Zacznijmy od nowa
Abbi Glines
Tytuł oryginalny: Forever too far
Seria: O krok za daleko tom 3
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: kwiecień 2014
Liczba stron:
ocena: 5/6
''Zacznijmy od nowa" to trzeci i zarazem ostatni tom serii autorstwa Abbi Glines. Poprzednie części: ,,O krok za daleko’’ oraz "Spróbujmy jeszcze raz" wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dlatego z ogromną ciekawością zagłębiłam się w dalsze uczuciowe perypetie Rush'a Finlaya i Blaire Wynn.
Mimo wielu burz i zakrętów Rush i Blaire w końcu są razem. Szczęśliwie zakochani z niecierpliwością czekają na cud narodzin swojego dziecka oraz planują ślub. Niestety sielanka nie trwa zbyt długo. Na horyzoncie ponownie pojawia się Nan, siostra Finlaya, kapryśna, podła jędza, która pała ogromną nienawiścią do wybranki swego brata, bo chce go mieć tylko dla siebie. Chłopak czuje się wewnętrzne rozdarty między miłością do rodziny a miłością do Blaire. Próbuje znaleźć jakiś sposób, aby ocalić jedną, ale nie utracić drugiej. Tymczasem Wynn z anielską cierpliwością znosi wszelkie wybryki Nan. Stara się być wyrozumiała, mimo iż czuje się zepchnięta na boczny tor. Jednak pewnego dnia miarka się przelewa i zrozpaczona Blaire opuszcza Rush'a. Czy uda im się zacząć wszystko od początku? A może tym razem sprawy zaszły o krok za daleko i ten związek nie ma już przyszłości?
Dobrze jest znów odwiedzić ,,starych’’ znajomych, aby zobaczyć w jakim kierunku popchnął ich los. Niestety ostatnia część trylogii w porównaniu do swoich poprzedniczek wypada najsłabiej. Fabuła nie porywa żadną oryginalnością, jest przewidywalna i schematyczna. Mamy dwójkę bohaterów, którzy planują ślub i czekają na narodziny syna. W międzyczasie dochodzi między nimi do krótkich spięć i nieporozumień z powodu pojawienia się Nan, która nie potrafi pogodzić się z tym, że od teraz jej ukochany braciszek nie będzie stawiał ją na piedestale. Ten aspekt zapowiadał się całkiem ciekawie i emocjonująco, mimo to autorce nie udało się z tej ,,iskry'' rozpalić ogniska. W moim mniemaniu było zbyt ugodowo i spokojnie. Liczyłam na więcej szaleństwa i dramaturgii wydarzeń. Także akcja, chociaż zasuwa do przodu całkiem żwawo jest pozbawiona napięcia, jakiegoś "spektakularnego" wydarzenia, które przyprawiłby mnie o szybsze bicie serca. Mam również żal do powierzchowniej kreacji psychologicznej bohaterów. Zdecydowanie zabrakło im pazura, charyzmy i charakteru. Bardzo lubiłam potyczki słowne i przekomarzanie się Blaire i Rush'a, które dało się zauważyć w poprzednich tomach. Tym razem była tylko słodka namiętność przyprawiona szczyptą niepokojących epizodów.
Znalazłam sporo niedociągnięć, ale i tak jestem urzeczona historią tej książki. Szczególnie mi się podobały niezwykle śmiałe, odważne, zmysłowe sceny erotyczne. Abbi Glines nie boi się nazywać rzeczy po imieniu. Niemal czułam żar i pasję, jaka przepływała w trakcie intymnego zbliżenia dwójki głównych bohaterów. Niesamowite doznania. Duży plus należy się również za lekki, prosty, swobodny, bez wyszukanych frazesów styl. Dzięki temu nie trzeba wytężać intelektu, ani obciążać szarych komórek zbędnymi opisami. Żałuje jedynie, że perypetie Rush'a i Blaire ograniczone zostały w dużej mierze do przygotować ślubnych i narodzin dziecka. Miałam nadzieję, że poprzez różne intrygi, nieporozumienia i waśnie autorka nieźle namiesza w ich związku. Z drugiej jednak strony pokochałam ich stabilne, ustatkowane relacje. Szczególnie Finlay pozytywnie mnie zaskoczył. Dotychczas notoryczny playboy, który żadnej dziewczynie nie przepuścił, tym razem jawi się jako dojrzały, stateczny, wierny swojej ukochanej mężczyzna. Jego gwałtowna metamorfoza ewidentnie pokazuje, że najważniejszą wartością w życiu człowieka jest miłość, następnie radość z małżeństwa i rodziny.
