"Bądź osobą dającą wsparcie. Świat ma już wielu krytyków." - Dave Willis ❤

środa, 21 października 2015

Wywiad z Pawłem Jaszczukiem

lirith
1. Jaki jest Pana ulubiony horror i dlaczego?

 
Film "Dziecko Rosemary"; ze względu na emocje, nigdy nie mogłem obejrzeć go do końca.


2. Gdyby Pana najnowsza powieść miałaby być sfilmowana, kogo obsadziłby Pan w roli Joanny?

 
Młodą i nieznaną aktorkę, która po sfilmowaniu mojej powieści byłaby rozpoznawalna przez wszystkich.


3.Czy ma Pan ulubione miejsce, w którym dobrze się Panu myśli np. o fabule nowej książki?

 
Nie szukam komfortu. Wystarczy mi czysta kartka i długopis, biurko i komputer. Miejscem do zapisania kilku zdań może być las, przystanek autobusowy albo ulica. Bywało, że fragmenty powieści dyktowałem żonie, płynąc kajakiem. Czasem korzystam z tabletu, zapisuję myśli na smartfonie, ale te gadżety nie mają absolutnie żadnego znaczenia, bo najważniejsza jest zapisana w nich myśl.

Katarzyna
1. Co spowodowało, że pisze Pan książki o takiej tematyce?

 
Trudno to jednoznacznie zdiagnozować. Próbowałem chwytać za pióro już w szkole średniej i na studiach, i nie były to sielanki. Sadzę, że tematykę sensacyjną, z elementami analizy psychologicznej zainicjowały jakiejś osobiste, głęboko skrywane urazy z dzieciństwa. 


2. Czy zdarzyło się w Pana życiu coś, co przełożyło się na twórczość?

 
Jako dziecko widziałem "Lodową Górę" i przeniosłem ją do najnowszej powieści. 


3. A może od dziecka pociąga Pana, tak jak mnie lektura z dreszczykiem?

 
Prawdę mówiąc unikam horrorów, to nie na moje nerwy, choć powieści kryminalne Henninga Mankella, Jo Nesbo, Belindy Bauer, Marka Krajewskiego i Marcia Wrońskiego dostarczają mi niezapomnianych wrażeń.

myszka
1. Skąd czerpie Pan inspiracje? Czy dom na okładce istnieje naprawdę?

 
Dom przedstawiony w mojej powieści jest efektem połączenia kilku domów również tych, zapamiętanych z dzieciństwa. Sądzę, że takich tajemniczych i niepokojących miejsc jest wiele. Wystarczy tylko do nich zajrzeć, by czerpać inspiracje.

Danuta
1. Nieraz ogląda się filmy z motywem pisarzy którzy zapuszczają się w bezludzie oddając się naturze by tworzyć rozdział i kolejny i kolejny wymyślać bohaterów i ich dole i nie dole, czasem towarzyszą im ulubione pupile lub ukochana osoba parząca kawę i ogrom pokreślonych i pogniecionych papierów lub zawieszony komputer od częstego odświeżania strony .A jak jest z tym u Pana jakie jest Pana otocznie, jakiś amulet jakiś szepczący duszek ,może wielkie okno na świat albo, że jest coś co Pana irytuje?

 
1. Dawno temu, gdy używałem jeszcze maszyny do pisania, mogłem policzyć wyrzucone na podłogę kartki ze skreśleniami. Było co najmniej siedem wersji scen, więc obraz męczącego się pisarza jest obrazem prawdziwym. Nie potrzebuję luksusów do pisania ani amuletów, raczej wytrwałości. 


2. Czy przywiązuje się Pani do bohaterów swoich książek albo może do którejś się utożsamia?

 
Pisząc, niemal zawsze utożsamiam się ze swoimi bohaterami, "zaprzyjaźniam" się z nimi, a oni mogą na mnie liczyć w trudnych chwilach, których im nie szczędzę.


3. Jakie cechy charakteru przydają się w pracy pisarza czy trzeba bujać w obłokach czy mocno stąpać po ziemi, jak Pan jest pisząc swoje dzieła?

