Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

sobota, 14 maja 2016

Zostawić Daringham Hall - Kathryn Taylor

Zostawić Daringham Hall
Kathryn Taylor
Wydawnictwo: Otwarte
Data premiery: 18.05.2016
Ilość stron: 275
Ocena: 5/6

~~ * ~~

 W życiu nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Czasem zdarzają się takie sytuację, które nas przerastają…

  W Daringham Hall trwa pozorny spokój. Ben postanawia zostawić Nowy Jork i zamieszkać w podupadłej posiadłości swojego ojca, aby przywrócić jej dawną świetność. Niestety nie wszyscy są zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Czarę goryczy przepełnia nieoczekiwany pożar w rezydencji, który niszczy nie tylko zapał Bena, ale także i jego relacje z Kate. Czy w zaistniałych okolicznościach Ben zaniecha swoje dalsze starania? A może wręcz przeciwnie – dowiedzie, że jest godzien zostać baronetem na Daringham Hall?

  Kathryn Taylor jest niemiecką powieściopisarką, specjalizującą się we współczesnych romansach. Urodziła się w Kanadzie w Nowej Fundlandii, dorastała w małym miasteczku. Ukończyła Uniwersytet Acadia w Nowej Szkocji, pracowała w szerokim obszarze public relations. Prywatnie jest szczęśliwą żoną i matką, a pisanie jest jej głównym zajęciem, a także pasją. Napisała m.in. "Barwy miłości" oraz trylogię "Ocalić Daringham Hall".

  ,,Zostawić Daringham Hall’’ to trzeci i zarazem ostatni tom cyklu Daringham Hall. Dwie wcześniejsze części wspominam naprawdę miło. Tym razem także jestem zadowolona, bowiem autorka kolejny raz zaserwowała pełną napięć, emocji i uczuć historię, która wciąga niczym ruchome piaski.

  Fabuła w dużej mierze oscyluje wokół perypetii Bena. Mężczyzna ku zaskoczeniu wielu osób próbuje ratować majątek Camdenów.

,,Chcesz uzdrowić tę rozpadającą się ruderę? Jak? Ta buda to zabytek, worek bez dna. – Parsknął z pogardą. – Na Boga, Ben, obudź się! Nie jesteś panem na włościach, jesteś przedsiębiorcą, a ostatnia rzecz, jakiej ci potrzeba, to taka kula u nogi. To się skończy fiaskiem i zostaniesz bez grosza.’’

  Cierpliwość ma jednak swoje granice. Krytykujący krewni, wrogo nastawieni mieszkańcy wioski oraz podpalenie posiadłości sprawia, że Ben zaczyna wątpić w słuszność podejmowanych przez siebie działań. Czy warto za wszelką cenę tak ryzykować? Ten wątek otwarcie pokazuje, jak ważna jest rodzina, miłość najbliższych i wsparcie otoczenia. Bez tego nic nie ma sensu i nic nie cieszy. Dlatego tak duże znaczenie ma życzliwość, otwartość i pielęgnacja więzi międzyludzkich. To pomaga zniwelować wrogie emocje, poprawia relacje z otoczeniem, a tym samym zwiększa skuteczność w osiąganiu osobistych celów.

 Wiele osób w dzisiejszym świecie boi się zaufać drugiemu człowiekowi, toteż skrzętnie ukrywa swoje prawdziwe uczucia pod maską niedostępności. Stąd rodzą się różne fałszywe aluzje i niedomówienia. Takie zjawisko możemy zaobserwować między Benem i Kate, Davidem i Anną oraz Tilly i Peterem. Wszystkie trzy pary mają trudności w wyrażaniu swoich pragnień i obaw. Ben nie jest w stanie powiedzieć Kate, że ją kocha. David dokonuje pewnego wyboru, który pozornie wydaje się być najlepszym rozwiązaniem dla niego i jego ukochanej. Natomiast Tilly ma dosyć błahych rozmów przez telefon i skyp’e z Peterem, dlatego decyduje się na pewne radykalne kroki. Kathryn Taylor stworzyła trzy równolegle rozwijające się wątki miłosne, bez sztucznego naciągania i ckliwego dramatyzmu. Pojawiają się wzloty i upadki, chwile radości i smutku. Ale każde przeżyte doświadczenie uczy bohaterów czegoś ważnego - uświadamia im, że czasem trzeba coś poświęcić, żeby coś zyskać.

