Nigdy nie daj sobie wmówić, że Twoje życie nie ma sensu, że jest pozbawione wartości. To nieprawda. Ludzie, którzy to mówią, starają się leczyć własne rany, raniąc innych. Im to nie pomoże. Tobie, jeśli na to pozwolisz, może zaszkodzić. [Marcin Kaczmarczyk] ❤

środa, 7 października 2015

Zaryzkuję dla ciebie - pod patronatem LŚC


Zaryzykuję dla Ciebie
N.Coori

Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 315
Data premiery: 29 październik
Ocena: 5/6
Patronat medialny:
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI



 


     Czy można uciec od swojej przeszłości? A może lepiej się z nią skonfrontować i pozbyć się wewnętrznych ograniczeń?

  Rosemaria A. Jenkins jest córką najbogatszych ludzi w całym stanie Teksas. Po sześciu latach nieobecności wraca w rodzinne strony na ślub swojej starszej siostry Kat. Na przyjęciu niespodziewanie spotyka Taylora Harta – swoją pierwszą, wielką miłość z młodzieńczych lat. Szybko okazuje się, że łączące ich kiedyś uczucie wcale się nie wypaliło. Przeciwnie - wybucha ponownie z wielką siłą. Mimo to Rose boi się zaufać Taylorowi i otworzyć przed nim swoje serce. Czy jej obawy są uzasadnione?

  "Zaryzykuję dla Ciebie" to debiut literacki N.Coori (młodej wrocławianki), zarazem pierwszy tom serii: Zranione dusze. Interesujący blurb oraz fakt, że książka wypisuje się w nurt literatury erotycznej, skutecznie zachęcił mnie do lektury. Czy to była dobra decyzja? Bez wątpienia tak. Już sam pomysł na fabułę jest całkiem niezły, nie powiela utartego schematu: szara myszka, wielki playboy, stadko rywalek. Tym razem mamy odrobinę inny układ. Ona - jednocześnie silna i krucha kobieta naznaczona bolesną przeszłością. On – przystojny, zimny twardziel będący źródłem jej udręki, choć Rose jeszcze o tym nie wie.

''Byłem powodem cierpienia Rose i nie mogłem uczestniczyć w jej życiu z takim brzemieniem. A wyznanie prawdy byłoby jeszcze gorszą opcją, bo znienawidziłaby mnie jeszcze bardziej, a taka możliwość, by mnie zabiła''.

  Po latach ich drogi ponownie się krzyżują i stopniowo wychodzą na jaw wszystkie skrywane tajemnice. Czy prawda ich wyzwoli czy na dobre przekreśli ich wspólną przyszłość? 

  Autorka stworzyła piękną, przejmującą historię o trudnej miłości dwojga ludzi, którzy próbują stawić czoła własnym demonom i lękom. Pod maską normalności noszą w sobie poczucie winy, żal, bezradność i bezsilność. Co za mroczne sekrety ich prześladują? Czy miłość i namiętność okażą się najlepszym antidotum na wszelkie problemy? Tego musicie dowiedzieć się sami.

   Świetna książka, wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. N.Corri posiada naprawdę spory potencjał. Zgrabnie miesza ze sobą różne gatunki takie jak: powieść obyczajowa, romans, erotyka, sensacja i thriller. Pełno tu zagadek, niedomówień, intryg, cierpienia, żalu, gniewu, nienawiści, emocji, namiętności i rodzinnych tajemnic, które w najmniej oczekiwanych momentach wychodzą na światło dzienne. Na pewno nie będziecie narzekać na nudę. 