 
Trzeba bujać w obłokach i mocno stąpać po ziemi.

Aniela M
1.Jako czytelniczka doświadczałam podczas lektury Pańskich książek wiele emocji: rosnące napięcie, ciekawość, strach, czasem nawet odraza. Jakich emocji doświadcza Pan podczas pisania? Czy thriller powstaje wśród emocji, czy w wyniku chłodnej kalkulacji?
2. Czy zdarzyło się kiedyś, że zmienił Pan zakończenie książki lub jakiś wątek pod wpływem rozmowy z czytelnikiem, fanem czy silnymi emocjami związanymi z innym dziełem: książką, filmem, obrazem?

 
Podczas pisania doświadczam podobnych emocji, jakich doświadczają bohaterowie moich powieści. Bywa, że "boję się" wejść do pomieszczenia za moim bohaterem. Staram się nie kalkulować, lecz myśleć emocjonalnie. Zdarza się, że zmieniam zakończenia i daję drugą szansę bohaterom, by zaskoczyć siebie i czytelnika.

Beata Lewandowska
1. Jakie jest Pana największe marzenie?

 
Moje małe marzenia przytłumiają te wielkie. Teraz moim wielkim marzeniem jest, by na świecie nie było wojny. 


2. Dlaczego taki tytuł a nie inny?

 
Jedna z bohaterek powieści, Natalia, żyje na skraju nocy. Powieść również pisałem na skraju nocy. Wcześnie rano. Pierwotny tytuł powieści - "Pokój przechodni" niewiele mówił czytelnikom.


3. Jaka jest pana ulubiona książka chodzi o tytuł?

 
Póki co "Zbrodnia i kara".

Joanna Mikulec
1. Główna bohaterka - Joanna (tak się składa moja imienniczka ;) bardzo mi miło z tego powodu) - to młoda dziewczyna. Wiadomym jest, że kobiety i mężczyźni inaczej myślą, inaczej się zachowują i co innego mówią w danej chwili. A zatem czy łatwo było Panu pisanie powieści z punktu kobiety? Miał Pan z tym jakieś trudności?

 
Odebrałem kilka życiowych lekcji i staram się nie rozdzielać świata kobiet od świata mężczyzn. To sztuczny podział, bo te światy raczej się przenikają, a nie wykluczają. Surowym cenzorem mojej powieści była żona. Ufam jej intuicji, a moja powieść jej się podoba. 


2. Czy chciałby Pan przeżyć historię z jakiejś książki, którą Pan przeczytał (a może ze swojej powieści)? Jeśli tak, to co to za książka i dlaczego akurat ta?

 
Nie chcę przeżywać książkowych historii, życie jest o wiele ciekawsze, chociaż zajrzałbym do przedwojennego Lwowa, ze swoich powieści, pod warunkiem, że oprowadzałby mnie po nim sam Jakub Stern.


3. Załóżmy, że znalazł się Pan w jednym pokoju z kilkoma innymi osobami, która nie słyszą i nie potrafią czytać z ruchu warg. Pana zadaniem jest napisanie kilku zdań o sobie na kartce papieru. A więc co by Pan o sobie opowiedział na pierwszym spotkaniu z nieznajomymi ludźmi? Jakie według Pana są najważniejsze pierwsze informacje? 

 
Wiem, że takich rozmów nie da się zaplanować. Napisałbym na kartce swoje imię i nazwisko.

martucha180
1. Co trudniej napisać – słuchowisko, sztukę sceniczną czy thriller i dlaczego?

 
Nie stawiam sobie takich pytań. Pracuję nad każdym nowym tekstem, jakby to było najważniejsze wyzwanie. 


2. Czym jest dla Pana SŁOWO?


Kluczem do opowieści. Może być lekiem lub trucizną.


3. Pisanie książek wymaga lekkiego pióra. Jak z jego lekkością było w czasach szkolnych? Jak Pana wypracowania oceniali poloniści – co chwalili, a co krytykowali? Czy widzieli w Panu talent literacki czy wręcz przeciwnie?


