Nefrytowa szpilka
Joanna Miszczuk
Premiera: 11.10.2016
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 304
Ocena: 6/6
~~ * ~~
Długą drogę musiała przejść Melania, dziewczyna z biednej rodziny, by z córki skromnej szwaczki stać się znanym ekspertem od chińskiej sztuki meblarskiej i właścicielką świetnie prosperującej firmy, sprzedającej antyki. Przeżyła śmierć matki i odrzucenie przez ojca, który nie chciał się przyznać do nieślubnego dziecka, skończyła wymarzone studia, dostała się na staż w prestiżowym domu aukcyjnym w Londynie. Przebolała także utraconą miłość i nadzieję na szczęście u boku ukochanego mężczyzny.
Mijają lata. Melania jest cenioną zamożną kobietą interesu. I samotną, chociaż ma wielu przyjaciół, a o jej ekspertyzy ubiegają się najwięksi kolekcjonerzy na świecie.
Pewnej nocy w jej wrocławskim mieszkaniu dzwoni telefon…
Joanna Miszczuk (ur. 1964) – wrocławianka duchem, choć rzadko ciałem. Obecnie mieszka i pracuje w Berlinie. Matka nastoletniej córki. Z wykształcenia pedagog, absolwentka Uniwersytetu Wrocławskiego. Zawodów ma wiele. Mieszkała w Niemczech, we Francji i w Polsce. Mówi czterema językami. Ulubione miejsca: Wrocław, Montmartre w Paryżu, Berlin i Sopot. Pisze od zawsze.
Ciągle jeszcze mam w pamięci poprzednią powieść autorki zatytułowaną ,,Wyspa’’, która wywarła na mnie kolosalne wrażenie. Jednak według mnie ta książka bije ją na głowę. Jest fenomenalna pod każdym możliwym względem. Ma w sobie to ''coś''- jakąś nieuchwytną, trudną do zdefiniowania magiczną aurę, która przenika wszystkie zakamarki duszy.
Poznajmy Melanię – młodą Polkę, która po latach biedy, poczucia upokorzenia i niezawinionej krzywdy, wspina się na sam szczyt, zyskując poważanie jako znany historyk sztuki, specjalizujący się w chińskiej sztuce meblarskiej. Spektakularny sukces okupuje niestety samotnością. Na skutek nieporozumienia traci miłość swojego życia. Pani Joanna stworzyła fascynującą historię silnej kobiety, która z uporem i determinacją konsekwentnie dąży do realizacji określonego celu. Tym samym pokazuje, że nigdy nie jest za późno, aby naprawić swoje błędy, odbić się od dna i zawalczyć o lepsze jutro.
,,Każde nasze doświadczenie, nawet to najgorsze, prowadzi nas ku lepszemu. Każda rana w końcu się goi, a jednocześnie blizna, która pozostaje, daje nam potężną broń. Wiedzę, czego należy się w życiu wystrzegać, czego nie musimy powtarzać.’’
Wyjątkowo mocno zżyłam się z bohaterką i kibicowałam jej poczynaniom. Pomimo różnych trudności nie poddawała się pokornie losowi, tylko dzielnie walczyła o swoje szczęście. To bez wątpienia inspirująca osobowość, z której warto brać przykład. Równie ciekawe są postacie drugoplanowe; Sylwia- przyrodnia siostra Melanii, Gong Tan Ling z Pekinu, jego babcia Tian Lai oraz Nije Ke Xin – umiłowana konkubina cesarza Guangxu. Każde z nich ma swój własny, niepowtarzalny charakter, swój punkt widzenia na świat i swój życiorys. Razem wiele wnoszą do powieści nadając jej osobliwego kolorytu.
Książka opowiada w znacznym stopniu o trudnej miłości Polki i Chińczyka. Oboje pochodzą z dwóch zupełnie różnych światów, preferują nieco inne przyzwyczajenia i zasady. Czy mimo to mają szansę na stworzenie trwałej i silnej relacji? Próżno tu szukać ckliwości, nudy, tandety i banału. Znajdziemy za to mnóstwo psychologicznych niuansów, które skłaniają do wielu przemyśleń. Okazuje się, że wcale nie jest tak łatwo stworzyć związek z partnerem z innych kręgów kulturowych. Bariera językowa, obce zwyczaje kulturowe, wartości moralne, odmienna religia stwarzają problemy. Niemniej jednak, jeśli dwoje ludzi łączy głębokie uczucie, zrozumienie, uczciwość, zaufanie, intymność oraz wzajemny kompromis - to są w stanie pokonać wszelkie przeciwności. Czy Melanię i Gong Tan Linga czeka zatem happy end czy może gorzkie rozczarowanie? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Struktura powieści nie jest jednorodna, w tekst wpleciono obszerne fragmenty pamiętnika Nije Ke Xin – Wiernej Bambus, córki mistrza Szangazi. Natłok i waga informacji, zawartych w zapiskach, całkowicie mnie zaskoczyły. Poznałam losy niesamowitej kobiety mającej styczność z potężną dynastią Qing, władającą ponad trzysta lat Chinami. I choć mogłoby się wydawać, że nie mają one żadnego odniesienia do bieżących wydarzeń, to jednak stopniowo okazuje się, że wszystko jest ze sobą ściśle powiązane. Wszystko ma swój ustalony porządek.
