Z wielką przyjemnością informuję, iż mój blog: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI, objął patronatem medialnym książkę pt. "Przepraszam za krzywdę" autorstwa Marcina Legawca. Jest to wstrząsająca historia inspirowana prawdziwymi
wydarzeniami o wykorzystywaniu i pedofilii oraz wpływu tych traumatycznych wydarzeń na dalsze życie człowieka. Autor przeprowadził rozmowy z więźniami pedofilami, żeby jeszcze bardziej uwiarygodnić swoje dzieło.
"HISTORIA
CZŁOWIEKA, KTÓRY
PRZEŻYŁ
PIEKŁO, ABY STAĆ SIĘ "ANIOŁEM".
Głównym bohaterem książki jest Michał dwunastoletni chłopak, którego wychowuje
ojciec Tadeusz. Matka Anna zmarła podczas porodu dziecka. Michał prowadził
spokojne, dziecinne życie, aż do momentu ogromnej zmiany Tadeusza. Chłopak nie
wie, że podczas młodości rodziciel był wykorzystywany przez Ojca, dziadka
Michała. Okropna przeszłość powróciła, tym razem to gwałcony zaczyna gwałcić.
Nie robił tego, aby zaspokoić swoje rządzę tylko, żeby odpowiedzieć na pytanie
dlaczego w dzisiejszym świecie dochodzi do takich sytuacji. Mężczyzna regularnie
odwiedzał syna, który był przypięty kajdankami do łóżka. Wykorzystywał go w tym
samym czasie zadając wiele psychologicznych pytań. Tadeusz robił wszystko, aby
Syn jak najbardziej go znienawidził. Kiedy spostrzegł, że sam gwałt nie pozwał
mu na rozwiązanie zagadki, zaczął sprzedawać dziecko innym pedofilom. Ojciec
marzył o prawdzie, syn o zabójstwie Tadeusza.
''Przepraszam za krzywdę Trzy wspomnienie z dzieciństwa'' to przede wszystkim dramat psychologiczny. Historia podzielona jest na cztery części. Każda symbolizuję inny etap życia głównego bohatera.
Pierwszy, czyli ''Przepraszam za krzywdę Trzy wspomnienie z dzieciństwa'' to obszerny fragment dzieciństwa, które ogromnie wpłynęły na dalsze życie bohatera.
''Przepraszam za krzywdę Trzy wspomnienie z dzieciństwa'' to przede wszystkim dramat psychologiczny. Historia podzielona jest na cztery części. Każda symbolizuję inny etap życia głównego bohatera.
Pierwszy, czyli ''Przepraszam za krzywdę Trzy wspomnienie z dzieciństwa'' to obszerny fragment dzieciństwa, które ogromnie wpłynęły na dalsze życie bohatera.
Marcin Legawiec, ur. 24 września 1990 roku w Staszowie, wychował się w Połańcu. Obecnie zamieszkały w Tarnobrzegu. Polski dramatopisarz. Zadebiutował powieścią „Dream” (wyd. Psychoskok). Założyciel wydawnictwa Nuvola. Pierwsze swoje opowiadanie napisał mając siedem lat. Pisanie jest jego największą pasją, przyjacielem, który pozwala uciec od rzeczywistości. Po wielu latach pisania i nabywania doświadczenia w pisaniu dramatów, zdecydował się na wydanie swojej twórczości.
Do napisania ''Przepraszam za krzywdę" zainspirował autora tekst o mężczyźnie, który od najmłodszych lat był wykorzystywany seksualnie przez własnego ojca, a następnie oddawany pedofilom. Czytając ten artykuł, nie mógł wyobrazić sobie że taka historia miała miejsce w naszym świecie. Nie będąc w stanie zrozumieć postępowania ojca postanowił napisać książkę na podstawie tejże historii.
