Dimily. Czy wspominałam, że cię kocham?
Maskame Estelle
Wydawnictwo Feeria Young
Ilość stron: 408
Data premiery: 21.10.2015
Ocena: 6/6
Patronat medialny:
LITERACKI ŚWIAT CYRYSI
Nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc kusi najbardziej. Taka to już natura człowieka - pragnie iść pod prąd, za głosem serca...
Szesnastoletnia Eden Munro mieszka wraz z mamą w Portland. Jej rodzice rozwiedli się trzy lata temu. Od tamtej pory dziewczyna nie miała żadnego kontaktu ze swoim ojcem, który ułożył sobie życie od nowa z inną kobietą. Ale pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie dostaje od niego zaproszenie do wspólnego spędzenia wakacji w jego domu w Santa Monica w Kalifornii. Eden, mimo początkowej niechęci, zgadza się na tę propozycję. Macocha oraz jej dwaj młodsi synowie wydają się całkiem sympatyczni. Jedynie najstarszy, siedemnastoletni przybrany brat - Tyler Bruce, to chłopak zagadka: zbuntowany, wybuchowy i pełen nałogów. Na początku nastolatka próbuje go ignorować, ale z czasem między nimi zaczyna kiełkować dziwna relacja, która łudząco przypomina … miłość? Jak dalej potoczy się ta znajomość? Czy uda im się powstrzymać niemoralne uczucie, które nimi zawładnęło?
''Czy wspomniałam, że Cię kocham...?'' to pierwsza część trylogii DIMILY, napisana przez zaledwie 17-letnią Estelle Maskame. Autorka zaczęła zamieszczać kolejne rozdziały swojej książki na platformie Wattpad i niemal od razu zyskała rzesze wiernych czytelniczek, które nazwały ją „głosem pokolenia”. Oficjalnej premiery pierwszego tomu i kolejnych części powieści z niecierpliwością oczekują fani z całego świata.
Fabuła już od pierwszych stron niczym wir wciąga w odmęty swojego świata. Po wielu latach milczenia ojciec Eden w końcu postanawia naprawić rodzinne relacje i zaprasza córkę do siebie na całe lato. Tylko czy można naprawić zerwaną więź? Tak, lecz do tanga trzeba dwojga – inaczej to bezowocna walka z wiatrakami. A jak sytuacja przedstawia się w tym przypadku? Cóż, nie będzie lekko
.
W powieści oczywiście spotkamy wątek miłosny, poprowadzony nader subtelnie, bez taniego sentymentalizmu. Między Eden i Tylerem rodzi się zakazana fascynacja.
''W głowie mam gonitwę myśli, serce wali mi jak oszalałe, a gdzieś w tym wszystkim, powoli, ale nieubłaganie, dociera do mnie jedno. Właśnie całowałam się z Tylerem. Moim przyrodnim bratem. (…) Kolesiem, który doprowadza mnie do szału i który podnosi mi ciśnienie za każdym razem, kiedy go widzę.''
Z początku żadne z nich nie dopuszcza do siebie myśli, że mogą podobać się sobie. Wprost przeciwnie. Kłótnie, chamskie komentarze i gniewne spojrzenia są na porządku dziennym. Poza tym Tyler od dłuższego czasu związany jest z Tiffani. Jak widać, autorka wikła postacie w skomplikowany trójkąt miłosny. Przyszywane rodzeństwo musi trzymać swój związek w tajemnicy. Oliwy do ognia dolewa fakt, że Tyler z pewnych powodów NIE MOŻE zerwać ze swoją ówczesną dziewczyną. I co dalej? Czy to koniec z flirtowaniem, ukradkowymi pocałunkami i seksualnymi podtekstami? A może młodzi zawalczą o siebie i swoje szczęście? Uchylę rąbka sekretu i napiszę, że nie grozi nam popadnięcie w banał.