Poruszająca i zachwycająca lektura. Nie sposób się od niej oderwać, tak jak nie sposób jej zapomnieć. Autorka z właściwą sobie erudycją, finezją i pięknym językiem kreśli mozaikę wielopokoleniowych losów, w którym smutek miesza się ze szczęściem a ból z chwilami radości. Odważnie podejmuje trudne tematy dotyczące tolerancji, akceptacji, różnorodności, a także szacunku do samego siebie i innych – ze szczególnym podkreśleniem poszanowania swoich rodziców.
,,Nie wiem, czy mój ojciec jest dobrym człowiekiem. Ale to nie ma znaczenia. Nawet gdyby był potworem, pozostanie moim ojcem. Wiesz, skarbie, dla nas, Chińczyków, szacunek wobec rodziców i dziadków jest rzeczą oczywistą i naturalną. Nie moją sprawą jest ocena moich przodków, za to wiem, że jestem im winien szacunek. Nie miłość, nie podziw, tylko po prostu szacunek.’’
To wszystko składa się na nietuzinkową prozę, która urzeka szlachetnym bogactwem materii, wieloznaczną symboliką, ekspresyjnym przekazem oraz unikalnym klimatem Chin – pełno tu wspaniałych zabytków, kunsztu rzemiosła, oszałamiających krajobrazów oraz egzotyki ludów i ich zwyczajów. Aż się prosi o ekranizację.
Podsumowując: ,,Nefrytowa szpilka’’ to jedna z lepszych powieści w swoim gatunku, z jaką miałam do czynienia w ostatnim czasie. Barwna, dojrzała i emocjonalna. Po prostu NIEZWYKŁA.
Nie miała ochoty na tę powieść, ale po Twojej recenzji szczerze zaczęłam zastanawiać się nad jej przeczytaniem :D
OdpowiedzUsuńAż tak zachwycająca? To muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńMiłość tych bohaterów może być ciekawym pomysłem na fabułę, z chęcią sięgnę:)
OdpowiedzUsuńŁoo ale wysoko oceniłąś. Ja ebook mam, ale lekturę planuje dopiero w przyszłym tygodniu. Wierzę, że książka przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie na nią czekam :) Jednak nie spodziewałam się aż takich fajerwerków, jednak bardzo się cieszę, iż potwierdzasz cudowność tej powieści :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale ta pozycja chyba najbardziej mnie przekonuje.
OdpowiedzUsuńSkoro nie można się od niej oderwać to jestem na tak.
OdpowiedzUsuńWow, ciekawy pomysł na książkę. Chętnie bym po nią sięgnęła i z ciekawości przeczytała.
OdpowiedzUsuńLubię historię, które ukazują bohatera, który pomimo życiowych trudności, potrafi wspiąć się na szczyt, tylko i wyłącznie dzieki swojej ciężkiej pracy. Interesuję się również Chinami, więc sądzę, że takie połączenie mogłoby mnie skłonić do przeczytania książki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Na planecie Małego Księcia
:)
OdpowiedzUsuńs-a
Najpierw zafascynowała mnie okładka i tytuł, potem zarys fabuły, później wątek polsko-chiński, szacunek dla rodziców, a na koniec cytaty.
OdpowiedzUsuńakurat dziś kurier mi dowiózł.
OdpowiedzUsuńZ pewnością przeczytam!
OdpowiedzUsuńale wspaniała okładka... jeju, zazdroszczę ;) chciałabym poznać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o autorce, a może gdzieś mi mignęła i zapomniałam. Nie wiem czy chcę przeczytać książkę. Na pewno jeszcze nie teraz, może kiedyś.
OdpowiedzUsuńZachęcająco brzmi- jestem ciekawa historii miłości, rozstania Polki i Chińczyka.
OdpowiedzUsuńDzisiaj przyszedł mój egzemplarz :D
UsuńPiękna okładka i bardzo ciekawa fabuła. Musze mieć ten tytuł. :)
OdpowiedzUsuńTak zachęcająco to przedstawiłaś, że chyba jednak sięgnę kiedyś po tą powiastkę :)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że miłość Polki i Chińczyka zasłuży na tak wysoką ocenę :)
OdpowiedzUsuńPierwsze, co zwraca uwagę, to piękna okładka. Będę miała ten tytuł na uwadze, dobrze wiedzieć, że wśród schematycznych historyjek o banalnych miłościach zdarzają się takie perełki :)
OdpowiedzUsuńBohaterowie rzeczywiście są z dwóch różnych bajek. Jak będę miała kiedyś okazję, z chęcią ich bliżej poznam. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDużo pochwał i skutecznie zachęcasz, ale na razie mam sporo zaległości, więc nie mogę sobie pozwolić na kolejne książkowe zakupy. ;/
OdpowiedzUsuńPowiem krótko: chcę;)
OdpowiedzUsuńJak wykupię dodatkowy bon na wolniejszy czas... ;) Tyle książek, a tak mało czasu. :(
OdpowiedzUsuńJak przeczytałam o Polce i Chińczyku trochę zrzedła mi mina, ale widzę, że jesteś zachwycona, więc książka musi robić wrażenie. Dojrzałość zdecydowanie mnie interesuje! :)
OdpowiedzUsuńCenię sobie powieści Pani Miszczuk. Ciekawa recenzja. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI to jest właśnie pozycja, po którą chętnie bym sięgnęła. :)
OdpowiedzUsuń