Siostra mojej siostry
Izabella Frączyk
data premiery: 12 marca 2015
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ocena: 5+/6
Czasami los bywa przewrotny. Lubi płatać figle i zaskakiwać w najmniej oczekiwanym momencie. Przekonały się o tym osobiście główne bohaterki powieści ''Siostra mojej siostry'' Izabelli Frączyk.
Hanka jest owocem romansu matki z żonatym mężczyzną. Mieszka sama w niewielkiej bieszczadzkiej wiosce, wiodąc bardzo skromną egzystencję. Pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie odwiedza ją Kaja, przyrodnia siostra, zarazem gwiazda ogólnopolskiej telewizji, o której istnieniu dziewczyna nie miała pojęcia. Wkrótce Hanka trafia w samo centrum światka stołecznych celebrytów. Dla skromnej panny z prowincji to skok na głęboką wodę. Czy odnajdzie się w wielkim świecie? Jak ułożą się jej relacje ze świeżo upieczoną siostrą?
Izabella Frączyk to absolwentka Akademii Ekonomicznej w Krakowie oraz Wyższej Szkoły Handlu i Finansów Międzynarodowych w Warszawie. Pisaniem zajęła się w 2009 roku. Do tej pory wydała pięć książek: ''Pokręcone losy Klary'' (2010), ''Kobiety z odzysku'' (2011), ''Dziś jak kiedyś'' (2013), ''Koniec świata'' (2014) i ''Jak u siebie'' (2014), które zostały całkiem ciepło przyjęte przez czytelniczki. Tak się składa, że dobrze znam całą twórczość autorki i bardzo ją lubię. Czy najnowsza jej książka również zrobiła na mnie ogromne wrażenie? Bez wątpienia-TAK.
Fabuła jest nieco banalna i prosta, ale bardzo ładnie zmontowana. Nie mogłam się od niej oderwać, dopóki nie dobrnęłam do ostatniej strony. Mamy przyrodnie siostry, które różnią się od siebie niczym woda i ogień. Hanka mieszka na wsi, gdzie ledwo wiąże koniec z końcem. Jednak nie poddaje się przeciwnościom. Ima się rozmaitych zajęć, by zarobić na chleb. Zawsze uczynna, dobroduszna i wrażliwa. Natomiast Kaja to próżna, bezlitosna i pozbawiona jakichkolwiek wyrzutów sumienia pożeracza męskich serc. Nie interesuje ją nic poza własnym ego. Co zatem wyniknie ze zderzenia dwóch, diametralnie różnych światów? Czy wychowana w zaścianku Hanka podoła wyzwaniom i bez trudu odnajdzie
się w hermetycznym środowisku celebrytów? A może z bagażem
niecodziennych doświadczeń powróci w rodzinne strony? Autorka prowadzi nas w niepokojący świat psychologicznej manipulacji i zasiewanych intryg. Pokazuje, jak łatwo nadszarpnąć czyjeś dobre imię, i to w krótkim czasie. Wszakże nie od dziś wiadomo, że w pogoni za karierą i zyskiem wszystkie chwyty są dozwolone. To klasyczny wyścig szczurów, miejsce, gdzie każdy chce piąć się na sam szczyt, często po trupach do celu. Jedno jest pewne: będzie się działo, czytelnicy nie powinni być zawiedzeni.
Książka trafiła do mnie w idealnym momencie. Miałam ochotę na ciepłą, urokliwą, ale nieogłupiającą historię, i takową dostałam. Prym wiedzie wątek miłosny, jednakże nie przytłacza swoją wielkością i formą. Toczy się zwyczajnym, naturalnym, niewymuszonym rytmem. Ale żeby nie było za spokojnie, pisarka wprowadza mały zamęt i chaos w życiu bohaterów. O względy Hanki będzie zabiegać kilku adoratorów. Lecz czy wśród nich będzie ten jedyny? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Całość została napisana w lekki i przejrzysty sposób. Wydaje mi się, że autorka znacznie rozwinęła i ulepszyła swój warsztat pisarski. W każdym razie według mnie wszystko tu idealnie współgra: plastyczny styl, barwne opisy, naturalne dialogi oraz znakomite postacie. Narracja książki biegnie dwutorowo–niemal naprzemiennie obserwujemy akcję z punktu widzenia Kai i Hanki. Dzięki temu mamy możliwość spojrzenia na sprawę z dwóch różnych perspektyw oraz poznać lepiej obie kobiety. Akcja toczy się wartko, jedno wydarzenie goni drugie. Bohaterowie posiadają wiarygodny rys psychologiczny. Daleko im do ideału, tak jak każdy człowiek, mają zalety, wady, popełniają zwykłe ludzkie błędy. Jedynie zakończenie zostawiło u mnie niedosyt. Liczyłam bowiem na bardziej oczywiste rozwiązanie. Wspomnę jeszcze o okładce- znakomicie dopracowana pod względem wizualnym.
