Moi Drodzy,
Wszystkim
uczestnikom konkursu dziękuję za tak liczny udział i za ciekawe wypowiedzi. Miałam nie lada
orzech do zgryzienia. Bardzo żałuję, że nagroda tylko jedna. Ostatecznie przekonał mnie komentarz osoby posługującej się nickiem:
Lothar
Wszak wynika on z mierzalnych, weryfikowalnych danych, opartych często na statystykach, wyliczeniach, opisach i dowodach oraz świadkach.
Mimo to, w codziennym życiu kieruję się częściej intuicją.
Czy w kontaktach z rodziną, czy też czas spędzając z dziećmi, rozwiązując problemy które stają na mojej zawodowej drodze - wszędzie tam pomaga mi intuicja.
Tu jednak nadmienić muszę, że uważałem i uważam INTUICJĘ i ROZSĄDEK za dwie strony tej samej monety.
Wiele z tego czego doświadczamy, zapisuje się naszej podświadomości, gdyż świadomość i te struktury pamięci do których mamy łatwy dostęp, nie są sobie w stanie poradzić z tak wielkim zasobem danych które codziennie nas zalewają.
Zapisujemy skojarzenia, urywki sugestii, strzępy podobieństw - wszystko po to by w kluczowej chwili, kiedy zabraknie nam właśnie skatalogowanych, zapisanych i posegregowanych informacji, móc się odwołać do ... przeczucia. Intuicji. Instynktu.
To w intuicji zapisane jest wiele z tego, co nas ukształtowało na poziomie doświadczeń z wczesnego dzieciństwa. Trudno nam powiedzieć dlaczego lub po co, coś robimy - jednak wiemy że to właściwy wybór.
Dlatego wybierając jedno, mam świadomość wagi i zastosowania drugiego - wierzę w rozsądek. Wybieram jednak intuicję ... zresztą ... czy tak na prawdę dokonałem wyboru? A może poddałem się jej?
Kto to wie :)
źr. Gratuluję i proszę o kontakt mailowy. |
gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję:)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńGratulacje! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję
OdpowiedzUsuńGratulacje.
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję.
OdpowiedzUsuńGratuluję ��
OdpowiedzUsuńGratuluję! ;)
OdpowiedzUsuń