Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

wtorek, 20 października 2015

Wyniki konkursu ''paranormalnego''

 Moi Drodzy, 
nadszedł czas na ogłoszenie wyników konkursu, w którym do zdobycia były 2 egzemplarze książki ''Pąki lodowych róż'' Zbigniewa Zborowskiego.

 Bardzo Wam dziękuję za całkiem liczy udział w konkursie. Miałam niełatwy orzech do zgryzienia. Jednak reguły gry są nieubłagane. Tylko dwie osoby mogłam nagrodzić. Zatem postanowiłam wybrać: 


Natalia M.
Tę historię opowiedział mi kiedyś dziadek. Rzecz działa się ponad pięćdziesiąt lat temu w jednym z polskich miasteczek. Mieszkający tam wtedy dziadek wybrał się pewnego dnia na dłuższy spacer i wracał, gdy słońce chyliło się ku zachodowi. Idąc do domu na skróty miał do przejścia rzeczkę, którą można było pokonać tylko przechodząc przez wąską kładkę. Gdy zbliżał się do owego przejścia spotkał dziewczynę ubraną w białą sukienkę, która sama bała się przejść przez kładkę. Dziadek słynące ze swojej dobroci i uczynności zaproponował, że ją przeniesie. Dziewczyna się zgodziła i była bardzo wdzięczna za pomoc. Gdy chwilę później dziadek wrócił do domu, okazało się, że przed chwilą zmarła jego babcia. Od tamtej pory dziadek uważa, że pomógł śmierci przejść przez rzekę pomagając jej w ten sposób zabrać jego babcię.

  ~ * ~


Czarna Perła
Białe piórka.
Gdy miałam 10 lat zmarł mój ukochany dzidziuś, z którym byłam bardzo związana i który był moim najlepszym przyjacielem.
Jakiś czas później, w różnych miejscach, zaczęłam znajdywać białe piórka: w butach, w zeszytach, na poduszce, zatknięte za rączkę roweru, itp.
Nie wiedziałam skąd się biorą i byłam zdziwiona ich ciągłym pojawianiem się znikąd, ale w głębi serca czułam, że oznaczają coś dobrego.
Pewnego dnia babcia zobaczyła, że podnoszę jedno z nich, i to właśnie ona powiedziała mi, że są od dziadka!!!
Wyjaśniła mi, że białe piórko to wiadomość. To prezent od kogoś, kto mnie kocha. Od kogoś w niebie.
Tłumaczyła, że jest to dowód na to, że dziadek bardzo za mną tęskni i nie powinnam się ich obawiać.
Teraz kiedy mam ponad 30 lat, nadal od czasu do czasu zdarza mi się znaleźć takie piórko w miejscu, w którym nie powinno go być.
Dobrze wiedzieć, że jest w niebie ktoś, kto cały czas mnie kocha i o mnie pamięta:)

Gratuluję!

22 komentarze:

  1. Piękne i niesamowite historie. Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję wygranej i niesamowitych historii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne historie, szczególnie pierwsza mnie zaintrygowała :D Sama niestety nie zdążyłam wziąć udziału w konkursie, a szkoda, bo miałam naprawdę ciekawą historię :/
    ocean-slow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje :) A wybrane historie rzeczywiście oryginalne i nie z tej ziemi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne historie, aż czuję się ciarki gdy się je czyta

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję bardzo:) Niesamowicie się cieszę, że mi się udało, bo nagroda po prostu wspaniała. Pozdrawiam wszystkie uczestniczki i życzę powodzenia w następnych konkursach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Serdeczenie dziękuję za nagrodę! Druga historia rónież jest niesamowita!
    Natalia M.

    OdpowiedzUsuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...