"Bądź osobą dającą wsparcie. Świat ma już wielu krytyków." - Dave Willis ❤

wtorek, 10 czerwca 2014

A my tak łatwopalni, biegniemy w ogień by mocniej żyć


Wybaczenie. Łatwopalni III
Agnieszka Lingas-Łoniewska

 
Wydawnictwo: Novae Re

data premiery: 30 czerwca 2014
ilość stron: ?
ocena: 6/6









''Nasze życie rysowane jest przez drobne chwile, momenty, ulotne skrawki rzeczywistości, dzięki którym dostrzegamy sens w tym wszystkim, co staje się naszą codziennością. Jednak czasami sami musimy pomóc tym wszystkich elementom znaleźć jedno miejsce, w którym złączą się i dadzą nam chwilę spokoju i wytchnienia''. Jak to zrobić? Spróbujemy się tego dowiedzieć na przykładzie głównych bohaterów ''Wybaczenia'' Agnieszki Lingas- Łoniewskiej, ostatniego tomu trylogii ''Łatwopalni''.

W związku Jarka i Moniki wreszcie zza chmur zaczyna wychodzić słońce. Niestety w życiu ich najbliższych przyjaciół nie jest tak różowo. Bernie dowiaduje się, że ma szesnastoletnią córkę Milenę, Sylwia jest w trakcie rozwodu, który kosztuje ją dużo nerwów, Grzegorz ostatecznie rozstaje się z żoną przejmując pełnoprawną opiekę nad swoim synkiem, zaś Dorota, policjantka niegdyś prowadząca sprawę porwania Moniki, skrywa w sobie pewien sekret, który nie daje jej spokoju. Wkrótce przewrotny los wystawi każdego z nich na ciężką próbę, gdzie ponownie będą musieli stoczyć walkę o własne szczęście. Z jakim to wyjdzie rezultatem?

Jak miło znów spotkać swoich ulubionych bohaterów, z którymi przeżyło się wiele radosnych i smutnych chwil. Z otwartymi ramionami przywitałam Monikę, Jarka, Sylwię, Berniego, Grześka i Dorotę. Pojawił się również Lukas i Michał Langer z Kasią (z serii "Zakręty losu"). Nową postacią jest jedynie Milena, córka Berniego, mimo to bardzo szybko zaskarbiła sobie moją sympatię. Nie chcę zdradzać zbyt wiele z fabuły, aby nie psuć Wam przyjemności czytania, dlatego pokrętnie napiszę, nie raz będziemy świadkami złowieszczych ataków demonów z przeszłości. Wyjdzie wtedy na jaw wiele skrywanych sekretów i tajemnic. Może brzmi to nieco lakonicznie i powierzchownie, niemniej zapewniam, że ostatnia odsłona Łatwopalnych jest wyjątkowa w każdym calu i aż kipi od nadmiaru uczuć, emocji, żaru i pasji.

Agnieszka Lingas Łoniewska wie, jak ożywić swoje historie, by wszytko wokół przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Uwielbiam jej znakomite pióro i świetny styl. Z niebywałą lekkością oraz wyczuciem dobrego smaku łączy miłość, sensację, erotyzm i dramat z problematyką obyczajową. Akcja sprawnie mknie do przodu, a wydarzenia układają się w sensowną całość. Każdej postaci autorka poświęciła odpowiednią ilość czasu i uwagi. Nikt nie został pominięty, ani odstawiony na boczny tor. Dzięki temu bez przeszkód lawirowałam pomiędzy nimi uczestnicząc w ich problemach, troskach, niepokojach, radościach, oczekiwaniach i marzeniach. Zakończenie w pełni mnie usatysfakcjonowało, ale jednocześnie poczułam smutek i żal, że to już koniec. To tak jakby rozstać się z ukochanym mężczyzną. Wspomnę jeszcze zjawiskowej okładce. Co prawda utrzymana jest w innej stylistyce niż poprzednie tomy (ze względu na zmianę wydawnictwa, wcześniejsze były wydane w Filia, zaś tom III wydaje Novae Res), pomimo tego idealnie oddaje nastrój powieści.

Recenzja I tomu        /          Recenzja II tomu
To bardzo życiowa, emocjonalna historia, w której miłość miesza się z walką o własne szczęście, a słodycz życia codziennego z jego goryczą. W niezwykły sposób uświadamia, że... ''Wybaczenie, to jedyna droga ku temu, aby życie toczyło się bez zamierzchłego bólu w naszych sercach''. Czasami w naszym życiu pojawiają się osoby bądź sytuacje, z którymi wiążemy bolesne doświadczenia. W takim położeniu warto podjąć trud przebaczenia: ''Sobie, innym, światu, okolicznościom. Wybaczyć i iść do przodu z czystym sumieniem, które wkrótce zabrudzi się na nowo różnymi grzeszkami i błędami, aby znów i znów dokonać rachunku, wybaczyć i ponownie startować z czystą kartą''. Ponieważ wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy.

