Serce na sprzedaż
Dominika Smoleń
Wydawnictwo: Replika
Data premiery:11 czerwca
Może i moja historia miłosna nie jest zbyt szczęśliwa, ale przynajmniej jest moja. Jestem pewna, że ciekawszej dawno nie słyszeliście.
Aleksandra nie miała łatwego życia. Brak perspektyw, dzieciństwo spędzone tylko z matką, nieznany ojciec – to tylko kilka z trudności, z którymi przyszło jej się zmierzyć. Pewnego dnia jej los nagle się odmienia: dostaje propozycję pracy w znanym wydawnictwie książkowym. Okazuje się jednak, że praca na etacie nie pozwoli jej na opłacenie wszystkich rachunków, więc dziewczyna musi zacząć dorabiać w inny sposób. Z pomocą przychodzi jej przyjaciółka. Pytanie tylko: czy pomoc Emilii naprawdę zmieni jej życie na lepsze, czy raczej doprowadzi do katastrofy? [opis wydawcy]
Dominika
Smoleń. 20-letnia studentka i blogerka Książkowiru, która najbardziej w swoim
życiu kocha książki, koty i czekoladę. Pisanie i czytanie towarzyszą jej
praktycznie od zawsze - a przynajmniej od wczesnego dzieciństwa. Zadebiutowała
powieścią ,,Cena naszych pragnień'', która ukazała się nakładem wydawnictwa
Lucky, zaś 5 marca 2018 roku na światło dzienne wyszła jej kolejna książka zatytułowana
,,Bieg do gwiazd'' (wydawnictwo Szara Godzina).
Znam całą dotychczasową twórczość autorki i śmiało mogę powiedzieć, że wciąż rozwija swój warsztat i z książki na książkę pisze coraz lepiej. W rezultacie serwuje nam coś znacznie więcej, niż tylko zwyczajne czytadło
dla niewybrednych, niewymagających czytelników. Nie inaczej było tym razem. ''Serce na sprzedaż'' wymyka się
jakimkolwiek etykietom czy utartym schematom. Nie tylko zmienia
sposób widzenia spraw pozornie oczywistych, ale przede wszystkim uderza psychologiczną
prawdą i poraża dramatem nieodwracalnych wydarzeń, które kładą się cieniem na
szczęściu wielu osób. Już dawno żadna książka nie wstrząsnęła mną aż tak bardzo.
Po prostu emocjonalna petarda! Nie da się tego opisać, to trzeba
przeżyć.
Fabuła sama w
sobie nie wydaje się szczególnie odkrywcza czy wyszukana. Można by wręcz
napisać: ale to już było w takiej czy innej formie. Tymczasem niezwykle
zaskakujące zakończenie całkowicie burzy standardową i na pozór przewidywalną konstrukcję powieści. Poznajemy Aleksandrę Jadowską - młodą kobietę, która pewnego dnia dostaje propozycję pracy w dziale promocji w znanym wydawnictwie
książkowym - All For Young. Jednak pomimo zastrzyku gotówki nadal ledwo wiąże koniec z końcem. Postanawia więc poszukać jeszcze jakiegoś dodatkowego źródła dochodu. To jednak nie koniec jej kłopotów. Dziewczyna zakochuje się w
swoim sporo od siebie starszym szefie – Kamilu Mroczku. Co z tego wyniknie? Czy uda
jej się wyjść na prostą zarówno na gruncie finansowym, jak i na tle uczuciowym? A może happy end nie jest jej jednak pisany?
Moim skromnym zdaniem
to najlepsza w dorobku autorki powieść. Przemyślana, dopracowana
i dopieszczona w każdym calu. Z właściwą sobie delikatnością porusza
najważniejsze ówczesne problemy, takie jak trudne dzieciństwo, chłodne relacje na linii
rodzic – dziecko czy brak perspektyw na przyszłość, jak również dotyka
kontrowersyjnych tematów społecznych nawiązujących do zjawiska sponsoringu
oraz stawia wiele pytań, unikając przy tym jednoznacznych odpowiedzi. W efekcie końcowym otrzymujemy zatrważający obraz przewrotnego losu i
bezsilności, jaką się odczuwa wobec jego potęgi. Gwarantuję, że po lekturze zostaniecie z rozdziawioną buzią i plątaniną galopujących myśli.
Książka nie byłaby tak dobra w odbiorze, gdyby nie znakomicie wykreowani
bohaterowie. Są tak naturalni i ekspresyjni, iż z łatwością można odczytać ich emocje, rozterki, lęki i pragnienia. Pierwsze skrzypce
gra Ola - skromna, poukładana dziewczyna z sąsiedztwa, która jak każdy z nas ma swoje zmartwienia. Nie utrzymuje zbyt zażyłych stosunków z mamą, ojca nie zna, a najlepsza przyjaciółka właśnie wyprowadza się z ich wspólnego
mieszkania, żeby zamieszkać ze swoim narzeczonym.
Pozostawiona sama sobie, decyduje się poprawić
jakość swojej egzystencji. Niestety sprawy komplikują się bardziej, niż można się
było tego początkowo spodziewać. Również ciekawą osobowością jest Kamil
Mroczek. Inteligentny, ambitny, odpowiedzialny, z dobrym podejściem do człowieka
i z ujmującą elegancją. Aż dziw, że taki idealny mężczyzna nie ma żony ani
dzieci. Czyżby nie trafił na tę jedyną? A może powód jest zupełnie inny? Przekonajcie się sami. Jeśli
chodzi postacie poboczne ogromną sympatią zapałałam do koleżanki Oli, na
którą zawsze można liczyć. Taka przyjaciółka to bezcenny skarb!