''' |
''Szydzimy z siebie, odkąd tu przyjechałam, i kłócimy się, żeby poznać nawzajem swoje słabości. Moją jest brak pewności siebie. Słabością Tylera jest prawda.''
Niemniej ważne są również drugoplanowe role. Nowo poznani przyjaciele Eden biorą ją pod swoje skrzydła i pokazują, jak czerpać z życia pełnymi garściami oraz jak łamać wszelkie bariery i zasady. Co z tego wyniknie? Nie obejdzie się też bez uczuciowych zawirowań, konfliktów z prawem i zaskakujących niespodzianek.
Podoba mi się styl pisania nastoletniej debiutantki. Pisze niezwykle lekko i dojrzale. Całości dopełnia bardzo realistycznie oddana rzeczywistość rozpieszczonych dzieciaków z bogatych rodzin z Kalifornii. Tempo akcji jest dynamiczne i nieprzewidywalne. Ciężko domyślić się, w jakim kierunku zmierza fabuła i jakie będzie zakończenie. Skoro już o tym mowa, epilog chwyta za serce i wywołuje jakąś dziwną tęsknotę. Wprost nie mogę doczekać się kontynuacji.
Co tu więcej pisać? Jestem zachwycona tą książką. Bardzo dobrze napisana, pełna kontrastów, niespodzianek, silnych emocji i wewnętrznych napięć. Można się w niej zatracić bez końca. Trzy razy TAK! Polecam.
***
Jak już pisałam w ,,zapowiedzi" Paulinę bardziej interesuje ta historia. Jestem jednak ciekawa, dlaczego chłopak nie może zerwać z Tiffany.
OdpowiedzUsuńTak myślałam, ze Paulina będzie zainteresowana. Ale Tobie również polecam. A nuż ci się spodoba?
UsuńJestem ciekawa tej pozycji - właśnie do mnie leci ;)
OdpowiedzUsuńKolejny dobry debiut się szykuje. Bardzo mnie zaintrygowałaś tym tytułem. Fajnie że bohaterowie są wyraziści, a rzeczywistość jest oddana realistycznie. No i przede wszystkim dynamiczne tempo akcji, to zdecydowanie jest na plus. Nie pozostaje mi nic innego, jak poczekać na premierę i zaopatrzyć się w ten tytuł :).
OdpowiedzUsuńI oczywiście, jeszcze raz gratuluję patronatu! :)
Mnie ogólnie książka bardzo się podobała. I jako debiut oceniam ją bardzo wysoko. Polecam!
UsuńDziękuję raz jeszcze za nadesłane gratulacje :)
To, że autorka ma 17 lat a zyskała rozgłos na pewno intryguje. Tylko ja zazwyczaj nie ufam młodym autorom. Chyba jeszcze trochę poczekam i zobaczę, czy przycichnie trochę o tej książce, czy nadal będzie chwalona :)
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoje obawy, bo sama czułam podobnie. Ale mimo wszystko uważam, że jak na swój wiek autorka pisze nadzwyczaj dobrze.
UsuńNo proszę, tak młoda autorka i tak dobrze pisze. Zainteresowała mnie ta książka i to bardzo.
OdpowiedzUsuńTak pięknie o niej piszesz, że już nie mogę się doczekać lektury!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za miłe słowa :)
UsuńNa tę książkę mam bardzo wielką ochotę ;)
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi jedną z książek Abbi Glines, ale może to tylko takie wrażenie :) Na razie nie ciągnie mnie do tej powieści, ale nie ukrywam - intryguje spora liczba pozytywnych recenzji.
OdpowiedzUsuńP.S. Gratuluję patronatu :)
Znam wszystkie dotychczas wydane w Polsce książki Abbi Glines i moim zdaniem nie widzę wielkich znaczących podobieństw.
UsuńDziękuję za nadesłane gratulacje.
