Moi Drodzy,
naszedł czas, by ogłosić wyniki konkursu, w którym można było wygrać:
Korzystając z okazji, dziękuję Wam wszystkim za to, że JESTEŚCIE.
Dziękuję również za tak liczny udział w konkursie.
Podaję zatem zwycięzców:
Teresa Kłos-Zakrzewicz
Chciałabym podziękować mojemu mężowi Darkowi, za te wszystkie wspólne lata spędzone razem w zgodzie, miłości i przyjaźni. On jest nie tylko moim mężem, ale też przyjacielem na którego mogę liczyć w każdej chwili. Jestem mu wdzięczna za to, że jak się okazało, nasze wymarzone, wyśnione dziecko urodziło się niepełnosprawne, że nigdy nie będzie mogło żyć samodzielnie, że będziemy musieli pomagać mu już do końca swojego życia - on się nie załamał, nie biadolił, tylko zakasał rękawy i zabrał się do ciężkiej pracy, aby móc zapewnić nam bezpieczeństwo finansowe. To on zagrzewał mnie do walki o lepsze jutro naszego syna, zmuszał mnie do optymizmu, sprawiał, że odzyskiwałam chęć do życia i widziałam dobre strony naszej sytuacji. Mój małżonek jest jedyną osoba, która mnie nigdy nie zawiodła, jest osobą której ufam bo wiem, że mnie nie zdradzi. Przez te wszystkie lata naszego małżeństwa, nawet jak było bardzo źle, jak opuszczała mnie już nadzieja i wola walki wiedziałam, że jest ktoś przy mnie, kto nie pozwoli abym się załamała, odpuściła czy przestała wierzyć, osoba która stawia mnie do pionu, osoba która mnie kocha i szanuje. Dziękuje Ci kochanie ❤
~~ * ~~
Piotr Iwanowski
Bardzo długo zastanawiałem się nad odpowiedzią. To, że jestem wdzięczny Mamie, Tacie, rodzeństwu, dziadkom, to dla mnie wiadome. Ja chciałbym podziękować mojej szefowej! To ONA podała mi rękę, gdy najbardziej tego potrzebowałem. Zatrudniła mnie nieletniego wówczas, dawała nadzieję i wsparcie! To dzięki NIEJ zdałem maturę! To ona wlewała we mnie każdego dnia pozytywne nastawienie, energię do działania i wiele optymizmu. Poświęcała mi czas, mimo że miała 3 swoich synów! Gdy zacząłem studiować, to tak układała mi grafik, by praca nie kolidowała z zajęciami na uczelni, a gdy była sesja, to dawała parę dni wolnych, bym mógł się wyspać i przygotować do egzaminów. Nie zawsze byłem grzecznym chłopcem, a Pani Ania zawsze we mnie wierzyła!! Dziś nadal pracuję w Jej firmie! Pani Ania jest już na emeryturze, ale z Jej synami równie dobrze mi się pracuje, jak z Nią. Często przychodzi do nas, rozmawiamy, pijemy kawę. Wie, co powiedzieć, by mnie pocieszyć! Jest dla mnie jak Mama... Została matką-chrzestną mojego synka! Nie wiem, co bym zrobił bez Jej pomocy...
Gratuluję!
Gratuluję!
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Pani Teresy!!
Miłego dnia :)
Gratuluje! Trzeba przyznać, że podziękowania, które wygrały są naprawdę śliczne! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Pani Natalio, bardzo dziękuję za miłe słowa :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam!!
Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, przepiękne podziękowania!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńBardzo chciałem podziękować za gratulacje i miłe komentarze. Napisałem, co mi serce podpowiadało :) Strasznie się cieszę, że moja wypowiedź się podoba. Pani Teresa była moją faworytką odkąd przeczytałem tę wypowiedź. Mnie bardzo ujęła :)
OdpowiedzUsuńUdanego długiego weekendu dla Państwa :)
Pozdrawiam bardzo :)