FRAGMENT POWIEŚCI:
Czułem jak mnie dotyka, głaszcze po buzi. Nie wiedziałem, gdzie jestem. Wszystko kręciło się dookoła. Światło dziwnie błądziło po pokoju. Głos Ojca brzmiał jakby mówił w spowolnionym tempie. Po chwili ocknąłem się i rozejrzałem po pomieszczeniu. To był mój pokój, i Ja przywiązany do łóżka… Na prawej nodze był dobrze związany sznur. On siedział obok mnie. Dłonią dotykał stłuczoną twarz. Patrzył jak zahipnotyzowany. Chciałem coś powiedzieć, zakrzyczeć, jednak strach skutecznie mi to uniemożliwiał.
- Nie bój się, nic Ci się nie stanie- mówił to tak spokojnie, delikatnie. Nie było w nim grama złości. Jego wygląd, zachowanie było jeszcze bardziej przerażające niż wtedy jak był pijany. Oczy świeciły się jak ognisko w letnią noc, dłonie drżały przy każdym kontakcie z moim ciałem. Był coraz bardziej nachalny. Chciał więcej. Czułem jak ręka zniżała się coraz niżej, a Ja coraz bardziej się bałem. Tak naprawdę nie rozumiałem, co on robił i dlaczego, ale wiedziałem, że jest to złe. Z każdą sekundą trzęsłem się coraz bardziej. Nie chciałem milczeć, miałem tego dosyć. Każde słowo, dźwięk wydobyty z moich ust nagradzany był mocnym uderzeniem pięści w twarz. Bolało fizycznie i przede wszystkim psychicznie. Chociaż byłem dzieckiem i nie wiele rozumiałem, czułem jak strasznie boli. Nie można tego porównać do niczego innego na świecie. Nie ma nic bardziej bolesnego jak świadomość, że jest się gwałconym przez własnego Ojca. Zawsze Robił to delikatnie. Wręcz delektował się moim cierpieniem. Był obrzydliwy, nie nienawidziłem go.
Fan Page książki na Facebooku:klik
PREMIERA: 20 KWIECIEŃ.
Skusicie się?
Gratuluje Ci tego patronatu. Czy sie skuszę? Oczywiście, że tak! Uwielbiam poznawac takie historie i mówić o nich głośno. Jak najbardziej chcę ją przeczytać i czekam na pierwsze recenzję.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przesłane gratulacje.
UsuńCieszę się, że ''Przepraszam za krzywdę" wzbudziły Twoje zainteresowanie. Mam nadzieję, że przypadną ci do gustu.
Dołączam się do gratulacji!
OdpowiedzUsuńTe 2 akapity zachęciły mnie do całości. Delikatność zderzona z brutalnością i okrucieństwem - to musi boleć w trakcie czytania, a z drugiej strony temat bardzo ważny w dzisiejszym świecie i dlatego trzeba się zapoznać z tą powieścią.
Dziękuję Martuś za przesłane gratulacje :)
UsuńA książkę oczywiście polecam, zresztą sam fragment powieści już robi spore wrażenie i zachęca do lektury.
Mocny temat, ciężko się będzie czytało. Nie wiem, czy jestem gotowa na tego typu lekturę, ale dobrze, że o takich tematach się piszę. I przede wszystkim gratuluję patronatu! :)
OdpowiedzUsuńTemat faktycznie mocny i mam nadzieję, że jednak spróbujesz się z nim zmierzyć.
UsuńDziękuję za przesłane gratulacje.
Mocny temat, będzie się trudno czytało. Niemniej, chętnie sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńPS. Hej, dzisiaj wyjątkowo pokuszę się o mały SPAM! Ponieważ zmieniłam serwer, blogrolle szaleją i info o nowych postach pojawia się za rzadko. Dlatego zapraszam do mnie na najnowszy post, w którym informacja o tym, jak mnie teraz obserwować!
http://www.maialis.pl/blogowe-pogotowie-5-jak-mnie-teraz-obserwowac/
Masz rację, tematyka książki mocna i kontrowersyjna. Warto po nią sięgnąć.