Jestem zaciekawiona tą zakazaną fascynacją i stworzonymi przez tak młodą autorkę relacjami między bohaterami. Z chęcią powrócę do czasów bycia nastolatką i przeczytam :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że książka Ci się spodobała, czekam na nią i mam nadzieję że też będę zachwycona lekturą ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie czekam na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńTaka młoda autorka i już światowa książka, no, no, musi być naprawdę niezła :) Może nie jestem grupą docelową, ale i tak chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto sprawdzić nawet ze względu, żeby zobaczyć co tak młoda osóbka napisała. A poza tym to mój gatunek + pozytywna recenzja = muszę mieć :)
OdpowiedzUsuńPrzyrodni brat nie jest tożsamy z bratem przyszywanym, tłumacz/tłumaczka lub autorka popełnili błąd. Związek przyszywanego rodzeństwa, które nie jest połączone więzami krwi i nie wychowywało się razem od najmłodszych lat, wcale nie kojarzy mi się z zakazanym owocem.
OdpowiedzUsuńKsiąża mnie interesowała, ale zapał zgasł. Po lekturze opinii, odnoszę wrażenie, że to tylko przedramatyzowany romans, w którym smaczkiem miało być zakazane uczucie "rodzeństwa".
Nie wiem czy to wina tłumaczki, czy autorka jest źle zorientowana w temacie, niemniej w książce pisze ''przyrodni brat'', a przecież bohaterowie nie są ze sobą połączeni więzami krwi. Dlatego też w recenzji napisałam ''przybrany brat'' zamiast przyrodni.
UsuńMimo wszystko książka bardzo mi się podobała, bo nie ocieka banałem.
Do recenzji nie mam żadnego zastrzeżenia ;) To zacytowany w niej fragment i opis powieści sugerujące, że mamy do czynienia z zakazanym uczuciem rodzeństwa przyrodniego, a potem okazuje się, że to jednak mijanie się z prawdą (chwyt marketingowy? próba ściągnięcia czytelników poprzez wprowadzenie kontrowersyjnego wątku?) i bohaterowie wcale tym rodzeństwem nie są, zniechęciły mnie do tytułu.
UsuńSama recenzja jest bardzo udana :)
Przyznam, że też zwróciłam uwagę na tę dziwną rozbieżność i tak jak wcześniej napisałam - albo autorka jest niezbyt dobrze zorientowana w koligacjach rodzinnych, albo to celowy chwyt marketingowy :)
UsuńNie zmienia to jednak faktu, że książka bardzo ciekawa i emocjonalna. Ja przeczytałam ją z zapartym tchem.
Dziękuję pięknie za miłe słowa pod adresem mojej recenzji :)
Hi, I'm actually the author. Thank you very much for the kind review! Tyler and Eden are step siblings, not half siblings, and I know the subject well. I'm not sure where half siblings and adoption has came from - I have not read the translated edition because I do not understand Polish, so any confusion that there may be is from the translator, not me.
UsuńUnknown - Thank you for your comment, your book was great! And translating sometimes lead to confusions. Don't worry, the story is fantastic :)
UsuńTrylogia DIMILY mnie zainteresowała. Lubię książki wzbudzające wiele emocji i wypełnione niespodziankami :)
OdpowiedzUsuńhm nie wiem czy mam ochotę na taką tematykę;)
OdpowiedzUsuńKolejna książka, którą muszę przeczytać. Już wcześniej widziałam jej zapowiedzi, ale nie miałam pojęcia, że jest tak doskonała.
OdpowiedzUsuńWiem już , że obok tej książki nie przejdę obojętnie;) Koniecznie muszę poznać tę historię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej książki w planach, albowiem nie jestem jej adresatem, nie mniej jednak po tak pozytywnej opinii zapisuję ją na moją listę książek obowiązkowych do przeczytania! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :D
OdpowiedzUsuńAle na razie... nie, odmówiłam przeczytania tej powieści :/
Dziękuję za nadesłane gratulacje i mam nadzieję, że kiedyś skusisz się jednak na tę książkę.
