"Bądź osobą dającą wsparcie. Świat ma już wielu krytyków." - Dave Willis ❤

piątek, 11 sierpnia 2017

''Ostrze czerwonej kredki'' - Carol Wyer [PATRONAT MEDIALNY]

Ostrze czerwonej kredki
Carol Wyer
Wydawnictwo: Amber
Ocena: 7/10
Data premiery: 2 sierpnia
Ilość stron: 448
Patronat medialny:
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI


Doskonała rodzina skrywa mroczne sekrety.
Morderca chce, żeby prawda wyszła na jaw…

   Przerażona łapała gwałtownie oddech, ale było za późno. Już widziała, że stało się to, czego bała się najbardziej. Tylne siedzenie było puste.
Jej córeczka zniknęła…

  Abigail ma doskonałe życie, z kochającym mężem i słodką sześciomiesięczną  córeczką – Izzy. Ktoś jednak zna jej sekret i chce ją zniszczyć.

  Pewnego dnia mała Izzy zostaje porwana. Śledztwo rozpoczyna młoda detektyw Robyn Carter. Instynkt podpowiada jej, że pomiędzy uprowadzeniem a dwoma morderstwami, których sprawy właśnie prowadzi, istnieje związek. Ale ostatnim razem, kiedy zareagowała pod wpływem impulsu, zginął jej narzeczony. Teraz, żeby rozwiązać tę zagadkę i wrócić do służby w policji, musi nauczyć się znów ufać sobie. I działać szybko. Bo ściga okrutnego seryjnego mordercę. I jeśli nie znajdzie go w porę, dziecko zginie…

   Carol Wyer to popularna brytyjska autorka nominowana do prestiżowych nagród The People’s Book Prize i Costa Book Award. ,,Ostrze czerwonej kredki'' to jej pierwszy thriller, wydany w 2017 roku, i pierwsza powieść z planowanej na siedem tomów serii z detektyw Robyn Carter. Książka od razu po premierze weszła na szczyt list Amazonu.

   Zaintrygowana enigmatycznym opisem, sugerującym intrygującą historię z dużą dawką napięcia i grozy, postanowiłam czym prędzej przekonać się, jakie mroczne sekrety skrywają się na kartach tej książki. I muszę przyznać, że moje oczekiwania zostały spełnione niemal w 100%. Otrzymałam niebezpieczną grę w kotka i myszkę, która zamienia się w prawdziwy wyścig o ludzkie życie, gdzie nie ma wygranych i przegranych - obie strony poznają na przemian smak zwycięstwa i gorycz porażki, a także przekonują się, że prawda rzeczywiście wyzwala.

„Ukrywanie tajemnic prowadzi do nieszczęścia, jak się wkrótce przekonasz”.

   Wielowątkowa fabuła przypomina rozsypane puzzle, w których każdy element zdaje się do siebie nie pasować. Równolegle śledzimy trzy kluczowe sprawy: w zagadkowych okolicznościach umiera znany aktor, a wkrótce po nim ginie jego syn, z którym od wielu lat nie utrzymywał kontaktu. W tym samym czasie poznajemy również Abigail – szczęśliwą mężatkę i oddaną matkę półrocznej córeczki. Niestety rodzinna sielanka zostaje przerwana przez niepokojące wydarzenia – nieznany sprawca porywa dziecko. Detektyw Robyn Carter rozpoczyna śledztwo, usiłując znaleźć jakiś punkt zaczepienia łączący tragiczne epizody. Ale im bardziej zagłębia się w zagmatwane perypetie bohaterów – tym trudniej jej oprzeć się wrażeniu, że w tej historii jest wiele tajemnic.

   Na wstępie wspomnę, że jest jedna rzecz, która mnie wysoce rozczarowała. Wprawdzie nie dotyczy to samej książki, lecz niewłaściwej rekomendacji, jaką wydawnictwo zamieściło na swojej stronie oraz w kilku innych miejscach. Popełnili ogromne faux pas, rzucając rażący spoiler, który zepsuł mi całą przyjemność z odkrywania szalenie istotnych detali. Albowiem wystarczy przeczytać prolog, żeby mieć jasność całej sytuacji. Dlatego bardzo Was proszę, nie popełniajcie tej samej gafy co ja, jeśli nie chcecie już na wstępie wiedzieć, co w trawie piszczy i w jakiej tonacji.