UsuńDziękuję za zaproszenie, nie omieszkam skorzystać :)
Cyrysiu, znowu patronujemy tej samej książce. Już nie mogę się doczekać jej premiery.
OdpowiedzUsuńOby więcej takich wspólnych sukcesów :)))
UsuńGratulacje z powodu patronatu :)
OdpowiedzUsuńJednak nie skuszę się na tę książkę.
Dziękuję za przesłane gratulacje.
UsuńCo do książki, rozumiem- nic na siłę :)
Gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńGratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
UsuńGratulacje, okładka graficznie jest świetna, ale jednocześnie przerażająca.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przesłane gratulacje.
UsuńOkładka faktycznie jest znakomicie dopracowana. niby taka skromna a jednak robi wrażenie.
Z całego serca gratuluję!
OdpowiedzUsuńTak patronat, jak twój blog to skarb!
A ja z całego serca dziękuję za przesłane gratulacje i miłe słowa, które stanowią miód na moje serce. :)
UsuńGratuluję patronatu, ale książkę sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przesłane gratulacje.
UsuńCo do książki, nie namawiam, jeśli nie wzbudziła Twojego zainteresowania.
Gratuluję patronatu z całego serca! :)
OdpowiedzUsuńKasiu, bardzo ci dziękuję za nadesłane gratulacje!
UsuńGratuluję kolejnego patronatu ;) Poczekam na pierwsze recenzje książki.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za przesłane gratulacje. Recenzja książki zapewne ukaże się bliżej premiery. Wystarczy śledzić posty na bieżąco :)
UsuńMocna historia... Oj, na tę chwilę jednak wolę coś łatwiejszego, pogodniejszego, gdzie nie musiałabym ani myśleć, ani płakać, ale zapamiętam ten tytuł i autora i z pewnością w przyszłością będę chciała tę powieść przeczytać...
OdpowiedzUsuńRozumiem, zatem nie nalegam.
UsuńAha i oczywiście gratuluje patronatu! Kto jak kto, ale najbardziej na to zasługujesz :-* Czytam Twoje recenzje już od dawna i jestem o tym przekonana.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za przesłane gratulacje i za miłe słowa uznania. Podbudowałaś moje ego :)))
UsuńI ja też gratuluję patronatu! :)
OdpowiedzUsuńRzuciłam okiem na zamieszczony fragment. Czy zapis dialogu nie powinien wyglądać następująco: "nie stanie - mówił to tak spokojnie, delikatnie"? ;)
Dziękuję za nadesłane gratulacje oraz za wyłapanie błędu. Faktycznie pomyliłam się przepisując przytoczone przez Ciebie zdanie :)
UsuńCzekam w takim razie na recenzje :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w przeciągu 2 tygodni powinna się pojawić :)
UsuńPo pierwsze gratuluję patronatu! :) Po drugie... oczywiście, że się skuszę :) Lubię książki poruszające trudne tematy, a ta bez wątpienia jedną z takich książek jest. No i okładka cieszy oko... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nadesłane gratulacje.
UsuńCieszę się, że książka cię zaintrygowała i mam nadzieję, że przy bliższym poznaniu również zyska w Twoich oczach.
Gratuluje patronatu :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję, a póki co nie przeczytam tej książki. Chyba bym nie potrafiła.
Dziękuję za przesłane gratulacje.
UsuńRecenzja powinna się pojawić w przeciągu 2 tygodni.
Kochana moja, wielkie gratulacje! Cieszą mnie Twoje sukcesy:)
OdpowiedzUsuńI podziwiam Cię, że dajesz radę mierzyć się z tak trudnym tematem, ja to chyba za miękka jestem i nie potrafię czytać książek podejmujących taką tematykę.
Dziękuję ślicznie za przesłane gratulacje i miłe słowa.