Wiedzieli, że potrafię fantazjować, ale żądali ode mnie wiedzy, na ocenę.

izabela81
1. W jednej z recenzji przeczytałam, że nastrój i atmosfera niepokoju jest największym atutem "Na skraju nocy". Ciekawi mnie, jak Pan zabiera się do tworzenia takiego, a nie innego przekazu?

 
Pisanie powieści przypomina wyprawę w nieznane. W czasie tych wypraw spotykam bohaterów, którzy "chcą" mi powiedzieć, co ich niepokoi. 

2. W "Na skraju nocy" niejeden bohater musi się zmierzyć z własną przeszłością. A czy Pan musiał kiedykolwiek zmierzyć się z własna przeszłością?

 
Tak. Nie żyję w świecie idealnym ani w próżni. Przeszłość odciska się na nas, zostawiając ślady, jak palce na plastelinie. 


3. Joanna próbuje rozwiązać zagadki starego domu, który sprawia wrażenie labiryntu. Czy miał Pan okazję przebywać w takim tajemniczym/dziwnym domu?

 
Mieszkam w starym domu, pełnym tajemnic. Labiryntów tu nie ma, ale od czego jest wyobraźnia?

Sylwka S.
1. Ostatnio przeczytałam, że pisanie książek to 10% talentu i 90% wytrwałości, jak by Pan odniósł się do tych słów?

 
Nie wiem, jak procentowo zmierzyć talent i jak wytrwałość. Nie znam na to wzoru. Wiem jednak, że pisanie to niezwykle wciągająca, ale i wyczerpująca praca, która wymaga wytrwałości, a talent zawsze się przyda.


2. W jakich książkach Pan się zaczytuje, które Pana relaksują, a które powodują impuls do działania?

 
Nie będę wymieniał autorów ani tytułów. Cenię te powieści, w których poruszane są uniwersalne tematy i wartości. Lubię też, a może wynika to z braku czasu, dawkować sobie dobrą literaturę i smakować zdania, wyrazy, skojarzenia jak najlepszy deser podawany w cukierni Zalewskiego w przedwojennym Lwowie przy Akademickiej.


3. Czy wierzy Pan w reinkarnację? Gdy ktoś z naszych bliskich jest teraz kotem, psem lub innym zwierzęciem i pojawia się w naszym życiu w określonym celu?

 
Coś w tym jest, ale za krótko żyję, by mieć pełne przekonanie. Może będę miał większą wiedzę po śmierci.

Ula J.
1.Czy według Pana polskiego czytelnika jest trudniej przestraszyć, aniżeli np wzruszyć, zszokować, rozśmieszyć? Innymi słowy, czy My - Polacy, lubimy i potrafimy się bać:)?

 
To bardzo indywidualna sprawa. Myślę jednak, że my Polacy nie jesteśmy wyjątkowi i reagujemy właściwie: wtedy, kiedy trzeba, śmiejemy się, płaczemy i wzruszamy. 

po.zachodzie.slonca
1. Co sprawia Panu największą trudność w pisaniu, kreowanie bohaterów, wymyślanie fabuły a może jeszcze coś innego?

 
Chcę i będę pisał tak długo, jak długo jestem w stanie sam siebie zaskoczyć. Tworzenie to ustawiczne uciekanie przed sobą do takich kryjówek, w których sam siebie nie znajdę. 


2. Gdyby choć przez jeden dzień mógłby Pan przebywać w świecie przedstawionym w jakiejkolwiek powieści, którą by Pan wybrał i dlaczego?

 
To bardzo niebezpieczna propozycja. Chyba wybrałbym Warszawę opisaną przez Bolesława Prusa w "Lalce". Wiem, a raczej sobie wyobrażam, co by mnie tam spotkało. Mógłbym też zamieszkać w przedwojennym Lwowie, bo to było miasto z wielką klasą.


3. Jakie jest Pana ulubione danie? Jaka jest według Pana recepta na napisanie dobrego kryminału?

 
Lubię i potrafię przyrządzić chińszczyznę. Podaję przepis: W dobrym kryminale powinny się znaleźć, jak w chińskiej potrawie, słodkie, kwaśne, ostre i gorzkie smaki, i poczucie zimna i gorąca.

