzeka sobie, że będzie wspierała męża, aby
odsunąć od niego wszelkie podejrzenia. Ale kiedy prawda wychodzi na jaw,
Alice zaczyna wątpić, czy zdoła wierzyć mężowi, utrzymać jego sekret i z
tym żyć. Jakie konsekwencje będzie to miało dla jej rodziny, jej
dzieci? Czy tak samo naznaczy ich życie, jak ją naznaczyło kłamstwo
matki?
Szaleństwo
wątpliwości i niemożliwych wyborów w imię miłości, rodziny,
przyszłości, zawiedzie Alice do zupełnie nieoczekiwanego obłędnego
końca. Każdy wybór jest zły. I każdy prowadzi do tragedii…
T.A.
Cotterell pracował w londyńskim City, potem jako niezależny dziennikarz
pisał artykuły do „The Telegraph” i „The Spectator”, obecnie jest
redaktorem w firmie riserczerskiej.
Jego
debiutancki thriller ''Strażniczka kłamstwa'' to jeden z wiodących
tytułów 2017 roku jednego z największych światowych wydawców. Na
podstawie powieści ma powstać w Anglii serial telewizyjny.
Życie
nie zawsze bywa łatwe i proste. Czasem postrzegane jest jako pasmo
katastrofalnych błędów, groźnych pomyłek i niepotrzebnych wpadek. Cały
sekret polega jednak na tym, żeby umieć je naprawić. Niestety nie każdy
ma odwagę pokonywać swoje bariery i własne słabości. Niektórzy wolą
płynąć z prądem, bo tak wygodniej i przyjemniej. Czy aby na
pewno? Odpowiedź na te i inne pytania znajdziecie w ''Strażnice
kłamstwa'', która zdumiewa, porusza i
daje do myślenia. A już z pewnością nie pozostawi nikogo obojętnym.
Fabuła
budzi wiele kontrowersji i powoduje niekończącą się polemikę. Jeden
niefortunny wypadek ciągnie za sobą lawinę bólu, rozczarowań i
nieetycznych decyzji. Pewnego dnia Ed – szanowany położnik wyznaje
swojej żonie Alice, że zdradził ją z
Araminty Lyall, córką rekina biznesu sir Rudolpha Lyalla, a następnie
nieumyślnie przyczynił się do jej śmierci. Zdruzgotana kobieta, po
gruntownym rozważeniu prawdopodobnych skutków pójścia na policję,
mimo wszystko decyduje się wspierać męża.
,,…
moja rola polegała na tym, żeby nasza wersja mocno trzymała się
ziemi.(…) Akcję miała przejąć lady Makbet, aczkolwiek nigdy nie chciałam
ani nie spodziewałam się grać tej roli.''
Czy uda im się zatuszować całą sprawę? A może wyrzuty sumienia nie pozwolą im zaznać spokoju?
To
kawał dobrej powieści stricto psychologicznej z elementami thrillera.
Bezlitośnie obnaża naszą małość, niedojrzałość, degrengoladę moralną i
obłudę relacji międzyludzkich. Jednocześnie prowokuje do zastanowienia
się nad iluzorycznością otaczającego nas świata i funkcjonujących w nim
wspólnych wartości, zasad i norm etycznych. Co jest ważniejsze?
Pragmatyzm czy idealizm? Logika czy emocje? Czasami nie ma dobrego
wyboru, ponieważ…
,,Życie to nie tylko to, co widzisz tuż przed sobą. Rozgrywa się na marginesach, na liniach między kwadratami.''
Ta
książka wciąga i uzależnia jak narkotyk. Znacznie różni się od innych
historii z tego gatunku. Dużo w niej analitycznej głębi i wnikliwego
ujęcia problemu. Perfekcyjnie obrazuje, jak prawda może ranić i jak
kłamstwa mogą niszczyć. Nie ma złotego środka, który nas uchroni przez
nieproszonymi konsekwencjami. Każdy wybór, każdy czyn nosi w sobie jądro
zła, tworząc abstrakcyjne pojęcie sprawiedliwości.
W
takcie lektury czułam się wewnętrznie rozdarta. Mimo oczywistej
oczywistości nie potrafiłam dokonać racjonalnego, trzeźwego osądu
rzeczywistości. Z jednej strony nieżyjąca kobieta, dla której nic już
nie można zrobić. Z drugiej wolność dla mężczyzny, który może w
przyszłości spłacić z nawiązką swój dług, ratując niezliczone ilości
dzieci. W takim przypadku poczucie moralnej wyższości to droga na
szubienicę. Jedyny sposób, aby to przetrwać, to skryć się za mgłą
milczenia i niedomówień. Ale trzeba też pamiętać, że im więcej
wypowiadamy kłamstw, tym większe ryzyko nakrycia. Kłamstwa narastają jak
dług, aż w końcu nie będziemy w stanie spłacić odsetek. Które
zatem rozwiązanie wybrali Alice i Ed? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Jestem
pod wrażeniem pieczołowicie dopracowanej kreacji główniej bohaterki.
