Lunatyk
Wojciech Dutka
Wydawnictwo: Albatros
liczba stron: 400
Ocena: 5-/6
Wojciech Dutka
Wydawnictwo: Albatros
liczba stron: 400
Ocena: 5-/6
Grzechy przeszłości dopadną każdego...
Kraków, 1986. Oficer SB Kazimierz Wiśniak zostaje oddelegowany na spotkanie z grupą oficerów tajnych służb radzieckich i enerdowskich, którzy zajmują się operacją Lunatyk. Pod pozorem powołania wielkiego banku na zachodzie komuniści przygotowują sobie grunt pod przetrwanie. Trwa pierestrojka i system komunistyczny chwieje się w posadach. Po przejściu tajnego szkolenia w Związku Radzieckim Wiśniak wyjeżdża do Nigerii. W kraju pozostawia jednak niezamknięte sprawy… A te komplikują się jeszcze bardziej, gdy Wiśniak przez przypadek uczestniczy w zabójstwie radzieckiego oficera, do którego dochodzi w Stambule... Nowy Jork, 2014. Czarnoskóry detektyw polskiego pochodzenia (po matce), Maks Kwietniewski, otrzymuje od tajemniczego zleceniodawcy sprawę zamordowanego w 1987 w Nigerii amerykańskiego lobbysty. Tropy wiodą go do Polski.
Wojciech Dutka (ur. 1979 w Bielsku-Białej) to polski pisarz i historyk, twórca opowiadań, tomu poezji oraz beletrystycznych powieści historycznych i sensacyjnych, m.in.: ”Krew faraonów”, ”Bractwo Mandylionu”, ”Taniec szarańczy”. Tym razem serwuje swoim czytelnikom wielowarstwową opowieść o zagadkowym tytule ,”Lunatyk''. Czyni to w sposób kompetentny, przemyślany, z wielkim znawstwem tematu i dbałością o szczegóły.
Pełna napięcia fabuła już od pierwszych stron wikła nas w labirynt ułudy, manipulacji, ziemskiego fałszu i małostkowości. Z każdą kolejną stroną poznajemy coraz więcej zagadek, zaszyfrowanych wiadomości i afer sięgających najwyższych szczebli władzy. Zbrodnia, supremacja, duże pieniądze, seks, szantaż, służby specjalne - wszystkie te podmioty skupione w jednej sprawie: pokazują mroczny portret współczesnego człowieka, uwikłanego w sieć własnej rozpusty, chciwości, hipokryzji. Ale wszystko ma swoją cenę. Wystarczy jeden nieprzemyślany ruch czy słowo i można stracić wiele, nawet życie.
Przez karty powieści przewija się galeria najróżniejszych postaci, a wśród nich dwie najważniejsze: Kwietniewski oraz Wiśniak. Szczególnie osoba Maxa wywołuje szereg kontrowersji. Nie tak łatwo być Polakiem o ciemnym kolorze skóry, zwłaszcza w konserwatywnej ojczyźnie, gdzie często dochodzi do przejawów rasizmu lub antysemityzmu. Z kolei Kazimierz jest najlepszym przykładem tego, jak uzależniająca i wyniszczająca bywa władza. Nie zabrakło również nawiązań do nazwisk popularnych dziennikarzy czy też parlamentarzystów, co dodatkowo dodaje całości swoistego pazura.
Akcja książki rozgrywa się na kilku płaszczyznach czasowych, w wielu krajach: Polsce, Belgii, Niemczech, Nigerii, Stanach Zjednoczonych, Rosji. Zastosowanie takiego zabiegu z całą pewnością rzuca sporo światła na decyzje i zachowanie poszczególnych bohaterów, ale z drugiej strony sprawia, że czytelnik czuje się niekiedy jak tytułowy lunatyk, który nie wie, gdzie i po co idzie. Dopiero pod koniec powieści wszystkie te elementy misternie skomplikowanej układanki zaczynają do siebie pasować, ukazując przerażającą prawdę ukrywaną przez lata.
To piękny kawał rasowej prozy, choć autor nie ustrzegł się drobnych potknięć. Wątek miłosny został potraktowany lakonicznie i powierzchownie, ograniczając do minimum rozwój bliskości emocjonalnej. Zabrakło również głębszej analizy psychologicznej głównego antagonisty. Wiele do życzenia pozostawia także tempo rozgrywających się wydarzeń, spowalniane przez nużące opisy, polityczne zawiłości oraz skomplikowane zależności struktury partii i bezpieki.
Mroczny portret współczesnego człowieka
Przez karty powieści przewija się galeria najróżniejszych postaci, a wśród nich dwie najważniejsze: Kwietniewski oraz Wiśniak. Szczególnie osoba Maxa wywołuje szereg kontrowersji. Nie tak łatwo być Polakiem o ciemnym kolorze skóry, zwłaszcza w konserwatywnej ojczyźnie, gdzie często dochodzi do przejawów rasizmu lub antysemityzmu. Z kolei Kazimierz jest najlepszym przykładem tego, jak uzależniająca i wyniszczająca bywa władza. Nie zabrakło również nawiązań do nazwisk popularnych dziennikarzy czy też parlamentarzystów, co dodatkowo dodaje całości swoistego pazura.