  Powieść od samego początku do końca budzi zainteresowanie, co w dużej mierze jest zasługą lekkiego i sugestywnego stylu autorki. Również tempo akcji cały czas trzyma jednakowo wysoki poziom. Walka o posiadłość, niedotrzymanie obietnice, błędne decyzje, płomienne uczucia, konfrontacja z odwiecznym wrogiem Camdenów - to tylko przedsmak tego, co Was czeka. Nie sposób nie wspomnieć o wspaniałych kreacjach bohaterów. Barwni, niejednoznaczni, a jednocześnie autentyczni i tacy naturalni, jakby istnieli naprawdę. Aż żal się z nimi rozstawać.

  Podsumowując: Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów trylogii Daringham Hall. Natomiast pozostałych czytelników gorąco zachęcam do sięgnięcia po twórczość Kathryn Taylor. Znajdziecie w niej nie tylko zawiłe relacje rodzinne, pełne nieporozumień i konfliktów, ale także gorącą miłość na tle malowniczej panoramy Anglii. Polecam. 

Wydawnictwo otwarte.

30 komentarzy:

  1. Moją opinię już znasz ;) Byłam zachwycona ;) Czekam na kolejne powieści autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam ochotę na inne dzieła autorki. Mam nadzieję, że niebawem zostaną wydane.

      Usuń
  2. Mam ochotę poznać całą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie klimaty! Niby już powstało sporo powieści z tego typu fabułą, ale jednak chętnie sięgam po kolejne. Fajnie, że są tylko trzy części, bo przyznam, że męczy mnie rozwlekanie na dwadzieścia. Poszukam w bibliotece pierwszego tomu. Pozdrawiam! :)

    www.majuskula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię rozwlekłych serii. Trylogia to dla mnie wystarczająca ilość :)Polecam powyższy cykl i również pozdrawiam.

      Usuń
  4. Cała seria jest bardzo kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej serii, ale mam ochotę :)

    Cyrysiu a może tym razem Ty skusisz się na konkurs u mnie?
    http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/05/wielki-urodzinowy-konkurs-4-lata-bloga.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skuś się na tę serię. Myślę, że przypadnie Ci do gustu.

      Dziękuję za zaproszenie do konkursu, zastanowię się nad nim jeszcze.

      Usuń
  6. Na razie kupiłyśmy pierwszy tom. Jak Paulinie się spodoba to dokupimy dwa kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że niedługo mam urodziny i wiem, co chcę na prezent! Całą serię, a co niech się wykosztują :P Wspaniała recenzja, rzeczowa. Takie własnie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł. Z takiego prezentu na pewno będziesz zadowolona.
      Dziękuję ślicznie za pochlebne słowa pod adresem mojej recenzji♥

      Usuń
  8. Póki co odpuszczam trójkę, bo mam dużo czytania :)
    Ale przeczytam na pewno, bo dwie wczesniejsze mnie pochłonęły :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem już po lekturze. I jestem zadowolona zakończeniem losów Bena i Kate :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę nadrobić drugi tom :)
    Pozdrawiam serdecznie ;)
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszą część trylogii mam na półce, ale raczej jeszcze trochę poczeka na półce ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszy mnie, że seria trzyma poziom, muszę poszukać drugiego i trzeciego tomu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze pierwszego tomu nie czytałam...

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam żadnego tomu, jakoś nie moje klimaty, ale może kiedyś jak będę miała ochotę na taką tematykę wezmę ją pod uwagę.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  15. Lektura zapowiada się ciekawie. Świetna recenzja - zachęciła mnie do poznania nie tylko tej części ale i całej serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała seria jest godna uwagi, toteż gorąco zachęcam do lektury.
      I dziękuję ślicznie za miłe słowa uznania pod adresem mojej recenzji ♥

      Usuń
  16. Mam nadzieję, że szybko przeczytam pierwszy tom :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam okładki tej trylogii, ale całość jeszcze przede mną. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie jest to jakieś arcydzieło, ale miło się czytało :) Przynajmniej autorka jest konsekwentna.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, czego niesamowicie żałuję. Ciągle mnie kusi, ale nie jestem pewna, czy mi się spodoba.
    Pozdrawiam, Oliwia
    zjadamszminke.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam ochotę zapoznać się z tą serią.

    OdpowiedzUsuń
  21. Już nie mogę doczekać się. Polubiłam tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapisuję autorkę, choć listę książek do przeczytania mam tak długą, że wakacji na pewno nie wystarczy.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...