Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

poniedziałek, 16 kwietnia 2018

''Nikt nie może się dowiedzieć'' Agnieszka Rusin # PATRONAT MEDIALNY

Nikt nie może się dowiedzieć
Agnieszka Rusin
Liczba stron: 272
Wydawnictwo: Lucky
Rok wydania: 2018
Ocena: 7+/10
Patronat medialny:
Nigdy nie jest zbyt późno na odzyskanie skradzionego szczęścia ...

  W młodości Ola straciła nie tylko ukochanego chłopaka, który zostawił ją bez słowa wyjaśnienia. Straciła także dziecko, które zmarło podczas porodu.

  Po wielu latach Ola, targana skrajnymi uczuciami, postanowiła pojechać do rodzinnej miejscowości, aby pożegnać się z umierającą matką. To miała być formalność, jednak kobieta na łożu śmierci wyznała straszną prawdę. Teraz Ola musi zmierzyć się z nową rzeczywistością. Czy mimo przeciwności losu uda jej się spełnić swoje największe marzenie?

  Agnieszka Rusin z wykształcenia jest ekonomistką, jednak tak naprawdę zawsze pragnęła studiować polonistykę. Lubi wyzwania, górskie wędrówki i taniec. Marzycielka i romantyczka, która cieszy się z tego co ma w życiu. Pisanie jest dla niej częścią spełniania własnych marzeń. Zadebiutowała powieścią ''Rodzinny sekret''. Następnie ukazały się: ''Przypadkowe spotkanie'', ''Miłość w spadku'' oraz ,,Pokojówka na salonach''.
  Znam całą dotychczasową twórczość autorki i z przyjemnością obserwuję, jak pięknie rozwija swój warsztat, zarówno pod względem języka, jak i konstrukcji fabularnej. Jednocześnie potrafi być wierna swoim regułom, kreując proste, życiowe historie o blaskach i cieniach otaczającej nas rzeczywistości, w której każdy może odnaleźć cząstkę siebie. Toteż nie mogłam odmówić sobie okazji poznania najnowszej publikacji pani Agnieszki, o jakże intrygującym tytule – ''Nikt nie może się dowiedzieć''. Czy jestem usatysfakcjonowana? A może spotkało mnie rozczarowanie. Nie będę trzymać Was dłużej w niepewności i zdradzę, że według mnie jest świetnie. Pod płaszczykiem pozornie banalnej historyjki kryją się prawdziwi ludzie zaplątani w realne problemy, przepełnione uczuciami i emocjami. Czego chcieć więcej? 

  Poznajemy Olę, która w dziesiątą rocznicę ślubu dowiaduje się od swojego męża Marka, że znalazł sobie inny obiekt zainteresowań. Zrozpaczona szuka wsparcia u przyjaciółki. Szybko jednak okazuje się, że to nie koniec przykrych niespodzianek. Nieoczekiwanie dostaje wiadomość, że jej matka, z którą nigdy nie utrzymywała bliskich relacji – jest umierająca i chciałabym się z nią spotkać.

<<Nie chciała spotkania z matką, taka była prawda, choć brzmiało to okrutnie. Niepodziewanie została zmuszona, by powrócić do wydarzeń sprzed lat, by stanąć twarzą w twarz z własnymi lękami i bolesnymi wspomnieniami z przeszłości.>>

  Chcąc, nie chcąc, Aleksandra przyjeżdża do rodzinnego miasta, aby raz na zawsze uwolnić się od dręczących wspomnień i zamknąć za sobą przeszłość. Tymczasem rodzicielka wyjawia jej pewną szokującą informację, która nie tylko zwala z nóg, ale przede wszystkim poważnie rzutuje na jej dalsze losy. O co tu chodzi? Jakie tajemnice wyszły światło dzienne?  

  To przejmująca powieść obyczajowa o zdradzie, przyjaźni, utraconym macierzyństwie, głęboko skrywanych sekretach, szukaniu własnej drogi oraz niezłomnej determinacji i walce o rodzinę i lepsze jutro. Z dużą dozą wrażliwości pokazuje nam, że los lubi płatać dziwne figle i pisać przeróżne scenariusze, zaś  ludzie nie zawsze są tacy, jacy się nam wydają. Zarazem uświadamia, że  wszystko co nas spotyka ma swój ukryty sens. Każde doświadczenie, nawet najbardziej bolesne uczy czegoś ważnego, a mianowicie kształtuje nasz charakter i pozwala dojrzeć do brania odpowiedzialności za swoje życie.