UsuńLubię książki trudne tematycznie, dlatego mam nadzieję, że powyższa pozycja spełni moje oczekiwania.
Ja zasadniczo też nie uciekam od trudnych tematów, ale jednak gdy chodzi o krzywdę dzieci, to nie daję rady.
UsuńPrzemoc rodzi przemoc... okropne...
OdpowiedzUsuńgratuluję patronatu, jednak książka nie na moje nerwy...
Niestety tak czasami bywa :(
UsuńDziękuję za przesłane gratulacje. Rozumiem, że książka nie na Twoje nerwy, więc nie namawiam.
Przede wszystkim gratuluje patronatu! To świetna sprawa,że można promować dobre książki! Ciekawa tematyka, chętnie zajrzę pod okładkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przesłane gratulacje. Też się cieszę, że mogę promować tak trudną tematycznie książkę. Oby tylko przypadła czytelnikom do gustu ;)
UsuńI ja pragnę Ci pogratulować :) Z całego serducha! A teraz już tylko czekam na Twoją recenzję książki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! Na recenzję jeszcze troszkę trzeba poczekać :)
Usuńo matko.. historia jak z największego koszmaru..
OdpowiedzUsuńgratuluję patronatu :)
Rzeczywiście historia rodem z horroru.
UsuńDziękuję za nadesłane gratulacje.
Wielkie gratulacje, książka wydaję się oryginalna, nie tylko dzięki opisowi, czy fragmentowi, ale również dzięki temu, że autor podzielił historie mężczyzny na kilka etapów. Chętnie przeczytam Twoje wrażenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję za nadesłane gratulacje. Książka faktycznie wydaje się oryginalna i mam nadzieję, ze takowa w rzeczywistości będzie. Ale o tym przekonam się już niebawem i podzielę się z Wami moim wrażeniami.
UsuńOjej co za obrzydliwe czyny, dlaczego ludzie to robią! Nie wiem czy dam radę psychicznie, ale gratuluję patronatu:*
OdpowiedzUsuńNie wiem, dlaczego ludzie to robią. Problem leży w ich chorej psychice.
UsuńDziękuję za przesłane gratulacje.
Gratuluje patronatu:)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję:)
Dziękuję za gratulacje.
UsuńRecenzja niebawem :)
Już jestem skuszona! Gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę.
UsuńDziękuję za przesłane gratulacje.
Również przyłączam się do gratulacji :) Co do książki to z pewnością się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przesłane gratulacje.
UsuńBardzo się cieszę, że jesteś zainteresowana książką pana Marcina. Mam nadzieję, że w pełni cię usatysfakcjonuje.
Gratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaję się trudna i pewnie taka jest.
Dziękuję za przesłane gratulacje.
UsuńKsiążka faktycznie wydaje się trudna.
Gratuluję kolejnego patronatu :D
OdpowiedzUsuńksiążka jest o ciężkiej tematyce więc na pewno się na nią skuszę. :>
Dziękuję za przesłane gratulacje.
UsuńFaktycznie książka jest o ciężkiej tematyce, ale myślę, że warto ją poznać.
Brzmi porażająco. Raczej bym się nie skusiła, mimo że nie jest to dla mnie obca tematyka.
OdpowiedzUsuńPodziw dla młodego autora, że ugryzł tak ciężki temat. A dla Ciebie serdeczne gratulacje! :)
Też jestem pełna podziwu dla autora, że postanowił zmierzyć się z tak trudnym tematem.
UsuńDziękuje za nadesłane gratulacje.
jeju szacunek że mimo młodego wieku autor napisał książkę która porusza i przeraża do głębi..
OdpowiedzUsuńRównież jestem pod wrażeniem odwagi autora, że postanowił zmierzyć się z tak niezwykle ciężkim tematem.
UsuńGratuluję Krysiu. :) Książkę przeczytam bo to ważna tematyka.
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu za nadesłane gratulacje.
UsuńOdnośnie książki, mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu.
