Miło mi poinformować, iż mój blog: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI objął patronatem medialnym książkę: ,,Cała w fiołkach'' Agnieszki Olejnik.
Co trzeba zrobić, by zakochać się… na dłużej?
Agata cierpi na zbytnią kochliwość. Jej dotychczasowe związki z mężczyznami były wprawdzie pełne pasji, ale krótkotrwałe. Zdaje sobie sprawę, że metryka nie kłamie, dlatego postanawia skorzystać z „fachowej” pomocy, by tym razem zakochać się na całe życie i założyć rodzinę.
Za namową przyjaciół wybiera się więc do wróżki. Jej przepowiednie są jednak mgliste i niesatysfakcjonujące. Bo co to za wróżba, która mówi,że jej wybranek będzie chodził zimą bez szalika!?
Wzburzona i załamana, decyduje się na desperacki krok. Idzie po radę do psychologa. Z początku zniecierpliwiona i zrezygnowana, po kilku sesjach zaczyna wierzyć, że mogą jej pomóc. Za namową terapeuty postanawia naprawić relacje z matką, która zostawiła ją i jej ojca, kiedy Agata miała 15 lat. Spotkanie po latach będzie obfitowało w emocje, a na jaw wyjdą sekrety, które przemeblują jej dotychczasowe życie.
Cała w fiołkach to przewrotna i zaskakująca opowieść o kobiecie, która żeby pokochać, musi najpierw odnaleźć samą siebie.
Premiera: 18.04.2018 r.
Skusicie się?
Czekam na premierę tej książki.:) Gratuluję.:)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na tę książkę! :)
Super. Książka zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńZbytnia kochliwość, wróżka i psycholog? Piszę się!
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu.
Gratuluję patronatu.:)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam "Ławeczkę pod bzem" tej autorki i najpierw chcę sięgnąć po ten tytuł, ale później na pewno zabiorę się za resztę.
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowida :)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę. Czytałam kilka poprzednich książek tej autorki.
OdpowiedzUsuńBrzmi dobrze :)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Zapowiada się interesująca lektura. :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJuż samo nazwisko autorki mnie zachęca. A tu jeszcze fiołki i przecudnej urody okładka:) Na 100% przeczytam. Po prostu muszę:))))
OdpowiedzUsuńTytuł interesujący :)
OdpowiedzUsuńRozbawiła mnie ta 'fachowa' pomoc u wróżki :D Zapisuje sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu! :)
OdpowiedzUsuńŁaweczka była koszmarna, drugiej części już nie zdzierżę ;)))
OdpowiedzUsuńOj a to nie druga część, a byłam przekonana, że druga :D kurczę, po ławce mam dramat, nie wiem sama, bo lubię książki autorki, ale coś mi ostatnio się za słodko zrobiło.
UsuńChętnie bym ją przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opis :)
OdpowiedzUsuń