Krótko mówiąc: ciekawa, porywająca i wciągająca powieść. Bawi, wzrusza i pokazuje, co tak naprawdę w życiu jest ważne. Polecam miłośnikom twórczości pisarki oraz wszystkim zainteresowanym. Wierzę, że nie będziecie rozczarowani.
***
Wydawnictwo Prószyński i S-ka.
Ależ zazdroszczę Tobie lektury tej książki. Czytałam o pozycji jeszcze przed premierą. Ogromnie chciałabym ją dopaść, znaleźć czas na czytanie i pochłonąć od początku do końca, nie przejmując się czekającymi na mnie sprawami :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda ci się szybko zdobyć tę książkę, gdyż naprawdę warta jest uwagi i poświęconego czasu.
UsuńKto wie? Może kiedyś sięgnę :) Wpiszę na listę, a póki, co zajmę się tym, co stoi na moich półkach :) Pozdrawiam, miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie za nią się zabieram:) Mam nadzieję, że odniosę podobne wrażenia:)
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na twoją recenzję i mam nadzieję, że będzie równie pozytywnie jak moja.
UsuńOoo! Ta książka na pewno by mi się spodobała!
OdpowiedzUsuńZapamiętuję tytuł!!! :D
Zapowiada się świetna, ciepła historia ;) Mam nadzieję, że kiedys przeczytam i będę równie zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie lekkie i przyjemne powieście, więc ta powinna mi się spodobać ;)
OdpowiedzUsuńCo do książki mam mieszane odczucia - więc na tę chwilę nie wiem czy chce przeczytać ":)
OdpowiedzUsuńKilka razy na blogach widziałamnotku o tej książce. Ale jakoś hmmm... nawet tych notek nie czytałam. A po Twojej recenzji chyba sięgnę po tę powieść...
OdpowiedzUsuńKilka razy na blogach widziałamnotku o tej książce. Ale jakoś hmmm... nawet tych notek nie czytałam. A po Twojej recenzji chyba sięgnę po tę powieść...
OdpowiedzUsuńAaaaa, czyli jednak dorzucę jeszcze jedną książkę do zamówienia. :D
OdpowiedzUsuńMam czasami taki problem z Twoimi recenzjami, że na początku myślę sobie, że to książka nie dla mnie, zbyt banalna, a później dzieje się jakieś czary-mary i zanim jeszcze skończę czytać recenzję zapisuję sobie tytuł książki na listę "do przeczytania".
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że w moich recenzjach jest jakaś magia :) Ale cieszę się, że zachęciłam ciebie do niniejszej lektury. Wierzę, że będziesz z niej zadowolona.
UsuńBrzmi ciekawie - lekka historia, ciekawie napisana, z interesującą akcją. Może będzie okazja, żebym sięgnęła po ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńStrasznie, ogromnie brakuje mi ostatnio takich książek, ech ;) chętnie bym sięgnęła...
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale jestem książką zainteresowana.
OdpowiedzUsuńJednak nie moje klimaty. Ale oczywiście cieszę się, że Tobie się podobało :)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada, dwie różne siostry, dwa różne podejścia do życia ...
OdpowiedzUsuńLubię tę autorkę i z wielką chęcią przeczytam tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńmusze ja przeczytac :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zakończenie i tego, dlaczego wywołało u Ciebie niedosyt. Fabularnie ciekawa, taka zwykła obyczajówka. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki.
OdpowiedzUsuńPo prostu lubię jasne zakończenia, a tutaj takowe nie było, dlatego poczułam lekki niedosyt.
UsuńOstatnio zaczęłam przekonywać się powoli do powieści obyczajowych, dlatego zanotuję sobie tytuł i postaram się tę książkę przeczytać, zwłaszcza jeśli całkiem niezła.
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam tę książkę na facebooku. Idealnie trafia w moje gusta czytelnicze :)
OdpowiedzUsuńKolejna książka, którą muszę kiedyś przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCiekawie zapowiadająca się książka. Może kiedyś będzie okazja przeczytać ją :)
OdpowiedzUsuńO właśnie, takiej lektury szukam na teraz, bo mam od kilku dni zastój na czytanie.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie. Podoba mi się, że zarówno bawi jak i wzrusza :)
OdpowiedzUsuńTrochę drażni mnie ten podział na spokojną i ułożoną dziewczynę ze wsi oraz bezwzględną karierowiczkę z miasta, bo niestety taka kreacja bohaterów jest dość stereotypowa i jednoznaczna. Jeśli pisarka później zaskakuje jakąś zmianą w charakterze bohaterów, to mogę skusić się na tę książkę, ale jeśli kobiety są od początku do końca takie same, to już wygląda to dla mnie mniej ciekawie.
