"Bądź osobą dającą wsparcie. Świat ma już wielu krytyków." - Dave Willis ❤

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

WYNIKI KONKURSU: To była prawdziwa katastrofa!

Moi Drodzy,
  
Czas ogłosić wyniki konkursu, w którym można było wygrać książkę
''Mów mi katastrofa'' Magdaleny Wali [recenzja-klik]


 Dziękuję wszystkim uczestnikom za udział w konkursie. Miałam nie lada orzech do zgryzienia, gdyż wszystkie Wasze historie są naprawdę nieprawdopodobne. Aż ciężko wybrać tę jedną najlepszą. Jednak w końcu zdecydowałam się nagrodzić wypowiedź Sylwii Waligóry, która totalnie mnie rozwaliła 😜



  To była prawdziwa katastrofa, gdy zamierzałam wywrzeć wrażenie na pewnym jegomościu! 
  Pewnego mroźnego, śnieżnego przedpołudnia, gdy mróz skrzypiał pod butami, a ulica pokryta była gładką pokrywą lodową, jak zwykle czekałam na swój PKS. Ponieważ było mi niewyobrażalnie zimno, moje dłonie skostniały, a rzęsy pokryły się szronem, postanowiłam wejść na kilka minut do sklepu znajdującego się po przeciwnej stronie ulicy. Gdy zbliżała się godzina odjazdu mojego autobusu wyszłam ze sklepu i spostrzegłam na przystanku niebywale przystojnego chłopaka. Postanowiłam zwrócić na siebie jego uwagę i z gracją przejść przez ulicę. Niestety panująca aura nie działała na moją korzyść, gdyż stawiając zgrabne i powabne kroczki, nagle na samym środku oblodzonej jezdni moje stopy straciły przyczepność i jak długa upadłam na plecy. Mając świadomość, iż jestem obserwowana przez oczekujących na autobus - w tym "mojego" przystojniaka - postanowiłam szybko naprawić kompromitującą sytuację i natychmiast podnieść się z ulicy. Podrywając się na nogi po raz kolejny straciłam grunt pod stopami i w rozpaczliwej próbie utrzymania równowagi po raz kolejny upadłam (tym razem na twarz!) z dodatkowym efektem wizualnym w postaci nieskoordynowanego wymachiwania rękoma! Na domiar złego, leżąc twarzą w miękkim śniegu, usłyszałam nadjeżdżający samochód. W panice na czworakach!!! zaczęłam opuszczać ulicę - zdążyłam. Gdy minął strach poczułam ogromne zawstydzenie i zażenowanie. Nie miałam odwagi unieś wzroku, by spojrzeć na kogokolwiek. Tak - mów mi katastrofa!!! 
 Gratuluję i czekam na kontakt.

13 komentarzy:

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...