Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

środa, 29 listopada 2017

''Rozalia'' Magdalena Wala [PATRONAT MEDIALNY]

Rozalia
Magdalena Wala
Data premiery: 25 października
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 376
Ocena: 9+/10
Patronat medialny:
  Zakazane lektury, niebezpieczne tajemnice i grupy konspiratorów to niemalże codzienność dla młodziutkiej Rozalii, która w tajemnicy przed ojcem wyjeżdża do majątku w Czarnowcu. We dworze dzieją się rzeczy dziwne. Dziewczyna widzi niepokojące światła, kogoś chodzącego w nocy po ogrodzie, a położone nieopodal ruiny wydają się idealnym siedliskiem dla spiskowców.

  Pewnej nocy, gdy postanawia wyjść z dworu i zaspokoić ciekawość, wpada na tajemniczego mężczyznę. Tymczasem służba plotkuje na temat Wąpierza, który nawiedza mury Czarnowca. Jednak legendy pozostawić należy tym, którzy pragną w nie wierzyć. To co czeka Rozalię jest dużo bardziej przerażające, choć prawdziwe.

  XIX wiek jeszcze nigdy nie był tak pociągający! Zanurz się w dworskie intrygi, powstańcze rebelie i miłosne manipulacje.

  Magdalena Wala. Absolwentka historii na Uniwersytecie Śląskim. Nauczycielka z powołania, za punkt honoru uznaje wtłoczenie do głów młodego pokolenia możliwie największej wiedzy o przeszłości naszej ojczyzny i otaczającego ją świata. Etatowa podróżniczka wścibiająca swój nos wszędzie tam, gdzie można znaleźć jakiekolwiek zabytki – od wysokich wież monumentalnych katedr po omszałe lochy starych, rozpadających się zamczysk. Prywatnie właścicielka szalonego psa – golden retrievera, który wyprowadza ją na spacery, zapewniając zdrową dawkę gimnastyki. Książkoholiczka bez szansy na wyleczenie z nasilającego się nałogu. W wolnych chwilach pisze, czerpiąc inspirację z nieprzebranego świata swojej wyobraźni.

  Nie będę ukrywać, że literatura historyczna nie jest moim ulubionym gatunkiem literackim. Można wręcz rzec, że praktycznie wcale po nią nie sięgam. Ale czasami robię wyjątek, tak jak w przypadku twórczości pani Magdaleny Wali. To jedna z niewielu współczesnych pisarek, która zaraża mnie swoją fascynacją do minionych epok. Pisze tak znakomicie, że nie sposób pozostać obojętnym wobec jej wyjątkowego talentu. Śmiem przypuszczać, że nawet książka telefoniczna w jej wydaniu byłaby niezapomnianym dziełem. Ja w każdym razie zakochałam się w ,,Rozalii'' i mam apetyt na więcej.

  Już od pierwszych stron czuć wszechobecne napięcie. Poznajemy siedemnastoletnią Rozalię, młodszą siostrę Marianny, która raz z rodzicami mieszka w dworze w Różankach na Litwie. Pewnego dnia dziewczyna przypadkiem dowiaduje się, że ojciec zamierza wydać ją za Dymitra Wrońskiego – wstrętnego, obrzydłego Moskala. Doprowadzona do skraju rozpaczy postanawia czym prędzej znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji. Na szczęście z pomocą przychodzi jej matka i siostra, które decydują się ją ukryć w Czarnowcu - u szlacheckiej rodziny Mierzejewskich, gdzie będzie pełnić rolę damy do towarzystwa. Takie rozwiązanie jak najbardziej odpowiada młodziutkiej panience. Jednak okazuje się, że w posiadłości dzieją się dziwne, niespotykane zjawiska. O co w tym wszystkim chodzi? Już wkrótce ciekawska Rozalia popadnie w niezłe tarapaty, które doprowadzą ją do nieoczekiwanego finału.

  Jestem oczarowana ta książką. Bije na głowę swoje poprzedniczki. Ma praktycznie sto procent tego, czego oczekuję od dobrej powieści, czyli nagłe zwroty akcji, skrupulatnie zaplanowaną intrygę, mroczne tajemnice, rebelie, zabobony, błyskotliwe poczucie humoru i porywające uczucia. Całość potęguje XIX wieczny klimat, który w bardzo sugestywny sposób oddziałuje na odbiorcę. Widać, że autorka niezwykle skrupulatnie podeszła do tematu. Wszystko tak spójne i przemyślane, że aż zachwyca. Wszystko gra niczym znamienita orkiestra pod batutą najzdolniejszego dyrygenta. Czego chcieć więcej?

  Największą siłą tej książki jest bez wątpienia zręcznie nakreślone tło dziejowe. Z łatwością możemy zobaczyć oczyma wyobraźni codzienne życie arystokracji, poznać ich określone przywileje, zwyczaje i nakazy, podział ról i obowiązków, jak również bez trudu zwizualizować otoczenie, poszczególne pomieszczenia, przedmioty, ubiory itp. Dla kontrastu pokazano także ciężkie warunki wiejskiej społeczności, gdzie panuje wszechobecna bieda, doskwierający głód, ciemnota i ślepa wiara we wszelakie przesądy. Dzięki temu całość staje swoistą kopalnią wartościowej wiedzy.