Żałuję jedynie, że tak mało uwagi poświęcono pani Jadowskiej. Według mnie
śmiało można było pogłębić jej psychologiczny portret, uwypuklając jej zdystansowany
stosunek do świata.
Nie sposób nie docenić zręcznie poprowadzonego wątku
romantycznego, dalekiego od masowych i stereotypowych wzorców. Zwykły
przypadek bądź może przeznaczenie sprawia, że drogi Oli i Kamila coraz częściej się przecinają na podłożu czysto prywatnym. Dziewczyna coraz bardziej jest zauroczona swoim przełożonym.
<<Przeważnie nie podobali mi się starsi faceci. Ba, na
żadnych nie zwracałam uwagę. Ciężko było sprostać moim wymaganiom, które w
mojej głowie powstały także dzięki temu, że wychowałam się bez ojca. Zawsze
marzyłam o tacie, który będzie miał stabilną, dobrą pracę, który będzie się mną
zajmował, traktował jak księżniczkę, czytał bajki na dobranoc i opowiadał rozmaite
historie o tym, jak działa świat, ale się tego nie doczekałam. Chciałam mieć
więc takiego faceta, żeby moje dziecko – jeśli będę kiedyś jakieś miała – miało
to wszystko, czego ja nie miałam.>>
Pytanie tylko, czy jej obiekt westchnień odwzajemnia uczucia?
Autorka prowadzi nas przez meandry związków damsko-męskich, począwszy od ukazania
ludzkich pragnień, obaw i namiętności, przez konsekwencje angażowania się
w ryzykowne sytuacje, a skończywszy na krętych ścieżkach okrutnego
losu, którego nie da nie odmienić. Przygotujcie się na przejmujące love story, które
na finiszu przeistoczy się w pełen napięcia thriller z kryminalnym wątkiem w
tle.
Osobny akapit warto poświęcić na bardzo istotną kwestię,
jaką jest prostytucja "w białych rękawiczkach", czyli sponsoring. Niektórzy
uważają, że taka forma świadczeń znacznie różni się od uprawiania nierządu.
Wszak nie zawsze chodzi tylko o seks, lecz o spędzanie czasu z kimś, kto
potrzebuje miłego towarzystwa, przy kim można odetchnąć od natłoku
codziennych obowiązków. Wszystko pięknie, ładnie, ale czy w istocie ''oddawanie
siebie'' w zamian za pieniądze, bądź inne
gratyfikacje i przysługi – przynosi więcej korzyści niż szkód?
<<Miałam już swoje lata, a właściwie po prostu dawno
skończyłam osiemnastkę, nie miałam faceta, nie miałam studiów i dopiero co
zaczęłam pracę, która miała pozwolić mi spełniać swoje marzenia – przyszła więc
pora, żeby wyjść na prostą.>>
Autorka niebezpiecznie otarła się o cienką granicę między rozsądkiem a egoistyczną chęcią poprawy swojego bytu, kusząc łatwym i
przyjemnym zarobkowaniem. W głowie krążyły mi różne myśli. W pewnym momencie stwierdziłam, że
ten proceder nie jest niczym zdrożnym. Ot, przyjemne z pożytecznym. Na szczęście szybko przyszło
oprzytomnienie, a wraz z nim świadomość, jak niebezpieczne
konsekwencje niesie za sobą tego rodzaju profesja. Nie wierzycie? Zatem
zapraszam do lektury.
<<Poczułam, że moje serce bije z prędkością miliona
uderzeń na sekundę, a zawartość mojego żołądka powoli zaczyna mi się podnosić w
kierunku gardła.>>
Całość napisana jest prostym, ale niezwykle potoczystym językiem.
Opisy są krótkie, ale plastyczne, a dialogi adekwatne do
danej sytuacji. Tempo akcji także bez
zarzutu. Rozwija się równomiernie, bez dłużyzn czy ''przegadanych'' fragmentów.
Generalnie wszystko ze sobą zagrało, z wyjątkiem zakończenia, które
paradoksalnie jest najlepszą wisienką na torcie, a zarazem najsłabszym ogniwem.
Jak można bowiem było rzucić taką informacyjną bombę, a następnie zostawić
zszokowanego odbiorcę w sferze przypuszczeń i domysłów. Czuję wielki niedosyt!
Chcę więcej!
Podsumowując: ''Serce na sprzedaż'' chwyta za gardło, skłania
do refleksji i wstrząsa do szpiku kości. To jedna z tych historii, w które ciężko
uwierzyć,. A jednak życie pisze czasami takie scenariusze,
o jakich nawet nie śniliśmy. I choć mówi się, że prawda wyzwala, to w tym
przypadku rani na milion najgorszych sposobów, spuszczając pierwszorzędne manto
niewinnym. Nastawcie się na niezapomnianą jazdę bez trzymanki!
Skusicie się?
Po takiej rekomendacji ciężko przejść obojętnie obok niej :)
OdpowiedzUsuńWiem komu polecić :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńJak nie przepadam za tego typu lekturą, to po tym opisie chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca opinia :) Trudno się nie skusić :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie moje czytelnicze klimaty...niemniej jednak dla lubiących gatunek- idealne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Będę chciała sama się przekonać :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Kolejna blogerka pisze książki. Recenzja bardzo zachęcająca, choć nie do końca moje klimaty.
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie zaciekawił!
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać nic tej autorki. Polecę ją siostrze.
OdpowiedzUsuńTej autorki jeszcze nie znam, ale z tego, co przeczytałam muszę nadrobić te zaległości.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o autorce:)
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam, skąd znam nazwisko...
OdpowiedzUsuńZ ciekawości bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńrepliki torebek online
OdpowiedzUsuńtorby z ćwiekami sklep online
modele ubrani tylko w torebki