UsuńWow, taka młoda dziewczyna napisała książkę. Może przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Pomimo tego, że tak pięknie napisałaś o tym debiucie, to na razie po książkę nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, już czuję, że muszę poznac książkę. ;) Doskonale nakreślone postaci i relacja między nimi, to wróży niesamowitą powieść. ;) Gratuluję kolejnego patronatu. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję za słowa uznania pod adresem mojej recenzji i za nadesłane gratulacje.
UsuńI oczywiście gorąco polecam ''Czy wspomniałam, że Cię kocham?''. To naprawdę świetna powieść.
Muszę przyznać, że mnie zaskoczyłaś, ponieważ nie sądziłam że ta pozycja będzie aż tak dobra.
OdpowiedzUsuńSuper, gratuluje :)
OdpowiedzUsuńPo książkę może siegnę, gdy gdzies na nia trafię :) Młodziutka autorka, to dam jej szansę :D Fabuła wydaje sie byc troszeczkę oklepana, ale może mnie czymś zaskoczy? Tego nie wie nikt :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
Dziękuję ślicznie za nadesłane gratulacje.
UsuńFabuła może i wydaje się oklepana, ale nietypowe zakończenie stawia ją w zupełnie innym świetle. Polecam przekonać się o tym osobiście.
Również pozdrawiam i dziękuję za zaproszenie.
Bardzo mnie zachęciłaś :D Gdyby nie Twoja recenzja pewnie pominęłabym tę pozycję, a tak brzmi całkiem ciekawie!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, kiedy książka do mnie przyjdzie. Zapowiada się niezwykle ciekawie :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że tak pozytywnie ją odbierasz :)
Ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, że trafiasz na książki, które dostarczają Ci tyle przyjemności:)
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie wiek autorki, z chęcią przeczytam, chociażby po to by przekonać się jak może pisać nastolatka
OdpowiedzUsuńJeśli ty jesteś zachwycona to ja też będę :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Chcę już :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Ojej, jak wysoko oceniałaś tę książkę :) Taka młoda pisarka, debiutancka powieść i tak ogromne wrażenie zrobiła na Tobie? Zaintrygowałaś mnie, będę miała na uwadze ten tytuł :) Oczywiście gratuluję kolejnego patronatu :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńWysoko oceniłam, gdyż książka przypadła mi do gustu :) Mimo młodego wieku autorki uważam, że bardzo dobrze pisze.
UsuńDziękuję ślicznie za nadesłane gratulacje. I również pozdrawiam gorąco!
Trochę się sobie dziwię, ale chętnie bym przeczytała, jak znajdzie się sprzyjająca okazja :) Nawet jeżeli zwykle preferuję nieco inne książki, to warto poszerzać swoje czytelnicze horyzonty :) Zapisuję sobie ten tytuł w kolejce do przeczytania.
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego patronatu! To niesamowity sukces :D
Pozdrawiam ciepło
Też uważam, że należy poszerzać swoje horyzonty :)
UsuńDziękuję za nadesłane gratulacje i pozdrawiam serdecznie.
Już nie mogę się doczekać aż dostanę ją w swoje łapki :) Coś czuję, że się nie zawiodę. ;)
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem tego jak autorce udało się osiągnąć sukces. Wattpad to taka platforma, z której okazuje się, można się nieźle wybić. Tak skrycie marzę, by moje ulubione książki publikowane przez użytkowników - te z którymi jestem na bieżąco i które czytam, zostały kiedyś wydane, bo zasługują. :)
OdpowiedzUsuńA odnośnie powyższej książki - lubię YA, więc oczywiście książka jest na mojej liście, aczkolwiek do tej pory, szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia czego się spodziewać. Cieszę się, że tak pozytywne zrobiła na tobie wrażenie. Mam nadzieję, że ze mną będzie podobnie.
Pozdrawiam,
Sherry