Wybaczenie. Łatwopalni III
Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Re
data premiery: 30 czerwca 2014
ilość stron: ?
ocena: 6/6
''Nasze życie rysowane jest przez drobne chwile, momenty, ulotne skrawki rzeczywistości, dzięki którym dostrzegamy sens w tym wszystkim, co staje się naszą codziennością. Jednak czasami sami musimy pomóc tym wszystkich elementom znaleźć jedno miejsce, w którym złączą się i dadzą nam chwilę spokoju i wytchnienia''. Jak to zrobić? Spróbujemy się tego dowiedzieć na przykładzie głównych bohaterów ''Wybaczenia'' Agnieszki Lingas- Łoniewskiej, ostatniego tomu trylogii ''Łatwopalni''.
W związku Jarka i Moniki wreszcie zza chmur zaczyna wychodzić słońce. Niestety w życiu ich najbliższych przyjaciół nie jest tak różowo. Bernie dowiaduje się, że ma szesnastoletnią córkę Milenę, Sylwia jest w trakcie rozwodu, który kosztuje ją dużo nerwów, Grzegorz ostatecznie rozstaje się z żoną przejmując pełnoprawną opiekę nad swoim synkiem, zaś Dorota, policjantka niegdyś prowadząca sprawę porwania Moniki, skrywa w sobie pewien sekret, który nie daje jej spokoju. Wkrótce przewrotny los wystawi każdego z nich na ciężką próbę, gdzie ponownie będą musieli stoczyć walkę o własne szczęście. Z jakim to wyjdzie rezultatem?
Jak miło znów spotkać swoich ulubionych bohaterów, z którymi przeżyło się wiele radosnych i smutnych chwil. Z otwartymi ramionami przywitałam Monikę, Jarka, Sylwię, Berniego, Grześka i Dorotę. Pojawił się również Lukas i Michał Langer z Kasią (z serii "Zakręty losu"). Nową postacią jest jedynie Milena, córka Berniego, mimo to bardzo szybko zaskarbiła sobie moją sympatię. Nie chcę zdradzać zbyt wiele z fabuły, aby nie psuć Wam przyjemności czytania, dlatego pokrętnie napiszę, nie raz będziemy świadkami złowieszczych ataków demonów z przeszłości. Wyjdzie wtedy na jaw wiele skrywanych sekretów i tajemnic. Może brzmi to nieco lakonicznie i powierzchownie, niemniej zapewniam, że ostatnia odsłona Łatwopalnych jest wyjątkowa w każdym calu i aż kipi od nadmiaru uczuć, emocji, żaru i pasji.
Agnieszka Lingas Łoniewska wie, jak ożywić swoje historie, by wszytko wokół przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Uwielbiam jej znakomite pióro i świetny styl. Z niebywałą lekkością oraz wyczuciem dobrego smaku łączy miłość, sensację, erotyzm i dramat z problematyką obyczajową. Akcja sprawnie mknie do przodu, a wydarzenia układają się w sensowną całość. Każdej postaci autorka poświęciła odpowiednią ilość czasu i uwagi. Nikt nie został pominięty, ani odstawiony na boczny tor. Dzięki temu bez przeszkód lawirowałam pomiędzy nimi uczestnicząc w ich problemach, troskach, niepokojach, radościach, oczekiwaniach i marzeniach. Zakończenie w pełni mnie usatysfakcjonowało, ale jednocześnie poczułam smutek i żal, że to już koniec. To tak jakby rozstać się z ukochanym mężczyzną. Wspomnę jeszcze zjawiskowej okładce. Co prawda utrzymana jest w innej stylistyce niż poprzednie tomy (ze względu na zmianę wydawnictwa, wcześniejsze były wydane w Filia, zaś tom III wydaje Novae Res), pomimo tego idealnie oddaje nastrój powieści.
Recenzja I tomu / Recenzja II tomu |
Wspaniała, głęboka, niezwykle realistyczna opowieść o ludzkim przeznaczeniu, rodzicielskiej i rodzinnej miłości, jak również o potrzebie akceptacji i próbach odnalezienia swojego, lepszego świata. Smakuje jak dobrze przyprawiony drink, w którym w odpowiednich proporcjach znajdziesz całą plejadę uczuć i emocji, szczyptę zmysłowości, dobrego humoru oraz dreszczyk niepokoju podszyty realnym zagrożeniem. Czego chcieć więcej? Polecam skosztować. Satysfakcja gwarantowana.
