Niebezpieczne kłamstwa
Becca Fitzpatrick
Oryginalny tytuł: Dangerous Lies
Liczba stron: 424
Polska premiera: 11.05.2016
Ocena: 5/6
~~ * ~~
Becca Fitzpatrick
Oryginalny tytuł: Dangerous Lies
Liczba stron: 424
Polska premiera: 11.05.2016
Ocena: 5/6
~~ * ~~
,,Przez całe życie próbujemy uciekać przed własną przeszłością, ale nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy z nią nierozerwalnie związani i nigdy nie zdołamy się od niej uwolnić.’’
Życie siedemnastoletniej Stelli Gordon w jednej chwili wali się jak domek z kart, kiedy niespodziewanie staje się świadkiem morderstwa. Sytuację pogarsza fakt, iż przestępca należy do jednego z najpotężniejszych karteli narkotykowych na Wschodnim Wybrzeżu. W trosce o bezpieczeństwo Stelli, agenci obejmują ją programem ochrony świadków i przenoszą do Thunder Basin - małej miejscowości w Nebrasce, gdzie trafia pod opiekę emerytowanej policjantki. Nowa tożsamość, nowe miejsce, nowe otoczenie – to wszystko przytłacza zdezorientowaną nastolatkę. Jednak powoli zaczyna aklimatyzować się w nowo powstałej rzeczywistości. Zdobywa pracę i poznaje Cheta Falconera, sympatycznego sąsiada, z którym nawiązuje przyjaźń. Mogłoby się wydawać, że nic nie zburzy tego panującego spokoju. Ale im bardziej Stella czuje się bezpieczna, tym większe grozi jej niebezpieczeństwo…
Becca Fitzpatrick ((ur. 3 lutego 1979 w Centerville) dla pisarstwa rzuciła pracę w służbie zdrowia. Zadebiutowała powieścią "Szeptem", która od razu po premierze znalazła się na liście bestsellerów "The New York Times". W wolnych chwilach oddaje się swoim pasjom: uprawia jogging, kupuje buty i ogląda seriale kryminalne.
Znam i lubię pióro autorki. Co prawda sagę "Szeptem" oceniam jako dobrą, ale za to pojedyncza powieść "Black Ice" wprost mnie oczarowała. A jak sytuacja prezentuje się w przypadku ''Niebezpiecznych kłamstw''? Cóż, spodziewałam się większych fajerwerków, choć ostatecznie jestem zadowolona.
Bardzo podoba mi się pomysł na fabułę. Nie jest może całkiem nowatorski, ale z pewnością na tyle oryginalny, aby utrzymać zainteresowanie czytelnika. Postawcie się na miejscu główniej bohaterki. Musicie zacząć wszystko od zera, z czystą kartką. Porzucić swój dom, przyjaciół, szkołę, chłopaka i wszelkie plany na przyszłość. Coś okropnego, prawda? A jednak dziewczyna nie ma wyjścia. Decydując się zeznawać przeciwko groźnemu przestępcy, definitywnie przekreśliła szansę na powrót do dawnego życia.
,,Nie chciałam się z nim rozstawać, ale w Filadelfii czekał na mnie tylko strach, a może nawet i śmierć. Udawanie, że wciąż tam mogę jeszcze wrócić, było zwykłą fantazją. W dodatku bardzo niebezpieczną.’’
Z wielkim przejęciem śledziłam losy Stelli. Początkowo buntuje się wobec zaistniałej sytuacji. Jest niemiła, wręcz opryskliwa. Lecz kiedy na jej drodze pojawia się dobroduszny Chet, wszelkie negatywne emocje odsuwają się w cień. Autorka perfekcyjnie wykreowała tę postać. Wiarygodnie i realistycznie nakreśliła jej portret psychologiczny, doskonale oddając jej ogólne zagubienie i niepewność jutra, a także narastające poczucie winy spowodowane kłamstwami na swój temat. Ale co najistotniejsze, daleko jej do zahukanej szarej myszki. Kiedy trzeba potrafi pokazać pazura i postawić na swoim. Chociaż jak każdemu człowiekowi, zdarza jej się popełniać błędy i ulegać słabościom, lecz dzięki temu wzbudza jeszcze większą sympatię. Warto również wspomnieć o bohaterze drugiego planu, czyli Chetcie. Poruszyła mnie jego historia. W wyniku nieprzewidzianych okoliczności został sam wraz z młodszym bratem. Mimo to nie użala się nad sobą. Radzi sobie jak może. Nie sposób nie docenić jego skromności, wrażliwości i rozbrajającego uroku osobistego.
Nie jest to zwykła obyczajówka jakich wiele. Między wierszami można odszukać kilka ważnych zagadnień dotyczących głównie źle pojętej lojalności oraz destrukcyjnych relacji na linii rodzic – dziecko. To przykre, gdy najbliższa nam osoba zamiast nas wspierać, staje się przyczyną naszych zmartwień. Taka właśnie specyficzna więź wytworzyła się między Stellą a jej matką, która woli pić i ćpać, niż zmierzyć się z własnymi problemami i poszukać dla siebie pomocy.
,, – Cierpię, kiedy ona się ode mnie odwraca – powiedziałam słabym, zachrypniętym głosem. – Cierpię, ponieważ wiem, że narkotyki są dla niej ważniejsze ode mnie.’’
Czy Stella pozbędzie się w końcu tej wyniszczającej ją trucizny?Tego musicie dowiedzieć się sami.