źródło |
Z wielkim sentymentem będę wspominać całą trylogię Abbi Glines. Was również do niej serdecznie namawiam. To seria z ‘’duszą", ma w sobie to "coś", co przyciąga i magnetyzuje. Gorąco polecam! Przede wszystkim miłośnikom literatury obyczajowej z dużą dawką erotyki. Jestem przekonana, że nie będziecie rozczarowani.
***
Wydawnictwo Pascal.
Słyszałam o tej trylogii jakiś czas temu i wtedy strasznie chciałam ją przeczytać. I do tej pory się to nie zmieniło, a Twoja recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto się z nią zapoznać!
OdpowiedzUsuńTy już skończyłaś tę serię, a mnie jeszcze nie udało się jej zacząć... Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej wcześniej, więc będzie trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńWydaje się przyjemna, ale chyba raczej podziękuję. Nie przepadam za dużą dawką erotyki w książkach.
OdpowiedzUsuńDodam tylko, że nie ma ta tutaj jakiś obscenicznych, wulgarnych scen erotycznych, więc może jednak się skusisz? Oczywiście nic na siłę, to tylko taka drobna sugestia :)
UsuńNie znam serii więc nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńInteresująca. Zacznę jednak od początku serii.
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, ponieważ tę serię należy czytać chronologicznie, gdyż w każdym kolejnym tomie jest kontumacja historii z poprzedniej części.
UsuńByłam ciekawa Twojej opinii, bo wiem że ta seria też Ci się podobała :) Już czytałam tą książkę i też mi się podobała, ale jednak było wiele niedociągnięć. Fajnie się skończyło, ale i tak uważam, że pierwsza część była najlepsza :)
OdpowiedzUsuńMasz racje. Pierwszy tom był najlepszy. Czytałam go niemal z wypiekami na twarzy. Następne był już o wiele słabsze, ale i tak będę wspominać je mile.
UsuńSłyszałam o tej serii, ale jeszcze nie miałam okazji jej zacząć czytać - skleroza nie boli;)
OdpowiedzUsuńDziś pierwszy raz usłyszałam o tej trylogii. Czytając recenzję 1 tomu na innym blogu natrafiłam na Twój komentarz i dowiedziałam się, że istnieją 3 części :) brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńAle mnie zachęciłaś Cyrysiu! Coraz częściej to robisz, a jest tak mało czasu na czytanie. A cała fabuła, fakt, że to trylogia i te smaczne sceny erotyczne.. No, no. Będę miała ten cykl na oku :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Moim zdaniem to naprawdę ciekawa, ekscytująca i szalenie pikantna trylogia :)
UsuńOstatnio masz szczęście do dobrych książek :) Tutaj tez piątka :)
OdpowiedzUsuńPS. Szkoda, że nie spotkam Cię na targach...
To prawda, że ostatnio mam farta do dobrych książek i wierzę, że ten stan utrzyma się jak najdłużej.
Usuńps. też żałuje, że nie będzie mnie na targach, lecz niestety, z przyczyn ode mnie nie zależnych :(
Recenzję przeczytałam tylko pobieżnie, bo najpierw planuję zabrać się za pierwszy tom i wtedy zobaczę, czy warto sięgać po kolejne :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam czasu na trylogie, bo mam sporo swoich książek do poczytania.
OdpowiedzUsuńKiedy przeczytałam o zazdrosnej siostrze pomyślałam " o to będzie coś!", potem mnie troszkę sprowadziłaś na ziemię, jednak mimo wszystko jestem ciekawa. Mam nadzieje,że kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJa też myślałam, że pojawienie się zazdrosnej siostry wywoła mega wielką burzę z piorunami, w rzeczywistości jednak z dużej chmury pojawił się tylko mały deszcz. Szkoda, wielka szkoda.