Odliczam dni do kolejnej nieprzespanej nocy ;)
OdpowiedzUsuńPo tej autorce można było się spodziewać, że to będzie dobra książka. Ale mi smaka zrobiłaś! ;)
OdpowiedzUsuńMam dwa pierwsze tomy więc i trzeci z pewnością przeczytam :) I z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńZ pisarstwem pani Agnieszki nie miałam jeszcze okazji się zapoznać, choć to autorka dobrze znana blogosferze. Opnie są różne od zachwyconych, po zniechęconych. Chętnie zaczełabym od pierwszego tomu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To prawda, że w blogosferze aż roi się od skrajnie różnych recenzji dzieł Łoniewskiej. Jedni są zachwyceni, inni rozczarowani jej twórczością. Ja należę do tej pierwszej kategorii, gdyż w moim mniemaniu idealnie trafia w mój literacki gust.
UsuńTobie natomiast polecam przekonać się osobiście jak to jest z powieściami Agnieszki:)
Pierwszy raz o niej słyszę, może wolnym czasie dam szansę poprzednim tomom ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chyba zacznę od pierwszego tomu;)
OdpowiedzUsuńCzytałam dwie książki tej Autorki. Niestety nie trafiły w moje gusta, więc ta seria raczej mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie, czytałam jedną, ale mnie nie porwała. I nawet, gdybym chciała dać autorce drugą szansę, to nie mam jak, bo w bibliotece jej książek nie ma, a nie będę ryzykować kupna.
UsuńA ja bardzo bym chciała poznać właśnie tę serię tej autorki, tylko też nie ma jej u mnie w bibliotece (i żadnej innej pani Agnieszki!), a kupować nie chcę, bo nie wiem, czy przypadnie mi do gustu...
UsuńMoja kuzynka, która pracuje w bibliotece także twierdzi, że nie mają żadnej książki Agnieszki, co ogromnie mnie zdziwiło, gdyż to duże miasto (Łódź). I jak widzę ten problem pojawia się także w innych miejscach. Mam jednak nadzieję, że coś z tym zrobią, bo szkoda, żeby tak ciekawe, emocjonujące powieści nie były udostępniane czytelnikom bibliotek.
UsuńSłyszałam sporo o autorce, głównie dzięki świetnej reklamie w empiku bodajże. :) Nie miałam jednak do tej pory okazji, by zapoznać się bliżej z twórczością tej pani, co jednak nie jest moją winą, bo jeśli mam być szczera - już okładki skłaniają do przeczytania. :) Takie delikatne i promienne ;) (A przynajmniej dwie poprzednie, bo ta się wyraźnie wyróżnia). Właśnie przepatrzyłam katalog mojej biblioteki i niestety na razie nie mam dostępu do "Łatwopalnych", ale wierzę, że kiedyś, jakimś cudem, te książki wylądują w moich rękach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Sherry
Mnie też urzekają okładki tej trylogii. Mają w sobie jakąś magiczną aurę.
UsuńWłaśnie zauważyłam, że w wielu bibliotekach w Polsce nie ma książek tej autorki nad czym ogromnie boleje ;(
Nie znam żadnego tomu. Pięknie o tym napisałaś, muszę się rozejrzeć w bibliotece za tą serią.
OdpowiedzUsuńZ Łatwopalnymi to ja jeszcze się nie zapoznałam... ups!
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć tą serię od początku. Ale okładka tej części jest świetna :)
OdpowiedzUsuńWypatruje z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńNo i w końcu się doczekałaś :D
OdpowiedzUsuńCiekawie to wygląda :) Muszę się rozejrzeć za tą serią.
OdpowiedzUsuńJak już kiedyś wspominałam autorka mnie niestety nie przekonała do swojej twórczości, ale mimo wszystko cieszę się,że Tobie ostatnia część tej serii się podobała:))
OdpowiedzUsuńNie czytam opisu bo nie znam jeszcze tomu II a pożądam bardzo. Pierwszy tom mnie oczarował...
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszy tom, ale średnio mnie zachwycił, na razie więc nie sięgam po kontynuację. Czytałam wszystkie książki autorki i uważam, że inne są lepsze.
