Kochając pana Danielsa
Brittainy C. Cherry
Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 17 czerwca
Ocena: 6/6
Data premiery: 17 czerwca
Ocena: 6/6
Prawdziwa, głęboka i silna miłość nie zdarza się często, dlatego jeśli zapuka do naszych drzwi, przyjmijmy ją wówczas z otwartymi rękoma, bez względu na wszelkie przeciwności
losu...
Dziewiętnastoletnia Ashlyn po śmierci ukochanej siostry bliźniaczki przeprowadza się do ojca, z którym od dawna nie ma kontaktu. Podczas podróży pociągiem przypadkiem poznaje Daniela Danielsa - Pan Cudne Oczęta, wokalistę zespołu ''Misja Romea''. Między nimi szybko nawiązuje się nić wzajemnej fascynacji. Jednak los postanawia zadrwić z nich obojga. Okazuje się bowiem, że Daniel jest nie tylko muzykiem, ale także nauczycielem w szkole Ashlyn.
''– Dlaczego musisz być moją uczennicą?
Mimowolnie się uśmiechnęłam.
– Bo Bóg ma chore poczucie humoru''.
W zaistniałych okolicznościach próbują trzymać siebie na dystans, lecz ciężko zapomnieć o kimś, kto stał się częścią twojej duszy. Co się dalej wydarzy, jak będzie wyglądać relacja tych dwojga?
– Bo Bóg ma chore poczucie humoru''.
W zaistniałych okolicznościach próbują trzymać siebie na dystans, lecz ciężko zapomnieć o kimś, kto stał się częścią twojej duszy. Co się dalej wydarzy, jak będzie wyglądać relacja tych dwojga?
Zakochałam się w tej powieści – chwyta za serce, przenika duszę i daje nadzieję na lepsze jutro. Po prostu CUDOWNA w każdym znaczeniu tego słowa. Tak wiem, fabuła wydaje się schematyczna i oklepana: kolejna historia zakazanego uczucia nauczyciela i uczennicy. Nie w tym wypadku. Chodzi o coś znacznie głębszego: to niezwykłe porozumienie dusz w czystej postaci, bez żadnego upiększania, naciągania rzeczywistości i koloryzowania. Mamy dwoje młodych ludzi, których dzieli trzy lata różnicy. Nie jest to przeszkodą dla związku, tylko warunki w jakich się znaleźli. Pech chciał, że Daniel uczy w szkole, do której uczęszcza Ashlyn. Jak przełamać tę barierę bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji?
''Wiedziałem, że to złe. Wszystko było nie tak. Nie było co
do tego wątpliwości – nauczyciele nie umawiają się z uczniami. Sprzeciwia się
temu stała etyka, wbijali nam to do głowy na studiach. Nigdy w życiu bym o
czymś takim nie pomyślał. Przynajmniej póki nie pojawiła się Ashlyn Jennings''.
Brittainy C. Cherry stworzyła przepiękną, przejmującą opowieść o miłości, stracie ukochanych osób, poczuciu
samotności, odwadze bycia sobą, walce
o własne szczęście, pasji do muzyki i uwielbieniu do
Szekspira. Jestem zachwycona i oczarowana!
Wszystko zostało doszlifowane niemal do perfekcji. Zwłaszcza bohaterowie są wiarygodnie przedstawieni
i dopracowani psychologicznie. Bardzo się z nimi zżyłam, wspólnie z nimi
przeżywałam ich wzloty i upadki i z całych sił
kibicowałam, by ułożyło się po ich myśli. Relacje, jakie łączą Daniela z Ashlyn
są wyjątkowe, wręcz magiczne. Rozumieją się bez słów, odbierają swoje myśli
wręcz telepatycznie, i wyznają swoje najskrytsze uczucia poprzez cytaty Szekspira. Dawno nie spotkałam się z tak urzekającym wątkiem miłosnym.
''Jesteś powodem, dla którego warto wierzyć w jutro. Jesteś
głosem, który płoszy cienie. Jesteś miłością, dzięki której oddycham''.
Postacie
drugoplanowe również są wyraziste, barwne i najważniejsze - indywidualne. Nawet nieżyjąca
Gabby w jakiś sposób wygrała ze śmiercią. Jej obecność czuło się na każdym kroku: pozostawiła Ashlyn swoją
korespondencję wraz ze specjalną listą, aby siostra sukcesywnie ją realizowała:
#23 – Pocałować nieznajomego
#16 – Iść na domówkę
#14 – Zaprzyjaźnić się
#12 – Uprawiać seks w samochodzie
#6 – Spróbować grać na gitarze
#1 – Pokochać kogoś
W ten sposób chciała pokazać, że nie można ciągle być w żałobie i tkwić w martwym punkcie. Trzeba żyć każdego dnia, jakby nie istniały żadne ograniczenia. Tak jakby udzielała wskazówek z zaświatów. Coś wspaniałego.
#16 – Iść na domówkę
#14 – Zaprzyjaźnić się
#12 – Uprawiać seks w samochodzie
#6 – Spróbować grać na gitarze
#1 – Pokochać kogoś
W ten sposób chciała pokazać, że nie można ciągle być w żałobie i tkwić w martwym punkcie. Trzeba żyć każdego dnia, jakby nie istniały żadne ograniczenia. Tak jakby udzielała wskazówek z zaświatów. Coś wspaniałego.