UsuńZ ogromną przyjemnością poznam tą serię, mam nadzieję, że trafi ona kiedyś w moje ręce!
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale cytat z końca Twej recenzji mnie urzekł!
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę interesująco. Kiedy znajdę wolną chwilę, chętnie poznam całą trylogię :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Jeśli będę miała okazję, to z chęcią zapoznam się z całą serią :)
OdpowiedzUsuńO serii nie słyszałam, ale jakoś nie jestem do końca przekonana, bo nie po drodze mi z takimi zwykłymi obyczajówkami, ale kusi mnie to "coś" :D
OdpowiedzUsuńOj, oj - ja jeszcze pierwszej części, która stoi na mojej półce nie przeczytałam, a już jest trzeci tom. ;D Mam naprawdę ogromne zaległości czytelnicze ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytałam tej trylogii, ale ciągle o niej pamiętam :)
OdpowiedzUsuńMiałam nie czytać 3 części ale przypadkiem dostałam ją w prezencie...więc nie mam wyjścia
OdpowiedzUsuńZawsze tak jest, że kolejne części powstają na fali powodzenia części pierwszej i zwykle już jej nie dorównują, bo pisane są niejednokrotnie na szybko.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że masz racje. Na fali popularności pierwszej części powstały naprędce kolejne tomy, które już nie dorównują jakościowo, ani emocjonalnie swojej poprzedniczce.
UsuńNie dla mnie. Wygląda to trochę tak, jakby na fali popularności pierwszej książki zaczęły powstawać kolejne, napędzane wymogami rynku i naciskami wydawców.
OdpowiedzUsuńTrylogia zupełnie mi obca przyznam. :)
OdpowiedzUsuńJeśli dostatnie się w moje ręce pierwszy tom to na pewno przeczytam, bo historia brzmi bardzo zachęcająco
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć od pierwszego tomu. Koniecznie!
OdpowiedzUsuńTo ja w takim razie muszę znaleźć pierwszy tom, bo Abbi Glines jeszcze jest dla mnie nieznaną autorką :)
OdpowiedzUsuńTrylogia i książka zupełni mi nieznane, ale twoja recenzja sprawiła, że na pewno po książke sięgnę.
OdpowiedzUsuńOd bardzo dawna planuję przeczytać "O krok za daleko", zapoznając się tym samym z twórczością pani Abbi, ale jak dotąd mi się to nie udało. Po Twojej recenzji jestem przekonana, że powinnam to jak najszybciej zmienić :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach <3
OdpowiedzUsuńTrzeba szukać tomu pierwszego :)
OdpowiedzUsuńJakoś dobrze byłoby zacząć czytać po kolei. Zapisuję tytuły :)
OdpowiedzUsuńCała seria mnie nie interesuje, ale może ten I tom...
OdpowiedzUsuńChciałabym zapoznać się z tą historią. :)
OdpowiedzUsuńSeria wygląda ciekawie, ale czytanie zacznę od pierwszego tomu :)
OdpowiedzUsuńBardzo zauroczyła mnie ta seria jak tylko pojawiłam się w blogosferze. Mam nadzieję, że kiedyś zakupię wszystkie trzy tomy :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak ja Ci jej zazdroszczę. Co prawda piszesz, że jest odrobinę słabsza, ale i tak muszę ją mieć. ;)
OdpowiedzUsuńczytając Twoją recenzję i wszystkie pozytywne komentarze naprawde mam ochotę ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami obyczajowymi, ale czasami mam ochotę odpocząć od poważniejszych lektur, więc zdarza mi się wtedy sięgać po ,,obyczajówki". Nie ukrywam, że serią książek Abbi Glines jestem zainteresowana. Kuszą mnie dobrze opisane sceny erotyczne.
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się pierwsza część, więc z chęcią sięgnę po kolejne.
OdpowiedzUsuńSkończyłam na części pierwszej, taka sobie dla mnie była.
OdpowiedzUsuń