Lektura tej książki przypadła mi do gustu, acz do pełnego zachwytu zabrakło mi dwóch rzeczy – bardziej rozbudowanego wątku miłosnego oraz dynamiczniejszej akcji. W sumie dopiero pod koniec powieści zostajemy wrzuceni w wir przerażających wydarzeń przepojonych atmosferą grozy. Nie oznacza to jednak, że przez większość lektury wieje nudą. Jest odrobina szaleństwa, a także chwile radości, które mieszają się z trudnościami, lękiem i smutkiem. Natomiast wątek uczuciowy, choć ciekawie poprowadzony, według mnie był za mało burzliwy. Co nie zmienia faktu, że odsłania przed nami niezwykle cenne przesłanie:
,,Zrozumiałam, że prawdziwa miłość nie potrzebuje żadnego konkretnego powodu. Miłość to głęboka więź i pełne oddanie. Prawdziwa miłość powinna zapierać nam dech w piersiach i nigdy nie powinna zmuszać nas do postępowania wbrew sobie.’’
,,Niebezpieczne kłamstwa’’ to kawał dobrej młodzieżówki. Intensywnie wciąga w swój świat, czaruje wyjątkowym klimatem Nebraski, kusi mrocznymi sekretami, przyprawia o dreszcze emocji i skłania do przemyśleń nad tym, co jest w życiu ważne. Serdecznie polecam!
Na pewno chętnie ją poznam :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze,okładka bardzo przyciąga wzrok,więc to już połowa sukcesu moim zdaniem ;) Po drugie,treść jak najbardziej przypadłaby mi do gustu,więc z wielką chęcią przeczytałabym ją :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńProgram ochrony świadków mnie zainteresował. I mało rozbudowany wątek miłosny; D
OdpowiedzUsuńChciałam czytać pierwszy tom serii fantastyki tej pisarki, ale nie dałam rady. Może z tą pozycją byłoby inaczej. Fabularnie bardziej do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco- wprawdzie rzadko sięgam po młodzieżówki, ale watek ochrony świadków ciekawy.
OdpowiedzUsuńCzytałam cykl "Szeptem", daleka byłam od zachwytów, chociaż przyznaję, że mnie wciągnął:) Innych powieści autorki nie czytałam. Trochę szkoda, że akcja jest mało dynamiczna, bo wątek ochrony świadków akurat mnie zaciekawił a brak akcji zniechęca. Dam do przetestowania córce:)
OdpowiedzUsuńna pewno nie jest łatwo znaleźć się w takiej sytuacji jak bohaterka. zapowiada się naprawde fajna rozrywka, ja chyba się skuszę. tej autorki nie czytałam oczywiście, chociaż znam wymienione przez Ciebie tytuły. czas coś z tym zrobić.
OdpowiedzUsuńAutorki nie znam, ale ciekawi mnie, jak autorka przedstawiła ów problem ochrony świadków.
OdpowiedzUsuńMnie nurtuje to samo :)
UsuńKiedy, to wszystko czytać? Bark czasu odczuwam strasznie! Jak tylko znajadę czas z miłą chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuń"Black Ice" mnie nie oczarowało, ale dam kolejną szansę autorce :D
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja :)
OdpowiedzUsuńNie przepada za młodzieżówkami, ale ta mnie o dziwo zaciekawiła. Jeżeli będzie okazja pewnie zdecyduję się na lekturę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam- strefawyobrazni.blogspot.com
Fabuła mnie bardzo ciekawi i chociaż akcja mogłaby być bardziej dynamiczna, to ja się jak najbardziej na książkę pisze. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zapoznam się z tą książką ;) czytałam serię "Szeptem" i jestem ciekawa jak Becca poradziła sobie z czymś innym! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rav http://swiatraven.blogspot.com/
Szkoda, że akcja nie jest bardziej dynamiczna, ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję zapoznać się już z tą autorką (czytałam sagę "Szeptem" i muszę przyznać, że przypadła mi ona do gutu) a teraz Ty sprawiałaś, że mam ochotę na jej kolejną pozycję! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
happy1forever.blogspot.com
Nie czytałam jeszcze żadnej powieści tej autorki i przyznam, że większą ochotę mam na "Black Ice" niż na nową książkę, więc posłucham intuicji :)
OdpowiedzUsuńCzekam na dzień premiery, bo jestem ogromnie ciekawa tej lektury :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko Szeptem, mam całe na półce i mi się podobało. To pewnie też zagości obok :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, ale skoro nie było aż takiego szału, żebyś dała 6 to może sobie na razie daruję.
OdpowiedzUsuńchce chce chce przeczytac :D dzieki Tobie wiem o ksiazce :D
OdpowiedzUsuńNie potrafię sobie nawet wyobrazić, jak bym się czuła na miejscu bohaterki.
OdpowiedzUsuńCzytałam "Szeptem" i "Black ice" i ta druga nawet mi się podobała, mimo iż była bardzo przewidywalna. Po "Niebezpieczne kłamstwa" na pewno kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
houseofreaders.blogspot.com
Miałam okazję czytać "Szeptem" tej autorki, ale niestety nie zrobiła na mnie dużego wrażenia. Ten tytuł mam w planach, ale nie wiem czy przeczytam. Muszę to przemyśleć :).
OdpowiedzUsuńCzytałam serię "Szpetem" i bardzo dobrze ją wspominam, więc mam też w planach zarówno "Black Ice" jak i "Niebezpieczne kłamstwa" :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńZ ogromną przyjemnością czytam Twoje recenzje :*
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa :)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Czy ta książka nadaje się dla 13-latki ?
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem po,,Niebezpieczne kłamstwa'' mogą sięgać 13-latki, ponieważ nie ma w tej książce żadnych scen erotycznych, ani żadnych scen brutalnych. W sumie aby jedna scena budzi niepokój (konfrontacja z pewnym bandytą), ale na szczęście wszystko dobrze się kończy, zatem bez obaw można tę lekturę polecić młodej nastolatce.
Usuń