Wspaniała, głęboka, niezwykle realistyczna opowieść o ludzkim przeznaczeniu, rodzicielskiej i rodzinnej miłości, jak również o potrzebie akceptacji i próbach odnalezienia swojego, lepszego świata. Smakuje jak dobrze przyprawiony drink, w którym w odpowiednich proporcjach znajdziesz całą plejadę uczuć i emocji, szczyptę zmysłowości, dobrego humoru oraz dreszczyk niepokoju podszyty realnym zagrożeniem. Czego chcieć więcej? Polecam skosztować. Satysfakcja gwarantowana.

***
Blog A. Lingas-Łoniewskiej: KLIK.
Fan page autorki na Facebooku: KLIK.
Fan Page książki na Facebooku: klik

48 komentarzy:

  1. Odliczam dni do kolejnej nieprzespanej nocy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po tej autorce można było się spodziewać, że to będzie dobra książka. Ale mi smaka zrobiłaś! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam dwa pierwsze tomy więc i trzeci z pewnością przeczytam :) I z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z pisarstwem pani Agnieszki nie miałam jeszcze okazji się zapoznać, choć to autorka dobrze znana blogosferze. Opnie są różne od zachwyconych, po zniechęconych. Chętnie zaczełabym od pierwszego tomu :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że w blogosferze aż roi się od skrajnie różnych recenzji dzieł Łoniewskiej. Jedni są zachwyceni, inni rozczarowani jej twórczością. Ja należę do tej pierwszej kategorii, gdyż w moim mniemaniu idealnie trafia w mój literacki gust.
      Tobie natomiast polecam przekonać się osobiście jak to jest z powieściami Agnieszki:)

      Usuń
  5. Pierwszy raz o niej słyszę, może wolnym czasie dam szansę poprzednim tomom ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam dwie książki tej Autorki. Niestety nie trafiły w moje gusta, więc ta seria raczej mnie nie kusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam podobnie, czytałam jedną, ale mnie nie porwała. I nawet, gdybym chciała dać autorce drugą szansę, to nie mam jak, bo w bibliotece jej książek nie ma, a nie będę ryzykować kupna.

      Usuń
    2. A ja bardzo bym chciała poznać właśnie tę serię tej autorki, tylko też nie ma jej u mnie w bibliotece (i żadnej innej pani Agnieszki!), a kupować nie chcę, bo nie wiem, czy przypadnie mi do gustu...

      Usuń
    3. Moja kuzynka, która pracuje w bibliotece także twierdzi, że nie mają żadnej książki Agnieszki, co ogromnie mnie zdziwiło, gdyż to duże miasto (Łódź). I jak widzę ten problem pojawia się także w innych miejscach. Mam jednak nadzieję, że coś z tym zrobią, bo szkoda, żeby tak ciekawe, emocjonujące powieści nie były udostępniane czytelnikom bibliotek.

      Usuń
  7. Słyszałam sporo o autorce, głównie dzięki świetnej reklamie w empiku bodajże. :) Nie miałam jednak do tej pory okazji, by zapoznać się bliżej z twórczością tej pani, co jednak nie jest moją winą, bo jeśli mam być szczera - już okładki skłaniają do przeczytania. :) Takie delikatne i promienne ;) (A przynajmniej dwie poprzednie, bo ta się wyraźnie wyróżnia). Właśnie przepatrzyłam katalog mojej biblioteki i niestety na razie nie mam dostępu do "Łatwopalnych", ale wierzę, że kiedyś, jakimś cudem, te książki wylądują w moich rękach :)
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też urzekają okładki tej trylogii. Mają w sobie jakąś magiczną aurę.
      Właśnie zauważyłam, że w wielu bibliotekach w Polsce nie ma książek tej autorki nad czym ogromnie boleje ;(

      Usuń
  8. Nie znam żadnego tomu. Pięknie o tym napisałaś, muszę się rozejrzeć w bibliotece za tą serią.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z Łatwopalnymi to ja jeszcze się nie zapoznałam... ups!

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę zacząć tą serię od początku. Ale okładka tej części jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawie to wygląda :) Muszę się rozejrzeć za tą serią.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak już kiedyś wspominałam autorka mnie niestety nie przekonała do swojej twórczości, ale mimo wszystko cieszę się,że Tobie ostatnia część tej serii się podobała:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytam opisu bo nie znam jeszcze tomu II a pożądam bardzo. Pierwszy tom mnie oczarował...