Polubiłam też Hailey i Ryana, przyszywane rodzeństwo Ashlyn. Każde z nich zmaga się z jakimś problemem, które skrzętnie skrywa w obawie przed odrzuceniem i ostracyzmem ze strony najbliższej rodziny. Niespodziewanie prawda jednak wychodzi na światło dzienne, w następstwie prowadzi do nieszczęścia i wyrzutów sumienia. W szczególności tragedia Ryana dała mi dużo do myślenia. Ludzie, którzy powinni kochać kogoś bezwarunkowo, bez względu na cokolwiek - bez względu na wygląd, zachowanie czy inne niedoskonałości, są tymi, którzy w mgnieniu oka się odwracają. A potem jest za późno na naprawę życiowych błędów.
Książka napisana jest barwnym, poetyckim językiem, zawiera sporo mądrych przemyśleń, metafor, sentencji, wieloznaczności, niedomówień. Zazwyczaj wolę prosty przekaz, lecz tym razem nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Wszystko stanowiło kompletną i doskonale wykonaną całość. Przed każdym rozdziałem znajduje się fragment piosenek (opartych na dziełach Szekspira) zespołu Daniela. Poruszający dodatek. Także akcja płynie wartko, cały czas coś się dzieje. Natomiast zakończenie – radosne, ekscytujące i wyzwalające. Czy można chcieć czegoś więcej? W wielkim skrócie: REWELACJA.
Brak mi słów, żeby zachęcić Was do przeczytania ''Kochając pana Danielsa''. Nie jest to zwykły, banalny romans jakich wiele. Wprost przeciwnie: to wspaniała, życiowa, mądra opowieść, która niepostrzeżenie, niemal hipnotycznie wciąga nas do swojego świata, żeby pokazać, jak odczuwać szczęście każdą cząstką siebie. Jestem przekonana, że Wy też dostrzeżecie jej urok. Gorąco polecam!
***
Wydawnictwo FILIA.
Właśnie takiej historii teraz mi trzeba. Przyznaję, że pierwszy raz słyszę o tej książce, ale po Twojej recenzji wiem, że muszę ją dostać w swoje ręce ;-).
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiałam, co kryje w środku taka piękna okładka. A.widzę, że mamy do czynienia trochę jakby z gatunkiem NA, z czego baaaardzo się cieszę. Cyrusiu, właśnie mnie zmusilas, do wydania pieniędzy :))))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta książka! Jestem przekonana, że i mnie przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńPotrafisz zachęcać ;) Ostatnio właśnie czytam książki w takim klimacie, bo są najodpowiedniejsze na tą porę roku ;))
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała :) ostatnio mam ochotę na takie książki :)
OdpowiedzUsuńKolejna książka obok której nie potrafię przejść obojętnie. Już sama okładka bardzo mnie kusiła, a po przeczytaniu Twojej recenzji, nie mam wątpliwości, że jest to lektura dla mnie. Chętnie dam się wciągnąć...
OdpowiedzUsuńWidziałam tę powieść w zapowiedziach, ale nie sądziłam, że jest tak ciekawa. Po Twojej recenzji Krysiu mam zamiar ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie się zapowiada ta powieść. Jeśli mi się uda to ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńCiekawie, ciekawie... chore poczucie humoru Pana Boga, lista do realizacji i fragmenty piosenek. Trzeba się rozejrzeć za książką.
OdpowiedzUsuńJak pięknie to napisałaś.. Książkę muszę w takim razie przeczytać !! ;)
OdpowiedzUsuńMam ją na uwadze, odkąd pierwszy raz o niej usłyszałam, ale na razie nie trafiła jeszcze na moją półkę :)
OdpowiedzUsuńCzyli dobrze przeczuwałam, że to będzie coś niesamowitego :D
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie ich dzielić większa różnica wiekowa, ale te 3 lata to w sumie jeszcze lepiej. :)
Tym razem się skusze, bo tak zaczarowałaś mnie tym opisem, że nie mogę nie spróbować jej pozyskać :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam ochoty,ale w przyszłości czemu nie;)
OdpowiedzUsuńSama uwielbiam Szekspira, a ta powieść brzmi uroczo i ciekawie. W sam raz na upalny dzień, chętnie bym przeczytała. :)
OdpowiedzUsuńKusisz Cyrysiu, chociaż ja nie przepadam za książkami o miłości, ale podkreślasz, że to nie jest banalny romans, że to mądra i życiowa książka, być może na nią zapoluję, nie natychmiast, ale będę miała ją na uwadze! :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńSuper, Twoje recenzja jest tak entuzjastyczna, że postaram się tę powieść upolować :)
OdpowiedzUsuńPiękna recenzja. Myślę, że książka też mnie oczaruje :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Bardzo chętnie przeczytam! :)
OdpowiedzUsuń:) Nie czytałam książki z wątkiem uczennicy i nauczyciela :) Myślę, że kiedyś przyjdzie na to czas :D
OdpowiedzUsuńCzasem jak czytam Twoje recenzje, chcę mieć książkę ,,na już" w rękach, tak jest i teraz:)
OdpowiedzUsuńzrobiło mi się tak magicznie czytając o tym porozumieniu dusz... chętnie przeczytam mimo że nie lubię takich klimatów zwykle:)
OdpowiedzUsuńKolejna premiera, której nie mogę się doczekać! :) A okładka ma coś w sobie, przykuwa wzrok.