  Na szczególne uznanie zasługuje barwna kreacja główniej postaci. Daleko jej do kruchej niewiasty marzącej jedynie o wytwornych sukniach, drogich klejnotach, wystawnych balach i wysoko urodzonym małżonku. To przebojowa, zadziorna i uparta patriotka, w której drzemie wielka siła charakteru i dobre serce. Nie baczy na zagrożenia czyhające z każdej strony, byle tylko pomóc innym w potrzebie. W efekcie przysparza sobie coraz więcej problemów. Równie intrygujący są bohaterowie drugoplanowi. Każdy z nich posiada wyróżniającą go cechę i wprowadza coś innego do rozwoju wydarzeń, wręcz „żyją własnym życiem”.

  Kolejna pochwała należy się za naprawdę uroczy wątek miłosny. Od jakiegoś czasu Rozalia widuje zagadkową postać, która nocą skrada się w ogrodzie. Dziewczyna przypuszcza, że jest to spiskowiec, poszukiwany przez austriackie władze. Postanawia zatem go ostrzec. Co z tego dalej wyniknie? Fenomenalna zagrywka fabularna. Obstawiałam różne hipotezy odnośnie tożsamości nieznanego osobnika, a jednak (ku mojej uciesze) autorka wyprowadziła mnie na manowce. Zaserwowała własną interpretację baśni o ,,Pięknej i Bestii'', chcąc pokazać, że prawdziwe piękno człowieka nie wyraża się w powierzchowności, tylko w tym, co kryje się w jego wnętrzu. Na dodatek okrasiła ten motyw niezwykle wciągającą damsko-męską polemiką, która rozpala zmysły lepiej niż niejeden erotyk. Coś niesamowitego! 

  Mogłabym w nieskończoność wymieniać walory ,,Rozalii'', jednak radzę abyście sami je odkryli. Ja ze swojej strony zapewniam, że kawał dobrze napisanej prozy, wyróżniającej się rzeczowością narracji, plastycznością opisu, stosowną dawką ironii oraz niezapomnianą atmosferą namiętności i pasji. Daje nie tylko świetną rozrywkę i ekscytujące przeżycia, ale przede wszystkim udowadnia, że czasami lepiej płynąć z prądem przeznaczenia, bo można wiele zyskać. Przekonajcie się sami. Zdecydowanie polecam! 

 https://www.facebook.com/magdalenamajcherautorka/?fref=ts

24 komentarze:

  1. Widzę, że warto poznać tę książkę. Twój zachwyt zachęca do lektury.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje patronatu, ale czy przeczytam książkę - nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna książka. Doskonały patronat.Gratuluję.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję patronatu! Bardzo chętnie dopiszę książkę do mojej listy. Zachęcił mnie wątek romantyczny. Czytam ostatnio kryminały, to może być dobra odskocznia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mnie ciarki przeszły, zapowiada się interesująco. Myślałam, że to kontynuacja "Marianny" ale chyba jednak nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to kontynuacja ,,Mariany'', choć ta postać pojawia się w fabule, ale raczej epizodycznie. Cała fabula skupia się tylko i wyłącznie na perypetiach jej młodszej siostry - Rozalii.

      Usuń
    2. Także klamka zapadła Rozalia musi dołączyć do siostry ;)

      Usuń
  6. Już od tygodnia z autorką na grupie znamy-czytamy mam ochotę przeczytać tę książkę, a po Twojej recenzji upewniłam się, że naprawdę warto ;)

    Pozdrowienia
    My fairy book world

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa recenzja, która skusiła mnie na jej przeczytanie. Myślę, że mi też by się spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O książce nie słyszałam, ale zainteresowałaś mnie nią. Chętnie po nią sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka mogłaby mi się spodobać, może kiedyś po nią sięgnę :))
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Siostra bardzo lubi twórczość tej autorki, ale ta pozycja jeszcze przed nią.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo zachęciłaś mnie do tej książki, świetna recenzja. :) Tajemnicom i takim klimatów na pewno nie odmówię

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się to bardzo wciągająca historia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja zostałam zauroczona czarującą okładką i przepięknym tytułem. W przeciwieństwie do Ciebie lubię książki historyczne i z przyjemnością poznam zaprezentowaną historię.

    OdpowiedzUsuń
  14. Poluję na książki tej autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam książki z akcją osadzoną w XIX wieku, te intrygi, spiski... Dawno takiej nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę koniecznie przeczytać. Jako historyczkę interesują mnie te klimaty. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla samej okładki bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję patronatu! Książkę na pewno przeczytam, wszyscy ją polecają :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Książkę mam już upatrzoną, więc jak tylko znajdę czas,to będę czytać!

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...