Jezioro marzeń
Lisa Kleypas
Tłumaczenie: Zuzanna Maj
tytuł oryginału: Dream Lake
wydawnictwo: Prószyński i S-ka
data wydania: 16 stycznia 2014
liczba stron: 352
ocena: 5+/6
Lisa Kleypas to bestsellerowa amerykańska pisarka, laureatka nagrody RITA, autorka licznych współczesnych i historycznych romansów. Jakiś czas temu poznałam jej twórczość, dzięki powieści „Ścieżka słońca”, pierwszej części cyklu o Zatoce Friday, która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dlatego nie mogłam odmówić sobie przyjemności przeczytania „Jeziora marzeń”, drugiego tomu w/w serii. Czy kontynuacja okazała się lepsza od pierwowzoru? Zaraz się tego dowiemy, najpierw pokrótce przedstawię fabułę.
Alex Nolan to cyniczny, zgorzkniały mężczyzna. Życie nigdy go nie rozpieszczało. Czarę goryczy dopełnił rozwód, który doprowadził go na skraj finansowego bankructwa. Teraz żyje we własnym piekle zwalczając demony za pomocą whisky. Z każdym dniem coraz bardziej wpada w spiralę alkoholizmu. Na dodatek od pewnego czasu nawiedza go pewien tajemniczy duch. A może to zwykłe, pijackie urojenia? Tymczasem na drodze Alexa pojawia się atrakcyjna Zoe Hoffman, która proponuje pracę przy renowacji domku jej babci Emmy. Mężczyzna niezbyt chętnie odnosi się do tej oferty, lecz w końcu zgadza się ją przyjąć. Wkrótce między nim a Zoe zaczyna iskrzyć. Niestety Nolan boi się zaangażować, ponieważ dotychczas wszystkie jego związki przynosiły tylko ból, cierpienie i rozczarowanie. Serce jednak nie sługa. Jak potoczą się losy tych dwojga? Czy mają szansę na prawdziwą miłość? I kim jest zjawa towarzysząca Aleksowi?
Intuicyjnie czułam, że kolejny raz dostanę ciekawą, emocjonującą, romantyczną historie miłosną z elementami paranormalnymi. Nie zawiodłam się. ,,Jezioro marzeń’’ podobnie jak poprzednia część serii w pełni mnie usatysfakcjonowało. To niezwykle słodko-gorzka, subtelna, wzruszająca opowieść o dwóch zagubionych, samotnych osobach, które odnalazły miłość z niewielką pomocą pewnego ducha. Przyznam, że główni bohaterowie od samego początku zaskarbili sobie moją sympatię. Zoe jest ciepłą, serdeczną, wrażliwą kobietą, jednocześnie wspaniałym kucharzem. W swoim życiu przeszła wiele. Jako dziecko została porzucona przez matkę, następnie przez ojca i jedynie babcia opiekowała się nią kochając bezwarunkowo. Niestety zła passa nie minęła. Jej były mąż zostawił ją na innego mężczyzny. Czy może być gorsze upokorzenie? Pomimo tego Hoffman zawsze z wiarą i optymizmem patrzy na świat. Jest gotowa wiele zaryzykować, by osiągnąć upragnione szczęście. Z kolei Alex stanowi jej całkowite przeciwieństwo. Zachowuje się jak egoistyczny bufon, lecz pod maską zimnego cynizmu tak naprawdę kryje się wrażliwy człowiek, który po prostu potrzebuje właściwej kobiety, żeby mogła zburzyć jego obronny mur. Z ogromną ckliwością obserwowałam romans tych dwojga. Ich związek rozwijał się niczym pączek róży. Szczególnie z zachwytem patrzyłam na kulinarne zdolności Zoe, która w myśl zasady: przez żołądek do serca próbowała uwieść Aleksa. Ja również wszystkimi zmysłami odbierałam jej niezwykłe, aromatyczne potrawy. Niesamowite doznania.