Agnieszka Wójcik
1. Nie czytałam jeszcze żadnej Pana powieści (niestety..). Poproszę o zachęcenie mnie do Pana twórczości w 5 słowach :)

 
Oto pięć słów: Pozna Pani prawdę o sobie.


2. Jeśli miałby Pan okazję dokończyć dowolną powieść lub historię. Trochę podkolorować ją albo całkowicie zmienić jej sens. To jaka by to była książka ? Proszę podać tytuł i napisać jakby ona miała się zmienić wg Pana :)
3. Uwielbiam pisać, parę opowiadań, jeden scenariusz, parę wierszy. Mnóstwo pomysłów na książkę, wiele rozpoczętych. Jednak.. przeszkadza mi mój słomiany zapał. Mam parę dni wenę, a potem kompletna pustka. Wiem również , że wielu podobnych do mnie ludzi ma takie problemy. Jakie rady dałby nam Pan , raczkującym pisarzom ? Jak pan sobie radzi z brakiem weny ? Czy istnieje jakiś magiczny sposób na sukces ? Proszę o wypowiedź :)

 
Brak weny jest normalnym zjawiskiem u pisarza, jak forma u biegacza. Proszę nie wierzyć w żadne magiczne sukcesy, lecz przygotować się na co najmniej rok ciężkiej pracy i to dzień w dzień. Pot i łzy, to stara, ale sprawdzona recepta.
 

Zosia Samosia :)
1. Jakie jest Pana motto, którym kieruje się w życiu?

 
Postępuj tak, byś mógł bez obawy spojrzeć rano w lustro.


2. Do dziś pamiętam zapach ... ?

 
Zapach mamy i waniliowych lodów.


3. Gdyby wiedział Pan, że ma przed sobą tylko jeden dzień życia, jakby go Pan spędził i co by robił w tych ostatnich minutach? Oprócz spędzenia czasu z najbliższymi bo tego pragnie każdy z nas.

 
W ostatnich minutach zagrałbym sobie jakiś fajny kawałek na gitarze, np. utwór Jaromíra Nohavicy - "Gdy jutro skoro świt" i popatrzył w niebo, na pędzące chmury, starając się nie myśleć.

Edyta Chmura
1. Zarówno kryminały, jak i thrillery psychologiczne to gatunki, w których bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie się, zebranie wiarygodnych informacji. Czy dużo czasu poświęca Pan na ten tzw. research czy korzysta Pan głównie z wyobraźni? A może potrzebna jest wiedza psychologiczna, aby wiedzieć, jak wywołać napięcie w czytelniku i go zaskoczyć?

 
Nie wyobrażam sobie pisania bez odpowiednich przygotowań, które niekiedy przypominają studia. Także w trakcie tworzenia stale uzupełniam swoją wiedzę, sięgając do publikacji, do książek historycznych, by oddać klimat epoki. Czytam również przedwojenne roczniki gazet, które sobie sprowadziłem. To doskonała lektura. Chcę być wiarygodnym, nie mogę opierać się tylko na wyobraźni.


2. "Wszyscy skrywamy w najgłębszych zakamarkach duszy jakiś sekret." - z książki "Marina" Carlosa Ruiz Zafóna. Czy korzystał Pan w którymś ze swoich dzieł z opowieści, która faktycznie się wydarzyła? Czy ktoś wyjawił Panu swój mroczny sekret?

 
Tak, wykorzystuję niekiedy zasłyszane opowieści, bo życie pisze najlepsze scenariusze. W powieści Na skraju nocy jest kilka takich zasłyszanych mrocznych sekretów.


3. Co sprawia Panu największą przyjemność w pisaniu (mam na myśli zarówno proces twórczy jak i jego efekty)?

 
Kreacja światów równoległych. 



Daria
1. Gdyby musiał Pan stanąć przed sądem, a głównym sędzią miałby być jeden z Pana bohaterów, to którego najchętniej widziałby Pan w tej roli i dlaczego? 

 
Tym sędzią mógłby być Jakub Stern, który jest wnikliwym dziennikarzem, skończył prawo na Uniwersytecie im. Jana Kazimierza we Lwowie i potrafi wydawać sprawiedliwe wyroki.