Ja nie wierzę, autor z mojej okolicy ! :)
OdpowiedzUsuńJaki ten świat mały ;)))
UsuńBardzo gratuluję patronatu i życzę kolejnych sukcesów :) A książką mocno mnie zainteresowałaś, dramat psychologiczny? Uwielbiam :) Z pewnością przeczytam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nadesłane gratulacje i życzenia.
UsuńCieszę się, że książka przykuła Twoją uwagę i mam nadzieję, że przy bliższym poznaniu także zyska w Twoich oczach.
Z niecierpliwością na nią czekam :) Właśnie przejrzałam moją internetowe księgarnie, ale nie ma jej jeszcze w zapowiedziach :( Z pewnością kupię, jak tylko się ukarze...:)
UsuńPrzede wszystkim serdecznie gratuluję Ci Cyrysiu kolejnego patronatu.
OdpowiedzUsuńHistoria kontrowersyjna, wzruszająca i trudna. Muszę ją wprost przeczytać.
Dziękuję za nadesłane gratulacje.
UsuńHistoria książki faktycznie wstrząsająca i kontrowersyjna. Mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu.
Gratuluję kolejnego patronatu! Szalejesz kobieto ;)
OdpowiedzUsuńA co do książki, to z jednej strony jestem ją zainteresowana, ale z drugiej strony nie wiem czego mam się po niej spodziewać i nieco się boję do niej zajrzeć...
Dziękuję za nadesłane gratulację. Czy szaleje? Może ociupinkę :))
UsuńOdnośnie książki, niebawem podzielę się z Wami moimi odczuciami z tej lektury, więc dowiesz się, czego mniej więcej można się po niej spodziewać.
Gratuluję Ci tego patronatu,choć osobiście nie mam zamiaru czytać książki. Wiem, że takie dramaty rozgrywają się na co dzień w naszym pokręconym świecie, jednak są sprawy, o których lepiej nie pisać zbyt szczegółowo i mam nadzieję, że autor oparł się raczej na psychicznych przeżyciach bohatera, a nie na plastycznych opisach pedofilii.
OdpowiedzUsuńDziękuję za nadesłane gratulacje.
UsuńOdnośnie książki, nie wiem, czy Twoje przypuszczenia okażą się słuszne, czy też nie. Niebawem się o tym przekonam :)
Motywem przewodnim książki jest odpowiedzenie na pytanie, dlaczego w dzisiejszym świecie dochodzi do takich sytuacji. Nie jest to powieść o molestowaniu dzieci, gdyż nikt tak naprawdę nie wie co czują, no chyba, że było się gwałconym.
OdpowiedzUsuńTak można wywnioskować z opisu.
Biorę Ją w ciemno. Dla zaspokojenia ciekawości. Nigdy czegoś podobnego nie czytałam.
Też nigdy czegoś podobnego nie czytałam, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz, i mam nadzieję, że okaże się on satysfakcjonujący :)
UsuńGratuluję patronatu! Obawiam się, że książki nie przeczytam, bo wydaje mi się zbyt... dramatyczna dla mojego wrażliwego wnętrza, ale reszcie życzę udanej lektury. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Dziękuję za nadesłane gratulacje.
UsuńOdnośnie książki, nie wiem, czy jest dramatyczna. Niebawem się o tym przekonam i dam ci znać.
Gratuluję Ci patronatu!!! Chociaż tematyka przerażająca! Aż się jej boję!
OdpowiedzUsuńDziękuję za nadesłane gratulacje.
UsuńTematyka książki faktycznie wydaje się przerażająca, ale czy takowa jest? Niebawem Wam o tym napiszę;)
Na pewno się za nim rozejrzę i gratuluję kolejnego sukcesu ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka przykuła Twoją uwagę. Mam nadzieję, że będziesz usatysfakcjonowana jej 'zawartością'.
UsuńDziękuję za przesłane gratulacje.