   Dużym plusem powieści są wyraziście nakreśleni bohaterowie, a w szczególności komisarz Robyn Carter. To bardzo inteligentna i obdarzona doskonałą intuicją policjantka. Zauważa wszelkie niuanse, niedopowiedzenia i przemilczenia. Ale prywatnie los nie jest dla niej łaskawy. Odebrał jej dziecko i narzeczonego. Na szczęście ma pracę i przyjaciół. Tylko czy to wystarczy, aby dojść do utraconej równowagi? To już musicie sprawdzić sami. Równie interesującą co kontrowersyjną jednostką jest seryjny zabójca. Niełatwe życie, niesprzyjające okoliczności oraz brak bezwarunkowej miłości, ciepła, szacunku - zrobiły z niego zagubionego, poranionego człowieka. Oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwia to jego zachowania. Każda z postaci, nawet epizodyczna, jest niezwykle barwnie odmalowana i wnosi jakiś element do rozwoju wydarzeń.

  Całość została napisana bardzo lekkim, prostym językiem, pozbawionym monotonnych i nużących opisów. Także narracja jest płynna i spójna, a dialogi prawidłowo skonstruowane. Nic nie jest wymuszone czy kreowane na siłę. Autorka zgrabnie i z przekorą wprowadza czytelnika na manowce, kluczy i prowokuje, podsuwając nam wiele znaków zapytania, by na koniec zaserwować gorzką lekcję prawdy na temat bierności społeczeństwa w obliczu cudzej krzywdy.

Podsumowując:
  ,,Ostrze czerwonej kredki'' to całkiem dobry, niepokojący thriller psychologiczny z ciekawie zawiązaną i konsekwentnie rozwijaną intrygą, umiejętne budowanym napięciem, zadziwiającymi zwrotami akcji, nieoczywistym zakończeniem, a przy tym poruszający do głębi. Z właściwą sobie przenikliwością opowiada o błędach i zaniechaniach popełnianych w przeszłości, które skutkują daleko idącymi konsekwencjami, zniszczonej rodzinie i zrujnowanym dzieciństwie, a także o pozorach, jakie sami stwarzamy i kłamstwach, w które, dla własnej wygody – pragniemy dopasować do siebie. Ta książka ma wszystko, czego potrzeba - tragizm, emocje i szokujące rozwiązania. Z całą pewności pozycja godna uwagi. Polecam.

25 komentarzy:

  1. Będę pierwszy, będę pierwszy!!! Ale co właściwie chciałem powiedzieć? Hmmmm

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawie, może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie książki więc z pewnością i przyjemnością przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę miała na uwadze Twoje słowa. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam już jedną recenzję tej powieści i z wielką chęcią zapoznam się z powieścią :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję kolejnego patronatu. Może kiedyś przeczytam książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest intryga, jest i moje zainteresowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio mam "fazę" na thrillery psychologiczne więc ten tytuł szczególnie mnie kusi :)
    Pozdrawiam,
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię trillery psychologiczne, będę miała ten tytuł na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że z chęcią sięgnę po ten tytuł, gdyż zapowiada się bardzo interesująco!

    OdpowiedzUsuń
  11. Thrillery psychologiczne zawsze mnie skuszą, tym bardziej jeśli wiele wątków prowadzą. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  12. Może być świetna książka! Lubie takie thrillery!

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka może być ciekawa. Twoja opinia mnie zachęciła do sięgnięcia po nią. Zaobserwowałam i zostaję tu na dłużej. Zapraszam również do siebie na www.book-and-lifestyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Mało co mnie tak denerwuje, jak spoilery ze strony samego wydawcy, jedną taką książkę czytałam, co opis zdradzał absolutnie wszystko. I przyjemność z lektury poszła się bujać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaintrygowałaś mnie książką:) Będę miała ją na uwadze

    OdpowiedzUsuń
  16. oczywiscie gratuluje patronatu! Co do samej skiazki sadze ze to raczje taka na podzielenie sie z innymi a potem rozmawianiu a co sadzisz o... by kiedys tam znow po nia siegnac isprawdzic czy dana osoba miala racje :D pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobrze, że są tak dobrze stworzone postacie. Fabuła jak i okładka wygląda bardżo ciekawie. chyba kiedyś do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję kolejnego patronatu! ;) Co do samej książki, to zapowiada się naprawdę intrygująco. Okładka mi się nie podoba i jest myląca, ale po Twojej recenzji jestem bardzo zainteresowana. Będę uważała na spoilery :p
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo jestem ciekawa tej powieści :) Dobrze, że ostrzegłaś, bo też nie lubię spoilerów!

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuje patronatu :). Książka wpisuje się w mój gust świetnie, więc pewnie kiedyś po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratulacje :) Książka mnie jakoś bardzo nie przekonuje, ale może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zastanawiałam się nad lekturą tej książki, więc cieszę się, że przeczytałam Twoją recenzję. Wiele mi się rozjaśniło :) Przeczytam z przyjemnością, bo tematyka jest intrygująca, a i thrillery psychologiczne uwielbiam :)
    Dzięki za polecenie i gratuluję patronatu :)

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...