Gruntowanie przemyślana z dbałością o najdrobniejszy szczegół. Znana jako wykształcona w Cambridge portrecistka wyższych sfer
towarzyskich, bazuje na wydobywaniu tego, co nosi człowiek w swojej
własnej głębi. Czy więc w obliczu zaistniałych okoliczności będzie
potrafiła malować? Jej
złożona psychika przypomina układankę z puzzli - najpierw rozsypana z
niby dobrze znanych nam elementów, a potem poskładana w całkowicie nowy
wzór. Z kolei Ed wydaje się być całkowitym
przeciwieństwem swojej żony. Spokojny, wyluzowany, ale i bardzo egoistyczny.
Nie poczuwa się do odpowiedzialności za własne czyny, robi uniki
zrzucając winę na kogoś innego. Czy przyjdzie opamiętanie?
W
niniejszej publikacji poruszono również kwestię zaufania i fałszywych
pozorów. Autor przestrzega czytelnika przed pochopnymi osądami i
"naznaczaniem" publicznym. Czasami jeden niesprawdzony błąd
postrzegania, jedno niezadane pytanie, może poniewczasie pokazać nam, że
myliliśmy się w absolutnie wszystkim, co wydawało nam się, że wiemy.
Dlatego jeśli nie mamy stuprocentowych pewności do swoich racji, nie
szufladkujmy innych według własnych kryteriów, bo można komuś zaszkodzić
i dotkliwie zranić na długie lata.
Całość
napisana jest finezyjnym stylem i bogatym językiem okraszonym subtelną
nutą liryzmu. Jeżeli chodzi o tempo akcji to jest ono dość spokojne i
miarowe, aczkolwiek nie ma mowy o jakiejkolwiek nudzie czy znużeniu.
Zewsząd jesteśmy zalewani potokiem rozmaitych myśli, uczuć i skojarzeń.
Niepewność, strach, szok, tajemnica, matactwa, napięcie, poczucie
niesprawiedliwości, niemożność ucieczki, brak widocznego końca niełatwej
sytuacji – wszystko to składa się na nieprzewidywalną mozaikę zdarzeń,
które w większym lub mniejszym stopniu oddziałują na siebie. Szczególnie
zakończenie wbija w fotel. Nigdy bym się nie spodziewała takiego
finału. Trochę czuję się zagubiona w tym wszystkim.
Podsumowując:
''Strażniczka
kłamstwa'' to zatrważająca literatura z dreszczykiem, w której nie ma
prostych wyjaśnień ani łatwych rozwiązań. W atmosferze nerwowego
wyczekiwania opowiada o zbrodni, zatajaniu prawdy, trudnych układach w
rodzinie, skomplikowanych relacjach międzyludzkich oraz wewnętrznej walce o słuszności dokonanego wyboru. Wchodzi pod skórę jak drzazga i nie
pozwala łatwo o sobie zapomnieć. Zdecydowanie polecam.
Zaintrygowała mnie ta kontrowersyjna fabuła. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiła Twoja recenzja. Ostatnio chętnie sięgam po thrillery psychologiczne pod jednym warunkiem: jeśli nie są zbyt krwawe. Czy ta posiada jakieś drastyczne opisy i dużo krwi? Okładka mnie odstrasza, ale Twoja recenzja ukazuje, że może nie jest aż tak mrocznie.
OdpowiedzUsuńNie ma w tej książce drastycznych scen, a już na pewno nie zajdziesz tu żadnych elementów gore. Autor przede wszystkim położył nacisk na psychologiczny aspekt ludzkiej natury.
UsuńPsychologiczny aspekt - to mnie ostatecznie przekonało. Okładka rzeczywiście sugeruje, że to krwawa lektura :)
UsuńKontrowersyjna, intrygująca... może być interesująco :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zapoznam się z tą pozycją.
OdpowiedzUsuńo rany!! Muszę ją przeczytać. Zainteresowałaś mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaintrygowała Twoja recenzja, więc będę miała na uwadze ten tytuł ;)
OdpowiedzUsuńFabuła mocna, czuję że ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będę poszukiwać tej książki- thriller, psychologia, niefortunny wypadek pociągający za sobą nieetyczne decyzje- jestem za :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja.
Brzmi jak książka idealna dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! A przeczytam na pewno :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie moje klimaty, na obecną sytuację jest to zbyt ciężka lektura. Gratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńZapowiada się mocna, obfita w emocje lektura. Ciekawa jestem zakończenia :)
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego patronatu ;) Książka wydaje się być naprawdę niezła, więc chętnie po nią sięgnę :) Będę miała ten tytuł na uwadze :)
OdpowiedzUsuńjaka krwista okładka;D
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej na tak, takie fabuły to dla mnie ostatnio hit:)
OdpowiedzUsuńTakie książki to zdecydowanie coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba sięgnąć po taką książkę. Dziękuję za zachęcająca opinię.
OdpowiedzUsuńs-a
Dawno nie czytałam ksiażki z tego gatunku, więc myślę, że byłby to mocny powrót do tego gatunku.
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com/