OdpowiedzUsuńA ja akurat lubię taki kontrast charakterologiczny pomiędzy bohaterami, dlatego ''Siostra mojej siostry'' idealnie wpasowała się w mój czytelniczy gust. Mogę odrobinę zdradzić, że jedna z bohaterek rzeczywiście przechodzi lekką metamorfozę w swoim zachowaniu, dlatego jeśli jesteś zainteresowana, to zapraszam do lektury.
UsuńTeraz historia zapowiada się odrobinę ciekawiej :)
UsuńBanalna i prosta fabuła nie zawsze idzie w parze ze słabo napisaną historią. Tu jak widzę, książka porywa i dość mocno mnie zaintrygowała.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak zachwalasz, bo mam ochotę zabrać się za lekturę tej książki w niedługim czasie :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńJeśli obyczajówki to u mnie tylko Diane Chamberlain. :)
OdpowiedzUsuńDiane Chamberlain faktycznie jest znakomitą pisarką, ale daj również szansę i innym autorom :)
UsuńHm, brzmi i wygląda zachęcająco. Przepadam w obecnym czasie za takimi lekkimi książkami, te ambitne wymagają spokoju i większej ilości snu, a ja ich nie mam... ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie zapowiada się na naprawdę dobrą lekturę ;)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że autorka rozwija skrzydła, z tym większą ochotą sięgnę po jej kolejne książki, bo do tej pory czytałam tylko dwie.
OdpowiedzUsuńTyle razy już mówiłam sobie, że sięgnę po książkę tej autorki, że po prostu muszę to zrobić. Może właśnie za sprawą tej książki
OdpowiedzUsuńJuż po tytule i okładce wiedziałam, że przeczytam ;) Twoja recenzja tylko mnie dodatkowo zachęciła :)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zapoznać z książkami tej Autorki!
OdpowiedzUsuńMam jedną książkę tej autorki na półce, ale jeszcze się za nią nie zabrałam:) Widzę, że warto poznać jej twórczość:)
OdpowiedzUsuńU mnie z polskimi autorami jest tak, że książka wydaje się być ciekawa, ale w końcu i tak o niej zapominam i w rezultacie nie czytam nic rodzimego. Póki co mam co czytać, więc po książkę nie sięgnę, ale kiedyś wreszcie dojrzeję do tego żeby dać szansę naszym autorom :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś zapałasz sympatią do twórczości naszych rodzimych pisarzy, gdyż uważam, że wielu z nich pisze naprawdę znakomite powieści.
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej powieści tej autorki. Twoja recenzja brzmi zachęcająco, chętnie sięgnę po książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
Może jak wpadnie mi w ręce to przeczytam :D
OdpowiedzUsuńBędę czytać ten tytuł :) Zachęciła mnie jeszcze mocniej do lektury twoje ocena tej powieści :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSkoro książka taka wciągająca, to przeczytam ją po testach:)
OdpowiedzUsuńCzuję się baaaardzo zachęcona. Przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCiepła historia o dwóch siostrach- jestem za :)
OdpowiedzUsuńCiepła i lekka lektura? Właśnie teraz takiej potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńNie byłam przekonana co do tej książki, ale zmieniłaś moje obawy w ciekawość :)
OdpowiedzUsuńOkładka sama nam mówi, że mamy do czynienia z ciepła, sympatyczną lekturą na jeden wieczór, więc z pewnością się skuszę na tę pozycję, zważywszy, że już od dłuższego czasu chcę przeczytać coś, co wyszło spod pióra Izabelli Frączyk.
OdpowiedzUsuńObawiam się, że zwyczajność fabuły by mnie nie porwała. Ale mogę się mylić.
OdpowiedzUsuńZauważyłam u siebie ostatnio, tendencję do lubienia książek w których występuje wątek więzi rodzeństwa. Nie wiem czy w końcu utarł się u mnie w mózgu sposób myślenia mnie, jako siostry, która potrzebuje tego samego u bohaterów książkowych czy coś takiego, no ale. :) Takie coś u mnie jest.
OdpowiedzUsuńI w związku z tym, ta książka bardzo mnie ciekawi. Co prawda nie jestem do niej przekonana na 100%, jak to zwykle ze mną i z polskimi autorami bywa, ale myślę, że się nad nią poważnie zastanowię i będę czatować w bibliotece, czy aby ona jej nie zakupi. :)
Pozdrawiam,
Sherry
Brzmi interesująco.
OdpowiedzUsuń