  Całość napisana jest zrozumiałym, potocznym językiem, czyta się ją lekko i przyjemnie. Dwudzielna narracja, prowadzona na przemian z perspektywy Rose i Taylora daje nam możliwość lepszego poznania ich myśli, uczuć, wewnętrznych konfliktów i rozterek. Także akcja jest wartka, obfituje w liczne zwroty i niespodzianki. Natomiast bohaterowie to ludzie z krwi i kości. Mają swoje wady, zalety, słabości. Jedynie drugoplanowe postacie mogłyby być nieco bardziej wyeksponowane. Mam jednak nadzieję, że w kolejnej części serii bliżej poznam ich losy. Nie brak też sporej dawki pikantnych, odważnych scen intymnych nakreślonych ze smakiem, bez popadania w wulgarność, ani w przesadną pruderię. Z kolei dramatyczne zakończenie wywołuje szok i osłupienie. Z niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji. Kończąc wspomnę jeszcze o okładce. Jest po prostu zjawiskowa i magnetyzująca.

Podsumowując.
***
Fan page książki na Facebooku: klik

51 komentarzy:

  1. Ja czekam na swój własny egzemplarz, a jak go dorwę to łyknę w jeden dzień :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W to nie wątpię, gdyż tej książki się nie czyta, ją się pochłania :)

      Usuń
  2. Gratuluję patronatu :)

    Niestety sama powieść nie jest dla mnie. Coraz bardziej razi mnie rosnąca popularność pisania o obcej rzeczywistości i przybierania obcych pseudonimów - jakby nie można napisać fajnego, klimatycznego romansu rozgrywającego się w polskiej scenerii. Nie podoba mi się ta tendencja :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulacje.
      Szkoda, że książka nie wzbudziła Twojego zainteresowania, ale nic na siłę.
      Co do obcych pseudonimów, niektórzy autorzy chcą pozostać anonimowi w swoich kręgach, dlatego rozumem tą mistyfikację :) A Twój drugi zarzut popieram - też wolałabym, aby nasi rodzimi pisarze umieszczali akcję książki w polskiej scenerii.

      Usuń
  3. Jestem ciekawa tej książki. Fabuła wydaje się interesująca, jak piszesz całości tez jest wykonana, opisana bardzo ładnie. Do tego jest to gatunek w którym ostatnio się zacytuję wiec czemu nie? ;)
    Pozdrawiam Justyna z  książkomiłościmoja.blogspot

    OdpowiedzUsuń
  4. Dostanę ją w dniu premiery od autorki i nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusi mnie, mimo że zbyt wielu erotyków nie czytam (-:

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jest to powieść dla mnie, aczkolwiek gratuluję kolejnego patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem i nie nalegam.
      Dziękuję za nadesłane gratulacje.

      Usuń
  7. Nie jest to powieść dla mnie, aczkolwiek gratuluję kolejnego patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przekonałaś mnie - niech mnie książka uwiedzie. Potrzebuję tego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję Autorce. To strasznie miła i jak widać zdolna dziewczyna. Ma nadzieję, że uda jej się wejść na rynek z przytupem: parafrazując Alfreda Hitchcocka - najpierw trzęsienie ziemi, a później napięcie będzie tylko rosło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram w zupełności. Autorka jest szalenie sympatyczną i zdolną osobą i mam nadzieję, że uda jej się zdobyć uznanie wśród czytelników.

      Usuń
  10. Kolejna ciekawa książka, którą bardzo chciałabym przeczytać. Szkoda tylko że czasu mi nie wystarczy, żeby przeczytać wszystkie książki które bym chciała... Będę miała ten tytuł na uwadze w przyszłości.
    I oczywiście gratuluję patronatu i rekomendacji :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym wolnym czasem to chyba u każdego ciężko :) Mimo wszystko mam nadzieję, że uda Ci się przeczytać ''Zaryzykuję dla ciebie''.
      Dziękuję za nadesłane gratulacje.

      Usuń
  11. Wspaniale jest patrzeć jak się rozwijasz i podejmujesz jeden patronat za drugim :) A jakie to miłe jak w księgarni mogę się pochwalić, że Cię "znam" gdy widzę logo Twojego bloga na odwrocie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Moja Droga za tak piękne słowa uznania. Aż serce rośnie ♥

      Usuń
  12. Wydaje mi się, że to wszystko już było, ale mogę się mylić. Gratuluję Ci jednak patronatu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko stworzyć coś zupełnie oryginalnego, mimo to uważam, że autorka całkiem nieźle podołała temu zadaniu.
      Dziękuję za nadesłane gratulacje.