Misternie skomplikowana akcja
Akcja książki rozgrywa się na kilku płaszczyznach czasowych, w wielu krajach: Polsce, Belgii, Niemczech, Nigerii, Stanach Zjednoczonych, Rosji. Zastosowanie takiego zabiegu z całą pewnością rzuca sporo światła na decyzje i zachowanie poszczególnych bohaterów, ale z drugiej strony sprawia, że czytelnik czuje się niekiedy jak tytułowy lunatyk, który nie wie, gdzie i po co idzie. Dopiero pod koniec powieści wszystkie te elementy misternie skomplikowanej układanki zaczynają do siebie pasować, ukazując przerażającą prawdę ukrywaną przez lata.
To piękny kawał rasowej prozy, choć autor nie ustrzegł się drobnych potknięć. Wątek miłosny został potraktowany lakonicznie i powierzchownie, ograniczając do minimum rozwój bliskości emocjonalnej. Zabrakło również głębszej analizy psychologicznej głównego antagonisty. Wiele do życzenia pozostawia także tempo rozgrywających się wydarzeń, spowalniane przez nużące opisy, polityczne zawiłości oraz skomplikowane zależności struktury partii i bezpieki.
Żywy język, barwna rzeczywistość
Nie zmienia to jednak faktu, że całość prezentuje bardzo wysoki poziom literacki. Wojciech Dutka posługuje się jasnym i żywym językiem, umiejętnie konstruuje naturalne dialogi i tworzy niezwykle plastyczne, barwne obrazy rzeczywistości. Wszystko pokazane jest z dużym realizmem, bez żadnych upiększeń i osłonek. Dzięki temu ma się wrażenie, że wierzy się w tę historię; w hipokryzję i zakłamanie Kościoła katolickiego, w intryganctwo polityczne, korupcje, oszustwa gospodarcze itp. Szczególnie, gdy zewsząd media dostarczają nam podobnej pożywki.
Podsumowując:
''Lunatyk'' to mocny, bezkompromisowy i szokujący kryminał z elementami political fiction. Z właściwą sobie przenikliwością wciąga w świat agencji wywiadowczych, ukazując ich perfidne oblicze, nieznające słowa ''moralność''.
Mimo tych kilku niedociągnięć o których wspominałaś, zapowiada się ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuńInteresująca pozycja :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tej książki. To zdecydowanie coś dla mnie :) Dziękuję za opinię, bo pewnie książka by mi umknęła, a tak na pewno kupię.
OdpowiedzUsuńs-a
Bardzo ciekawa oprawa graficzna książki. Mam spory problem z powieściami, które toczą się w komunizmie. Tutaj jednak zaintrygowały mnie kreacje bohaterów, które jak piszesz ukazują ten mroczny portret współczesnych ludzi.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie jej poszukam :)
OdpowiedzUsuńmoże i bym czytnęła:D
OdpowiedzUsuńCzytałam "Czerń i purpura" tego autora i była to świetna powieść. Mam nadzieję, że ten tytuł też uda mi się przeczytać:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńCałkowicie i bezwzględnie w moim typie książka :)
OdpowiedzUsuńPropozycja jest w kręgu moich zainteresowań. Jednak zastanawia mnie to, czy nie pogubię się w książce, gdzie akcja rozgrywa się w tak wielu krajach jednocześnie.
OdpowiedzUsuńohh "pokazują mroczny portret współczesnego człowieka, uwikłanego w sieć własnej rozpusty, chciwości, hipokryzji" - idealne dla mnie.
OdpowiedzUsuńMoże nie jest idealna, ale z chęcią ją przeczytam :)
Powieść wygląda na ciekawą, jakoś przeżyłabym te nużące opisy.
OdpowiedzUsuńChociaż Twoja opinia jest bardzo zachęcająca, to ja na tę powieść nie mam ochoty. :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie przepadam za thrillerami politycznymi, ale czuję się naprawdę zachęcona :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie rozejrzę się za tą książką :)
Kryminał z wątkiem political fiction - jestem na tak!
OdpowiedzUsuńOOO ciekawie się zapowiada! Jestem na tak!
OdpowiedzUsuńUwielbiam szokujące kryminały, więc na pewno nie odmówię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kryminały, ale za polskimi nie przepadam aczkolwiek trzeba sięgnąć po coś nowego więc zaufam Ci i niedługo sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o książce, ale mnie zaciekawiłaś :) Zapiszę sobie tytuł i mam nadzieję, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńNo no no, chyba muszę zapisać ten tytuł, żeby mi nie umknął.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś wpadnie w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Obawiam się, że zupełnie książka nie dla mnie. ;/
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, zachęcająca do przeczytania "Lunatyka". Tylko za wątkami politycznymi nie przepadam...
OdpowiedzUsuńAkcenty political fiction w kryminałach czy sensacji bardzo lubię, zatem książka pewnie mnie zainteresuje. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńpolecam gorąco ! książka mojego najlepszego nauczyciela historii !
OdpowiedzUsuń