Niezwykle ciekawym elementem powieści jest postać ducha związanego ściśle z Aleksem. Dlaczego tylko Nolan jest w stanie go zobaczyć i z nim porozmawiać? Okazuje się, że ci dwaj panowie mają ze sobą wiele wspólnego i tylko dzięki wzajemnej interakcji mogą znaleźć rozwiązanie dla swoich problemów. Ten nadprzyrodzony wątek ogromnie mi się spodobał. Jest niezwykły w każdym calu i stanowi najlepszy dowód na to, że prawdziwa miłość jest w stanie pokonać nawet śmierć.
Żal mi było kończyć ,,Jezioro marzeń’’. Ciągle wracam do niego myślami. Przypomina mi trochę mój ulubiony film ,,Uwierz w ducha’’, gdzie panuje swoisty urok, czar i podniosła atmosfera. Lubię takie fascynujące połączenie współczesnego romansu z elementami realizmu magicznego. Mam nadzieję, że wam również przypadnie do gustu tak, jak mnie. To naprawdę emocjonująca, dobrze napisana powieść, w której znajdziemy między innymi dojrzałą, ciekawą fabułę, płynną narracje, charakterystycznych bohaterów, wartką akcje, humor, smakowite potrawy, niewyjaśnione tajemnice oraz cudowną magię. Polecam gorąco nie tylko wielbicielom Kleypas, lecz każdemu, kto ma ochotę na pogodną, relaksującą lekturę.
***
Wydawnictwo Prószyński i S-ka.
O autorce chyba nie słyszałam, ale Twoja recenzja tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że gdy tylko będę miała taką możliwość, nie mogę się wahać. Ach, i ten duch... Zaciekawiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńA okłdka zarówno ta, jak i poprzedniej części - świetna.
Faktycznie okładka jest cudna. Również fabuła wzbudza wiele emocji.Co do ducha, to szalenie mi się podobał ten wątek. Koniecznie polecam ci poznać tę książkę.
UsuńNigdy nie słyszalam o tej ksiażce, ale fabuła nie do końca mnie przekonuje.
OdpowiedzUsuńPrzyjemna lekturka, jak widzę :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest warta przeczytania :)
OdpowiedzUsuńOch jak jest duch to ja koniecznie muszę przeczytać! Już teraz z chęcią bym siadła do czytania:)
OdpowiedzUsuńPamiętam nazwę serialu "Jezioro marzeń" - "Dawson's Creek" - kiedyś mój ukochany serial.
OdpowiedzUsuńTak mi się skojarzyło...
Przydałoby mi się przeczytać coś emocjonującego. Chętnie bym się z nią zapoznała.
Też bardzo lubiłam oglądać ten serial :), bynajmniej powyższe ,,Jezioro marzeń'' nie jest kopią filmu, lecz zawiera całkiem inną, ale także przepiękną historię miłosną.
UsuńTytuł kojarzy mi się z serialem, podobnie jak koleżance wyżej :-) A książkę z wielką przyjemnośią poznam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie historie i choć nie znałam do tej pory autorki, to wydawnictwo nigdy mnie jeszcze nie rozczarowało swoją książką :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak obawiam się tego typu książek ... Pewnie niesłusznie, bo możliwe, że ta by mi się spodobała. Może kiedys się skuszę :)
OdpowiedzUsuńwygląda interesująco:)
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawe, że czytając opis fabuły książki przed oczami stanął mi właśnie wspomniany przez ciebie film "uwierz w ducha" (który swoją drogą również uwielbiam). Bardzo podoba mi się koncepcja połączenia wątku paranormalnego z romansem, a i twoja recenzja bardzo skutecznie mnie do książki przekonała, tak więc gdy tylko uda mi się znaleźć pierwszy tom serii, to z chęcią się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńZnam tworczosc tej autorki wiec chetnie siegne po jej najnowsza powiesc
OdpowiedzUsuńNie kojarzę autorki, ale ten wątek ducha przekonał mnie do niej.