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam pierwszy tom, ale średnio mnie zachwycił, na razie więc nie sięgam po kontynuację. Czytałam wszystkie książki autorki i uważam, że inne są lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie akurat podoba się cała trylogia, w szczególności drugi tom, ale jak widać to kwestia gustu, dlatego nic na siłę :)

      Usuń
  15. Nie jestem przekonana do tej serii, ale też jej nie odrzucam. Może kiedyś, gdy wpadnie mi w ręce, zabiorę się za nią.

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja jeszcze nie przeczytałam pierwszego tomu, a tu już trzeci.

    OdpowiedzUsuń
  17. Musiałabym oczywiście zacząć od pierwszego tomu, gdyż seria ta zapowiada się bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwsze słysze o tej serii, ale zapowiada się ciekawie i chętnie bym po nią sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam tę autorkę więc nic dziwnego, że po tę serię z wielką chęcią sięgnę! :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Ach, biore się zaraz za czytanie ;) Coś czuję, że noc mam zarwaną. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kurczę, boję się, że jak w końcu sięgnę po pierwszy tom, to wsiąknę na amen :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety nie miałam okazji czytać książek tej autorki. Niemniej czytałam o niej wiele dobrego. Myślę, że niedługo wezmę jej książki na warsztat.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten tytuł kojarzy mi się tylko z jednym..."A my tak łatwopalni...'' :)
    Pierwszy raz słyszę...może kiedyś przeczytam, może nie...
    Tematyka trochę nie moja, ale jak to mówią ''Nigdy nie mów nigdy''.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też tytuł tej książki od razu skojarzył się z piosenką Rodowicz :))
      Serdecznie polecam. Wiem, że to nie za bardzo twoja tematyka, ale spróbuj. A nuż przypadnie ci do gustu?

      Usuń
  24. Piękna okładka. Pasuje raczej do jakiegoś SF, czy fantastyki. Może kiedyś przeczytam,ale raczej kiedy sama wpadnie w moje łapki :)
    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem pod wrażeniem, świetna recenzja! Szczerze mówiąc, już skreśliłam tę autorkę, ale dzięki Twojej recenzji stwierdziłam, że dam jej jeszcze szansę. Pani Lingas-Łoniewskiej przeczytałam kilka książek i powoli miałam dość ciągle powtarzającego się schematu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że dzięki mojej recenzji chcesz dać szansę Lingas-Łoniewskiej. Mam nadzieję, że tym razem nie będziesz zawiedziona. A jeśli przeszkadza się ciągle powtarzający się schemat, to polecam ''Brudny świat''-powieść inna niż wszystkie.

      Usuń
  26. Ty już masz za sobą trzy tomy, a ja nawet nie zaczęłam.

    OdpowiedzUsuń
  27. u Ciebie jak zawsze mnóstwo komentarzy, moje zdanie na temat tej serii znasz :)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Zawsze tak chwalisz tę autorkę, że chyba i ja się skuszę na jakąś jej książkę!

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale masz fajnie, raz Rudnicka raz Lingas - Łoniewska - nic tylko pozazdrościć takich książek :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie czytałam jeszcze ani jednej książki autorki, ale miałabym ochotę i w swoim wyborze postawiłabym na Łatwopalnych tom pierwszy :)
    Cyrysiu gratuluję tylu recenzji przedpremierowych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę nie czytałaś jeszcze nic tej autorki? Byłam przekonana, że już masz za sobą jakąś jej książkę. W takim razie polecam trylogię ,,Zakrętów losów'' oraz powyższą serię, gdyż moim zdaniem są świetne. Również ,,Brudny świat'' zrobił na mnie niesamowite wrażenie.
      Dziękuję za słowa uznania. Także się cieszę, że ostatnimi czasy jeszcze przed premierą mogłam poznać wiele cudownych powieści.

      Usuń
  31. Również nie czytam, bo poluję na 1 tom, który zebrał wspaniałe recenzje ;) więc coś w tym musi być :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam już drugą część i na pewno w ciągu najbliższych dni całkowicie się w niej zatracę. A potem coraz bliżej do premiery tomu trzeciego :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo, bardzo, bardzo chcę poznać tę serię! :) Mam nadzieję, że wkrótce mi się to uda :)

    OdpowiedzUsuń
  34. O matko Cyrysiu, nie wiem normalnie co mam ze sobą teraz zrobić! Czekam niecierpliwie do tego 30 a tu co? Twoja recenzja! I jak ja mam normalnie teraz przetrwać do końca miesiąca? :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wow, to już trzeci tom!! Jak to szybko zleciało.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...