2. Gdybym zaproponowała Panu przeniesienie się na tydzień do jednej ze swoich książek, którą by Pan wybrał i dlaczego?

 
Wybrałbym "Ochronkę Anioła Stróża", ponieważ hotel opisany w tej powieści skrywa mnóstwo tajemnic, a główny bohater, Piotr Magnus jest pisarzem, jak ja.


3. Czy potrafiłby Pan opowiedzieć dziecku dowolnie wybraną przez siebie (swoją) książkę, ale w taki sposób, by dziecko nie uciekło z krzykiem? Chodzi mi o przedstawienie łudząco podobnej historii, ale zamieniwszy ją w wersję bardzo łagodną i przystępną dla wyobraźni dziecka.


Nie próbowałem i chyba nie będę eksperymentował.

Gab riela
1. Jakim hasłem mógłby Pan opisać swoją powieść, nawiązując do tematyki i gatunku książki, tak aby zachęcić czytelnika i przyciągnąć jego uwagę?

 
Pracę związaną z reklamą i zachęcaniem czytelnika do kupna moich książek zostawiam wydawcy, ale chyba dla ostatniej powieści - NA SKRAJU NOCY - najbliższy będzie dramat psychologiczny z mocnym kryminalnym wątkiem, który ją spaja.


2. Czy pisząc książkę, miał Pan problem, kiedy na przykład jedną i tą samą scenę musiał pisać po kilka razy? Czy często się to Panu zdarzało? Co pomagało wtedy w pisaniu? 


Pisząc, stale rozwiązuję problemy, bo pisanie to nie jest spacerek z pieskiem w parku w słoneczną pogodę. Bywało, że zmieniałem całą książkę, tylko dlatego, by zastąpić narrację w pierwszej osobie na narrację w trzeciej osobie. Co pomagało wtedy w pisaniu? - Banalna myśl, że jeśli tego nie spróbuję, to nie poznam efektu.

3. Jeśli miałaby Pan możliwość otrzymania dowolnej książki, nawet takiej, która pochodzi z IX wieku, z dedykacja i autografem autora, jaka książka by to była i dlaczego?


Przyjmę każdą książkę z IX wieku bez dedykacji i autografu. 

***


Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom za udział w konkursowej zabawie. Pytania były bardzo ciekawe, spontaniczne, i zmuszały mnie do nowych przemyśleń, a niekiedy do weryfikacji sądów. Wiem, że nie wszystkich można nagrodzić, chociaż wszyscy moim zdaniem zasłużyli na nagrodę.
Panią Danutę i Panią Joannę Mikulec wytypowałem do nagrody książkowej i życzę im miłej lektury.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dziękuję serdecznie Panu Pawłowi Jaszczukowi za poświęcenie swojego czasu oraz za udzielenie Nam niezwykle interesującego wywiadu.  

Składam także gorące podziękowania wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie i zadali pytania.  


Gratuluję zwyciężczyniom i pozdrawiam!!!

cyrysia 

17 komentarzy:

  1. Gratuluję i zazdroszczę wygranej:))

    OdpowiedzUsuń
  2. |Jestem bardzo ciekawa książki Pana Jaszczuka, a motto życiowe warte podkreślenia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po przeczytaniu tego wywiadu nie pozostaje mi nic innego, jak zainteresowac się prozą Pawła Jaszczuka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej dziękuję serdecznie za wyróżnienie, jest mi z tego powodu naprawdę miło! :) I gratuluję drugiej zwyciężczyni ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię ,,Zbrodnię i karę".
    Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słowo - lek lub trucizna....
    Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję wygranym.
    wywiad wyczerpujący i jakże ciekawy.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy wywiad. Gratuluję zwyciężczyniom :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejny autor, którego książek nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dziękuje za wyróżnienie i również gratuluję pani Joannie :)
    Pozdrawiam Danuta

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy wywiad :). Książka również zapowiada się intrygująco.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nic nie czytałam tego autora. Też lubię "Dziecko Rosemary", czytałam i widziałam ekranizację ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziecko Rosemary również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...