OdpowiedzUsuńLubię romanse Lisy Kleypas, najnowszą chętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, przykuwająca oczy okładka, a chociaż autorki nie znam, to po Twojej recenzji mam ochotę na lekturę tej powieści :)
OdpowiedzUsuńNazwisko pisarki brzmi znajomo, ale żadnej książki nie kojarzę. Mimo wszystko chyba dam jej szansę, bo element nadprzyrodzony i mnie zaintrygował :)
OdpowiedzUsuńNie przeczytam, bo mi ta książka nie spodobałaby się aż tak bardzo jak Tobie, znudzona już jestem tego typu ckliwymi opowiastkami o miłości, która wszystko zwycięża. :)
OdpowiedzUsuńTwórczości autorki jeszcze nie znam, ale po tak ciekawej recenzji mam ochotę to zmienić:)
OdpowiedzUsuńMiłość i magia? Będzie trzeba jej poszukać
OdpowiedzUsuńRzadko czytam romanse, ale ten wygląda wyjątkowo interesująco. Szczególnie porównanie do "Uwierz w ducha" mnie przekonało :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej chyba jestem ciekawa wątku z duchem. Jestem ciekawa, w jaki sposób jest powiązany z głównym bohaterem:)
OdpowiedzUsuńChyba takiej lektury właśnie mi teraz trzeba. Pięknie napisałaś o tej książce,
OdpowiedzUsuńMoże warto się zapoznać z twórczością Lisy Kleypas :)
OdpowiedzUsuńmonweg
Nie miałam okazji czytać :).
OdpowiedzUsuń♥blog-klik♥
Lisa Kleypas to moja najukochańsza autorka, mam wszystkie jej książki, więc i tę koniecznie muszę kupić :) I nie wątpię, że lektura jest piękna - Lisa ma dar do pisania pięknych historii :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą w zupełności. Pani Kleypas tworzy niezwykle piękne, poruszające, pełne ciepła i romantyzmu historie. Ja również pokochałam jej twórczość.
UsuńUwielbiam książki z wątkiem kulinarnym :) Zapowiada się świetna lektura.
OdpowiedzUsuńksiążka może mnie zaciekawić :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją przeczytać
OdpowiedzUsuńTrzymałam tę książkę w księgarni, ale ostatecznie zdecydowałam się na wyczekiwane "Delirium". Może następnym razem się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBarrdzo lubię tego typu powieści więc z wielką chęcią się za nią rozejrze :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią po nią sięgnę - kocham historie romantyczne z paranormalnymi elementami ^^
OdpowiedzUsuńPiękna okładka! Do książki na pewno zajrzę, bo to tematyka, którą uwielbiam.
OdpowiedzUsuńHmmmm, nie wiem, naprawdę nie wiem, jak się odnieść do tej książki... Takie książki o romansowym zabarwieniu rzadko kiedy podobają mi się na tyle, by doczytać je do końca. Ale z drugiej strony- a nóż widelec ta byłaby ciekawa ? :)
OdpowiedzUsuńCzasem przyjemnie jest sięgnąć po tego typu lekturę. A jeżeli przenikają się w niej dwa światy to już z pewnością coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńRomans z duchem- a dla odmiany w sumie mogłabym przeczytać, bo zachęcająco to przedstawiłaś :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się :)
UsuńBrzmi bardzo interesująco, a że ja zawsze mam ochotę na lekturę relaksującą, to przeczytam...ale kiedyś :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do swojego pierwszego wyzwania autorskiego - może Ci się spodoba :)
http://babskieczytadla.blogspot.com/p/autorskie-wyzywanie-europa-da-sie-lubic.html
Dziękuję za zaproszenie do wyzwania. Zaraz do ciebie zajrzę, aby zaznajomić się ze szczegółami.
Usuń"Jezioro marzeń" kojarzy mi sie głównie z serialem, który był kiedyś bardzo popularny wśród młodzieży :) Chętnie sięgnę po książkę, lubię takie tematy i klimaty :)
OdpowiedzUsuńMnie również tytuł tej książki skojarzył się z serialem, który swego czasu regularnie oglądałam, jednak fabuła bieżącej pozycji jest zgoła inna :) Polecam.
UsuńTo chyba nie dla mnie, opis jakoś mnie nie zachęcił. Ale może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńI kolejna pozycja, która mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńNie znam autorki, może pojawi się przy okazji następnych nowości w bibliotece, to wtedy nadrobię te braki;)
OdpowiedzUsuńOkładka piękna! I w sumie nawet mam ochotę na taką lekturę :) Lecz najpierw muszę upolować pierwszy tom.
OdpowiedzUsuń