OdpowiedzUsuńTen tytuł mam już zapisany od jakieś czasu na liście książek do przeczytania i po Twojej recenzji utwierdziłam się w przekonaniu, że muszę ją poznać:)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam, jak oczywiście wygrzebię się ze swoich stosów:))
OdpowiedzUsuńMasz szczęście, że trafiasz na tak cudowne pozycje i to jeszcze przed premierą. Poradzenia sobie z żałobą zawsze mnie ciekawiło, ten temat w książkach jest niewyczerpany, bo autor może całkowicie interpretować temat. Z chęcią zapoznam się z powieścią. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ogromnie Ci zazdroszczę możliwości szybkiego przeczytania tej książki. Dla mnie od pierwszej zapowiedzi to lektura obowiązkowa i cieszę się, że warto było czekać.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka tak Ci się spodobała, bo mam ją w najbliższych planach! :)
OdpowiedzUsuńChociaż new adult to coś bardziej dla mojej nastoletniej siostry to czasem lubię się odprężyć przy takich historiach.... myślę, że prędzej czy później książkę przeczytam;)
OdpowiedzUsuńOd daaaawna wiedziałam, że to historia w sam raz dla mnie i proszę - romans uczennicy z nauczycielem. Bingo! Uwielbiam takie historie.
OdpowiedzUsuńI jak zwykle zazdroszczę Ci, że już mogłaś to cudo przeczytać :)
Mam nadzieję, że wpadnie w moje łapy
OdpowiedzUsuńWow, ale mnie zaintrygowałaś. Na pewno trafi na listę "Muszę przeczytać" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com
Zazdroszczę możliwości wcześniejszego przeczytania (-: Czekam na nią, odkąd pojawiła się w zapowiedziach (-:
OdpowiedzUsuńDość ciekawie się zapowiada być może się skusze :)
OdpowiedzUsuńHipnotyzujesz i kusisz. Ciężko się oprzeć takiej recenzji.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki które chwytają za serce. A skoro piszesz że jest cudowna w każdym calu, to już wiem, że muszę ją koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytał! :)
OdpowiedzUsuńA nabrałam ochoty na ten tytuł :) Świetna recenzja, pełna entuzjazmu.
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji nie widzę innej opcji, niż się za nią rozglądać :)
OdpowiedzUsuńPiękna historia, warta przeczytania, na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta lista ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zachęciło mnie to, że nie jest to typowy romans. Czekam :)
Mnie zachęciłaś i to bardzo skutecznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki, więc chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPewnie nie zwróciłabym uwagi na tę książkę, ale Ty mocno mnie do niej zachęciłaś - będę się za nią rozglądać.
OdpowiedzUsuńBanalnych romansów nie lubię, a tu fabuła przedstawia się naprawdę interesująco.
OdpowiedzUsuńTo z pewnością ciekawa lektura, ale rzadko czytam takie książki ;)
OdpowiedzUsuńTreść tej książki przypomina mi "Pułapkę uczuć" Colleen Hoover. :-) Jestem ciekawa tej powieści. :-D
OdpowiedzUsuńBardzo kusząca recenzja. Nie pozostaje nic innego jak nabyć tę książkę :)
OdpowiedzUsuńOjej! Nie dość, że tyle zachwytów w tej recenzji, to jeszcze miłość do Szekspira bohaterów! Więcej mi do zachęty nie potrzeba, już zapisuję na listę i zamawiam w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Bo jakkolwiek nie miałabym czasu na czytanie, zwłaszcza ostatnio, to po prostu nie ma opcji, żeby coś tak cudownego mi umknęło. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Skoro aż brakuje Ci słów, to chyba naprawdę warto się skusić:)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać i wiem, że mi chyba też zabraknie słów ;)
OdpowiedzUsuńKusisz, kusisz, pewnie i ja skuszę się :P
OdpowiedzUsuńJuż czytając zapowiedź tej książki, strasznie mnie ona zaciekawiła, a Twoja recenzja tylko upewniła mnie w przekonaniu, że muszę ją przeczytać:D
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Biorę udział w konkursie właśnie z tą książką. Mam nadzieję, że uda mi się wygrać bo po takiej recenzji grzech nie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco i choć nie jest to gatunek, który bym lubiła to może kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej książce i zainteresowała mnie fabuła :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo interesująco i już wpisałam ją na listę. Dziękuję
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę, że już ją przeczytałaś! Ja też chcę w końcu dorwać ją w swoje łapki ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Już nie mogę się doczekać swojego egzemplarzu, a po twojej recenzji moja ochota na tą książke wzrosła! :)
OdpowiedzUsuń