      Usuń
  13. Pan na okładce to na pewno ma magnetyzujący wzrok ;) Taka mieszanka gatunków może być bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo interesująca i wciągająca fabuła :)
    Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Będę miała możliwość przeczytać tę książkę w ramach współpracy z autorką, cieszę się, że piszesz, o tym, że książka trzyma w napięciu i ciekawi od pierwszych stron i jest połączeniem kilku gatunków :) Jestem jej ogromnie ciekawa :) Pozdrawiam i gratuluję kolejnego patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie - cieszę się, że niebawem poznasz ''Zaryzykuję dla ciebie''. Mam nadzieję, że ten debiut przypadnie ci do gustu.
      Również pozdrawiam i dziękuję za nadesłane gratulacje.

      Usuń
  16. Uuu, ciekawy opis :D. Może przeczytam :). Ach, tyle wspaniałych książek istnieje, o których kompletnie nic nie wiem. Chyba muszę rzucić studia i po prostu tylko czytać xD

    OdpowiedzUsuń
  17. Rzadko czytam tego typu lektury. Mimo tego Twoja opinia wydaje się zachęcać nawet najbardziej odpornych. Lubię, jak tak piszesz o książkach :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Chętnie przeczytam, myślę, że może mnie wciągnąć;)

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja jednak umacniam się w fantastyce :D
    Pozdrawiam serdecznie ;*
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Zachęciłaś mnie, chyba się skuszę na tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zawsze lubię sięgać po książki, w których jest intryga i zagadka, więc ,,Zaryzykuję dla Ciebie" może mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  22. Znowu wchodzę i kolejny patronat,wielkie gratulację :)
    Co do książki, to wzbudziła moje zainteresowanie i będę ją miała na oku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie za nadesłane gratulacje.
      A książkę gorąco polecam - naprawdę warto.

      Usuń
  23. Już od momentu zapowiedzi miałam ogromną ochotę na tą książkę. Teraz będę niecierpliwie czekać na premierę. Książka zapowiada się bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeśli trzyma w napięciu od początku do końca to już w ogóle muszę się skusić :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja bym się dała uwieść, czemu nie. Chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratuluję kolejnego patronatu! Jeżeli zaś chodzi o książkę, to na razie ze względu na wiek ją sobie odpuszczę, ale kiedyś... Kto to wie :) Bardzo się cieszę, że Tobie tak się podobała lektura :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nadesłane gratulacje.
      Co do książki, faktycznie przeznaczona jest raczej dla osób pełnoletnich :) Ale może kiedyś?
      Również pozdrawiam!

      Usuń
  27. Gratuluję kolejnego patronatu, szalejesz ostatnio :)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Już się nie mogę doczekać aż dostanę ją w swoje łapki, czuję, że się nie zawiodę na tym tytule.

    OdpowiedzUsuń
  29. Z wielką przyjemnoscią przeczytam tę książkę, niestety nie załapałam się na egzemplarz recenzencki, ale wierzę Ci na słowo i dam się skusić ;) Co do okładki, niezbyt mi się podoba. Niestety tym razem NR troszkę poszło na łatwiznę.

    OdpowiedzUsuń
  30. Byłabym skłonna zaryzykować. :) Oczywiście schemat jest i nie można go zignorować i spodziewać się po książce oryginalności, ale myślę, że akurat jeśli o ten gatunek książkowy chodzi, to właśnie cały urok w tym, by ze schematu stworzyć mimo wszystko - piękną, pasjonującą książkę.
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam a kiedy możemy spodziewać się drugiej części?ksiażka super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Druga część już jest napisana, ale czeka jeszcze na decyzję wydawcy.

      Usuń

Zaglądaj, czytaj, przegryzaj moje słowa, ale wychodząc, zostaw po sobie niezatarty ślad swojej obecności...