<<Każdy z nas za każdym razem czegoś się uczy, wyznacza nowe szlaki w życiu, a niepowodzenia podobno też są po coś.>>

  Największym atutem książki są wyraziści i zapadający w pamięć bohaterowie. Jak każdy z nas mają wady i zalety, cierpią, popełniają błędy i nieustannie próbują stawać na wysokości wyznaczonych sobie zadań. Prym bezsprzecznie wiedzie Aleksandra. Los nigdy ją nie rozpieszczał. Brak ciepła i wsparcia ze strony rodziców, utrata dziecka, porzucenie przez ukochanego oraz bolesna zdrada ze strony niewiernego małżonka. Mogłoby się wydawać, że wyczerpała już limit nieszczęść. Niestety już wkrótce kobieta przekonuje się, jak trudno budować swoje szczęście. Równie ciekawie naszkicowane są postacie drugoplanowe, z których każda wnosi coś od siebie, urozmaicając całą akcję i dodając jej sporo ożywczego kolorytu. 

  Styl autorki jest bez zarzutu. Umiejętnie posługuje się prostym słownictwem, bez wyszukanych, poetyckich porównań; kreśli nader plastyczne i przemawiające do wyobraźni opisy, buduje całkiem naturalne dialogi i zgrabnie prowadzi nas przez całe spektrum różnorodnych wydarzeń – od dramatycznych i pełnych smutku momentów po dogłębnie poruszających i tchnących nadzieją chwil. Dzięki czemu całość czyta się płynnie i z autentycznym zainteresowaniem. Mam jednak małe zastrzeżenia do kilku wątków. Niektóre z nich mogłyby być trochę bardziej rozwinięte, zaś jeszcze inne wydają się lekko naciągane. Aczkolwiek mimo wspomnianych mankamentów jest to pozycja warta uwagi i zdecydowanie nie żałuję czasu na nią poświęconego.

  Podsumowując: ''Nikt nie może się dowiedzieć'' to gorzko-słodka opowieść o odkrywaniu druzgocących faktów z przeszłości, próbie konfrontacji z własnymi marzeniami i lękami oraz niezwykłym dążeniu do realizacji  zamierzonego celu. Od pierwszych stron wciąga jak ruchome piaski, porusza czułe struny naszej wrażliwości, a zarazem wnosi niesamowitą wiarę w to, że nigdy nie jest za późno, by zacząć wszystko od nowa, zostawiając za sobą poszarpaną pajęczynę przeżyć i patrząc z optymizmem w przyszłość. Serdecznie zachęcam do lektury. Na pewno się nie zawiedziecie.



18 komentarzy:

  1. Z niecierpliwością czekam na swój egzemplarz. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię wyrazistych bohaterów. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam na półce, myślę że w tymt tygodniu przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyraziści bohaterowie to coś, co szczególnie doceniam w książkach. Dodaję książkę do listy!

    Pozdrawiam,
    toukie z ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresowałaś mnie tą publikacją.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodko-gorzka powieść jak życie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Motyw dość znany, ciekawe, czy finał będzie mniej "oklepany"?

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak sobie myślę, że czasem chyba lepiej nie wiedzieć wszystkiego! Hmm, chyba się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tematyka bardzo w moim stylu, dlatego na pewno sięgnę po ten tytuł, jak tylko nadarzy się okazja ku temu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy temat. Zastanawiam się czy przypadłaby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam do tej pory o tej książce, ale brzmi bardzo intrygująco. Niby tematyka banalna, ale jak widzę to autorka nie podeszła do niej szablonowo. Musze się przekonać sama czy ta historia do mnie trafi. Zapisuje na listę i przy okazji przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo zachęcająca recenzja, poszukam książki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. I ja się podłączam, warto przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Poruszająca historia. Zawsze mam ochotę na takie życiowe powieści, a więc już zapisuję na listę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czuję, że spodobałaby mi się ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...