OdpowiedzUsuńMnie akurat podoba się cała trylogia, w szczególności drugi tom, ale jak widać to kwestia gustu, dlatego nic na siłę :)
UsuńNie jestem przekonana do tej serii, ale też jej nie odrzucam. Może kiedyś, gdy wpadnie mi w ręce, zabiorę się za nią.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie przeczytałam pierwszego tomu, a tu już trzeci.
OdpowiedzUsuńMusiałabym oczywiście zacząć od pierwszego tomu, gdyż seria ta zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńPierwsze słysze o tej serii, ale zapowiada się ciekawie i chętnie bym po nią sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę autorkę więc nic dziwnego, że po tę serię z wielką chęcią sięgnę! :))
OdpowiedzUsuńPoluję na tę serię :)
OdpowiedzUsuńAch, biore się zaraz za czytanie ;) Coś czuję, że noc mam zarwaną. ;)
OdpowiedzUsuńKurczę, boję się, że jak w końcu sięgnę po pierwszy tom, to wsiąknę na amen :P
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam okazji czytać książek tej autorki. Niemniej czytałam o niej wiele dobrego. Myślę, że niedługo wezmę jej książki na warsztat.
OdpowiedzUsuńTen tytuł kojarzy mi się tylko z jednym..."A my tak łatwopalni...'' :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę...może kiedyś przeczytam, może nie...
Tematyka trochę nie moja, ale jak to mówią ''Nigdy nie mów nigdy''.
Mnie też tytuł tej książki od razu skojarzył się z piosenką Rodowicz :))
UsuńSerdecznie polecam. Wiem, że to nie za bardzo twoja tematyka, ale spróbuj. A nuż przypadnie ci do gustu?
Piękna okładka. Pasuje raczej do jakiegoś SF, czy fantastyki. Może kiedyś przeczytam,ale raczej kiedy sama wpadnie w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Jestem pod wrażeniem, świetna recenzja! Szczerze mówiąc, już skreśliłam tę autorkę, ale dzięki Twojej recenzji stwierdziłam, że dam jej jeszcze szansę. Pani Lingas-Łoniewskiej przeczytałam kilka książek i powoli miałam dość ciągle powtarzającego się schematu...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dzięki mojej recenzji chcesz dać szansę Lingas-Łoniewskiej. Mam nadzieję, że tym razem nie będziesz zawiedziona. A jeśli przeszkadza się ciągle powtarzający się schemat, to polecam ''Brudny świat''-powieść inna niż wszystkie.
UsuńTy już masz za sobą trzy tomy, a ja nawet nie zaczęłam.
OdpowiedzUsuńu Ciebie jak zawsze mnóstwo komentarzy, moje zdanie na temat tej serii znasz :)))
OdpowiedzUsuńZawsze tak chwalisz tę autorkę, że chyba i ja się skuszę na jakąś jej książkę!
OdpowiedzUsuńAle masz fajnie, raz Rudnicka raz Lingas - Łoniewska - nic tylko pozazdrościć takich książek :D
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze ani jednej książki autorki, ale miałabym ochotę i w swoim wyborze postawiłabym na Łatwopalnych tom pierwszy :)
OdpowiedzUsuńCyrysiu gratuluję tylu recenzji przedpremierowych :)
Naprawdę nie czytałaś jeszcze nic tej autorki? Byłam przekonana, że już masz za sobą jakąś jej książkę. W takim razie polecam trylogię ,,Zakrętów losów'' oraz powyższą serię, gdyż moim zdaniem są świetne. Również ,,Brudny świat'' zrobił na mnie niesamowite wrażenie.
UsuńDziękuję za słowa uznania. Także się cieszę, że ostatnimi czasy jeszcze przed premierą mogłam poznać wiele cudownych powieści.
Również nie czytam, bo poluję na 1 tom, który zebrał wspaniałe recenzje ;) więc coś w tym musi być :)
OdpowiedzUsuńMam już drugą część i na pewno w ciągu najbliższych dni całkowicie się w niej zatracę. A potem coraz bliżej do premiery tomu trzeciego :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo chcę poznać tę serię! :) Mam nadzieję, że wkrótce mi się to uda :)
OdpowiedzUsuńO matko Cyrysiu, nie wiem normalnie co mam ze sobą teraz zrobić! Czekam niecierpliwie do tego 30 a tu co? Twoja recenzja! I jak ja mam normalnie teraz przetrwać do końca miesiąca? :)
OdpowiedzUsuńWow, to już trzeci tom!! Jak to szybko zleciało.
OdpowiedzUsuń